komentarze
  • 1. Kalor666
    • 2014-04-17 10:49:16
    • *.40.248.76.threembb.co.uk

    Wszystko "dzięki" zmianom. Zespoły przeznaczają fortunę na budowę nowych aut i brakuje kasy na pensje....

  • 2. Nietoperz3
    • 2014-04-17 10:57:07
    • Blokada
    • *.ip.euro.net.pl

    Mam nadzieje że Maldonado 6 lat pojeździ w Lotusie bo daje 47mln. euro a na długi Lotusa to ulga.

  • 3. Nietoperz3
    • 2014-04-17 10:59:59
    • Blokada
    • *.ip.euro.net.pl

    może nie na temat ale pamiętacie jak Maldonado cieszył sie że opuszcza Williamsa. Ja bym chciał Masse i Raikkonena w Williamsie. Chyba Williams ma spory budżet prawda? Szkoda Toyoty, też mieli budżet.

  • 4. Skoczek130
    • 2014-04-17 12:42:12
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Toyota odeszła, bo znudziło jej się wydawać kupę szmalu na marne. ;) Williams z kolei jest zespołem, który nie ma nad sobą koncernu. Nie jestem pewien, czy ich budżet jest zadowalający. Na pewno chcieliby więcej. Dobrze, że udało im się nawiązać współpracę z brazylijskimi firmami oraz Martini. Ten sezon może być przełomowy - przejście na silniki Merca był strzałem w dziesiątkę. Bo właśnie dzięki jednostce są w stanie o coś walczyć.

  • 5. Grzesiek 12.
    • 2014-04-17 12:58:23
    • *.cdma.centertel.pl

    Mówi się o co najmniej pięciu kierowcach którzy nie mają uregulowanych zaległości ....
    Na szczęście większość z nich dokończyła sezon i nie stroiła fochów :)

  • 6. Yachu
    • 2014-04-17 14:36:36
    • *.bb.sky.com

    @5
    ''nie stroila fochow'' o czym ty mowisz czlowieku !!!!!! Byles kiedys w takiej sytuacji ze pracodawca przez kilka miesiecy nie wyplacil ci wynagrodzenia ??? Nie mowie ze kierowcy F1 naleza do ubogich ale postaw sie na ich miejscu. Ty byl bys zadowolony i nie stroil fochow gdyby szef nie dal ci wyplaty za twoja czesto nie lekka wykonana prace ?!?!?!
    Popieram kazdego kierowce, ktory podjolby jakiekolwiek kroki nawet te najbardziej drastyczne w kierunku odzyskania swojego wynagrodzenia. Nikt nie bedzie jezdzil za ladny usmiech. Y

  • 7. fanAlonso=pziom
    • 2014-04-17 15:02:47
    • *.rzeszow.mm.pl

    6. kolega Grzesiek 12 pewnie ma na myśli RAI i w sumie trochę racji ma bo w 2012 też mu nie płacili a fochów jak z 2013 roku nie było

    a co do strajku to nawet jakby chcieli zastrajkować to berni by przyszedł i byłoby pozamiatane

  • 8. R4F1
    • 2014-04-17 16:08:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @7
    w 2012 zagryzł zeby, w 2013 się powtórzyło, to zmienił pracodawcę i się na nich wypiął.

    Dożyliśmy czasów, gdy "mega talent" jak Maldonado jest w sytuacji, że może wybierać teamy a na prawdziwe talenty nie ma miejsca w F1, bo trzeba im płacić

  • 9. devious
    • 2014-04-17 18:34:24
    • *.adsl.inetia.pl

    @6 Yachu

    Nie wiem jak Ty ale ja bym bardzo chętnie pojeździł w F1 za darmo. Ba - nawet bym "trochę" dopłacił :)

    F1 to nie jeżdżenie TIRem po Białorusi :) Tutaj trafiają tylko najwięksi szczęściarze - i fakt, że dostają kasę to tylko bonus a nie najważniejsza rzecz.

    Kiedyś w F1 nikt nie dostawał dużych pieniędzy a można było bardzo łatwo zginąć - i patrzcie, jakoś chętnych nie brakowało. Teraz kierowcy F1 to rozwydrzone primadonny, które za marne kilka mln euro nie będą się fatygować i wolą odpuścić walkę o podium na koniec sezonu...

    Jasne, kierowcy F1 powinni dostawać to co sobie wynegocjowali - bo kontrakt to rzecz święta i jeżeli zespoły nie potrafią płacić - to powinny być zawieszane (to by je zmotywowało do płacenia) - i to jest rola FIA. Ale strajki kierowcow, odpuszczanie wyścigów - to trochę żałosne. To pokazuje, że dla niektórych kasa jest ważniejsza od sportu. A ponoć kierowcy F1 to sportowcy...

  • 10. djkaczy
    • 2014-04-17 19:40:10
    • *.ds14.agh.edu.pl

    @9. devious
    Oczywiście że kasa w sporcie nie powinna być najważniejsza. Nie wydaje mi się natomiast aby królowa sportów motorowych mogła wyznawać zasady "bezpieczniej, ekologiczniej, nudniej" zamiast starych i dobrych "szybciej, wyżej, silniej". To właśnie jest najważniejsze w sporcie. Jeżeli FIA tak nie uważa to w 100% rozumiem kierowców.
    Jest wiele rodzajów ograniczeń w F1: pojemności, opon, wagi-te wydają mi się uzasadnione gdyż F1 to kolebka wszyskich technologii wprowadzanych w cywilnych samochodach i takie ograniczenia będą miały wpływ na jakość tych aut. Poprawa wagi, jakości materiałów do produkcji np. silnika, gdyż przy mniejszej pojemności i tych samych osiągach konieczne jest użycie lepszych materiałów.
    I drugi rodzaj ograniczeń: spalania, obrotów, możliwości walki i ryzyka-ten rodzaj zabija sport całkowicie. Zespoły i kierowcy muszą mieć prawo do ryzyka!
    Nie może być tak że lekki kontakt-przytarcie się oponami karze się przejazdem przez aleje czy jakimiś punktami karnymi. To jest walka! Inną sprawą jest wypuszczenie kierowcy w nieodpowiednim momencie czy celowe blokowanie kierowców.
    Uważam że F1 zmierza w złym kierunku, dlatego powoli przerzucam się na motoGP. Tam ciągle walczą do końca, a jeżeli popełniają błędy, płacą za to własnym zdrowiem.

  • 11. Igor
    • 2014-04-18 10:26:33
    • *.ip.netia.com.pl

    Formuła 1 powinna splajtować i to jak najszybciej. Wówczas powstanie coś normalnego. Moim marzeniem jest coś na styl F1'04.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo