komentarze
  • 1. EryQ
    • 2015-09-14 11:31:22
    • *.opera-mini.net

    To możliwe. Tylko, że jak Merc odkręci silniki jak się naprawdę poczuje zagrożony a cały pakiet aero rownież mają świetny to Webber jeszcze się ugryzie w język w 2016. Ale gdybać nikt nikomu nie zabroni. Jedno mnie ciekawi co chce osiągnąć Ferrari. Albo czują się tak pewni z pakietem na 2016 albo sobie zrobią kuku. Już w tym sezonie RBR w kilku GP im deptał po piętach.

  • 2. TrollMan
    • 2015-09-14 12:12:53
    • *.adsl.inetia.pl

    Webber ciiiiii bo jeszcze Ferrari się zorientuje, że strzelają sobie w stopę i czeka nas kolejny nudny sezon.

  • 3. DJ82
    • 2015-09-14 13:00:28
    • *.static.korbank.pl

    Merc to już zaczął rozkręcać silniki... gdyby nie to Ferrari już zaczęłoby wygrywać...

  • 4. EryQ
    • 2015-09-14 14:43:44
    • *.ghost.net.pl

    @3 Tia. I jaki z tego morał?? +25 sekund straty Vettela na Monzie. Coś jeszcze??

  • 5. magic942
    • 2015-09-14 15:32:32
    • *.123.207.135

    Morał taki, że merca nikt w ciągu kilku następnych lat nie dogoni Ferrari osiądzie się na miejscu 2 a Red Bull powalczy z Wiliamsem o P3.

  • 6. Skoczek130
    • 2015-09-14 16:36:41
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    I tego sie trzymamy. :))

  • 7. versus666
    • 2015-09-14 17:17:21
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Śilnik to nie wszystko by wygrywać...... panie Webber!

  • 8. dexter
    • 2015-09-15 11:03:21
    • *.0.16.22

    @EryQ

    Nowa faza specyfikacji, albo lepiej powiedzmy otwarcie praktycznie nowa konstrukcja silnika V6 Turbo stworzona przez inzynierow Mercedesa dopiero zaczyna „raczkowac“. To jest projekt dlugofalowy ktory z biegiem czasu bedzie rozwijany i polepszany. Najpierw inzynierowie musza zebrac doswiadczenie z nowym typem paliwa firmy Petronas, pozniej bedzie mozna sie przekonac co ten silnik potrafi. Zespoly napedzane silnikiem Renault tracily na torze Monza patrzac na predkosc maksymalna cos miedzy 11 a 13 km/h.
    McLaren-Honda: 21 km/h. A zmierzony top-speed zawsze bedzie odzwierciedlal moc silnika - jest jeszcze duzo roznych faktorow, ale ogolnie mowiac mozna tak powiedziec.

    Co chce osiagnac Ferrari?
    Scuderia zblizyla sie do Mercedesa - przynajmniej w ostatnim treningu potrafili wykrecac czas ktory byl zblizony do czasow Mercedesa.
    A tak na boku: Wlosi kombinuja tam gdzie tylko mozna. Ja slyszalem ze siedemdziesieciu technikow i inzynierow oddelegowanych zostalo (i to juz dosc dawno temu) do zespolu Gene Haas'a ktory bedzie startowal w 2016 z silnikiem Ferrari.
    70 pracownikow pracujacych pod kryptonimem Dallara mialo rozwijac samochod amerykanskiego miliardera ktory ma byc mniej wiecej kopia samochodu Ferrari na rok 2016. Tak brzmialo ich zadanie. W dniu 31 pazdziernika ci ludzie maja zostac zwolnieni, a 1 listopada znowu zatrudnieni w Maranello. A o co chodzi? 1 listopada uplywa tez termin zameldowania zespolu do formuly 1. W tym dniu zespol Haas'a musi udowodnic komisarzom FIA ze jest w stanie wystartowac swoim autem do wyscigu F1. (takie sa przepisy).
    W takim przypadku bolid Haas'a bedzie pierwszym samochodem czysto klienckim w F1.
    W sporcie motorowym (mowa o F1) operuje sie na podstawie przepisow FIA. Problem w tym, ze statut FIA nie zezwala na takie metody, poniewaz kazdy zespol w F1 musi wciaz startowac jako wlasny konstruktor czy powiedzmy „projektant“. Scisle mowiac gdyby tak teraz dokladnie w przypadku Haas'a rozpatrzec przepisy to sam Haas albo topowy zespol z Maranello nie bedzie niezaleznym prokjektantem - w zaleznosci kto od kogo na tym najbardziej skorzystal.

    Korzysc Ferrari jest oczywista, tutaj nie ma sie co czarowac. Takie zagranie Scuderii jest ponizej pasa, tym bardziej ze wnioski zlozone do FIA przez HWA i Arden'a zostaly odrzucone. Oba zespoly oficjalnie chcialy przepracowac kilka godzin w tunelu aerodynamicznym w celu przeprowadzenia badan nad przyszlym projektem zwiazanym z F1 - uzasadniajac tak swoj wniosek. Zespoly ktore nie sa oficjalnie zameldowane w Mistrzostwach Swiata F1 moga taki wniosek wystawic, potrzebuja ale zatwierdzenie, czyli zgode FIA. Mercedes chcial wsolpracowac z HWA, a Red Bull z Arden'em. W ten sposob zespoly chcialy wyrownac „korzysc“, ktora Ferrari sobie z Haas'em wypracowalo - jednak wniosek zostal w obu przypadkach odrzucony.

    PS. Inzynierow i technikow zatrudnionych w zespolach F1 nie jest tak latwo sobie wypozyczyc. Wlasciwie w przepisach jest to zabronione aby zespoly sobie wzajemnie pracownikow wypozyczaly ktorych zadaniem bedzie rozwoj samochodu.

  • 9. dexter
    • 2015-09-15 12:02:22
    • *.0.16.22

    Jeszcze powracajac do Twojego pytania: co tak faktycznie chce osiagnac Ferrari. W pierwszej linii atak na Mercedesa, zdobycie mistrzostwa konstruktorow (obojetnie jakimi srodkami) i oczywiscie korzysc finansowa. Tak jak juz pod innym tematem napisalem: zaproszenie mocnego rywala do wlasnego domu moze w pierwszej linii byc pewnym zagrozeniem, ale z drugiej strony taka wspolpraca moze przyniesc pewne korzysci. Duzo rzeczy zalezy od strategii marketingowej danego przedsiebiorstwa.

  • 10. dexter
    • 2015-09-15 12:48:59
    • *.0.16.22

    @versus666

    Od tych "innych" rzeczy w zespole "czerwonego byka" zatrudniony jest zespol genialnego Adriana Newey'a - niewazne, ze szef pracuje tylko na pol etatu, wazne ze jego reka czuwa nad wszystkim...

    PS. Red Bull tez ma swoja strategie ktora moze byc tylko przejsciowa.

  • 11. dexter
    • 2015-09-15 14:05:06
    • *.0.16.22

    @versus666

    „Śilnik to nie wszystko by wygrywać...... panie Webber!“

    Jest taka jedna zasada ktora tyczy sie wszystkich dzisiejszych projektow.
    Kazde auto aby dobrze funkcjonowalo potrzebuje uklad napedowy o odpowiedniej mocy i dobry pakiet aerodynamiczny. Ale najpierw czyli na samym poczatku potrzebna jest moc, dopiero pozniej mozna myslec o „innych rzeczach“ i pracowac dalej nad rozwojem samochodu.

    Kazde auto ktore powiedzmy „nagle“ tak z dnia na dzien bedzie posiadac zwiekszona moc - bedzie zachowywac sie inaczej, bedzie prowadzic sie inaczej. Wtedy potrzebny jest calkowicie inny balans, calkowicie „inna“ nowa aerodynamika itd. itp. Kierowca takim autem nie pojedzie. Dlatego tak wazne jest aby uklad napedowy od samego poczatku posiadal odpowiednia moc i dobre wlasciwosci jezdne - to jest podsrtawa. Rozwoj czy praca nad aero wykonywana jest pozniej.

    Dlatego, aby wygrywac tak wazny jest sprawny uklad napedowy... panie versus666 :)

  • 12. dexter
    • 2015-09-15 19:20:55
    • *.0.16.22

    Edit: i nie "uklad napedowy", tylko" jednostka napedowa". Niekiedy czlowiek mysli o czyms innym, a pisze cos innego.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo