Renault zatrudniło Mario Illiena

R E K L A M A

Renault, które niezbyt pomyślnie zadebiutowało w nowej erze hybrydowych silników turbo robi wszystko, aby zniwelować stratę do wyznaczającego w tym roku standardy Mercedesa.

Po fiasku przekonania Mercedesa do zmiany swojego stanowiska w kwestii poluzowania restrykcji dotyczących rozwoju jednostek napędowych w trakcie sezonu, Renault postanowiło sięgnąć po sprawdzonego fachowca.

Illien od dłuższego czasu nie angażował się w działalność związaną z Formułą 1, ale jego firma, Ilmor, cały czas pozostaje w pamięci kibiców i nie tylko. To właśnie ona przygotowywała jednostki napędowe Mercedesa dla McLarena, gdy ten świętował swoje największe sukcesy.

Zdaniem niemieckiego serwisu zatrudnienie tak znanego inżyniera jest ostatnią deską ratunku dla francuskiego producenta silników F1. Po problemach z sezonu 2014 głośno spekulowało się czy Red Bull nie będzie chciał w przyszłości stworzyć własnego silnika. Ostatecznie potwierdzono, że na razie zostanie on partnerem roboczym Renault.

Francuski koncern straci jednak w przyszłym roku dwóch klientów: Lotusa, który odchodzi do Mercedesa oraz najprawdopodobniej Caterhama, który ma poważne problemy finansowe.

„Model biznesowy Renault już się nie sprawdza, gdyż w puli znajduje się o 40 milionów euro mniej” pisał Michael Schmidt. „Jeżeli będzie tak dalej, można spodziewać się, że Carlos Ghosn [prezes Renault] zakwestionuje projekt F1, gdyż słynie z tego iż na chłodno kalkuluje wyniki finansowe.”