komentarze
  • 1. przesio
    • 2015-12-30 14:28:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Każdy zespół ma swoje Wady i Zalety. Mercedes jest bardzo konsekwentny w swych działaniach , ( jak to zwykle niemcy ) dzieki czemu dominują , Ferrari zaś szuka niekonwencjonalnych rozwiązań które też dają wygrane . Wszystko zależy od sezonu , w jednym Redbull wygrywał w drugim juz był duzo slabszy , bez jakich kolwiek szans na tytuł . Jeżeli Ferrari w tym roku wykombinuje coś fantastycznego mają szansę ograć wyrachowaną i konserwatywną strategię Mercedesa w wyścigu jak i w rozwoju samochodu . Sądzę tak dlatego, że Ferrari ma porónywalny budżet do Mercedesa i niechodzi tu o pieniądze a raczej o przepisy które może jeden z czołowych zespołów wykorzystać by dominować w konkretnym sezonie lub w paru kolejnych :)

  • 2. Szynnal
    • 2015-12-30 14:41:07
    • *.146.138.84.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    a ja dalej nie rozumiem tego biadolenia o "niszczeniu sportu".
    Ciekawe czy ludzie komentujący w takim tonie wydarzenia związane z F1 chcieliby aby zmniejszyć im wypłaty, żeby wyrównać szansę..

    Nie mieszajmy sportu z polityką, bo sport został już chyba ostatnim nietykalnym bastionem.
    Ten socjalizm chcą wprowadzić w każdej dziedzinie naszego życia.
    Mam nadzieję, że F1 dalej będzie kierować się zasadą wyżej, szybciej, dalej, a nie jakimiś tępymi schematami równości..

  • 3. fanAlonso=pziom
    • 2015-12-30 16:28:53
    • *.146.139.30.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    F1 to jest wrestling i wiele rzeczy jest wyreżyserowanych tylko my o tym nie wiemy

  • 4. stasek44
    • 2015-12-30 23:50:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @1 Porównywalny budżet?

  • 5. MacGyver
    • 2015-12-31 05:24:04
    • *.centertel.pl

    @2. Szynnal:
    No właśnie. Dzisiaj mówi się, że przepisy zabijają rywalizację. No, ale dlaczego Horner (już całkowicie pomijam to, że jego pupil VET dominował dłużej) i inni krytycy nie mówili tego, kiedy te przepisy wprowadzano? Gdyby to RBR skonstruował najszybszy bolid po zmianie regulacji, czy Horner byłby taki płaczliwy i domagający się zmian? Każdy zespół miał równe szanse. Jeden wykorzystał je lepiej inny gorzej. I tyle.

  • 6. dexter
    • 2016-01-01 12:17:01
    • *.2.139.234

    Tia... ze chwile w FIA bedzie mowa o wprowadzeniu nowych przepisow w innych seriach wyscigowych, poniewaz rok 2015 w Motorsporcie dla Mercedesa byl pelen sukcesow i to na kazdej plaszczyznie ;-)) Zwyciestwo praktycznie w kazdej serii w ktorej Mercedes bral udzial od Formuly 1 z Lewisem Hamiltonem przez Formule 3 z Felixem Rosenquistem, DTM z Pascalem Wehrleinem i ADAC GT Masters z Luca Ludwig i Sebastianem Asch.

    O co chodzilo z tym Haas'em?

    Trzeba sobie to tak wyobrazic, ze Haas w pewnym stopniu jest zespolem „satelitarnym“ Ferrari. Nie mozna zapomniec ze kazdy zespol podlega pewnym ograniczeniom jesli chodzi czas spedzony w tutnelu aerodynamicznym, a przede wszystkim o czas spedzony na obliczeniach komputerowych CFD - ktore pozniej zostaja zastosowane w rozwoju samochodu. I teraz pytanie jest proste jak wyglada kooperacja miedzy tymi dwoma zespolami?
    Przez taka kooperacje wszystko zostaje nagle razem zmieszane, poniewaz Haas cala prace wykonuje w Ferrari. Oczywiscie, tak proste to znowu nie jest ze pracownicy do poludnia nosza koszule ze znaczkiem Ferrari, a po poludniu zmieniaja stroj na koszule ze znaczkiem firmowym HaasF1 ;-) - inaczej to troche funkcjonuje. Ale, Ferrari i HaasF1 bardzo sprytnie wyszli z calej afery, poniewaz stworzyli sobie takie warunki aby to co mozna zastosowac, wykorzystac w odpowiedni sposob w praktyce.

    Tak wybrana kooperacja moze w przyszlosci doprowadzic do wielkiej zmiany na plaszczyznie rozwoju, poniewaz teraz jesli taka kooperacja jest dozwolona (wedlug FIA jest) nagle moze przyjsc sobie Niki Lauda i powiedziec: Aha! Jesli Ferrari tak postepuje, to my bedziemy tak samo robic z Force India. Gwarantuje ze wtedy Ron Dennis obserwujac taka sytuacje za chwile powie: Ohoho koledzy, teraz to ja biore sobie dla przykladu zespol Sauber i bede podobnie robil. Na koncu moze byc tak, ze wszedzie bedzie pelno zespolow „satelitarnych“. A takim sposobem ulatwia sie tylko prace rozwojowe najwiekszym zespolom. Kazdy musi sobie pytanie samemu postawic - czy taki rozwoj sytuacji bedzie na dluzsza mete „zdrowy“ dla F1?

    Sam dokument z pytaniami na ktore FIA dala odpowiedziec mial chyba 68 stron. Tutaj nie chodzilo o zadna kare dla Ferrari, tylko o dokladna odpowiedz na pytania co tak naprawde mozna, a czego nie mozna. Odpowiedz FIA przyszla bardzo szybko i brzmiala: „wszystko w porzadku“. Czyli, tak wybrana umowa kooperacyjny nie jest zabroniona. Dla zespolow wazna byla odpowiedz, poniewaz teraz dokladnie wiedza jak w przyszlosci moga postepowac.

  • 7. dexter
    • 2016-01-01 12:28:36
    • *.2.139.234

    * Tja... za chwile

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo