komentarze
  • 6. marcin_114
    • 2015-09-06 16:16:30
    • *.adsl.inetia.pl

    @3. Znając obecne przepisy, to Rosberg dostałby zaległe DSQ w Singapurze :)

  • 7. Duke_
    • 2015-09-06 16:17:15
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Rosberg i tak dostal kare nie ukonczenia wyscigu na 2 okrazenia przed koncem wiec po co jeszcze przesuniecia, to gorsza kara niz przesuniecie.

  • 8. ULTR93
    • 2015-09-06 16:18:13
    • *.191.200.100

    POPRAWCIE KLASYFIKACJE KIEROWCÓW. WKRADŁ SIĘ MAŁY BŁĄD.

  • 9. Jacko
    • 2015-09-06 16:19:50
    • *.dynamic.chello.pl

    @2. St Devote
    Czyli jak zespół będzie oszukiwał żeby wygrywać bez wiedzy kierowcy, to wszystko jest ok i nie powinni takiego wygranego karać? No zastanów się troszkę...
    Tutaj oczywiście błąd był minimalny i pewnie w wielkim stopniu nie wpłynął na wygraną, ale jakaś kara powinna jednak być, nawet symboliczna.

  • 10. Jero
    • 2015-09-06 16:20:07
    • *.sanetja.pl

    Na wynik pracuje zespół i kierowca. Awarii nie można traktować jako kara, bo to normalny element tego sportu. Pomyśl w ten sposób - Hamilton przez DSQ traci 25pkt, Rosberg przez DSQ traci 0pkt i pewnie teraz modli się o te DSQ dla Hamiltona. Chora sytuacja

  • 11. ULTR93
    • 2015-09-06 16:22:21
    • *.191.200.100

    W KLASYFIKACJI KONSTRUKTORÓW TEŻ JEST BŁĄD. RED BULL MA O 1 PKT WIĘCEJ.

  • 12. Duke_
    • 2015-09-06 16:23:07
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Mysle ze jak juz to bedzie kara przejazdu przez boxy i Lewis zostaje nr1 albo stop&go i Lewis wskakuje na nr2 a Vettel na nr1. Mysle ze do DSQ nie dojdzie.

  • 13. St Devote
    • 2015-09-06 16:23:10
    • *.static.korbank.pl

    @9. Jacko, 0.3 _na JEDNEJ oponie_ nie daje ci żadnej przewagi w wyścigu. Hamilton wygrał zasłużenie, więc jeśli już w ogóle muszą kogoś karać, to zespół - niech dołożą im utratę punktów w klasyfikacji zespołowej i/lub karę finansową. Powtarzam: kierowca nic nie skorzystał, a wręcz było zagrożone jego bezpieczeństwo. To tak jakby karać dziecko za to, że matka przewozi je samochodem bez fotelika.

  • 14. Jero
    • 2015-09-06 16:26:03
    • *.sanetja.pl

    @Duke rozumiem, tylko jak teraz zastosować karę w stosunku do Rosberga??

  • 15. St Devote
    • 2015-09-06 16:26:05
    • *.static.korbank.pl

    @12. Duke_, za naruszenie regulaminu technicznego nie ma takich kar jak przejazdy czy dodawanie czasu. Albo DSQ albo nic.

  • 16. szoko
    • 2015-09-06 16:28:12
    • *.dyn.telefonica.de

    Dla Niko 10 miejsc w następnym wyscigu.

  • 17. Jahar
    • 2015-09-06 16:36:08
    • *.opera-mini.net

    Powinna być dyskwalifikacja. Nie ma znaczenia, że oszukiwał zespół. Jeśli zostawimy Hamiltona bez kary to okaże się że warto było oszukiwać. Opona mniej napompowana lepiej klei się do asfaltu a to już duża pomoc dla kierowcy.

  • 18. dody
    • 2015-09-06 16:38:01
    • Blokada
    • *.dynamic.chello.pl

    u hamiltona tylko jeno kolo mialo troche niskie cisnienie. oprocz tego jesli jakas kara to trzeba bylo nalozyc od razu, a nie po zakonczeniu wyscigu. sadze ze nie bedzie zadnej kary

  • 19. sliwa007
    • 2015-09-06 16:45:08
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Te 0,3PSI nie miało żadnego wpływu na końcowy wynik więc każda kara, która uderzy w Hamiltona to będzie kompromitacja. Ukarać zespół finansowo, dać coś w stylu żółtej kartki.
    Obawiam się jednak, że polityka weźmie górę i będzie dyskwalifikacja bo wtedy wygra Vettel a to wiadomo, że korzystnie wpłynie na rywalizację w mistrzostwach co przełoży się na oglądalność...

  • 20. jaga23
    • 2015-09-06 16:49:02
    • *.244.186.10.tvkhajnowka.pl

    Nigdy nie lubiłem Hamiltona ale tym razem kary dla niego nie powinno być po pierwsze opony były napełniane przy delegacie pirelli i on widział jakie jest ciśnieni i powiedział że jest okej , po drugie kierowca nic o tym nie wiedział więc to było by niesłuszne że kierowca otrzymuje kare gdzie ciężko pracuje na torze na swój kolejny sukces , po trzecie coraz więcej limitów jest w formule 1 przez co ten sport traci na atrakcyjności i jest za dużo kar dla zawodników za błędy zespołu np Verstappen dostał kare ze zespół nie dokręcił pokrywy silnika...

  • 21. Blazer
    • 2015-09-06 16:57:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Do wszystkich którzy mówią o DQ, skoro FIA wiedziała przed rozpoczęciem wyścigu i dopuściła do startu, to nie powinno być mowy o żadnej karze. Czyli co biorę środki dopingujące badają mnie, pozwalają wystartować, a później mówią: "Zostajesz zdyskwalifikowany bo przed rozpoczęciem rywalizacji wiedzieliśmy o tym ale.... . No właśnie o czym myślało FIA? Czy czasami te pomiary nie powinny być przeprowadzone w obecności kogoś z ekipy u której przeprowadza się takie pomiary? Czy nie powinno być tak: W tym kole jest za mało "dopompujcie" albo nie wystartujecie. 0,3 PSI to jest jedno "psiuknięcie" 1,1 to już trochę więcej.
    P.S. Ciekawe jaki jest błąd pomiarow :oP

  • 22. jogi2
    • 2015-09-06 17:09:08
    • *.piekary.net

    0,3 PSI i tak by nic nie zmieniło przy takiej przewadze Hamiltona ,który jeszcze nie cisnął cały czas

  • 23. jogi2
    • 2015-09-06 17:10:28
    • *.piekary.net

    podejrzewam ,że gdyby Hamilton wykorzystywał cały potencjał bolidu przez cały wyścig było by ze 35-40 sek przewagi

  • 24. Polak477
    • 2015-09-06 17:10:36
    • *.pppoe.covernet.pl

    21. Blazer
    To przecież normalna procedura, która jest praktykowana zawsze. Przed startem FIA sprawdziła ciśnienie - nie zgadzało się, więc zwołali spotkanie i sporządzili raport (już w czasie wyścigu), więc postanowili wezwać ekipę Mercedesa do siebie, a skoro wyścig już trwał to nie mogli przecież im zabrać szefostwa i inżynierów. O ile dobrze wiem to nie istnieje przepis ustalający sztywno ciśnienie, a jest to rozporządzenie FIA, więc nie obowiązują regulaminowe kary (za samo złe ciśnienie, istnieją pod nieregulaminowym ustawieniem bolidu), a przy tak poważnych karach zawsze wzywani są przedstawiciele zespołu, żeby wspólnie z FIA ustalić co się dokładnie stało i ewentualnie wytłumaczyć się z błędu. Było to praktykowane chociażby w przypadku RBR i braku wystarczającej ilości paliwa po kwalifikacjach. Wtedy RBR tłumaczył się awarią układu paliwowego, ale później okazało się, że wcale tak nie było i karę dostali, tak samo zresztą było kiedyś z Lewisem - tylko tam przyznano się, że pracownik włączył odsysanie paliwa.

  • 25. sirfilemon
    • 2015-09-06 17:13:49
    • *.tau.pl

    @13. St Devote, FIA badała tylko lewy tył, nie wiadomo jakie ciśnienia był w pozostałych 3 oponach, moim zdaniem jeżeli oszukali w jednym to i różnice były w pozostałych.

  • 26. Root
    • 2015-09-06 17:13:52
    • *.61.41.139

    @20jaga23 - zrozum, że wyścigi Formuły 1 to nie są indywidualne zawody kierowców, tylko zawody producentów bolidów. Kierowcy są tylko wynajmowani przez zespół po to, aby ich auto wygrało w wyścigu.
    Dla mnie jedyną słuszną karą byłaby dyskwalifikacja zespołu z tej GP, bo w innej sytuacji pójdzie w świat przekaz: można oszukiwać i nawet jak to się wyda, to i tak konsekwencji nie ma.

  • 27. orto
    • 2015-09-06 17:15:27
    • *.play-internet.pl

    W przypadku auta Hamiltona to różnica rzędu 1,5 %. To coś w okolicy błędu pomiaru. W przypadku ROS, raczej trudno mówić o przypadku. Może niefrasobliwość? Czy pojęcie "niefrasobliwość" na poziomie F1 jest możliwe? A Williams w Belgii i zmiana kół??

  • 28. jaga23
    • 2015-09-06 17:22:23
    • *.244.186.10.tvkhajnowka.pl

    @26Root zgadzam się z tym co napisałem tylko można dać porządną kare finansowa dla zespołu i cofnięcie kierowców na stracie następnego wyścigu ,choć i tak uważam ze najbardziej na błędach zespołu traci zawodnik , GP Belgi zawodnik Williams ma założoną jedna oponę inna błąd zespołu a kare dostaje kierowca który walczy o czołowe lokaty to gdzie tu sprawiedliwość w przepisach ?

  • 29. Sasilton
    • 2015-09-06 17:58:15
    • *.dzierzoniow.vectranet.pl

    Bez kar.

  • 30. versus666
    • 2015-09-06 18:03:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Znając życie żadnej kary nie dostaną tylko upomnienie lub reprymende jak kto woli, no ale jak by się okazało że rzeczywiście mieli zbyt niskie ciśnienie w oponach i to ich błąd to w kolejnym wyścigu minimum 5 miejsc w tył, no ale poczekajmy co na to sędziowie nie wyrokujmy za wczasu wyroku bo jak już napisałem kary żadnej mogą nie dostać tylko upomnienie lub reprymendę.

  • 31. lobuzer
    • 2015-09-06 18:05:11
    • *.static.ip.netia.com.pl

    Bez kar dla Mercedesa :/ Po co w takim razie te śmieszne pomiary i limity.

  • 32. versus666
    • 2015-09-06 18:09:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    I jeszcze jedno zbyt niskie ciśnienie w oponach skutkuje lepszym dociskiem a co za tym idzie lepszymi osiągami.

  • 33. jaga23
    • 2015-09-06 18:17:36
    • *.244.186.10.tvkhajnowka.pl

    Sędziowie nie nałożyli żadnej kary. Ciśnienie w oponach przed rozpoczęciem rywalizacji było zgodne z przepisami, zmieniło się w trakcie wyścigu. Lewis Hamilton pozostaje więc zwycięzcą Grand Prix Włoch.

  • 34. Skoczek130
    • 2015-09-06 21:08:47
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Formuła 1 to "sport drużynowy" - zespół wygrywa i przegrywa. Hamilton wygrywa dzięki zespołowi, więc może też przegrać między nim. ;)

  • 35. Skoczek130
    • 2015-09-06 21:10:04
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    0,3 mogło mieć znaczenie, albo i nie mieć... nie ma to wielkiego znaczenia. Pomiar wskazał nieprawidłowość - nie ma świętych krów... przynajmniej nie powinno... ;)

  • 36. Skoczek130
    • 2015-09-06 21:11:26
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @sliwa007 - finansowo? Żeby to w nich trafiło, musieliby dostać ze 100 mln... ;) Poza tym FIA brudnego szmalcu ma pod dostatkiem. ;) Miejmy nadzieje, że przy następnej takie sytuacji zostaną wyciągnięte konsekwencje.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo