komentarze
  • 1. sliwa007
    • 2016-02-11 10:12:14
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Mówi się, że najlepsi kierowcy potrafią urwać do sekundy na okrążeniu względem średniaków.
    Załóżmy, że taki Vettel pokonuje Raikkonena z różnicą 0,7-0,8s na okrążeniu.
    Zarobki Vettela to 30mln E, Raikkonena 20mlnE.
    Teraz mam pytanie do Marko, czy jego zespół jest w stanie urwać te 0,8s inwestując te 10mln różnicy? Myślę, że nie.

    Najlepsi zarabiają po 30 baniek, bo na to zasługują. Obecnie mamy 4-5 zespołów w stawce skłonnych płacić takie pieniądze za usługi najlepszych i nie widzę w tym problemów.

  • 2. Kalor666
    • 2016-02-11 11:37:47
    • *.40.249.233.threembb.co.uk

    Sami żeście ich tego nauczyli panie Marko !!!

  • 3. Sasilton
    • 2016-02-11 13:04:38
    • *.dzierzoniow.vectranet.pl

    Dobrze że bolidu nie musi prowadzić 11 kierowców.

  • 4. TrollMan
    • 2016-02-11 14:32:14
    • *.adsl.inetia.pl

    @3 Dobre:)))

  • 5. mentos11
    • 2016-02-11 14:56:40
    • *.69.196.170

    Ech ten Redbull, nic im nie pasuje, silnik zły kierowcy zbyteczni zaraz napisza ze opony za wolne. Jak ich słucham to wydaje mi się ze oni wogole nie potrzebują silnika i kierowcy, sam bolid będzie jeździł bez napędu.

  • 6. dykov
    • 2016-02-11 15:23:41
    • *.static.ip.netia.com.pl

    Produkt jest wart tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. Proste. Takie zarobki, jakie możliwości branży.

  • 7. endriuandri
    • 2016-02-11 17:57:05
    • *.opera-mini.net

    czy ktoś wie kiedy i w jakiej stajni był kierowcą Helmut Marko???

  • 8. elin
    • 2016-02-11 18:57:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 7. endriuandri
    Marko w 1971r. wygrał 24. godzinny wyścig Le Mans. Dzięki czemu zadebiutował w F1 z McLarenem. Jednak na stałe jeździł dla teamu BRM ( w latach 1971 i 1972 ). Karierę kierowcy zakończył po wypadku w którym częściowo stracił wzrok.

  • 9. mazur81
    • 2016-02-12 10:14:37
    • *.play-internet.pl

    @2 Kalor666

    Kolega z Krk? :D

  • 10. Root
    • 2016-02-14 23:03:48
    • *.61.41.139

    Ogólnie zarobki w sporcie są mocno przesadzone, ale skoro ktoś chce tyle płacić, to nie widzę powodu, aby sami sportowcy mieli się ograniczać. Poza tym od zawsze ciężkość pracy nigdy nie była proporcjonalna do zarobków, a zaryzykuję, że najczęściej jest odwrotnie proporcjonalna.
    Im ktoś ciężej pracuje, tym mniej zarabia, im mniej, tym więcej. Kto pracuje ciężej - Ecclestone czy górnik? Albo Justin Bieber czy salowa w szpitalu? Nie tędy droga w określaniu zarobków, kto ciężej pracuje, a kto jaki dochód przynosi. A najlepsi kierowcy przynoszą naprawdę dobre dochody, więc są wynagradzani.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo