komentarze
  • 1. pjc
    • 2014-12-15 14:55:08
    • *.dynamic.chello.pl

    W końcu to kierowca jest zatrudniony przez zespół a nie zespół przez kierowcę. Racja.

  • 2. Michael Schumi
    • 2014-12-15 15:01:19
    • *.uni.opole.pl

    „Nasi pracownicy pracowali nad nimi nocami, nie widzieli się ze swoimi rodzinami, a oni rozwalili je na drugim okrążeniu." - Jak dla mnie naprawdę trafiony argument.

  • 3. bartexar
    • 2014-12-15 16:44:16
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @2. Dokładnie, na mnie by od razu podziałał.

  • 4. wobz
    • 2014-12-15 16:58:21
    • *.adsl.inetia.pl

    no ii fajnie

  • 5. Greek
    • 2014-12-15 17:33:12
    • *.dynamic.chello.pl

    @2
    Argument trafiony, ale dla mediów, bo wiemy, że w rzeczywistości nie chodziło o części :)

  • 6. RyżyWuj
    • 2014-12-15 20:33:26
    • *.static.korbank.pl

    Czyli Barbie dostała megazjebkę na oczach całego zespołu. Nic dziwnego, że chłopak od razu podkulił ogon, przeprosił i przez resztę sezonu polerował jedynie swoje P2 w zespole.

  • 7. marek007
    • 2014-12-15 22:03:10
    • Blokada
    • *.play-internet.pl

    Zawsze wiedziałem że team Mercedes to skurwysyny oby Lewis odszedł po sezonie 2015.

  • 8. Skoczek130
    • 2014-12-15 23:06:46
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Z takim bolidem Merc mógł sięgnąć po każdego kierowcę z zespołów liczących się w walce o dobre punkty. To kierowcy byli na ich łasce... nie odwrotnie. Stąd też zapewne Britney więcej nie podskoczył... ;)

  • 9. Skoczek130
    • 2014-12-16 21:12:28
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @Michael Schumi - właśnie dlatego sukces zespołu jest cenniejszy od sukcesu kierowcy. :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo