komentarze
  • 1. Michael Schumi
    • 2015-03-23 15:59:11
    • *.uni.opole.pl

    Wydaje mi się, że McLaren nie mówi pełnej prawdy. Alonso został na aż 4 dni w szpitalu i nie mógł on nawet startować w wyścigu i to jest dalej nieco zastanawiające. I jak w ogóle ci ludzie musieli budować ten bolid, że kierownica się tak dziwnie zachowywała? Nawet w najsłabszych teamach tego nie zauważyłem wcześniej. To nie jest chyba aż tak skomplikowany element.

  • 2. RyżyWuj
    • 2015-03-23 17:04:14
    • *.static.korbank.pl

    @1 Źle czytasz całe zajście. Po odrzuceniu wszystkich racjonalnych wariantów wychodzi na to, że reptalianie mają swojego pierwszego kierowcę w F1. Alonso jest już tylko kontenerem, ludzką powłoką dla obcej formy wyścigowej. Jeśli moje podejrzenia są prawidłowe, Alonso powinien ku zaskoczeniu wszystkich wygrać GP Malezji.

  • 3. 1996
    • 2015-03-23 17:13:15
    • *.czeladz.vectranet.pl

    @1 Pewnie zrobili jakieś genialne rozwiązanie układu kierowniczego albo to jest kolejna ściema podobna do wyładowania atmosferycznego, zasłabnięcia czy Bóg wie czego jeszcze.

  • 4. CzarnyKret22
    • 2015-03-23 17:22:17
    • *.promax.media.pl

    Mclaren za bardzo kombinuję z bolidem. Widząc problemy silnika w testach możliwe że zrobili coś czego inne teamy mogły nie zrobić jakiś dodatek do bolidu który właśnie miał testować Fernando. Dodatek nie wypalił a FIA nie może powiedzieć prawdy ponieważ w tedy ujawnili by plany tego dodatku. A co do tej kierownicy moim zdaniem to przykrywka żeby trochę zapomnieć o tej sprawię i plotkach.

  • 5. EryQ
    • 2015-03-23 18:20:16
    • *.ghost.net.pl

    Pic na wodę... Zaklejanie dziury kolejną bezpodstawną wymówką. Mclaren zawsze sobie leciał w kulki i podtrzymuje tradycje. A Boulier to tak się już mota w zeznaniach, że w Lotusie o niebo lepiej mu to wychodziło i miał święty spokój. Tutaj tak łatwo nie będzie i wcześniej czy później prawda wyjdzie na jaw.

  • 6. thinktank
    • 2015-03-25 16:12:19
    • *.adsl.inetia.pl

    Najbardziej prawdopodobna przyczyna wypadku to kłopoty ze zdrowiem samego ALO.
    Dlatego McL tak miesza się w zeznaniach.
    To próba, fakt nieumiejętna, ochrony ALO.
    A McL chroni go, bo bez ALO nie uda się podpisać kontraktu z Santanderem.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo