Renault do końca roku podejmie kluczowe decyzje?

R E K L A M A

Od samego początku nowej ery turbo w F1 francuski producent silników nie ma łatwo, a czarę goryczy przelały słabe wyniki w drugim sezonie startów z silnikami V6 turbo. Hybrydowy układ napędowy Renault nie dość, że traci sporo mocy do konkurencji, to nie potrafi zapewnić swoim użytkownikom wystarczającej niezawodności.

Od początku roku na tym polu przedstawiciele Renault i Red Bulla przepychają się słownie co rusz strasząc odejściem z Formuły 1.

Firma Renault potwierdziła już, że rozważa trzy scenariusze dla swojej przyszłości w F1. Pierwszym jest nie zmienianie niczego i pozostanie dostawcą silników, drugim jest powrót do własnego zespołu fabrycznego, a trzeci to w ogóle opuszczenie sportu jakim jest Formuła 1.

Cyril Abiteboul, dyrektor zarządzający Renault Sport F1 uważa, że Red Bull jeszcze w tym roku będzie chciał poznać plany Renault co do sezonu 2017 i kolejnych.

„Red Bull chce mieć pewność, że będziemy potrafili dogonić stawkę, a my po naszej stronie musimy wiedzieć, że będziemy mogli ją dogonić” mówił Abiteboul w wywiadzie dla Autosport.com. „Potrzebujemy również dostrzegać wartość tego sportu i wartość z tej współpracy. Takie rzeczy buduje się latami. Nie ma pośpiechu.”

Kontrakt zespołu Red Bulla i Toro Rosso z Renault wygasa po sezonie 2016 więc Abiteboul spodziewa się, że do końca 2015 roku będzie musiał przedstawić swoim partnerom szczegółowy plan na przyszłość.

„Wiem, że tego typu organizacje planują wszystko dość wcześnie. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że w pewnym momencie, w późniejszej fazie 2015 roku, oni będą chcieli wiedzieć co będzie działo się w sezonie 2017.”

Po padoku krążą plotki jakoby Renault rozglądało się za nowym zespołem dla swojego fabrycznego przedsięwzięcia w F1. Wśród potencjalnych ekip do przejęcia wymieniane były w zasadzie wszystkie małe zespoły, ale w ostatnim czasie najbardziej plotkowano o Toro Rosso, Lotusie a nawet Manorze.

Abiteboul nie chciał jednak zdradzać tych planów, twierdząc, że jego zespół obecnie musi skupić się na poprawie jednostek napędowych.

„Obecnie najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić to założyć, że będziemy kontynuowali na dotychczasowych zasadach tzn. my będziemy dostarczać silniki, a oni będą klientami Renault. To pozwoli nam osiągnąć szybki sukces dla wspólnego przedsięwzięcia, ale równolegle pracujemy również nad naszą przyszłością. Oni mogą wybrać inną przyszłość, my również, ale jeżeli nie będziemy mieli konkurencyjnego silnika nie mamy żadnej przyszłości.”