2016-05-29 GP Monako - Wyścig 14:00
Poz.KierowcaZespółCzasPkt.
1 L.Hamilton Mercedes 1:59:29.133 25
2 D.Ricciardo Red Bull +7.252 18
3 S.Perez Force India +13.825 15
4 S.Vettel Ferrari +15.846 12
5 F.Alonso McLaren +1:25.076 10
6 N.Hulkenberg Force India +1:32.999 8
7 N.Rosberg Mercedes +1:33.290 6
8 C.Sainz Toro Rosso +1 okr. 4
9 J.Button McLaren +1 okr. 2
10 F.Massa Williams +1 okr. 1
11 V.Bottas Williams +1 okr.
12 E.Gutierrez Haas +1 okr.
13 R.Grosjean Haas +2 okr.
14 P.Wehrlein Manor +2 okr.
15 R.Haryanto Manor +4 okr.
16 M.Ericsson Sauber
17 F.Nasr Sauber
18 M.Verstappen Red Bull
19 K.Magnussen Renault
20 D.Kwiat Toro Rosso
21 K.Raikkonen Ferrari
22 J.Palmer Renault

komentarze
  • 157. tommek7
    • 2016-05-30 08:14:41
    • *.146.136.222.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    No i dobrze, niech mu dadzą trochę fory... kilka wygranych mu się teraz należy więc mam nadzieję, że sędziowie będą dalej tak łaskawi i HAM będzie regularnie wygrywał. RIC niech się cieszy, że Hamilton nie wnosił o jego ukaranie w całym tym zajściu bo by chłopak został cofnięty o kilka miejsc na starcie w kolejnym wyścigu.

  • 158. kempa007
    • 2016-05-30 09:22:17
    • *.180.237.100

    148. Sasilton nie rozpatrują, bo z natury rzeczy decyzji sędziów się nie kwestionuje. Red Bull w mojej opinii się tutaj ładnie zachował, ale w sumie przegrał przez swój własny błąd w pit stopie, a nie przez ten błąd... A tak w ogóle brytyjskie media na pewno nie będą pisały przeciwko Hamiltonowi.

  • 159. Faustus
    • 2016-05-30 10:15:45
    • *.208.93.147

    No i doczekaliśmy się kolejnej "mądrej i rzeczowej wypowiedzi" Blaze coś tam, coś tam. Znów dał popis elokwencji. No i zapodał dawkę obraźliwych określeń. Podobno nie ma ludzi zdrowych tylko są źle zdiagnozowani. Ale on się uważa za zdrowego na umyśle i pewnie pełnego rozumu... Daj Ci Panie Boże.

  • 160. Faustus
    • 2016-05-30 10:30:51
    • *.208.93.147

    @155 Boli wygrana HAM co? Aż sprawdzę to ścięcie szykany bo wyścig mam nagrany... RIC, którego mi szkoda przegrał wyścig w pit stopie. I nikt ani nic tego już nie zmieni...

    @151"Niech nikt się nie oszukuje, ale każdy kto ma oczy i rozum wie że Hamilton straciłby pozycje, gdyby był zmuszony przejechać ten zakręt prawidłowo." - kolejny nawiedzony znafca tematu? Ciekawi mnie gdzie straciłby swoje prowadzenie? Było minęło. A wygrał ten kto pierwszy minął linię mety. Czy wszyscy kierowcy są tacy święci i nie popełniają błędów? Wątpię. Szczęście sprzyja tym, którzy ryzykują. To w końcu F1 a nie wyścigi ślimaków...

  • 161. stasek44
    • 2016-05-30 11:29:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    "Znafca" nie, ale "widz" i tyle mi wystarczy do napisania tego co myślę :)

  • 162. DoN3q
    • 2016-05-30 12:16:27
    • *.techmedia.com.pl

    Skoro Hamilton, miałby zostać ukarany za ominięcie szykany to sędziowie musieliby również ukarać połowę stawki która tak robiła. Byłby rekord kar w jednym wyścigu. Warunki były takie a nie inne i nie przesadzajmy żeby za jedno czy dwa wyjechanie po za tor karać. Za parę wyścigów ktoś dostanie absurdalną karę i będziecie krzyczeć że to przegięcie, pozwólmy im walczyć, to F1. Obserwuję od dłuższego czasu kto, co piszę, i wielu ludzi sama sobie przeczy pod różnymi newsami.

  • 163. walerian
    • 2016-05-30 18:25:25
    • *.net.e-cho.pl

    @faustus no daj znac kiedy sprawdzisz to sciecie szykany, kmiocie... :)

    youtube.com/watch?v=AxqmgQk0Oso
    a cHAM czterema kolami poza torem i jeszcze blokuje - to nazywacie pokazem mistrzowskich umiejetnosci, swietna jazda i zasluzonym zwyciestwem? - brudne zagrywki i poblazliwe traktowanie przez sedziow tego "kierowcy" (to juz nie pierwszy raz) daly mu zwyciestwo w tym wyscigu - nie zepsuty pit stop w redbullu :)

    celebryta i tak nie bedzie mistrzem w tym roku, Pozdrawiam Prawdziwych Fanow F1 :)

  • 164. Eucliwood
    • 2016-05-30 19:34:50
    • *.icpnet.pl

    @163 idź rób lekcje, bo poprawka z przyry będzie.

  • 165. KowalAMG
    • 2016-05-30 20:23:42
    • *.icpnet.pl

    Walerian psycholu blezerFuriat zaprasza do pokoju z miękkimi scianami i koszule z dlugim rekawem na pewno dopasujesz :) Lewis wygral i tyle a ,ze ma mistrzowski immunitet to ma przyzwolenie na male bledy , poza tym co to za wyscig jakby Lewis dostal kare to Daniel jechalby sam do mety i GP Monaco straciloby swoj urok w tym roku. A ty jestes cieciem ,ktory jakby sie scigal to najlepiej z pieciolatkami ,zeby miec jakies szanse bo dla ciebie takie wygrane sa najlepsze bez walki i to pokazuje na jak niskim jestes poziomie HAHAHA LH44 TEAM MB AMG

  • 166. marek007
    • 2016-05-30 20:48:36
    • Blokada
    • *.play-internet.pl

    Lewis pokazał wczoraj w Monako więc niż. Rosberg i Vettela razem wzięci...i to was boli...Blazefuryx twój pupilek przepraszał wczoraj team że nie istniał wczoraj na torze...A twój pupilek Walerian powinien przeprosić Lewisa że tak długo blokował go na torze i niepotrzebnie tracił czas do Riccardo...Jesteście takie cipy jak Britney zamiast wziąć to na klatę i powiedzieć otwarcie Lewisa wczoraj pokazał że potrafi jeździć na technicznym torze to pierdolicie farmazony...Blaz a niby pisałeś że Sebuś potrafi jeździć na technicznym torze???i co sraczka mu wczoraj przeszkadzała.

  • 167. Iceman007
    • 2016-05-30 21:46:58
    • *.marsoft.net

    @165 Pan z numerem 163 ma raka mózgu tak? Tak wnioskuje z jego wypowiedzi że Lewis pojechał "fatalny wyścig" i że jest słabym kierowcą. @163 No prawdziwym fanem f1 to ty nie jesteś :)

  • 168. KowalAMG
    • 2016-05-30 21:58:23
    • *.icpnet.pl

    167@ Iceman007 zgadzam sie z Toba kolego ten walerianek to zwykly gimbus nie ma zielonego pojecia o motoryzacji i F1 .

  • 169. marek007
    • 2016-05-30 22:04:30
    • Blokada
    • *.play-internet.pl

    A ja dodam od siebie że Walerian to półgłówek...

  • 170. marek007
    • 2016-05-30 22:08:43
    • Blokada
    • *.play-internet.pl

    Walerian specjalnie dla ciebie tłumaczę...
    Półgłówek...człowiek niespełna rozumu;głupiec😁

  • 171. KowalAMG
    • 2016-05-30 22:45:42
    • *.icpnet.pl

    Dobra Marku wylightuj nie ma sie co przejmowac tymi nimi , nie narazajmy sie reszcie ;)

  • 172. ascorp
    • 2016-05-31 08:09:58
    • *.promax.media.pl

    Dlaczego "kontrowersyjnie" Hamilton wygrywa ? Mercedes miał lepszą strategię, oraz niezawodnych mechaników ! Gratulacje dla Hamiltona, pokazał jak się walczy o zwycięstwo...ale te gratulacje od Bibera...kompletnie nie pasuje to do F1 a co dopiero do Księcia Monako Alberta...porażka !

    Nico Rosberg...podobno "nie czuł bolidu", czyli miał kompletnie słaby dzień co nie powinno mieć miejsca, ale każdemu może się zdarzyć, nawet najlepszym ! Proszę zwrócić uwagę na fakt iż brakło 1-2 kółek a Hamilton zdublowałby Rosberga !

    Seba "Paluch" Vettel, chociaż przyjechał na 4 miejscu co nie jest złym wynikiem to kompletnie nie istniał w wyścigu, może też nie czuł bolidu... a może po prostu jednak jest zwykłym średniakiem, dużo narzekającym i wymagającym...?

    Ogromne brawa dla Fernando Alonso...za skuteczne blokowanie przez połowę wyścigu czterech innych kierowców..,oraz za wywalczenie 5 miejsca co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem jak na McLaren-Honda !

    A Ja się pytam gdzie są Williamsy...gdzie jest Renault ? A to co zrobił Sauber... jest nie do pomyślenia w standardach Formuły 1- królowej sportów motorowych , gdzie kierowcy i ekipy powinny być na najwyższym poziomie światowym, a nie zalatywać amatorką !

  • 173. jogi2
    • 2016-05-31 19:39:00
    • *.piekary.net

    Hamilton jechał super ale i tak mistrzem był w monaco Riccardo .Pokonał w równej walce dwa Merce i w wyścigu był bardzo szybki .w sumie niedostępny dla Mercedesa Nawet gdyby Ham odrobił tyle sekund do Ric w co wątpie to nie byłby w stanie nawet na próbę ataku

  • 174. Viggen2
    • 2016-05-31 20:37:51
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    @173
    W równej walce? Rozumiem, że chodzi o kwale? Podobno oba Mercedesy miały problemy, więc nie wiem czy tak w równej walce :P

  • 175. Viggen2
    • 2016-05-31 20:41:18
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    Marek, Kowal, nie przejmujcie się, nie karmcie trolla. Przecież dobre wiemy, że Lewis będzie mistrzem w tym roku, więc bez obaw. :)

  • 176. Viggen2
    • 2016-05-31 20:43:26
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    @163
    A co miał zrobić, przepuścić go grzecznie? Sędziowie wyrazili opinie, a Ty się na dal kłócisz. Na pewno lepiej nie wiesz, to po co się głupio wypowiadasz? Tylko obniżasz poziom komentarzy... :P

  • 177. Faustus
    • 2016-06-01 07:11:32
    • *.208.93.147

    @163 Oooooooooooooo, kmiot się odezwał. Walerian weź walerianę na wstrzymanie. Nie nazywaj innych określeniami, które pasują tylko do Ciebie i Twoich kolesi...

  • 178. Faustus
    • 2016-06-01 07:26:22
    • *.208.93.147

    @163 "a cHAM czterema kolami poza torem i jeszcze blokuje". Po pierwsze: szacunek dla zawodnika - to nie żaden cham, Ty pewnie tak. Po drugie: gdyby nie ściął szykany całym pojazdem, co na dodatek go mocno spowolniło, to RIC nie miałby szansy tak do niego się zbliżyć i zagrozić wyprzedzeniem. No i to blokowanie: a co, miał go tak po prostu przepuścić? Oddać prowadzenie? Wtedy dopiero okazałby się leszczem a nie fighterem. Omijając szykanę nic nie zyskał a mało brakowało by stracił. "Znafco" od siedmiu boleści. Idź się wypłacz rodzicielce, że wygrał opluwany przez Ciebie zawodnik.

  • 179. MarTum
    • 2016-06-01 22:33:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Śmiesznie tu jest.
    Jak Rosberg zasłonił Hamiltona w przedostatnim wyścigu to jaki hejt na Rosberga.
    Jak ostatnio Hamilton mało nie załatwił Riciardo w taki sam sposób to uga buga nie tykać Hamiltona bo wie co robi !!!

  • 180. Viggen2
    • 2016-06-02 19:19:11
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    @179
    Porównaj sobie manewr Rosberga, a Hamiltona. Jeśli nie widzisz tego, że Rosberg przesadził to chyba musisz sobie kupić okulary.

  • 181. walerian
    • 2016-06-03 07:40:10
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @viggen2
    slaby troll, skoncz juz... :)
    Rosberg wzorowo przyblokowal atakujacego nie popelniajac wczesniej bledu, zrobil to zgodnie z regulaminem. Zobacz jak zachowal sie ricciardo w monako - zdjal noge z gazu zamiast wciskac sie gdzie nie bylo miejsca, gdyby to australijczyk byl na miejscu miszcza w hiszpanii - na pewno nie doszloby do kolizji i tylko dzieki ricciardo i jego umiejetnoscia nie doszlo tez do kolizji w monako. To jest ta roznica, ktora widzielismy miedzy swietnym kierowca jakim jest daniel czy nico, a przecietniakiem faworyzowanym w zespole kosztem drugiego kierowcy... miszcz powinien zostac ukarany w obu przypadkach - nie zostal, decyzja sedziow byla smieszna.

    Pozdrawiam Prawdziwych Fanow F1 :)

  • 182. Viggen2
    • 2016-06-03 21:53:05
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    @181
    Człowieku, zrób w swoim życiu jedną mądrą i dobrą rzecz i opuść to forum błagam Cię, bo tego czegoś (bo komentarzem nie można tego nazwać) nie da się czytać... Nie psuj życia i oczu innym...

  • 183. Faustus
    • 2016-06-05 22:56:57
    • *.dynamic.chello.pl

    @181 walerian, kiedy Ty pójdziesz po rozum do głowy? Obawiam się, że jest już na to zbyt późno dla Ciebie. Zresztą po co głupiemu rozum...

  • 184. dexter
    • 2016-06-07 15:44:39
    • *.4.67.89

    Obojetnie jak zawodnik sie nazywa, zwyciestwo jest zwyciestwem. I w przypadku Lewisa Hamiltona jak najbardziej zasluzone. A cala reszta, czyli „gdybanie“ co by bylo „gdyby“ jest malo istotne. I tak naprawde na koncu nikogo nie interesuje - tym bardziej sportowca zawodowego ktory walczy o zwyciestwa. Z drugiej strony jeszcze nie slyszalem aby za samo „gdybanie“, ktos sobie w zyciu cos potrafil kupic. Takze, mozna tylko sciagnac czapke i pogratulowac zwyciestwa.

    Na poczatku wiadomo bylo tylko tyle, ze wyscig rozpocznie sie na ogumieniu Intermediate albo na komplecie Heavy-Wet. Przed wyscigiem podczas zmiennych warunkow na torze bolidy zawsze wszesniej niz zwykle wyjezdzaja na tor, aby wybor ogumienia dokladnie jeszcze raz przetestowac. A takie wyrunki oznaczaja:
    a). z oponami mozna robic co sie chce
    b). mozliwosc wyprzedzenia rywala ktory jedzie z przodu istnieje tylko gdy wczesniej kierowca zjedzie po opone „Slick“. Przed startem nawet nikt do konca nie wiedzial czy start odbedzie sie za samochodem SC albo w tradycyjny sposob - taka decyzje przed wyscigiem zawsze podejmuje kierownictwo wyscigu. Tzn. patrzac na warunki jakie panowaly podczas Porsche-Cup mozna bylo juz przewidywac taki scenariusz.
    c). jedyna rzecz ktora jest wiadoma startujac za SC to fakt ze kierowca na szpicy nie straci podczas startu jak i na dohamowaniu do pierwszego zakretu swojej pozycji. A to znowu oznacza, ze start jak i dalsza faza wyscigu jadac za samochodem bezpieczenstwa dla doswiadczonego lidera jest przewidywalna. I dalsza faza wyscigu jest w pewnym stopniu na ulicach Monaco pod kontrola, poniewaz lider wyscigu dyktuje tempo. Takze podczas startu do wyscigu Ricciardo lepszej sytuacji nie mogl sobie wymarzyc.

    Podczas startu za samochodem bezpieczenstwa kierowca musi tylko odpowiednio przestawic „Safety-Car-Mode“. Musi patrzec aby nie jechac zbyt wolno, poniewaz musi zadbac o odpowiednio wysoka temperature hamulcow i ogumienia. Nie moze zaspac fazy gdy samochod bezpieczenstwa zjedzie do alei serwisowej i na koncu musi przestawic modus silnika aby elektoronika mogla odpowiednio szybko na zmiane ustawien silnika zareagowac. Reszta, czyli cale „napiecie“ przed startem jest dla kierowcy, dla zespolu jak i widza na trybunach zminimalizowane do zera. Choc, ja pamietam taki wyscig F1 gdzie kierowca podczas fazy SC rozgrzewajac ogumienie na suchej nawierzchni potrafil wypasc z toru.

    Tak na boku - normalny start gdy nawierzchnia jest sucha, umozliwia uwzgledniajac odleglosc do pierwszego zakretu w Monaco wypracowanie przewagi ok. 3m +.

    Strategia nie byla latwa. Wykalkulowana przez Pirelli najszybsza strategia wyscigowa mowila o dwoch zjazdach do boksu. Tylko trzeba pamietac ze w Monaco gdzie glownym faktorem jest zawsze ruch na torze, najszybsza strategie na papierze nie jest w rzeczywistosci najszybsza strategia wyscigowa. Przed wyscigiem F1 w Porsche-Cup byla podobna sytuacja. Tam niektore samochody byly o 2 sek. szybsze. Ale co z tego, jesli nie potrafily wyprzedzic ? Proste - kto na uliczkach Monaco utknie w ruchu ma bardzo zle karty. W kazdym razie dzial strategiczny kalkulujac swoja strategie wyscigowa musi uwzglednic za kazdym razem wiele faktorow. Nawet, jesli zespol ma wypracowana powiedzmy 23 sek. przewage ktora teoretycznie pozwala na dodatkowy zjazd do boksow - w Monaco jest to tylko makulatura. I obojetnie czy wyscig odbywa sie w suchych czy mokrych warunkach...

    Hamilton od samego poczatku kontrolowal tempo. Tzn. jechal takim tempem jakim musial. Choc gdzies tak powyzej polowy wyscigu nie bylo pewne czy Lewis utrzyma tempo, a jego mieszanka wytrzyma do konca wyscigu. Nie bylo wiadomo czy podczas jazdy opona przypadkiem
    a). z powodu zbyt wysokiej temperatury pomalu nie bedzie przechodzic degradacji, poniewaz kazda mieszanka ogumienia jest tylko zaprojektowana do pewnej roboczej temp.
    b). zwyczajnie guma utraci zywotnosc - tzn. zuzyje sie (warstwa gumy sciera sie az do konstrukcji jak zwykla gumka na olowku do gumowania). W Monaco jednak glownym wrogiem jest temperatura opony, a nie tarcie.

    Nikt nie byl pewien czy opona ultra-miekkia wytrzyma dystans. Nikt nie byl pewien co mieszanka „US“ zrobi gdy temp. asfaltu bedzie nagle wyzsza.

    W porownaniu do Rosberga Hamilton byl w stanie lepiej utrzymac odpowiednia temperature opon, jak i temp. hamulcow. Ba, byl nawet szybszy od swojego partnera z zespolu. Rosberg na pierwszych okrazeniach permanetnie tracil tempo do Daniela Ricciardo, mial masywne problemy aby utrzymac Hamiltona za soba. Dlatego miedzy innymi musial przepuscic Hamiltona ktory dopiero po wyprzedzeniu Rosberga mogl bardziej przycisnac. Czy podobnie zachowalby sie Lewis? - to juz jest inna strona medalu i jest watpliwe. Nie mozna zapomniec ze czerwone ostrzegajace swiatelko z tylu bolidu Rosberga migalo, a to oznacza ze kierowca nie dysponuje energia elektryczna. Krotkotrwale czy dlugotrwale nie odgrywa roli. Hamilton w tym momencie widzi ze kierowca przed nim traci swoje tempo i moze zaatakowac.

  • 185. dexter
    • 2016-06-07 15:57:32
    • *.4.67.89

    W Monaco kierowca pokonuje tylko krotkie odcinki na pelnym gazie i wlasciwie Monte Carlo jest torem ulicznym gdzie energia elektryczna ktora czerpana jest z akumulatorow normalnie nie powinna sie nigdy wyczerpac. Z drugiej strony ostrzegajace czerwone swiatlo zawsze tez miga gdy tor jest mokry i pada deszcz, tylko ze z inna czestotliwoscia.

    Coz, Lewis wyprzedzil i natychmiast czas atakujacego Hamiltona byl na okrazeniach o prawie 2-5 sek. lepszy Czym bardziej agresywnie kierowca pojedzie, tym wieksza bedzie temperatura hamulcow i ogumienia. A to znowu oznacza ze opona szybciej bedzie rozgrzana, czas okrazenia bedzie automatycznie lepszy. Wlasciwie w obliczu mozliwego zwyciestwa, po przeanalizowaniu kluczowych czynnikow, po przeczekaniu pewnej fazy i po zebraniu odpowiedniej ilosci danych Hamilton powinien zostac przez Mercedesa wczesniej przepuszczony do przodu. Rosberg mial masywne problemy aby zostawic Hamiltona za soba. A Ricciardo uciekal...

    Oczywistym faktem jest tez, ze Lewis pojechal z wiekszym ryzykiem, poniewaz:
    a). ciezko jest utrzymac samochod na slickach na sliskim torze. Tzn. optymalna linia jest sucha ale pobocze jest sliskie
    b). nikt nie gwarantowal ze jego mieszanka przy zmieniajacej sie temp. asfaltu wytrzyma do konca wyscigu. Podczas wyscigu prawdopodobienstwo istnialo ze Lewis na tej mieszance bedzie musial jeszcze raz zjechac na zmiane ogumienia.

    W sumie kierowcy Mercedesa musieli poradzic sobie na oponie ultra-miekkiej na dystansie grubo ponad czterdziestu okrazen, takze... Dla Lewisa jak i Nico Rosberga byly to dwa calkiem inne wyscigi. Rosberg przez caly wyscig walczyl z autem, a Lewis potrzebowal tylko dobrej strategii. Problem Rosberga byl takze problemem dla Mercedesa - w takiej sytuacji zespol musial podjac decyzje.

    Tak jak wyzej wspomnialem Hamilton byl szybszy od Rosberga. Trzeba tez wiedziec ze opona deszczowa ma takze swoje okreslone cisnienie. Tylna os: 1,10 bar, przednia os: 1,14 bar. Decydujace jest zawsze jak cisnienie zmienia sie podczas jazdy, dodatkowo temperatura caly czas wplywa na opone. W sumie zdumiewajaco dlugo wytrzymala opona deszczowa na bolidzie Hamiltona. Wszyscy kierowcy ktorzy wczesniej zmienili ogumienie na twardsza mieszanke, czyli na Intermediate byli szybsi od kierowcow ktorzy podrozowali na oponie deszczowej. Takze glowy strategow w Mercedesa musialy ciezko pracowac nad strategia.

    A Nico? To nie byl wyscig Rosberga. Na dohamowaniu w alei serwisowej przestrzelil punkt w ktorym powinien sie zatrzymac. Taki blad kosztowal prawie 2 sekundy i kilka pozycji w koncowej klasyfikacji wyscigu. Na koncu utrata pozycji Rosberga na rzecz Hulkenberga byla juz tylko zasluga zuzytej opony ktora dostala w kosc podczas jazdy w zwiekszonym ruchu na torze.

  • 186. dexter
    • 2016-06-07 16:17:37
    • *.4.67.89

    Kilka slow na temat RBR

    W Red Bullu, po pierwszym postoju, gdy Mercedes wyjechal na oponie ultra-miekkiej widocznie wszyscy byli jak zahipnotyzowani. Do pierwszego stopu jeszcze wszystko dobrze funkcjonowalo. Nawet zjazd do boksow byl zaplanowany podobnie jak w Mercedesie. Caly problem RBR lezal w tym, ze Mercedes poszedl na calosc wybierajac genialna, a zarazem troche ryzykowna strategie ktora np. podczas fazy SC moglaby jeszcze troche namieszac. Ale, poza tym ? Nic, tylko zmoszczony postoj RBR ...

    Tutaj aby cos zmascic jest zawsze wiele mozliwosci:
    a). dzial strategii ktory odpowiedzialny jest za zjazd kierowcy do boksow zbyt pozno informuje mechanikow jakie opony musza byc gotowe
    b). sam kierowca popelni blad i zjedzie zbyt wczesniej do alei serwisowej (jedno okrazenie)
    c). zespol w ostaniej sekundzie zmieni swoja strategie.

    RBR niepotrzebnie zalozyl mieszanke SS. Mieszanka miekka byla wystarczajaco odpowiednim wyborem i tutaj zmiana decyzji byla bledem „Czerwonych Bykow“. Wystarczylo spojrzec jaki czas w sektorach wykreca kierowca Ferrari i Force India na swoim ogumieniu. W Monaco w 90% kierowca i tak nie wyprzedzi. Uwzgledniajac taki fakt, liczy sie tylko pozycja na torze.

    Zmienne warunki na torze oznaczaja zawsze strategiczny poker z ogumieniem. Dodatkowo Monaco jest trudnym terenem. Cala infrastruktura jest pewnym niedogodnieniem. Jest ciasno w garazach. Nie ma podgladu na procedure pracy. Nie mozna kontrolowac kazdego kroku mechanikow podczas wykonywania czynnosci w garazu. A brak kontroli oznacza mozliwosc wiekszego bledu. Kazdy zdaje sobie z tego sprawe ze podczas wyscigu w kazdym momencie moze wyjechac samochod bezpieczenstwa na tor - takie rzeczy trzeba wczesniej przekalkulowac. Trzeba potrafic przewidywac do przodu, a nie z otwarta buzia stac i patrzec jak ciele na malowane wrota... To jest Monaco gdzie procedura pracy musi byc wykonana perfekcyjnie. Ja zawsze powtarzam: w pracy, kontrola nad procesem, kontrola nad ludzmi jest „A“ i „O“ koncowego pozytywnego wyniku. I tutaj RBR wykonal bardzo duza przysluge Mercedesowi.

    Kierowca tak czy owak na okrazeniu przed zjazdem do boksow musi potrafic na zuzytej mieszance wycisnac ostatnie soki. Ale tez w fazie rozgrzewajacej, bezposrednio po wyjezdzie z alei serwisowej musi potrafic przewage nowego ogumienia maksymalnie wykorzystac. W takich warunkach zespol musi postawic sobie wiele pytan na ktore nie ma natychmiast jednoznacznej odpowiedzi. Np. pytanie ktora mieszanka teoretycznie przyniesie najlepszy wynik na okrazeniu wyjazdowym z boksow? Jak dlugo mieszanka wytrzma podczas ciaglej zmiany temp. toru? Ktora mieszanka szybciej uzyska optymalna temp. pracy? Jak w sektorach na danej mieszance wygladaja wykrecane czasy przeciwnikow? Jakim tempem jedzie przeciwnik? Itd. itp. Nie mozna zapomniec ze podczas wyscigu decyzje zespolu sa podejmowane w ciagu kilku sekund. A brak jednoznacznej odpowiedzi oznacza zwiekszone ryzyko. Z tym, ze ryzyko trzeba zawsze potrafic odpowiednio tak kalkulowac aby mozliwosc kontrataku przeciwnika np. przez udercut zminimalizowac do minimum.

    Podczas wyscigu Brytyjczyk w jednym momencie troche przyblokowal Austatralijczyka. Dosc szeroko pojechal, ale to moim zdaniem byl zwyczajny manewr wyscigowy. Manewr wykonany na Ricciardo byl w pelni uzasadniony. Hamilton widzial ze Ricciardo na swiezej oponie bedzie mial lepsza trakcje na wyjsciu i sprobowal zmknac mu drzwi. Po zewnetrznej przed zakretem Tabac i tak nie bylo miejsca. W kazdym razie Hamilton do barierki zostawil swojemu rywalowi wystarczajaco duzo miejsca. Z boku na mokrym asfalcie Ricciardo juz nie mogl przyspieszyc tak jakby chcial. Pozniej przez radio na uspokojenie nerwow Daniel dostal od swojego inzyniera komentarz: „Jestes szybki, wyprzedz go“. Gdyby Lewis Daniela Ricciardo przepuscil - to ma po wyscigu. Podobnie jak Rosberg w Barcelonie. W koncu kazdy kierowca chce pozostac z przodu i nie tracic swojej pozycycji. Dla mnie jest to naturalna walka o pozycje...

    Fakt, podczas wyscigu byly takie dwie sytuacje na temat ktorych mozna troche podyskutowac.
    A na mysli mam przestrzelona szykane przez Lewisa Hamiltona ktora za pierwszym razem
    a). nie przyniosla zawodnikowi zadnej korzysci (co mozna tez wywnioskowac z czasu wykreconego w danym sektorze)
    b). manewr byl uniknieciem wypadku wyscigowego

    Znowu podczas walki z Ricciardo Hamilton przecial szykane i tutaj stewardzi mieli prawo nalozyc kare na zawodnika. W takiej sytuacji glownie kreci sie wszystko woko tematu czy kierowca wyrobil sobie przewage opuszczajac szykane, czy nie. Jak duza/mala jest korzysc zawodnika oceniaja stewardzi. Jezeli raz przydarzy sie komus taka sytuacja - to jest jeszcze OK. Gdyby kierowca wiele razy opuscil albo przestrzelil szykane wtedy z pewnoscia moze miec problem.

    Z drugiej strony Rosberg podobnie jak Hamilton przestrzelil szykane, ale natychmiast oddal miejsce Alonso. W sumie na koncu sezonu takie czy inne incydenty i tak sie wyrownaja. A zawodnika tak czy owak takie rzeczy nie obchodza. Dla zawodnika i zespolu najwazniejsze jest zwyciestwo. I nie zmienia to faktu, ze Lewis pojechal bardzo dobry wyscig i wygral w Monaco. Strategia Mercedesa tez nie nawalila. Hamilton z pewnoscia potrzebowal tego zwyciestwa jak tlenu do oddychania - takze czapka z glowy i mozna tylko pogratulowac.

  • 187. dexter
    • 2016-06-07 17:31:59
    • *.4.67.89

    @179. MarTum

    Eee tam. Wydaje mi sie ze juz wtedy byli tutaj tez tacy, ktorzy nie hejtowali Nico Rosberga, tylko konkretnie potrafili sytuacje z toru pod Barcelona ocenic... ;))

    Pozdr.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo