2015-07-04
Aston Martin negocjuje z Red Bullem
Znana na całym świecie marka ekskluzywnych samochodów sportowych, Aston Martin negocjuje warunki współpracy z zespołem Red Bulla. Wedle plotek z podpisaniem umowy ekipa z Milton Keynes otrzymałaby również silniki od Mercedesa.R E K L A M A
Tak szokującą informację podł magazyn Autocar. Jak podaje serwis, Aston Martin miałby zostać partnerem czterokrotnych mistrzów świata w zamian za markowanie dominujących w F1 silników Mercedesa.
Mercedes posiada 5 procent udziałów w Aston Martinie, marce która brała już udział w mistrzostwach świata F1 w latach 1959 i 1960.
W myśl proponowanej umowy Mercedes byłby oficjalnym dostawcą silników dla Red Bulla, ale Aston Martin zostałby partnerem zespołu i to jego loga byłby obecne na bolidach.
Wedle doniesień na taki kontrakt godzą się szefowie Mercedesa, którzy chcieliby zaopatrywać jak najwięcej ekip w swoje silniki, aby jak najefektywniej zwrócić sobie koszty inwestycji w technologię F1. Marka Aston Martin jednocześnie nie stanowi bezpośredniej konkurencji dla drogowych aut koncernu ze Stuttgartu.
Umowa mogłaby wejść w życie już od sezonu 2016, mimo iż Red Bull podpisał kontrakt z Renault do końca przyszłego roku.
Mercedes posiada 5 procent udziałów w Aston Martinie, marce która brała już udział w mistrzostwach świata F1 w latach 1959 i 1960.
W myśl proponowanej umowy Mercedes byłby oficjalnym dostawcą silników dla Red Bulla, ale Aston Martin zostałby partnerem zespołu i to jego loga byłby obecne na bolidach.
Wedle doniesień na taki kontrakt godzą się szefowie Mercedesa, którzy chcieliby zaopatrywać jak najwięcej ekip w swoje silniki, aby jak najefektywniej zwrócić sobie koszty inwestycji w technologię F1. Marka Aston Martin jednocześnie nie stanowi bezpośredniej konkurencji dla drogowych aut koncernu ze Stuttgartu.
Umowa mogłaby wejść w życie już od sezonu 2016, mimo iż Red Bull podpisał kontrakt z Renault do końca przyszłego roku.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
nie wydaje mi się są limity ile teamów dany producent może zaopatrywać w silniki chyba że lotus zostanie wykupiony
2. f1
@1
Lotus nie zostanie wykupiony. Chyba...
3. ciwic
Limity można zmienić, albo znieść. Lauda dał jasno do zrozumienia, że jak trza, to dostarczą motory wszystkim. F1 nie jest już angielska, tylko niemiecka.
4. wheelman
@2 wedle nieoficjalnych doniesień Renault kupiło 51% udziałów Lotusa i wraca już od 2016.
5. norbee
Karuzela zaczyna się kręcić coraz szybciej! Wkrótce co drugi samochód drogowy, będzie posiadał silnik Mercedesa, gdyż tak teraz jest w modzie! Widać gołym okiem, co znaczy wygrywać w F1! Ciekawe, czy Haas F1 Team, który rzekomo będzie pracował z Ferrari widząc co się dzieje, nie zechce także udoskonalić się w przyszłości u boku niemieckiej potęgi:) Z przymrużeniem oka rzecz jasna...:)
6. slawke
a może Williams Aston Martini :)
7. ewerti
Z kim to RBR nie negocjował. Niedługo będzie to Ford lub Opel. Może doczekamy się nawet Volvo lub jakiegoś chińskiego potentata?
Dajcie spokój...bzdury, które nawet AM wyśmiał.
8. EryQ
No ciekawe rzeczy. A co z Infiniti? Japońce się zgodzą? Co prawda to inna półka cenowa ale konflikt interesów... Mercedes, Nissan i Aston. hm... To będzie dopiero hybryda :)
9. Kimi Rajdkoniem
Infiniti odejdzie razem z silnikami Renault
10. Kimi Rajdkoniem
edit: Infiniti jest pod kontrolą Nissana, w Nissanie ponad 44% udziałów ma Renault
11. EryQ
@10 Merc ma 5% udziałow od 89r w infiniti. co prawda tylko na rynku europejskim .Twoje 44% to pikuś. Renult pokazuje gdzie jest.
12. magic942
@1 Jeżeli oficialnie dostawcą silników będzie Aston Martin to limit nie obowiązuje.
13. EryQ
@10 Merc ma 5% udziałow od 89r w infiniti. co prawda tylko na rynku europejskim .Twoje 44% to pikuś. Renult pokazuje gdzie jest. n
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz