komentarze
  • 1. przesio
    • 2015-09-20 22:47:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To był Nelson Pique , Potwierdzone Info :)

  • 2. dexter
    • 2015-09-20 23:16:00
    • *.0.2.113

    Jednak sa na swiecie sa idioci. Nie wiem, czy „gosciu“ byl pijany, czy nie. Zeszta, nie odgrywa zadnej roli, ale jednej rzeczy ktorej nigdy nie moge zniesc, to jest glupota ludzka. Dobrze ze sie nic nie stalo. Przeciez, takiego czlowieka (jeszcze na ciemno ubranego) w ogole od razu nie widac z cockpitu. W takim przypadku kierownictwo wyscigu musi natychmiast reagowac.

    Ciekawe skad ten „typek“ sie pojawil. Zakret 13 i 14- hmm. Troche dziwna sprawa, bo w tych miejscach gdzie plot jest bardzo wysoki np. gdzies w poblizu Singapore Flayer, tam u dolu jest restauracja i bar gdzie mozna sobie cos zjesc. Na dworze rozlozone sa stoliki i to bardzo blisko ogrodzenia toru (apropos: w tym miejscu za bilet trzeba juz troche zaplacic). Ale, tam nie ma przerw w ogrodzeniu i raczej zaden „pajac“ na tor sie nie przedostanie. W miejscach gdzie sa luki w plocie to raczej zaden „zwykly“ kibic w poblizu nie bedzie sie znajdowal.

    Jesli faktycznie tego „goscia“ w Singapurze zamkneli, to zycze mu „duzo szczescia“, poniewaz szybko nie zobaczy swiatla dziennego. W Singapurze za male wykroczenie mozna isc siedziec. Za kazda „pierdole“ trzeba slono zaplacic - praktycznie wszedzie na ulicy sa zakazy.
    Nie wolno palic papierosow, przechodzic przez ulice, wyrzucic smieci, itd. itp. Ja nie mowie ze ktos powinien sie tak zachowywac, ale doslownie wszedzie na ulicy widac duzo roznych zakazow, a pod zakazem (gdyby tak ktos czasami popelnil wykroczenie) napisana jest cena cena ile wykroczenie kosztuje. Palenie papierosow $1000, przejscie w niedozwolonym miejscu przez ulice: $1000. Przypadkowe wyrzucenie papierka: $1000. Jedzenie na drodze $500. Zucie gumy w niedozwolonym miejscu $1000 - a to jest pan pikus, bo niekiedy wykroczenie np. gdy ktos spozywa zabronione owoce moze kosztowac $5000. - bardzo sympatycznie :) Nie radzilbym nikomu nawet pomyslec o narkotykach, czy cos w tym rodzaju.

    Takze, ten czlowiek nie dosc ze bedzie siedzial to jeszcze bedzie musial fajnie zaplacic.

  • 3. Miki42
    • 2015-09-20 23:16:12
    • Blokada
    • *.157.vegawlan.pl

    przesio 2015-09-20 22:47:07 (Host: *.neoplus.adsl.tpnet.pl/

    Dekiel masz pusty

  • 4. elin
    • 2015-09-20 23:40:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    " It was a drunken Englishman who was slowly crossing the track. First stopped in the middle of road looked around then walked further. #AMuS "

    Chyba ktoś próbował się popisać brawurą w stanie " większej odwagi " ;-) ... i raczej się udało - został pokazy przez wszystkie telewizje i zostanie zapamiętany jako " sprawca " zamieszania na torze i wyjazdu drugiego SC.

    @ dexter
    Chyba w większości azjatyckich krajów są tak surowe kary, nawet za małe wykroczenia ... ?

    PS,
    Wyścig obejrzałam po kątem tego, co opisałeś o Singapurze, samym torze i kondycji kierowców ... Dziękuję Ci jeszcze raz - ciekawiej się oglądało, mając informacje bardziej szczegółowe.

  • 5. Polak477
    • 2015-09-21 02:14:35
    • *.pppoe.covernet.pl

    Mnie bardziej ciekawi dlaczego wszystko wypadło tak kiepsko organizacyjnie. Najpierw długo trwała decyzja o wypuszczeniu SC po VSC (co było raczej oczywiste, że bez SC raczej tego nie posprzątają) i bardzo długie sprzątanie. A później akcja z gościem i najpierw długa, jak na taką sytuację, decyzja zanim wyjechał SC (bo z relacji świadków i nagrań z CCTV wynika, że chwilę sobie biegał zanim się wszyscy zorientowali), a później strasznie długi przejazd SC. Właściwie nie mam pojęcia dlaczego aż tyle jeździł ten SC. A do tego sytuacja z Rossim.

  • 6. St Devote
    • 2015-09-21 04:14:38
    • *.static.korbank.pl

    @Dexter, no no... tak wzburzonego, to cię jeszcze tutaj nie widziałem. Mam wrażenie, że jak byś był na miejscu, to osobiście byś tego zawianego Anglika odwiózł na Filipiny do inscenizacji pasji Chrystusa Króla. Od razu lepiej się czyta.

  • 7. Skoczek130
    • 2015-09-21 08:21:23
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    U nas daliby mu jeszcze zapomoge, bo "alkoholik", a trzeba wyciągać takich z marginsesu (co oczywiście jest niemożliwe)... ;)

  • 8. dexter
    • 2015-09-21 16:46:54
    • *.0.44.120

    @elin sloneczko, nie ma za co. Ale,zawsze milo uslyszec.Dzieki :)

    "Chyba w większości azjatyckich krajów są tak surowe kary, nawet za małe wykroczenia ... ?"

    Dokladnie. Ale dlaczego prawo zwlaszcza w krajach Azji Poludniowo-Wschodniej jest takie „ostre“ ciezko jest mi wytlumaczyc.

    PS. Jeszcze moge dodac ze podczas wyscigu F1 w Singapurze (takze w innych seriachwyscigowych), gdyby ktos chcial na szybko autograf kierowcy wyscigowego, strzelic sobie jakies selfie, albo po prostu zyczyc szczesliwego wyscigu, to prosze najlepiej kierowac sie do bramki nr. 8. Przez to wlasnie wejscie wszyscy kierowcy, czlonkowie roznych zespolow, zaproszeni goscie, albo osoby ktore posiadaja odpowiednia wejsciowa karte idac na tor predzej czy pozniej musza wlasnie przejsc. Stamtad na piechote (ok. 3 minuty) dochodzi sie do nastepnej bramki ktora prowadzi prosto do alei serwisowej. Niektorzy kierowcy w tym miejscu maja podstawiony rower, albo taki elektryczny cart i ten kawalek jada na rowerze lub wlasnie w przemieszczaja sie w dalej takim pojazdem.


    @St Devote
    Po cichu liczylem na jakiegos "bana", a tu dalej nic...

    Pozdr.

  • 9. Igor
    • 2015-09-22 01:27:15
    • *.ms-net.eu

    W nocy przed ostatnim wyścigiem śnił mi się staruszek chodzący po torze podczas wyścigu. Nigdy wcześniej nic takiego mi się nie śniło oraz nigdy czegoś takiego nie widziałem? Przypadek?

  • 10. Lucas535
    • 2015-09-22 07:58:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mam nadzieję, że zostanie bardzo surowo ukarany, reszta bez komentarza.

  • 11. tommek7
    • 2015-09-22 13:59:34
    • *.146.73.148.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @9 Nie wiem, może powinieneś zostać wróżką.

  • 12. dexter
    • 2015-09-22 14:18:44
    • *.2.80.207

    Wlasciwie w Sigapurze organizacja funkcjonuje bardzo dobrze. Jeszcze nigdy nie bylo wiekszych problemow. No, ale co zrobisz jak ci taka „jasna swieczka“ na tor wyjdzie. Kierownictwo wyscigu zareagowalo natychmiast. Whiting, Blash (jego asystent) i jeszcze pare osob siedza przed taka wielka sciana monitorow i obserwuja co sie na torze dzieje. W takim przypadku Charlie Whiting natychmiast dostaje takze sygnal akustyczny. A to oznacza ze gdzies na torze jest zolta flaga. Marszalkowie na torze takie czy inne incydenty natychmiast melduja.

    Bernd Maylander dostaje sygnal i wyjezdza na tor. W momencie gdy SC wjezdza na tor zapalaja sie na samochodzie pomaranczowe swiatla ostrzegawcze LED. Po srodku pomaranczowe lampy LED zawsze migaja, a po bokach (tzn. na zewnetrzynch koncowkach) jest zapalone swiatlo stale. Wtedy panuje calkowity zakaz wyprzedzania.
    Zielone swiatlo zapala sie na samochodzie SC w momencie gdy np. auto bezpieczenstwa bedzie akurat gdzies w srodkowej czesci stawki wyscigowej np. na poczatku fazy SC. Wtedy srodkowe lampy sygnalizacji na samochodzie SC zapalaja sie na zielono. Zielony sygnal dla wszystkich kierowcow oznacza ze trzeba wyprzedzic SC. W tym momencie takze z tylu samochodu, tam gdzie jest numer rejesracyjny swiatlo pomaranczowe przeskakuje na kolor zielony.

    Bernd kieruje autem i w lusterku obserwuje bolidy F1. A Tibetts jego partner ktory siedzi z boku jest w kontakcie radiowym z kierownictwem wyscigu. Maylander i Tibetts rowniez bezposrednio komunikuja sie ze soba. Jako backup maja w kabinie zintegrowany drugi system radiowy. Do obserwacji bolidow F1 maja do dyspozycj dwa monitory z ekranem dotykowym. Na lewym displayu bedzie przykladowo obraz miedzynarodowego sygnalu TV. A na prawym moze byc opcjonalnie wyswietlana animacja ktora przedstawia aktualna wlasna pozycja na torze + pozycja innych samochodow + akualne czasy okrazenia. Dane wizualizacji wirtualnej w samochodzie bezpieczenstwa udostepnione sa dzieki InCar-Hotspot i sieci WLAN. Dodatkowo w samochodzie bezpieczenstwa zamontowane sa rozne systemy ktore zainstalowane sa w kazdym bolidzie F1 tzn. caly system transponderow do pomiaru czasu, GPS i urzadzenia telemetryczne. Zainstalowany jest rowniez „Marshalling System“ ktory pokazuje dla kierowcy za pomoca trojkolorowego sygnalu LED jaka aktualnie powiewa flaga na danym odcinku toru.

    Zawsze w czwartek przed wyscigiem samochod Safety Car i Medical Car (ktory ma ten sam silnik) moze sie wyszalec na torze. Wtedy testowane sa systemy. Kierowcy SC i MC zapoznaja sie z torem, wszystko musi dzialac perfekcyjnie. Kierowca SC i MD ma na torze takze auto zastepcze.

    Jedynie kierowcy F1 niekiedy troche poganiaja aby Maylander mocniej „przcisnal“. A Bernd juz „cisnie“ swoim AMG GT S 4,0 L V8 Bitutrbo (510 KM) na bezpiecznym limicie. Takie auto przyspiesza w 3,8 sek. do 100 km/h. Igla na liczniku zatrzymuje sie przy 310 km/h. To jest samochod przystosowany do szybkiej jazdy. Skrzynia jest lekka, hamulce sa bardzo dobre itd. itp. Ogolnie SC nie moze jechac zbyt wolno ze wzgledu na temperature silnika w bolidach F1 ktora nie moze byc za wysoka, oraz na temp. opon, hamulcow ktora nie moze byc zbyt niska. Oczywiscie na prostym odcinku SC moze przycisnac, ale sa zakrety, miejsca dohamowania. Samochod bezpieczenstwa wazy duzo wiecej niz bolid F1. Niech kierowcy sie ciesza ze nie musza jezdzic jakies 30 lat temu. Wtedy auto SC wygladalo bardzo marnie, a i tempo nie bylo duze. Dodatkowo Maylander musi cholernie uwazc aby samemu nie wypasc z toru, uderzyc w bariere, albo gdzies zaliczyc jakis piruet. Co by sie dzialo w mediach spolecznosciowych mozna sobie wyobrazic hehe. Maylander bylby gosciem wszystkich stacji TV.

    Podczas deszczu znowu sytucja niekiedy moze sie zmienic. Wtedy kierowca samochodu bezpieczenstwa musi zwolnic, poniewaz kierowcy F1 nie potrafia utrzymac jego tempa.
    Wlasciwie wszyscy kierowcy do Maylandera maja duze zaufanie, jada zawsze jego linia. Jak jest wypadek to on musi jak samiec Alfa wszystkich bezpiecznie poprowadzic po torze. Musi wiedziec czy ominac przeszkode lewa czy prawa strona.
    W ogole Bernd jest spoko „gosciu“ i jeszcze nie slyszalem aby ktos mial z nim jakis problem. Maylander kiedys jeszcze razem z ojcem Rosberga jezdzil w DTM. Dzisiaj jest instrukorem w AMG-Driving-Academy. Zawsze na jakas imprezie organizowana przez Mercedesa, on jako ambasador marki jest zapraszany.

    Kierowcy ktorzy traca jedno okazenie do czolowki musza wiedziec kiedy moga wyprzedzic aby znowu sie za samochodem bezpieczenstwa w odpowiedniej kolejnosci ustawic. Dopiero pozniej mozna puscic wyscig. Jezeli Rossi w aucie z numerem 53 nie wyprzedza - nie wiem, to byl jego pierwszy wyscig w F1. W takiej sytuacji wszystko dla niego jest nowe. Moze chlopak nie mial wiary, bal sie, nie chcial namieszac, aby pozniej nie miec problemow. On w ubieglym tygodniu dopiero we wtorek dowiedzial sie ze poprowadzi bolid F1 - w takim przypadku niekiedy faza SC moze sie przeciagnac. Ale, zespol przez radio moze kierowce zawsze poinformowac. Nie wiem co sie stalo, ale Rossi i Stevens podczas restaru zostali na swojej pozycji. I to nie jest prawidlowe - w dodatku Rossi przed Raikkonenem. Przypuszczam, ze mieli tak malo paliwa na pokladziew takiej sytuacji kazda nastepna dodatkowa runda bylaby problemem. Jedynie sponsorzy Rossiego sie z pewnoscia cieszyli - hehe.

  • 13. dexter
    • 2015-09-22 14:20:32
    • *.2.80.207

    Pierwsza faza SC oznaczala VSC. Co to znaczy? Wszyscy utrzymuja swoja pozycje i jada ze zmniejszona predkoscia. Po penym czasie VSC przechodzi w faze SC dlaczego?
    Tor musi zostac kompletnie dokladnie oczyszczony z roznych karbonowych czesci ktore leza na torze. Chodzi o to, aby porzadkowi dysponowali pewnym okrsem czasu w ktorym moga posprzatac tor. A takim okresem moga tylko dysponowac gdy na tor wyjedzie prawdziwy SC, poniewaz wtedy cala stawka bedzie przejezdzac (wszystkie auta skupione w calosc) powiedzmy tylko co dwie i pol minuty obok miejsca wypadku. A porzadkowi moga spokojnie posprzatac tor. Znowu podczas fazy VSC bolidy ciagle sa na torze i przeszkadzaja. Oczywiscie, kierowcy ktorzy sa z przodu stawki traca na tym, poniewaz ich przewaga nagle nie bedzie miala znaczenia. Ale, znowu dla innych zespolow z taktycznego punktu widzenia taka sytuacja moze byc bardzo korzystna. Wszystkie odstepy w srodku stawki nagle znikaja.

    W takiej sytuacji trzeba kierownictwo wyscigu zrozumiec. Byly wyscigi gdzie male karbonowe czesci ktore lezaly na torze doprowadzily do pewnych awarii. Pierwsze pytanie brzmi: czy w takiej sytuacji zwykle miotly zdaja egzamin, czy nie trzeba pomyslec o innych urzadzeniach np. odkurzaczach? Wystarczy tylko ze cala stawka przejedzie w tempie wyscigowym, to takie male karbonowe kawalki ktore beda zamiecione gdzies pod sciana, znowu beda na torze. Dlatego dzisiaj sie juz rozne metody testuje.

    A ten pajac, ktory spacerowal sobie po torze troche pokrzyzowal wyscig Red Bullowi. Sebastiana Vettela (biorac pod uwage silnik Renault i brak jego mocy) mozna bylo tylko na torze strategia pobic. Bez odpowiedniej mocy Ricciaro byl praktycznie bez szans. Dlatego w takim przypadku w gre wchodzi tylko dobry management opon (tzn. mniejsze zuzycie). Wszystko fajnie, tylko problem w tym ze w RBR strategia nie wyszla. Zawsze gdy planowany byl jego zjazd do boksow w tej samej rundzie na tor wypuszony zostal samochod bezpieczenstwa. Ricciardo nie mial wyboru jak tylko rownolegle do Sebastiana zjezdzac do mechanikow - co nie zmienilo kolejnosci. Troche pech, bo normalnie jak masz dobre tempo to w takim przypadku mozna zawsze namieszac i skasowac rywala. To samo Kvyat, ktory zawsze jedno okrazenie wczesniej (przed wyjazdem samochodu bezpieczenstwa na tor) zjezdzal do mechanikow. Stosujac undercut przeciwko Raikkonenowi nic nie zyskal, za kazdym razem tracil jedna pozycje.

    Taka ciekawostka
    Podczas fazy SC mozna bylo zobaczyc pod jakim katem bolidy Red Bulla byly ustawione. Nos jak i przednia czesc chassis totalnie przy ziemi, skrzynia biegow i cala pupa podniesiona ekstremalnie do gory. W tak ustawionym aucie przeplyw powietrza bedzie lepszy Sek w tym, aby podcisnienie ktore wytwarzane jest pod autem nie bylo nigdzie przerwane. Tutaj w gre wchodzi pojecie z aerodynamiki ktore nazywa sie „vortexgenerator“.

    @skoczek 130 Apropos twojego komentarza pod innym tematem:

    Hulk na torze, Massa dojezdza z boku. Hulk chce zostac na swojej idealnej linii. Dochodzi do kolizji - klasyczny wypadek wyscigowy. Bardzo optymistyczne zachowanie Massy (i jeszcze probowal sie skarzyc).Ty jako kierowca musisz wiedziec ze z boku ktos jedzie. Ewidentna wina lezy po stronie Massy. Zawsze zrozumialy jest fakt, ze niechetnie spuszcza sie noge z gazu, ale Hulk byl z przodu. Nie mozna gdzies w srodek auta uderzyc i jeszcze miec pretensje. Stewardem m.in. byl Martin Donnelly byly kierowca F1. On znany jest z lagodnych decyzji. Ale w tym przypadku stewardzi popelnili blad. Hulk mogl spokojnie zdobyc punkty, bylby w top 10.

  • 14. dexter
    • 2015-09-22 14:28:32
    • *.2.80.207

    Post 11 oraz 12 takie moje spostrzezenia, przemyslenia i odpowiedz na pytania uzytkownika @Polak477

  • 15. elin
    • 2015-09-22 21:24:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ dexter

    YMMD dexter :-)
    Dobrze, że jesteś ( piszesz ) na tym forum.

    PS:
    " Jeszcze moge dodac ze podczas wyscigu F1 w Singapurze (takze w innych seriachwyscigowych), gdyby ktos chcial na szybko autograf kierowcy wyscigowego, strzelic sobie jakies selfie, albo po prostu zyczyc szczesliwego wyscigu, to prosze najlepiej kierowac sie do bramki nr. 8. "

    Dobrze wiedzieć ... chociaż pewnie nie wszyscy kierowcy, czy inni członkowie zespołów, chcą aby w takim momencie im przeszkadzać, prosząc o zdjęcie lub autograf ...

    Pozdrawiam

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo