komentarze
  • 1. fanAlonso=pziom
    • 2015-09-10 14:10:46
    • *.146.84.18.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    już raz zrobili specjalnie mały silnik by aero było lepsze i wszyscy wiemy jak było

  • 2. PanPikuś
    • 2015-09-10 15:41:33
    • *.dynamic.chello.pl

    McLaren z Hondą też poszli w ekstremalnie kompaktową konstrukcję. Z drugiej strony, silnik Ferrari ma wystarczającą moc, żeby skupić się na jego rozmiarach. Mercedes też zdecydowanie bardziej upchnął jednostke względem zeszłego roku, a mimo to mocy nie stracili. W tym wszystkim nie rozumiem tylko co zrobiło przez zimę Renault. Pod koniec sezonu 2014 mieli silnik słabszy od Mercedesa, ale działający. Przez zimę spadły im zarówno osiągi jak i niezawodność.

  • 3. bo77as
    • 2015-09-10 19:30:29
    • *.protonet.pl

    @PanPikuś domyślam się, że Renault nie zrobiło nic a inni poszli do przodu, szczególnie ferrari, nawet dzwięk silnika ferrari się polepszył :)

  • 4. magic942
    • 2015-09-10 19:48:59
    • *.123.207.135

    "Na szybkościowym torze Monza ekipa z Maranello nie traciła jednak zbyt dużo do nowej konstrukcji Mercedesa. " Może w kwali różnicy dużej nie było ale wyścig to był czysty NOKAUT i ta różnica się powiększyła, a nie zmniejszyła

  • 5. St Devote
    • 2015-09-10 23:11:31
    • *.static.korbank.pl

    Akcja z oponami u Hamiltona pokazała jaki zapas ma Mercedes. Dostał rozkaz jechać szybciej i z 5s przewagi zrobił w ostatnim stincie 25. To pokazuje, że oni cały czas jadą ostrożnie i nie generują szokujących wyników, bo to w niczym by im medialnie nie pomogło. W tym świetle wcześniejsze dywagacje w stylu co by było gdyby Vettel dogonił Hamiltona itd. są kompletnie bez sensu. Merc miał i ma kosmiczną przewagę w wyścigu i jedynie w kwalifikacjach coś się ruszyło u konkurencji.

  • 6. Lukas9_5
    • 2015-09-11 09:51:44
    • *.105.142.92.tvsat364.lodz.pl

    Hamilton dostał ten rozkaz na siedem okrążeń przed metą, gdy miał już ponad 20 sekund przewagi nad Vettelem ;)

  • 7. dexter
    • 2015-09-11 10:39:52
    • *.114.48.194

    W momencie gdy Mercedes pod koniec wyscigu odkrecil Lewisowi wiecej mocy (silnik ktory dodatkowo jest o minimum 10 KM mocniejszy od ubieglej specyfikacji, czyli jakies 0,4-0,8 sek.), on z miejsca byl w stanie przyspieszyc o jedna sekunde na okrazeniu.

    Teraz wieczorem trzeba sobe usiasc wygodnie w fotelu, zapalic cygarko, nalac sobie lampke dobrego wina i przez 10 minut delektujac sie zastanowic sie nad tym faktem (nie lekcewazac oczywiscie rywala) co to w ogole dla konkurencji oznacza.

  • 8. dexter
    • 2015-09-11 11:24:50
    • *.114.48.194

    Ogolnie mowiac Ferrari patrzac pod wzgledem rozwoju (m.in. rozwoju jednostki napedowej) zrobilo jak dla mnie niesamowity krok do przodu - porownujac w ktorym miejscu zespol byl wczesniej, a gdzie jest dzisiaj. Oni krok po kroku wspinaja sie po drabince.

  • 9. dexter
    • 2015-09-11 16:26:58
    • *.114.48.194

    Tja, po kwalifikacjach wydawalo sie ze silnik Ferrari bedzie blizej Mercedesa. W wyscigu roznica miedzy tymi zespolami zostala znowu przywrocona do starego porzadku.
    Aby wyrobic sobie jakis obraz trzeba porownac najszybszy czas wykrecany podczas wyscigu, a takze treningu w poszczegolnych sektorach. I to nie w odniesieniu do jednego okrazenia, tylko w odniesieniu do 53 okrazen. Wazne jest zawsze co dzieje sie na torze. I z tego mozna obliczyc sredni czas, albo najszybsze wykrecone okrazenie. Hamilton na mecie mial przewage nad Sebastianem 25 sekund z groszem. Przy takiej stracie Sebastian tracil do Lewisa srednio prawie 0,5 sek. Czyli duzo wiecej niz w treingu. Ogolnie mowiac Mercedes mogl w porownaniu do trenigu utrzymac swoj poziom, Ferrari juz nie. Na jak ustawionym modusie zespol pojedzie (silnik), istotne jest glownie do uzyskanej predkosci maksymalnej. Mozna porownac: najlepsze okrazenie, predkosc max., prendkosc w Roggia, predkosc w Ascari, oraz predkosc na mecie. W sektorze nr. 1, sektorze nr. 2, a takze sektorze nr. 3.

    Oczywiscie aby w takiej zabawie porownujac czasy byc dokladnym trzeba by bylo zwrocic uwage na pewne szczegoly np. ustawienia setupu bardziej w kierunku kwalifikacji albo wyscigu, na stan opon i ciezar pojazdu (czyli ile kg. paliwa znajduje sie w zbiorniku samochodu wyscigowego).

    Po wynikach w trenigu mozna bylo jeszcze wnioskowac, albo takie odniesc wrazenie ze Ferrari porownujac tak na oko moc silnika, zblizylo sie do Mercedesa i to znacznie (poniewaz roznica w porownaniu do wyscigu zostala o polowe zredukowana). Roznica do najszybszego kierowcy Mercedesa wynosila tylko 0,3 sek., takze w sektorach. Roznica predkosci max. uzyskana na koncu dlugiel prostej start/meta byla takze niewielka. Sebastianowi brakowalo do Lewisa 2,6 sek. Przed zakretem Ascari Seb. byl nawet szybszy o prawie trzy i pol sekundy. W wyscigu znowu Lewis potrafil stosunkowo blisko zblizyc sie do czasow wykrecanych w kwalifikacjach. Sebastian tutaj w porownaniu do treningu najwiecej stracil. Tutaj roznica predkosci byla juz znaczaca: predkosc max 9,2 km/h w odroznieniu do 2,6 km/h. W szykanie Roggia 7,7 zamiast 4,4 km/h. A na dojezdzie do zakretu Ascari Lewis byl szybszy o 3,1 km/h.
    Najszybsze okrazenie Hamiltona bylo szybsze o ponad 0,7 sek od okrazenia Vettela. W sektorach Lewis podwoil roznice. W sumie zarowno Lewis i Seb toczyli podobny wyscig: bez DRSu, Seb musial takze przycisnac, poniewaz Nico sie zblizyl. Lewis musial przycinac ze wzgledu na kare ewentualnego postoju w pit-stopie ktora mu grozila (koniecznie potrzebowal zapas czasu).

    Mozna spekulowac czy i dlaczego Lewis byl w trenigu i kwalifikacjach ograniczony. Przewaznie tak sie dzieje ze calkiem nowa konstrukcja (nowa jednostka napedowa) ktora trzeba dopiero dobrze poznac, czesto bedzie na poczatku przechodzic przez male „choroby dzieciece“. Fabryka Mercedesa dopiero w czwartek po poludniu wyrazila zgode na wbudowanie do bolidu nowej konstrukcji silnika.
    Dla prostego przykladu: jak duzy byl na poczatku problem nowo-wprowadzonego Drimlinera do linii lotniczych LOT. Ile czasu musialo uplynac aby uporac sie z drobnymi awariami.
    Wykrecany czas Lewisa w kwalifikacjach (tak sie przynajmniej wydaje patrzac na wartosci predkosci maksymalnej w porownaniu do Seby i do Felipe w zespole Williams-Mercedes) musial byc widocznie ograniczony. Tym bardziej ze w samochodzie Nico po trzecim trenigu pojawila sie woda w oleju (uszkodzony wymiennik ciepla). A przyczyna awarii w momencie kwalifikacji nie byla jeszcze zbadana [wiadomo tylko ze w takim przypadku prawdopodobnie moze byc to a) -uszczelka pod glowica, albo b) -wlasnie ten nieszczesliwy wymiennik ciepla]. Takze, ryzyko utraty Hamiltona podczas kwalifikacji bylo wysokie i watpie ze w takich okolicznosciach osoby podejmujace kluczowe decyzje wypscily Lewisa na do kwalifikacji na ustawieniu „open power“.

    Mercedes musi miec teraz Ferrari bardziej na oku. Musi dokladnie obserwowac co oni wyprawiaja. Najwyrazniej widac ze „podskakujacy konik“ nagle jest zdolny w trybie kwalifikacyjnym zwiekszyc swoja przewage - podobnie jak do tej pory Mercedes. Problem w tym, ze nowy silnik Mercedesa (patrzac z punktu widzenia konkurencji) potrafi wyciagnac tyle mocy, co konkurencja czyli Ferrari w kwalifikacjach.

  • 10. dexter
    • 2015-09-11 16:31:34
    • *.114.48.194

    Edit: w treningu, do treningu

  • 11. Skoczek130
    • 2015-09-11 16:41:45
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Miejmy nadzieje, że rozwój bedzie postepować. W 2016 roku cudów nie oczekujmy, ale w 2017... :))

  • 12. dexter
    • 2015-09-11 17:20:29
    • *.114.48.194

    Mala korektura:

    Sebastianowi brakowalo do Lewisa 2,6 km/h. Przed zakretem Ascari Seb. byl nawet szybszy o prawie 3,5 km/h.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo