komentarze
  • 1. matek895
    • 2014-11-14 11:50:43
    • *.hapay.pl

    Tym razem to już naprawdę dowalił. Przecież ludzie oglądają F1 dla ścigających się bolidów, a nie po to, żeby popatrzeć sobie na logo Rolex'a nad pomiarem czasu i rozważyć kupno zegarka. Jak Bernie jest cały czas nastawiony na zysk, to nic dziwnego, że ten sport idzie na dno.

  • 2. krisgd90
    • 2014-11-14 11:51:23
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Biedny Bernie coraz bardziej się pogrąża tym prehistorycznym i aroganckim podejściem ... a ciągnie za sobą niestety i całą F1 :(

  • 3. socjoświr
    • 2014-11-14 12:39:21
    • *.play-internet.pl

    Z jednej strony podejscie Berniego jest głupie. W wywiadzie nie kryje się z tym, że ma w nosie fanów którzy nie maja pieniędzy. Jemu powinno zależeć na tym żeby F1 miała jak największe grono fanów, żeby przyciąga do tego sportu nowe pokolenia. Tymczasem Berniemu zalezy tylko na kasie i zadowoleniu reklamodawców i sponsorów...
    Z drugiej strony Bernie juz długo nie pożyję, wczesniej czy później ktos zajmie jego miejsce i z pewnością będzie to ktoś bardziej przychylny nowym mediom. I mam tylko nadzieję że ten ktos zachowa zdrowy rozsądek, bo z nadmiernym zainteresowaniem interaktywnością mamy do czynienia w Formule E gdzie w glosowaniu wybiera się którzy kierowcy dostają dodatkowa moc silnika w czasie wyścigu.. Jesli równie głupie pomysły zaczną się w F1 to bardzo zatęsknię za Berniem...

  • 4. smile20
    • 2014-11-14 12:50:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie wierzę w to co czytam, nie wierzę w Formule 1 za rządów tego ignoranta, chyba od przeżytych wiosen i miliardów na koncie trochę Berniemu się w głowie poprzestawiało. Jak formula 1 nie trafi do młodszych pokoleń, to niby jak taka osoba gdy osiągnie bardziej dojrzalszy wiek ma jeździć na wyścigi, kupić Rolexa, czy ulokować pieniądze w USB. A pieniądze z praw emisyjnych? No przecież ta kasa się nie liczy, że "młodzi" oglądają formule 1 i płacą za to. Niech stary Bernie udławi się tymi dolarami, najgorsze że seria cierpi przez niego. Do tego straszny hipokryta z niego, jak taki z niego flinston i nie chce iść w nowoczesne media i zależy mu tylko na 70latkach z dolarami na koncie, to dlaczego wprowadził takie nowoczesne turbodoładowane hybrydowe silniki, było zostawić stare v10, v12 bez żadnej elektroniki.

  • 5. qinto
    • 2014-11-14 13:03:46
    • *.agh.edu.pl

    Tudno się niezgodzić z "uszczypliwym" tonem Berniego, ale jego podejscie jest spojne (i otwarcie o tym mowi): targetuje F1 w ludzi mających kasę, którzy mogą sobie pozwolić na Rolexa, Ferrari, bankowość premium. Trudno się wiec dziwić takiej opinii - po co mu szeroka oglądalnośc wsrod ludzi, ktorzy nie są "atrakcyjni" dla sponsorów...

    Inna sprawa, że jest to myslenie krotkoterminowe, bo czesc z dzisiejszych nastolatków za parę(nascie) lat będzie tworzyć jego grupę docelową, ale wtedy, jak juz wspomnieliscie, raczej Berrnie nie bedzie już zarządzał F1.

  • 6. bartexar
    • 2014-11-14 14:58:24
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Ja mam właśnie 15 lat i formuła mnie kręci od sezonu 2008, więc niech nie gada, że 15 latki się nie interesują F1. Oglądam F1, płacą co prawda rodzicie, ale również za mnie, więc Bernie na tym zarabia.

  • 7. bendyz
    • 2014-11-14 15:41:10
    • *.lukman.pl

    Jeden z najgłupszych tekstów jakie przeczytałem. Nie wiedziałem, że są ludzie aż tak krótkowzroczni. Na myśl przyszła mi świetna reklama Porsche z przed lat która w pewnym sensie ilustruje jak buduje się markę w głowach młodych ludzi. youtube com v=g5Iu7Gk6Igg .
    Firmy samochodowe nie myślą o tym co będzie za 3 miesiące tylko co będzie za 5-15 lat żeby się utrzymać i rozwijać.

  • 8. matts2
    • 2014-11-14 16:05:38
    • *.167.254.155.threembb.ie

    ludzie zobaczucie ze za 2 lata bedzie sie scigalo tylko ze soba mercedes i honda. ferarka ma juz problemy a renault hmmm.... oni wola inne serie

  • 9. głodny
    • 2014-11-14 17:20:16
    • *.lublin.mm.pl

    Bernii niestety ma rację , F1 to ekskluzywny sport dla ludzi bogatych i bez wielkiej kasy by nie istnia .

  • 10. esbek2
    • 2014-11-14 17:42:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Propagowanie sportu wśród młodych to inwestycja w przyszłość. Jak wymrą bogaci 70-latkowie, a młodzi nie będą oglądać relacji to momentalnie odpłyną reklamodawcy i sponsorzy. Wówczas zabraknie pieniędzy na kosztowne utrzymanie drużyn i pozostanie ściganie się gokartami.

  • 11. istrii
    • 2014-11-14 18:28:00
    • *.80-203-59.nextgentel.com

    Patrząc na to co zrobił Caterham ciekaw jestem ilu ludzi z tych co przesłali kasę było bliżej 15 lat a ilu bliżej 70 z Roleksami na ręku?

  • 12. 1996
    • 2014-11-14 18:33:39
    • *.czeladz.vectranet.pl

    Panie Bernie, czas na leki. Co z tego, że 15 latek nie wpłaci w tym dniu pieniedzy do banku...
    Oglądam f1 od 2006 i obecnie mając 18 lat mam konto w banku. Jego krótkowzroczność w planowaniu jest już niepokojąca :

  • 13. 1996
    • 2014-11-14 18:59:53
    • *.czeladz.vectranet.pl

    Panie Bernie, czas na leki. Co z tego, że 15 latek nie wpłaci w tym dniu pieniedzy do banku...
    Oglądam f1 od 2006 i obecnie mając 18 lat mam konto w banku. Jego krótkowzroczność w planowaniu jest już niepokojąca :

  • 14. 1996
    • 2014-11-14 20:34:14
    • *.czeladz.vectranet.pl

    Panie Bernie, czas na leki. Co z tego, że 15 latek nie wpłaci w tym dniu pieniedzy do banku...
    Oglądam f1 od 2006 i obecnie mając 18 lat mam konto w banku. Jego krótkowzroczność w planowaniu jest już niepokojąca :

  • 15. KmK.pl
    • 2014-11-14 20:49:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mam 15 lat. Nie posiadam konta na Facebooku, na Twitterze też nie, a od 2008 roku interesuje się F1, fascynuję się tym sportem. Uważam,że jeżeli F1 ma trafić do właściwych osób przekaz telewizyjny w zupełności wystarczy.

  • 16. Michael Schumi
    • 2014-11-14 21:38:25
    • *.uni.opole.pl

    Dajcie spokój, to tylko jego opinia. Różnie mówi, zależy od dnia i kondycji. Dopóki nie wprawia swoich myśli w czyny jego słowa dla mnie są nieważne. I tak już każdy kolejny rok z jego życia to kolejny do trumny, więc luzik, póki żyje niech sobie gada, co chce.

  • 17. Root
    • 2014-11-14 22:25:41
    • *.dynamic.mm.pl

    Kompletna bzdura. Na dziś, nawet na jutro oczywiście tak, Bernie ma rację, to obecnie bogaci są dla F1 źródłem zysku, ale (co zauważyli już poprzednicy) za 15 - 20 lat to właśnie ludzie z obecnej młodzieży będą bogaci i... nie będą interesować się F1, bo nawet jej nie będą znać. Bardzo krótkoterminowe myślenie, no ale jak myśli się wyłącznie o sobie, to potem tak właśnie jest. Jemu nie zależy na tym, co będzie za 20 lat.

  • 18. wheelman
    • 2014-11-15 01:50:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie wiem po co to piszę, a;e mimo, że Bernie mówi tutaj wyłącznie o kasie, to w kwestii mediów społecznościowych się w nim w 100% zgadzam. F1 to nisza, to nie jest popularny sport jak mogłoby się wydawać. Od zawsze był ekskluzywny i ludzie na twicie czy FB będą szukać wyłącznie sensacji, plotek, lub wideo z wypadków. Nikt z nich nie zainteresuje się rywalizacją w F1. Dla mnie media społecznościowe miałyby pomóc F1 w sposób taki, że ich użytkownicy zaczęliby oglądać GP, co przeniosłoby się nie tylko na zyski ale też na popularność F1. I właśnie ze względu na powody o których napisałem media społecznościowe są zupełnie niepotrzebne. Przyczyniają się tylko do rozsiewania plotek i głupawych komentarzy ludzi, którzy w ogóle nie wiedzą o czym mówią, bo obejrzeli może kilka GP i to nie od deski do deski, w międzyczasie przygotowując sobie obiad.

  • 19. RyżyWuj
    • 2014-11-15 02:06:32
    • *.static.korbank.pl

    Bernie dobrze prawi. Formuła 1 nie jest dla gołodupców. Tam się mają reklamować firmy, których marki kierowane są do bogatych elit. Ja zawsze chętnie oglądam reklamy w trakcie dnia GP na Sky Sports. Dzięki temu wiem którego Rolesia mam wybrać i upewniam się, że Bleu de Chanel, to był dobry wybór.

  • 20. Skoczek130
    • 2014-11-15 13:42:06
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @RyżyWuj - szycha w necie, dupa w świecie, co?? Oj Ryży, Ryży... ;) Bernie ma kompleksy ze względu na wzrost oraz swój wiek. Nigdy nie był przystojny, ale teraz wygląda koszmarnie. Więc co mu pozostało?? Chwalenie się wpływem i kasą - tylko to przyciąga do niego kobiety. Młodzi w zdecydowanej większość nie stać na bajery reklamowane razem z F1. Ten pseudosport to czysty biznes i polisa Berniego - tylko kostuszka mu to wszystko odbierze.

  • 21. devious
    • 2014-11-16 13:21:59
    • *.adsl.inetia.pl

    Co za bzdury i jeżeli chodzi o słowa tego starego kapcia Berniego jak i o niektóre komentarze powyżej...

    F1 celuje tylko w grupę odbiorców bardzo bogatych i raczej starszych?? To co robią tutaj Red Bull, Renault, Honda, Santander i cała masa innych firm?

    Aha i nie słyszałem by bardzo bogaci ludzie oglądali F1 (bo w ogóle pewnie rzadko oglądają TV, mają lepsze zajęcia), a już na pewno się nią nie interesują - co widać po ujęciach VIPów w paddocku, którzy są tam bardziej by "być" niż obejrzeć wyścig...

    Naprawdę nie sądziłem, że Bernie jest aż tak mało rozgarnięty, i aż tak krótkowzroczny - jak widać ten jego sukces to częściowo zbieg okoliczoności a nie zaplanowane działanie. On nie zdaje sobie sprawy skąd płyną do niego pieniądze! A to właśnie szarzy ludzie, i ci bogatsi i ci biedniejsi zapewniają F1 i Berniemu gigantyczne zyski. Na jednego milionera śledzącego F1 przypada kilkanaście czy kilkaset tysięcy ludzi z klasy średniej, którzy oglądają ją na żywo płacąc ciężko zarobione pieniądze za bilety lub wykupując abonamenty za TV. I to do nich - do tych mas ludzi - są skierowane reklamy na bolidach, reklamy na torze i reklamy w TV.

    To do tych licznej, anonimowej grupy chcą dotrzeć Honda, Renault, Mercedes, Red Bull i cała reszta. A także do ich dzieci - bo dzieci wbrew temu co mówi Bernie też mają pieniądze w dzisiejszych czasach. I to sporo - na iPhone'y 6s, Samsungi S5, tablety, laptopy, odzież, napoje i gry komputerowe (np. kilka lat temu filmy Star Wars, Superman i Batman były reklamowane w F1? A chyba nie 70-latkowie są grupą docelową dla producentów tych filmów). A za kilka lat będą wydawać jeszcze więcej - bo staną się dorośli i zaczną zarabiać.


    Jeżeli byłoby tak jak mówi Bernie - to w F1 mielibyśmy zespoły Bugatti, Lamborgini, Rolls-Royce'a, Bentleya, Pagani, Koenisegga i kilku innych - a na każdym z nich reklamy firm produkujących najdroższe zegarki i jachty. Tymczasem dziwnym trafem tak nie jest ;)


    Bernie po prostu nie wie o czym mówi... Jestem naprawdę zdziwiony, że taki marketingowy ignorant dorobił się takiej fortuny - ale w sumie jest to chyba normą, bo nie inteligencja i wizja ale brutalna, zwierzęca bezwzględność, brak skrupołów i norm moralnych oraz totalne wyrachowanie są w biznesie najważniejsze. Oraz sporo szczęścia: znalezienie się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Rosyjscy oligarchowie, arabscy szejkowie czy właśnie pan Bernie są tego doskonałymi przykładami :)


    PS
    Najbardziej rozbawił mnie komentarz KmK.pl z postu nr 15 - twierdzi on, że dla sukcesu F1 wystarczy tylko TV. I napisał to na portalu internetowym specjalizującym się w F1!!!
    Ręce opadają jak widzę takich bezmyślnych ludzi nie zauważających własnej hipokryzji :)

    PS 2
    Sam nie jestem fanem FB, Twittera i reszty ale uważam, że to bardzo potężne narzędzia - a w przypadku sportu mądre połączenie FB, Twittera i (przede wszystkim) YouTube daje gigantyczne możliwości marketingowe.

    Mądrze zarządzana "w nowych mediach" F1 spokojnie mogłaby w ciągu roku-dwóch znaleźć kilkadziesiąt milionów nowych fanów. Nawet takich, którzy nie oglądają wyścigów - ale oglądaliby skróty na YT podlinkowane do ich profili na FB czy Twitterze - a to przyciągnęłoby nowych reklamodawców.

  • 22. devious
    • 2014-11-16 13:32:45
    • *.adsl.inetia.pl

    Aha taki przykład jeszcze "z życia" - pisałem o tym dziesiątki razy a teraz mam konkretny dowód na to.

    Rozmawiałem ostatnio ze znajomymi z Holandii o F1, okazało się, że oglądali przez wiele lat wyścigi, nie są wielkimi fanami ale starali się śledzić - ale w tym roku F1 jest na płatnym kanale więc dali sobie spokój. Jakkolwiek śledzą newsy, wiedzą o Alonso w McLarenie i są podjarani młodym Verstappenem - ich nadzieją (choć też twierdzą, że to za wcześnie i są trochę sceptyczni). Nawet siedząc w restauracji pokazywali mi na telfonach filmiki z jazdy Maxa. Zwykli, przeciętni fani - którzy nie są tak zaangażowani by płacić za F1 lub znaleźć darmową transmisję (byli zdziwieni gdy im powiedziałem, że bez problemu są takie rzeczy w necie).

    Clou jest oczywiste - F1 w płatnej TV zabija oglądalność i odbiera F1 reklamodawców. Oczywiście Bernie nabija kieszeń wyższym kontraktem za prawa ale zaślepiony zyskiem nie widzi szerszej perspektywy - że w ten sposób zabija F1. Bo który producent będzie się chciał reklamować w sporcie, który ogląda tylko garstka ludzi w płatnej TV?

    Jeżeli Bernie miałby więcej oleju w głowie to wolałby dostać mniejsze pieniądze za prawa TV ale z klauzulą "transmisja wyścigu musi być w otwartym kanale". W ten sposób - wspierając się dodatkowo nowymi mediami - mógłby do F1 przyciągnąć znacznie więcej kibiców.

    A za kibicami przyszliby sponsorzy i producenci. Jestem tego w 100% pewien.

  • 23. PiotrasLc
    • 2014-11-16 22:59:55
    • Blokada
    • *.107.rewolucja-net.pl

    Bernie chyba poprostu widzi że te wszystkie zmiany które ciągną sie od sezonu 2009 tak naprawde do końca nie idą w dobrym kierunku. A młodzi kierowcy którzy tylko przychodzą za kase do F1 tak naparwde robia tylko nie potrzebne zamieszanie.To tak jakby wprowadzić podobne zasady w piłce , chcesz grac płacisz za swoje występy. Ten sport potrzebuje znowu wielkich kierowców o których będą sie biły sezpoły anie o oni o zespoły za kase.Nie zdziwie sie nawet jak Bernie da pomysł aby wrócic do przepisów zbliżonych do lat 2006- 2008

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo