komentarze
  • 1. eisenwolf777
    • 2014-11-22 18:48:41
    • *.free.aero2.net.pl

    Żal PL

  • 2. Greek
    • 2014-11-22 18:51:51
    • *.dynamic.chello.pl

    To zabawne, że Marco stawia Niemiaszka jako przykład zmotywowanego zawodnika - jak cokolwiek nie gra w 100% to jęczy i się obraża, zamiast pracować. A jeśli przepisy co do przysysania tyłu do asfaltu się nie zmienią to nie ma co liczyć że jeszcze kiedyś będzie mu grało w 100%.

  • 3. elin
    • 2014-11-22 18:54:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czyli wychodzi, że @ Viggen miał rację, pisząc o konflikcie między Alonso i Mattiacci .

  • 4. Miki42
    • 2014-11-22 19:13:29
    • Blokada
    • *.160.171.202

    Kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy

  • 5. Anuk
    • 2014-11-22 19:18:14
    • *.adsl.inetia.pl

    @2 " jak cokolwiek nie gra w 100% to jęczy i się obraża, zamiast pracować"
    Ke? Skąd to wiesz, że nie pracuje? Bo nie przypominam sobie żeby ktoś RBR mu to zarzucał. Zawsze było, że jest bardzo pracowity.
    Można jęczeć i pracować - Ja tak robię. :)

  • 6. fanAlonso=pziom
    • 2014-11-22 19:27:10
    • *.230.90.150

    widocznie mattiacci chce by w zespole kierowcy mu przytakiwali

  • 7. Michael Schumi
    • 2014-11-22 19:30:43
    • *.uni.opole.pl

    @2 Przypomnę Ci 2010 - Vettel był szybki, ale popełniał błędy. Dla mnie zmienił się od Singapuru 2010. Jechał bardzo dobrze i ogarnął się.
    W 2012, gdy przestał tak dominować, ostatecznie wziął się znowu do roboty i koniec końców wygrał.
    Sytuacje, które powodowały irytację, czy cokolwiek innego, motywowały go do roboty.

  • 8. Ilona
    • 2014-11-22 19:42:46
    • *.rz.izeto.pl

    2. Greek, lepiej sie nie ośmieszaj z takimi 'mądrościami'..

  • 9. Ilona
    • 2014-11-22 19:45:49
    • *.rz.izeto.pl

    bo jeśli ktoś tu jęczy i się obraża to na pewno nie Vettel

  • 10. Greek
    • 2014-11-22 19:50:54
    • *.dynamic.chello.pl

    @5. Anuk, @8,9. Ilona
    To pojęczcie sobie wspólnie przed zdjęciem Sebastianka :)
    @7. Schumi, ale ja nie pisałem nic o błędach ani szybkości.

  • 11. Anuk
    • 2014-11-22 20:12:30
    • *.adsl.inetia.pl

    @10 Pisałeś, że jak mu nie idzie to się obraża zamiast pracować - jednak wg Schumiego sezon 2012 zaprzecza twojemu "stwierdzeniu" wziętym z kosmosu. Dotarło? :v

  • 12. slawusF1
    • 2014-11-22 20:31:40
    • *.33.116.42

    Jak Ferrari w przyszłym sezonie nie zbuduje dobrego bolidu to obstawiam, że będą się miotać gdzieś w okolicy piątego miejsca. A Vettel i Raikkonen to nie Alonso, który ciągnął ten zespół do góry.

  • 13. Greek
    • 2014-11-22 20:54:44
    • *.dynamic.chello.pl

    @11
    To chyba kiepsko u Ciebie z rozumieniem czytanego tekstu. Przecież każdy chyba rozumie, że mówiąc „w pełni zmotywowanego i oddanego sprawie”, Marco ma na myśli pracę w zespole, nad osiągami, ustawieniami i nad bolidem. A nie o szybkość i wyniki na torze! To byłoby niedorzeczne. I ja też miałem na myśli współpracę w zespole.
    Teraz Ferrari będzie miało dwóch kierowców, którzy nie potrafią przekazać inżynierom co jest nie tak.

  • 14. pjc
    • 2014-11-22 21:32:54
    • *.dynamic.chello.pl

    Teraz to Ferrari musi popracowac nad silnikiem, ktory od poczatku tego sezonu nie pracuje tak jak powinien. Brak mocy - to jest ich pieta achillesowa.

  • 15. pjc
    • 2014-11-22 21:37:11
    • *.dynamic.chello.pl

    Bedzie moc - to zarowno Kimi jak i Sebastian powalcza o lepsze pozycje.

  • 16. RyżyWuj
    • 2014-11-22 22:05:20
    • *.static.korbank.pl

    Dowcip roku. Wywalili Alonso, a został "zmotywowany do granic szaleństwa" Raikkonen Buahaha

  • 17. Jahar
    • 2014-11-22 22:23:20
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Ja tam nie wierzę w żadne bajki o motywacji. Albo się jest profesjonalistą albo nie a o Alonso nie można powiedzieć, że zabrakło mu profesjonalizmu. Wyniki na tle partnera zespołowego jasno tego dowodzą.

  • 18. JBBN
    • 2014-11-22 22:56:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Niestety prawda jest taka że płaczek Alonso dostał kopa i słusznie bo ile można się z nim męczyc .W 2010,2012 i 2013 miał dużo szybszy bolid od RB i nie potrafił wygrac.

  • 19. wobz
    • 2014-11-22 23:22:52
    • *.adsl.inetia.pl

    cala f1 co za badziewie jeden na drugiego naskakuje
    jak w korporacji hi hi

  • 20. Skoczek130
    • 2014-11-23 00:15:39
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Odchodzi, więc trzeba mu dopiec... czysty PR... ;)

  • 21. Polak477
    • 2014-11-23 00:53:45
    • *.dynamic.chello.pl

    To jest osobista porażka Mattiaciego, bo jako szef zespołu nie był w stanie zatrzymać świetnego kierowcy w historycznym teamie, więc wcale nie dziwią mnie jego słowa - musi zbagatelizować odejście Alonso i powiedzieć "nic się nie stało". Póki co przyszłość i teraźniejszość Ferrari nie jest kolorowa i nie zapowiada się, żeby była (z pogłosek), więc odejście Alonso jest takim dodatkowym ciosem. Mam nadzieję, że ciosem, który wstrząśnie i obudzi Ferrari, a nie znokautuje.

  • 22. RyżyWuj
    • 2014-11-23 01:44:05
    • *.static.korbank.pl

    Alonso zrobił to, co najlepsze dla Tifosi i Ferrari. Dokładnie tak, jak zapowiadał. Czyli zrobił miejsce dla Seba ;-0

  • 23. PanPikuś
    • 2014-11-23 01:55:45
    • *.dynamic.chello.pl

    Fakt jest faktem, że Alonso nie potrafi rozstawać się z zespołami w pokojowej atmosferze. Najspokojniej było z Renault choć i im dał pstryczka w nos stwierdzając , że mają bolid z końca stawki i dlatego nie widać wyników u Grosjana ( wywiad z 2009 :) ).

  • 24. ygor
    • 2014-11-23 02:48:40
    • *.star.net.pl

    5 lat stawiania na Alonso nie dało efektu to szukaja alternatywy. To raczej normalne. Problem nie tkwił zapewne tylko w kierowcy lecz jest bardzo złożony ale zmiany sa konieczne jeśli Ferrari chce walczyć o mistrza.

  • 25. roko
    • 2014-11-23 09:44:39
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Szkoda wielka, że z zespołu wyścigowego, marki rozpoznawalnej chyba wszędzie na świecie, zostało tak niewiele za to coraz więcej korporacyjnego smrodu. Tamże najwięcej się dzieje bodaj w strukturach a niewiele w bolidzie, silniku czy nawet pośród kierowców. Od kilku lat to równia pochyła i to wyraźnie w dół. Już za czasów wypadku Massy, wyraźnie było widać, jak po omacku robiono ruchy dla zastępczego kierowcy, potem już było tylko gorzej. Na razie nie widzę dobrego dalszego ciągu.

  • 26. Skoczek130
    • 2014-11-23 09:51:52
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @ygor - problem tkwi jednak nie w kierowcach, bo mieli najlepszego w stawce, ale w fabryce. Fakt, że mają problemy z tunelem aero jest czymś nie do przyjęcia dla zespołu z taką renomą. To wręcz skandal... ;)

  • 27. mmmis
    • 2014-11-24 12:17:52
    • *.iwacom.net.pl

    Ilona - przykro mi, ale pora się obudzić. Vettel potrafił płakać przez radio, do swojego inżyniera wyscigowego, żeby team "zrobił coś" z kierowcą, którego nie może wyprzedzić... Radzę pogodzić się z faktami, zamiast trzymać klapki na oczach - to jest zwykły farciarz. Nawet Maldonado wygrał wyścig, który prowadził od samego startu (Vettel popełniał masę błędów jadąc w środku stawki, bądź pod presją)... także tego... Pozdrawiam!

    PS: Żeby nie było, że jestem golosłowny: youtube .com/watch?v=qTvq5aX9VYQ (uzupełnij sobie adres odpowiednio)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo