komentarze
  • 11. housepl
    • 2014-11-23 21:20:51
    • *.google.com

    Alonso od GP USA jedzie na skreconym silniku także ten żenujacy naprawdę żenujacy obrazek na prostej z Cat jest przypadkowy. Albo i nie bo nie wiem czy to info jest pewne na 100%

  • 12. kmicic
    • 2014-11-23 22:04:40
    • Blokada
    • *.play-internet.pl

    Odmiana terminu "seb", jest niemęska, metroseksualna, wydepilowana.

  • 13. Skoczek130
    • 2014-11-23 22:39:36
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @devious - dobrze o tym wiem i cały czas to powtarzam. I w pełni się z Tobą zgadzam. Nie od dziś zresztą piszę, że tytuł kierowców jest dla mnie osobiście kwestią prestiżową, a nie sportową (bardziej cenię mistrzostwo zespołów). Prawdziwy sukces "kuje się" w fabryce... na torze egzekwuje się tą pracę. Mówiąc o "drugim Schumachrze", miałem na myśli jego historię. Schumi musiał czekać na pierwszy tytuł w Ferrari pięć sezonów. ;) Ciekawe, ile będzie musiał czekać Vettel, o ile się doczeka. Kimi rekordzistą... zdobył majstra w pierwszym podejściu. Blisko był Alonso tego, co Fin...
    @kmicic - e tam... ;)

  • 14. fanAlonso=pziom
    • 2014-11-23 23:11:09
    • *.230.90.150

    a jednak się F14T dotoczyło ale na takich pozycjach o jakich myślałem - fajny kombinezon dali Fernando na pożegnanie z białymi rękawami wygląda o wiele lepiej , trochę się przypomina kombinezon Massy z Brazylii 2006
    dobrze że sezon się skończył był OK ( nie jak wszyscy na SkyF1 mówili że znakomity) ale d.. nie urywał, chciałbym by jakiś zespół nawiązał walkę z mercem za rok ale to chyba pobożne życzenie

  • 15. RyżyWuj
    • 2014-11-24 01:07:42
    • *.static.korbank.pl

    @12 kmicic, sama jesteś niemęska i wydepilowana!

  • 16. dexter
    • 2014-11-24 08:42:13
    • *.114.179.198

    @Skoczek130, ogolnie w Motorsporcie wieksza wartosc reprezentuje tytul konstruktorow.
    Znowu F1 ma taka specyfikacje, ze tutaj bardziej liczy sie tytul kierowcy.

    Pozdr.

  • 17. Skoczek130
    • 2014-11-24 09:34:14
    • Blokada
    • *.bg.ajd.czest.pl

    @dexter - od strony prestiżowej (przede wszystkim czysto komercyjnej) jak najbardziej. Ale od strony czysto sportowej moim zdaniem już nie. Pzdr

  • 18. Grzesiek 12.
    • 2014-11-24 09:39:10
    • *.cdma.centertel.pl

    @ 3 devious
    Zniszczyłeś tymi statystykami fanów Fina ....:P

  • 19. Emer7
    • 2014-11-24 10:50:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ devious 3
    " I oczywiście wiem, że Kimi umie jeździć i nawet dzisiaj to pokazał, że od Alonso wcale dużo nie odstaje " Ale nie zapominaj ze Alonso miał skrecony silnik i stracił całe P2. Mimo tego i tak ukończył przed Kimim. Gdyby nie problemy Rosberga to byłby kolejny wyscig Kimiego bez punktów

    @ housepl 11

    "Albo i nie bo nie wiem czy to info jest pewne na 100%"- raczej tak bo nawet Sobierajski w studiu po kwalifikacjach i po wyscigu potwierdził ta informacje dwukrotnie

  • 20. dexter
    • 2014-11-24 11:00:20
    • *.114.179.198

    Nie powiem, ze byl to dobry sezon w wykonaniu Fina, ale znowu az tak czarno wszystkiego bym nie ocenial. Moje przemyslenia odnosnie Raikkonena opisalem pod newsem : „Awaria mocno pokrzyzowala przygotowania Alonso“.

  • 21. devious
    • 2014-11-24 11:56:06
    • *.static.ip.netia.com.pl

    @21 dexter

    "Nie powiem, ze byl to dobry sezon w wykonaniu Fina, ale znowu az tak czarno wszystkiego bym nie ocenial."

    Hehe super-dyplomatyczna wypowiedź :) Stosując Twoją logikę można wziąć dowolnego kierowcę z dowolnego zespołu i dowolnego sezonu i napisać:


    "Nie powiem, ze byl to dobry sezon w wykonaniu X, ale znowu az tak czarno wszystkiego bym nie ocenial."


    "Nie powiem, ze byl to dobry sezon (2010) w wykonaniu Pietrowa, ale znowu az tak czarno wszystkiego bym nie ocenial"

    "Nie powiem, ze byl to dobry sezon w wykonaniu Yamamoto, ale znowu az tak czarno wszystkiego bym nie ocenial"

    itd. itp.

    Zawsze można dostrzec jakieś pozytywy tak jak zawsze mozna znaleźć jakieś wymówki :) Przecież wiadomo, ze Kimi nie jest aż tak zły by w normalnych warunkach zebrać tylko 1/3 punktów Alonso - tak samo jak Frentzen nie był aż tyle lepszy od Hilla by go okrutnie zlać w 1999. Ale i jeden i drugi wynik przeszedł do historii... I to dla mnie nie tyle źle świadczy o Raikkonenie czy Hillu ale po prostu dobrze o ich partnerach - że zaliczyli fenomenalne sezony, zgrali wszystko w 100% i wycisnęli wszystko co się dało z bolidu. Alonso w tym sezonie gdyby nie awarie mógłby mieć 18-1 lub 19-0 z Raikkonenem i były w zasadzie tylko pojedyńcze wyścigi gdzie Fin mógł skończyć przed Alonso w równej walce (Hiszpania, Monaco, Spa) - co świadczy o tym jak dobrze i bezbłędnie jeździł Alonso...

  • 22. devious
    • 2014-11-24 12:21:16
    • *.static.ip.netia.com.pl

    Jeszcze jedna kwestia dot. Kimiego :)

    Teraz oczywiście fani Kimiego mogą napisać całe książki o tym, jak to Finowi nie pasował bolid, jak to bolid był zbudowany pod/przez Alonso i jak cały zespół, strategie i wszystko inne były ustawiony pod Alonso, który był nr 1 itd. itp. pierdoły.

    Tylko ciekawe, czemu owi fani nie pisali tego w listopadzie, grudniu 2013 czy styczniu, lutym i marciu 2014 - jakoś wtedy każdy z fanów pisał, jak to Raikkonen przychodzi na równych prawach, że nie będzie nr2, że będzie miał równy status i że będzie wygrywał z Alonso - i pamietam te teorie jakoby slaby psychicznie Alonso po "laniu" od Raikkonena miał się szybko załamać. Jakoś wtedy nikt nie pisał, że Ferrari to zespół Alonso, bolid jest pod niego skrojony i Kimi z góry stoi na straconej pozycji - a były o tym ostre dyskusje m.in. viggen szedł w zaparte, że Kimi skoro wraca do Ferrari to ma w kontrakcie zagwarantowane równe traktowanie!

    Oczywiście po pierwszych 3-4 wyścigach ów viggen i jemu podobni nagle zmienili swoje zdanie o 180 stopni (jak zwykle ;p) i nagle zaczęły się śpiewki o nierównym traktowaniu, o złym Alonso, który zamiast się załamać i pęknąć psychicznie zaczął na torze niszczyć Fina, domagać się lepszych strategii i w ogóle sypać cukier do baku Fina.

    Szczytem były już teskty o tym, że Kimi ma cięższy bolid albo 50 koni mniej - i byli tacy, którzy w to uwierzyli :) To pokazuje ograniczenie umysłowe i zaślepienie niektórych "fanatyków" (bo fanami ciężko takich delikwentów nazwać).

    Zresztą jakby przygotować całą litanię wymówek i teorii spiskowych wypisywaną przez cały rok przez viggena i jego sektę - to byłby niezły zbiór, porównywalny do tego co produkowała "sekta smoleńska" w sprawie katastrofy Tupolewa. Zresztą obie grupy "fanatyków" to ten sam typ ludzi - gotowych nagiąć rzeczywistość do granic absurdu byle tylko wyszło, że prawda jest po ich stronie. I co najbardziej przerażające - ci ludzie naprawdę ślepo i bezrefleksyjnie wierzą w to, co mówią/piszą... Jakby np. jutro viggen napisał, że Alonso w Abu Dhabi napluł w twarz Raikkonenowi - to by się znalazła ta gartska, która by bezrefleksyjnie, bez weryfikacji - uwierzyła w to momentalnie...

  • 23. elin
    • 2014-11-24 13:41:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 22. devious

    " Tylko ciekawe, czemu owi fani nie pisali tego w listopadzie, grudniu 2013 czy styczniu, lutym i marciu 2014 - jakoś wtedy KAŻDY z fanów pisał, jak to Raikkonen przychodzi na równych prawach, że nie będzie nr2, że będzie miał równy status i że będzie wygrywał z Alonso ... "

    Jeśli KAŻDY fan tak pisał, to bardzo proszę o wskazanie mojego wpisu - w którym tak napisałam ... ??? ;-P

  • 24. rascal
    • 2014-11-24 14:34:37
    • *.255.233.73

    @elin
    "kazdy fan" Fina
    i nietrzes sie tak bo padzczki dostaniesz

  • 25. elin
    • 2014-11-24 14:40:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    " Szczytem były już teskty o tym, że Kimi ma cięższy bolid "

    Tylko, że tego nie wymyślił żaden z fanów Kimiego. Takie informacje podawały media, między innymi można było o tym przeczytać tutaj :

    - http://www.speed week.com/formel1/news/62861/Icem an-Kimi-Raeikkoenen-gesch molzen-Ferrari-zu-schwer.html
    ( trzy spacje )

    " Unseren Informationen zufolge gab es bei Ferrari einen tüchtigen Krach, weil der Wagen von Kimi über Monate schwerer war als jener von Alonso. Die Rede ist von 15 Kilogramm, das wären (je nach Rennstrecke) zwischen drei und vier Zehntelsekunden Zeitverlust pro Runde. Ist das mit ein Grund, wieso die Leistungen von Räikkönen in der ersten Saisonhälfte gemessen an jenen des Spaniers so schwach waren? "

    Podczas GP Singapuru, Raikkonen został zapytany przez dziennikarzy - czy te rewelacje, to prawda.

    Odpowiedź :
    " Our car has been slightly overweight, but not that much [ 15kg ] "

    Czyli lekka nadwaga w bolidzie była, ale nie taka, jaką sugerowały media.
    I jeśli obwiniać kogoś o wprowadzenie w błąd, to chyba raczej prasę, której zabrakło sprawdzonych i rzetelnych informacji ,a nie ( jak zawsze ) fanów Fina ;-).

  • 26. elin
    • 2014-11-24 14:43:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 24. rascal
    Bez obawy - " padzczki " - nie dostanę ;-P

  • 27. Grzesiek 12.
    • 2014-11-24 17:44:28
    • *.cdma.centertel.pl

    23 @ elin
    Sorki ze się wtrącam , ale tak dal przypomnienia polecam poczytać komentarze w tym Twoje gdzie jest wszystko o co prosisz , pod newsem z dnia 11 02 2014 >Hakkinen:Kimi pokona Alonso <

  • 28. slawusF1
    • 2014-11-24 17:45:09
    • *.33.116.42

    Miło i z zaciekawieniem się czyta niektóre komentarze ( mam nawet ulubionych forumowiczów i nie przepuszczam ich komentarzy ), oczywiście dotyczy to wszystkich artykułów. Formuła to moje życie. Senna i Kubica to moja inspiracja, ale pozostają mi tylko symulatory by zrozumieć co znaczy słaby bolid i dobry kierowca. Zastanawiam się nad Massą i Raikkonenem, a dokładnie tym co zrobił z nimi Alonso. W poprzednim sezonie uważałem że Massa jest już skończony, a teraz nie mogę się doczekać co pokarze Alonso w przyszłym sezonie ( oczywiście jeżeli mnie rozumiecie ). A i jeszcze jedno nie rozumiem jak ktoś tłumaczy słabą postawę kierowcy tym że mu bolid nie pasuje bo jest taki czy sraki. Dobry kierowca potrafi się dostosować do bolidu i wyciągnąć maksimum z pakietu. Takim dobrym kierowcą jest Alonso, a w Ferrari podniósł jeszcze bardziej swoje umiejętności. Śmiem twierdzić że Alonso dorówna legendzie Senny, a nawet może go przewyższyć.

  • 29. elin
    • 2014-11-24 18:12:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 27. Grzesiek 12.
    OK - dzięki za przypomnienie tamtej dyskusji.
    Ale w którym miejscu pod wspomnianym przez Ciebie newsem, napisałam coś z czego później się wycofałam i twierdziłam inaczej ???
    Czy gdziekolwiek napisałam, że Raikkonen będąc na równych prawach z Alonso, będzie wygrywał z Hiszpanem ?

  • 30. dexter
    • 2014-11-24 18:18:03
    • *.114.18.33

    @devious,

    luzik ;) Ja bym nie wrzucal wszystkich do jednego worka, ani tez nie widzialbym siebie wmieszanego w jakies historie spiskowe. Na papierze wynik Raikkonena jest taki, jaki jest - tego nikt nie podwaza, ani nie chce zmienic.

    Zapytam sie otwarcie bo widze ze oceniasz wszystko z gory: Zadales sobie choc raz trud, albo inaczej: zastanowiles sie choc raz przez moment nad niuansami i detalami tej dyscypliny sportowej? Miales okazje choc raz w zyciu siedziec za kierownica samochodu wyscigowego, aby moc z tak duzym przekonaniem twierdzic co kierowca czuje, a co nie? Nie wiem, moze masz zebrane jakies wlasne doswiadczenie w Motorsporcie? Moje pytania nie tycza sie Raikkonena, czy Ferrari. Pytam ogolnie?


  • 31. elin
    • 2014-11-24 18:51:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 20. dexter

    " Moje przemyslenia odnosnie Raikkonena opisalem pod newsem : „Awaria mocno pokrzyzowala przygotowania Alonso“. "

    Przeczytałam i jak zawsze w Twoim wykonaniu, napisane - fachowo, profesjonalnie i obiektywnie.
    Nic dodać, nic ująć - Dzięki :-).

  • 32. Grzesiek 12.
    • 2014-11-24 19:30:01
    • *.cdma.centertel.pl

    29 @ elin
    Odpowiadając na pierwsze pytanie , to przecież moim celem nie było udowadnianie Ci ze się z czegoś wycofałaś , a jedynie wskazanie Ci tego o co prosiłaś we wpisie nr 23 :P
    Odpowiadając na drugie pytanie , to jestem zdziwiony ze je zadajesz , nawet ze względu na nasz zakład z minionego już sezonu ... :P

  • 33. elin
    • 2014-11-24 20:54:21
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 32. Grzesiek 12.
    To wskaż mi konkretny numer mojego wpisu pod wspomnianym przez Ciebie newsem, gdzie jest to - o co prosiłam pod nr 23. ... ??? ;-P
    Specjalnie zaznaczyłam ( napisałam z dużej litery ) słowo KAŻDY, bo uważam, że właśnie NIE każdy fan Fina pisał tak jak twierdzi Kolega Devious, np. nie pamiętam, aby ja coś takiego napisała ... i dlatego prosiłam o wskazanie konkretnych wpisów.
    Odpowiadając na drugą część - na Kimiego stawiam zawsze ( ... i każdym zakładzie ... ;-P ) o czym wiesz najlepiej ;-).
    Ale oficjalnie, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, raczej nigdy nie piszę, że Ten czy Tamten kierowca będzie lepszy. Przeczytaj choćby to, co napisałam pod newsem, który podałeś - Ja zawsze liczę na to, że Fin będzie lepszy, ale pewności nie mam.

  • 34. devious
    • 2014-11-25 00:30:37
    • *.ssp.dialog.net.pl

    @23 elin

    "" Tylko ciekawe, czemu owi fani nie pisali tego w listopadzie, grudniu 2013 czy styczniu, lutym i marciu 2014 - jakoś wtedy KAŻDY z fanów pisał, jak to Raikkonen przychodzi na równych prawach, że nie będzie nr2, że będzie miał równy status i że będzie wygrywał z Alonso ... "

    Jeśli KAŻDY fan tak pisał, to bardzo proszę o wskazanie mojego wpisu - w którym tak napisałam ... ??? ;-P?


    Przecież nawet Grzesiek Ci podał przykład komentarzy gdzie pisałaś, że Kimi i Alo mają być na równych prawach.

    Więc nie wiem czemu się pieklisz? Napisałem jak było - kibicie pisali przed sezonem, ze Kimi będzie na równych prawach a jak zaczął przegrywać - że jednak od początku nie miał szans bo bolid zrobiony pod Alonso, zespół pod Alonso, taktyka pod Alonso itd. itp.

    Pozostaje zatem pytanie - skoro z góry było wiadomo, że bolid jest robiony pod Alonso (koronny argument obrońców krzyża, tfu - Fina) to czemu fani Raikkonena nie pisali o tym w lutym tylko dopiero kilka miesięcy później? Nagle się zorientowali, że Fin przychodzi do zespołu, gdzie od kilku sezonów rządzi Alonso?


    Inną sprawą jest, że jeżeli ktoś twierdzi, że tegoroczny bolid Ferrari był robiony pod Alonso i w efekcie pasował Alonso - to taka osoba jest po prostu:
    a) chora psychicznie
    b) nie ma pojęcia o F1
    c) oba powyższe

    Wystarczy popatrzeć na onboardy jak Alonso walczy z bolidem, zakłada kontry, ślizga się, przechodzi od podsterowności w jednym zakręcie do nadsterowności w drugim - gdzie tu jest harmonia kierowcy z bolidem i jakakolwiek współpraca??

    tiny. pl/qbq6w

    To, że Alonso się lepiej dogadał z tym złomem Ferrari oznacza tylko i wyłącznie, że po prostu on ogólnie lepiej sobie radzi z "trudnymi" bolidami - a Kimi sobie z takimi bolidami totalnie nie radzi i potrzebuje idealnie zestrojonego auta - i tylko wtedy błyszczy (McLaren 2005, niektóre wyścigi w Ferrari 2007-2008 czy niektóre momenty w Lotusie 2012-2013).



    @30 dexter

    Odpowiadając w skrócie:

    "Zapytam sie otwarcie bo widze ze oceniasz wszystko z gory: Zadales sobie choc raz trud, albo inaczej: zastanowiles sie choc raz przez moment nad niuansami i detalami tej dyscypliny sportowej?"

    głupie pytanie - oczywiście, że tak.

    "Miales okazje choc raz w zyciu siedziec za kierownica samochodu wyscigowego, aby moc z tak duzym przekonaniem twierdzic co kierowca czuje, a co nie?"

    tak :) poza tym nie trzeba być wielkim kierowcą wyścigowym by oceniać innych kierowców. tak samo nie trzeba być wielkim reżyserem by oceniać czy film byl dobry czy zły - oraz nie trzeba być wielkim kucharzem by ocenić, czy potrawa smakowała czy nie.

    "Nie wiem, moze masz zebrane jakies wlasne doswiadczenie w Motorsporcie?"

    niewielkie ale mam :) Mogę się przynajmniej pochwalić, że ścigałem się koło w koło z Karolem Baszem czy Gosią Rdest, z Kubicą tylko wirtualnie miałem zaszczyt się zmierzyć - no i kilka razy kilka zdań zamienić, w tym raz na Barbórce 2005 jak jeszcze nie był gwiazdą i startował Subaru Kuchara (i powiem, że chłop jest totalnym kosmitą i jednocześnie niesamowitym człowiekiem, zresztą jestem jego mega fanem jeszcze od końcówki lat 90-tych i już wtedy wierzyłem, że trafi do F1)

  • 35. devious
    • 2014-11-25 00:40:54
    • *.ssp.dialog.net.pl

    co do motosportu jeszcze - może mnie w przyszłym roku zobaczycie w GSMP, ale wolę nie zapeszać przed debiutem bo póki co nadal ani auta ani licencji WT nie mam ale odkładałem to długo i chyba w końcu pora urzeczywistnić marzenie :) Póki co urabiam sponsora a raczej sponsorów bo tylko za swoje to mi się nie widzi jeździć :P

  • 36. dexter
    • 2014-11-25 05:02:28
    • *.114.18.33

    Wiesz dobrze, ze do worka z jakimis teoriami spiskowymi mnie tutaj raczej nikt nie wrzuci. Piszac cos, staram sie byc zawsze objektywny - tak mysle ;)

    Masz racje, dzisiaj przed komputerem kazdy uzytkownik moze wszystko pisac, wszystkich krytykowac - i to bez zadnych skrupulow. Tylko ja, czytajac takie lub inne rzeczy, zyczylbym sobie aby osoba piszaca miala na temat choc odrobine wiedzy lub wlasnego doswiadczenia (wtedy moze by sie tez jakosc wszedzie poprawila). Nie obraz sie devious, poniewaz nie dotyczy sie to tylko Twojej osoby, tylko tak... dla ogolu. A najlepiej machnij reka, widocznie mialem wczoraj zly dzien.

    Odnosnie GSMP, zycze Ci duzo szczescia - powaznie! Jak juz bedzie tak daleko, to daj znac tutaj na portalu. A moze nawet sam opiszesz, jak powiodla sie praca w poszukiwaniu sponsorow!? Wykonujesz te prace sam?

    Tak na boku: No... i jak bedziesz juz swojego partnera/partnerow czy rywala dominowal, to po zwyciestwie czasami im do ucha wyniku nie szepnij ;))
    Zreszta, fantastyczny przyklad dla wszystkich pokazal Rosberg, po przegranym GP w Abu Dhabi. A w takim momencie jest to naprawde trudne!

    Jeszcze raz devious, nie obraz sie! Pozdrawiam

  • 37. MatthiasKimi
    • 2014-11-25 13:03:20
    • *.univ.szczecin.pl

    Devious - co do twojej teorii na temat slabego radzenia sobie z trudnym bolidem przez Kimiego do sezonu 2009 gdzie w szrocie nie rozwijanym od polowy sezonu wygrywa w Spa i zdobywa kilka razy podium.

  • 38. hakki
    • 2014-11-25 17:44:15
    • *.dynamic.chello.pl

    @22 devious

    "Teraz oczywiście fani Kimiego mogą napisać całe książki o tym, jak to Finowi nie pasował bolid, jak to bolid był zbudowany pod/przez Alonso i jak cały zespół, strategie i wszystko inne były ustawiony pod Alonso, który był nr 1 itd. itp. pierdoły. "

    O, widzę, że znów zaczynasz pisać swoje teorie? Prawdą jest, że Finowi nie pasował bolid i prawdą jest, że był robiony pod Alonso. Faktem jest również, że obaj kierowcy dostali słaby bolid, ale Alonso z wyżej wymienionego powodu o wiele lepiej sobie porodził z tegoroczną konstrukcją. Fin zaskoczył mnie negatywnie, bo w można było przypuszczać, że w aż tak niedopasowanym bolidzie wypadnie gorzej od Alonso, ale nie spodziewałem się, że będzie aż tak słabo. To zdecydowanie najgorszy i zupełnie nieudany sezon Fina. Natomiast nigdzie nie napisałem, że Alonso był nr.1, że wszelkie strategie były układane pod niego itp. Prawdą jest, że kilkukrotnie zmiany strategii w trakcie wyścigu zepsuły Finowi wynik, ale były to rzadkie sytuacje i nie miały bardzo dużego wpływu na końcowy wynik sezonu. Ot, miałby kilka punktów więcej, ale nie zmienia to faktu, że jeździł zdecydowanie poniżej oczekiwań i swoich umiejętności.

    "Tylko ciekawe, czemu owi fani nie pisali tego w listopadzie, grudniu 2013 czy styczniu, lutym i marciu 2014 - jakoś wtedy każdy z fanów pisał, jak to Raikkonen przychodzi na równych prawach, że nie będzie nr2, że będzie miał równy status i że będzie wygrywał z Alonso - i pamietam te teorie jakoby slaby psychicznie Alonso po "laniu" od Raikkonena miał się szybko załamać. Jakoś wtedy nikt nie pisał, że Ferrari to zespół Alonso, bolid jest pod niego skrojony i Kimi z góry stoi na straconej pozycji - a były o tym ostre dyskusje m.in. viggen szedł w zaparte, że Kimi skoro wraca do Ferrari to ma w kontrakcie zagwarantowane równe traktowanie!"

    Dalej uważam, że byli na równych prawach i wcale się z tego nie wycofuję. I nie uważałem, że Fin jest na straconej pozycji - sądziłem, że będzie wyrównana walka, bo obaj są świetnymi kierowcami. Niestety, Fin zawiódł w tym roku i Alonso znacznie lepiej odnalazł się w nowych warunkach.


    "Oczywiście po pierwszych 3-4 wyścigach ów viggen i jemu podobni nagle zmienili swoje zdanie o 180 stopni (jak zwykle ;p) i nagle zaczęły się śpiewki o nierównym traktowaniu, o złym Alonso, który zamiast się załamać i pęknąć psychicznie zaczął na torze niszczyć Fina, domagać się lepszych strategii i w ogóle sypać cukier do baku Fina".

    Jeśli jestem "jemu podobny", to proszę znaleźć i przytoczyć moje wypowiedzi w tym tonie. Ja mam tylko jeden argument na korzyść Alonso i go wciąż powtarzam: konfiguracja zupełnie nie leżała Finowi, ale obaj mieli taki sam słaby bolid. Powtarzam: jedyne, co mnie zaskoczyło, to fakt, że w zaistniałej sytuacji (niedopasowanie bolidu) Fin jeździł aż tak słabo. Zwycięstwo należało się Alonso, ale różnica jest zbyt duża na jego korzyść i to źle świadczy o Kimim w tym sezonie.
    Co do atomowej psychiki Alonso, pozwolę sobie powrócić do płakania w rękaw markiza na temat niedocenienia fantastycznej postawy hiszpańskiego kierowcy.

    " Szczytem były już teskty o tym, że Kimi ma cięższy bolid "

    elin już powiedziała coś na ten temat. Swoją drogą nigdy nie używałem tego argumentu jako obrony Fina. I jak się okazuje, to prasa, nie fani rozdmuchali ten temat. No, cóż jeśli Fin miał cięższy bolid (nie wiem, czy to prawda), to jest to wytwór li tylko zaślepionych fanów Kimiego. Jeśli Alonso jedzie ze skręconymi obrotami silnika, to jest to pewnik.

    "Inną sprawą jest, że jeżeli ktoś twierdzi, że tegoroczny bolid Ferrari był robiony pod Alonso i w efekcie pasował Alonso - to taka osoba jest po prostu:
    a) chora psychicznie
    b) nie ma pojęcia o F1
    c) oba powyższe

    Wystarczy popatrzeć na onboardy jak Alonso walczy z bolidem, zakłada kontry, ślizga się, przechodzi od podsterowności w jednym zakręcie do nadsterowności w drugim - gdzie tu jest harmonia kierowcy z bolidem i jakakolwiek współpraca??"

    Dziękuję za łaskawą ocenę. Imponująca dialektyka. Ty natomiast pragniesz uchodzić za osobę nieomylną, której argumenty są jedyną prawdą objawioną. Jeśli bolid nie był budowany pod preferencje Alonso, to pod czyje? A to, że zrobili lipę, to inna sprawa, nikt tego nie kwestionuje, wyniki SF same to potwierdzają. Ale jeśli komuś mimo wszystko ten bolid bardziej pasował, to na pewno nie Raikkönenowi, który z nim walczył w ten sposób przez CAŁY sezon, a nie na kilku torach mając zużyte opony.

    @30 dexter

    Odpowiadając w skrócie:

    "Zapytam sie otwarcie bo widze ze oceniasz wszystko z gory: Zadales sobie choc raz trud, albo inaczej: zastanowiles sie choc raz przez moment nad niuansami i detalami tej dyscypliny sportowej?"

    głupie pytanie - oczywiście, że tak.

    "Miales okazje choc raz w zyciu siedziec za kierownica samochodu wyscigowego, aby moc z tak duzym przekonaniem twierdzic co kierowca czuje, a co nie?"

    tak :) poza tym nie trzeba być wielkim kierowcą wyścigowym by oceniać innych kierowców. tak samo nie trzeba być wielkim reżyserem by oceniać czy film byl dobry czy zły - oraz nie trzeba być wielkim kucharzem by ocenić, czy potrawa smakowała czy nie.

    A podobno nie ma głupich pytań...
    A czy Twoje doświadczenie mimo występów w motosporcie jest na tyle duże, żeby znać wszystkie niuanse F1, i wyrokować na temat kierowców?

    Na marginesie: życzę powodzenia w wyścigach, niezależnie jaka to kategoria.

    I tak na koniec:

    "Cóż, na koniec kilka statystyk:
    -161 do 55 w punktach dla Alonso - totalny nokaut :)
    -Kimi osiągnął zaledwie 34,16% punktów Alonso
    -16:3 dla Alonso w kwalifikacjach
    -16:3 dla Alonso w wyścigach
    -15:1 dla Alonso licząc wyścigi, gdy obaj dojechali do mety
    -0 razy Raikkonen ukończył wyścig przed Alonso gdy Hiszpan nie miał problemów technicznych (!) :)"

    Ile razy jeszcze będziesz to przytaczał? Każdy sam potrafi sobie to policzyć i nikt, nawet fani Fina, nie jest na tyle ślepy, żeby nie zauważyć, że Alonso w tym słabym bolidzie wypadł w tej rywalizacji o wiele lepiej, więc pytam raz jeszcze: po co to?

    Ja też mogę zaczynać każdy mój wpis na ten temat od takiej statystyki:

    Raikkönen: pierwszy sezon w SF - tytuł mistrza świata.
    Alonso: 5 sezonów w SF z zapleczem technicznym, finansowym, kadrowym, zespołem przygotowanym na wszelkie zachcianki i wymagania, z Santanderem, Domenicalim, DiMontezemolo za sobą.
    Ilość tytułów mistrzowskich z SF: 0.

    Tylko po co?

    Pozdrawiam.

    28. slawusF1

    "Śmiem twierdzić że Alonso dorówna legendzie Senny, a nawet może go przewyższyć."

    Naprawdę nie wiem, jak to skomentować...

  • 39. slawusF1
    • 2014-11-25 22:58:21
    • *.33.116.42

    Sezon sezonowi nie równy, bolid bolidowi nie równy. Nie ma co porównywać kiedy kto gdzie przyszedł i zdobył mistrzostwo,a kto w tym samym teamie nie zdobył mistrzostwa przez następne kilka sezonów. Regulaminy się zmieniają i liderzy się zmieniają. Czasem można dostrzec klasę kierowcy na tle partnera zespołowego. Rzadko kiedy widzę tutaj obiektywizm i dobrze bo na tym polega kibicowanie. Ja lubię tego, a ktoś tamtego. A i tak na końcu wygrywa ten kto ma najwięcej punktów.

  • 40. Emer7
    • 2014-11-26 09:31:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ hakki
    " Jeśli Alonso jedzie ze skręconymi obrotami silnika, to jest to pewnik. " Ta informacje potwierdził nawet Sobierajski w studiu F1, po wyscihu i po kwalifikachach dwukrotnie czyli cos jest na rzeczy

    "Ja też mogę zaczynać każdy mój wpis na ten temat od takiej statystyki:

    Raikkönen: pierwszy sezon w SF - tytuł mistrza świata.
    Alonso: 5 sezonów w SF z zapleczem technicznym, finansowym, kadrowym, zespołem przygotowanym na wszelkie zachcianki i wymagania, z Santanderem, Domenicalim, DiMontezemolo za sobą.
    Ilość tytułów mistrzowskich z SF: 0."

    I znowu piszesz tak jakby sprzet nie miał znaczenia. Naprawde nie widzisz tego ze Ferrari to nie ten sam zespół co kiedys, ze po zmianach 2009 nie moga sie podniesc, problemy z tunelem aerodynamicznym, słaby silnik w tym sezonie, restrukturyzacje. Do tego doszła jeszcze kilkuletnia dominacja Red Bulla a i tak niewiele zabrakło do 2 mistrzostw. Z czego oba przegrane na lini mety w Abu Dhabi 2010 za sprawa złej strategii i 2012 przez wypadki Aloso oba nie z jego winy.
    Przed 2009 stawka byla bardziej wyrównana, Mclaren,Ferrari,Renault i BMw a nie jak teraz RB albo Merc a potem dłuugo nic

    28. slawusF1

    "Śmiem twierdzić że Alonso dorówna legendzie Senny, a nawet może go przewyższyć."

    Naprawdę nie wiem, jak to skomentować...

    Bezcelowe jest porównywanie kierowców w różnych bolidach i to z różnych epok. Bo jak widac nawet Raikkonena 2014 nie mozna porównac do Raikkoenna z lat ubiegłych. to samo Vettel ktory sobie nie radzi z nowa konstrukcja. Jedynym wspólnym mianownikiem do porównań jest jednakowy bolid. Zdecydowanie bardziej cenie wicemistrzosttwa Alonso niz mistrzostwa Vettela zwlaszcza patrzac na roznice w sprzecie a wedlug mnie trudno sobie wyobrazic zeby ktokolwiek mogł wiecej zrobić w nienajlepszym Ferrari niz zrobił Alonso
    Nie na darmo mówi sie ze Alonso to najlepszy kierowca w stawce




  • 41. rascal
    • 2014-11-26 15:37:40
    • *.255.233.50

    @elin
    ciesze sie ze nic ci nie bedzie
    Mialem zly dzien. Niechcialem Cie urazic. Przepraszam


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo