komentarze
  • 21. Ziel5950
    • 2014-03-15 13:51:38
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    ...pozostali

  • 22. Ziel5950
    • 2014-03-15 13:51:43
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    ...pozostali

  • 23. Ziel5950
    • 2014-03-15 13:51:59
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Coś mi tu nie działa ; D

  • 24. viggen
    • 2014-03-15 13:53:15
    • *.dynamic.chello.pl

    @16
    Nie o to chodzi. Piszą niektórzy takie pierdoły i tyle. Już w innym temacie napisałem że Alonso w kwalach był lepszy bo bolid mu lepiej pasuje i kropka. Nie ma sie nad czym rozczulać. Kimi nie miał dzisiaj z nim szans. Zobaczymy jutro.

    @19 Śmieszny to Ty jesteś chłopczyku :) Ile masz lat, skoro traktujesz mnie z góry ?
    Z Wikipedii :D? Ja nie jeżdżę w grze komputerowej jak Ty ;]
    Sam zamieszałeś. Jeszcze raz przeczytaj co napisałeś i wsiądź w auto - zostaw komputer i zobaczysz o czym mówię. (jeżeli oczywiście masz już prawko)

    2012 i Alonso :D? Bolid Ferrari był wolny a nei że nie pasował Alonso.

    "Widać że Raikkonen nie przepracował ich za dobrze - i takie problemy to tylko jego wina."
    Po tym tekście nie mam zamiaru z Tobą prowadzić żadnego dialogu. Greek to ksywa z powodu kombinowania czy braku mózgu?
    Kimi jakbyś zauważył zrobił mniej kilometrów podczas testów z powodu awarii. To raz. A dwa - podczas treningów już zespół wiedział, że Kimi nie będzie się dobrze czuł w bolidzie. Ale tak to jest jak się czyta tylko dziel pasję i udaje omnibusa.

  • 25. Ziel5950
    • 2014-03-15 13:53:58
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    18
    Moze alfabetu sie nie musisz uczyc ale slowo " preferencje " moglbys sie nauczyc pisac xddd

  • 26. viggen
    • 2014-03-15 13:55:07
    • *.dynamic.chello.pl

    I jeszcze jedno. To dopiero pierwszy wyścig sezonu a ty @Greeku uważasz że dla Fina jest pozamiatane. Obyś się nie zdziwił na koniec sezonu bo tytuł odbiera się w listopadzie a nie w marcu.

  • 27. viggen
    • 2014-03-15 13:57:10
    • *.dynamic.chello.pl

    @25
    Hahah. Faktycznie :D Pierwotnie miało być inne słowo i źle edytowałem ;)

  • 28. Ziel5950
    • 2014-03-15 13:59:41
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Zdarza sie : P

  • 29. Greek
    • 2014-03-15 14:24:21
    • *.dynamic.chello.pl

    @24viggen
    Nie traktuje publicznych dróg jak toru wyścigowego, a swojego samochodu jak bolidu, bo jestem rozsądnym człowiekiem. Nie widzisz róznicy między symulatorem a grą komputerową? Szkoda. Może jednak spróbuj, sprawdź się i pobaw ustawieniami. Może uda ci się zrozumieć jakie głupoty wypisujesz. Ale najpierw idź do łazienki i się pozabawiaj przy zdjęciu Raikkonena.
    PS. piszesz w każdym poscie to samo, ale to juz twoj problem ;)

  • 30. Greek
    • 2014-03-15 14:25:18
    • *.dynamic.chello.pl

    @26viggen
    ciekawe gdzie napisałem że pozamiatane... Żałosny jesteś, połowę czytasz, połowę sobie dopowiadasz jak ci pasuje

  • 31. RyżyWuj
    • 2014-03-15 14:32:04
    • *.static.korbank.pl

    Kimi zwykle daje ciała w kwalifikacjach i dopiero trzeźwieje na niedzielny wyścig. Jutro powinno być lepiej.

  • 32. viggen
    • 2014-03-15 15:39:54
    • *.dynamic.chello.pl

    @29 Greek
    A Ty nie widzisz różnicy między prawdziwą jazdą a symulatorem. Dwa razy w życiu siedziałem w symulatorze i to nie jest to samo co w praktyce.
    Kto powiedział, że masz drogi publiczne traktować jako tor wyścigowy? Nie masz tam u siebie jakiegoś dużego placu, jakiegoś starego lotniska wojskowego czy cokolwiek?
    Wtedy może zrozumiesz, że symulator a rzeczywistość to dwie sprawy.

    Żałosny Ty jesteś, skoro rzucasz hasła i nie masz nic na obronę. Napisałeś wiele bzdur i tylko czepiasz się podsterowności. Symulator Ci wiele nie da.

    Pzdr

  • 33. Del_Piero
    • 2014-03-15 17:06:11
    • *.ms-net.eu

    W kwestii Alonso vs Raikkonen to powiem tyle. Kimi to racer, zawsze wyścigi ma lepsze niż kwalifikacje, nawet ma gorszy dzień i jedzie gdzieś poza ścisłym topem. Alonso podobnie. Z tym, że Hiszpan wydaje się być nieco lepszy na pojedynczym kółku. Myślę, że w qualach to Alonso częściej będzie okazywał się lepszy, ale podejrzewam że w wyścigach i w końcowej klasyfikacji może się wszystko rozstrzygnąć na korzyść Kimiego. Po jednym weekendzie wstrzymałbym się z oceną kto jest lepszy a kto gorszy. Zresztą warunki były takie a nie inne, a Kimiemu akurat zdarzył się taki błąd a mu się zdarza bardzo rzadko. W połowie sezonu będzie jasne kto spisuje się lepiej i kto będzie liderem. No chyba że będą łeb w łeb jak Hakkinen i Schumacher albo Senna i Prost.

  • 34. Greek
    • 2014-03-15 17:20:54
    • *.dynamic.chello.pl

    @32. viggen
    "Żałosny Ty jesteś, skoro rzucasz hasła i nie masz nic na obronę."
    Hihihi. W kilku postach tłumaczyłem ci dlaczego piszesz pierdoły, ale ty jak widać albo nie chcesz tego zobaczyć, albo nie umiesz czytać :) Za to ja zacytuję ci twoje "rzeczowe argumenty". Uwaga:
    "Symulator? A Ty jechałeś w symulatorze? Na czym ? Na Playstation? "
    "Ja nie jeżdżę w grze komputerowej jak Ty ;]
    Sam zamieszałeś. Jeszcze raz przeczytaj co napisałeś i wsiądź w auto - zostaw komputer i zobaczysz o czym mówię. (jeżeli oczywiście masz już prawko)"
    "A Ty nie widzisz różnicy między prawdziwą jazdą a symulatorem. Dwa razy w życiu siedziałem w symulatorze i to nie jest to samo co w praktyce.
    Kto powiedział, że masz drogi publiczne traktować jako tor wyścigowy? Nie masz tam u siebie jakiegoś dużego placu, jakiegoś starego lotniska wojskowego czy cokolwiek?
    Wtedy może zrozumiesz, że symulator a rzeczywistość to dwie sprawy."
    W ten właśnie sposób próbujesz mi człowieczku wytłumaczyć, że się mylę co do podsterownych i nadsterownych zachowań samochodu. W żadnen rzeczowy sposób nie poparłeś swojego zdania. Bo nie wiem czy zauważyłeś ale uczepiłem się tylko gafy którą palnąłeś o technice jazdy przy podsterowności. A co do ustawienia bolidu przez Raikkonena, to zauważ że ani razu nie napisałem nic co mogłoby sugerować że ma bolid ustawiony pod siebie (nadsterowny). Od razu napisałem że jest w charakterystyce jaką lubi ALO. Ale zdajesz się nie zauważać że ogólnie tegoroczne auta są nadsterowne.
    Napisz może wreszcie coś mądrego.


  • 35. Jahar
    • 2014-03-15 19:26:20
    • *.172.248.72

    To, że samochody mają tylny napęd nie oznacza ich nadsterowności bo może być tak, że najpierw będzie przód ściągać a potem dopiero tył. Tak czy inaczej Kimi dał ciała, zobaczymy jutro.

  • 36. devious
    • 2014-03-15 20:34:48
    • *.adsl.inetia.pl

    @ Greek

    Hehe po co tracisz czas na wykłócanie się z viggenem? On żyje w swoim świecie i nigdy przenigdy nie przyjmuje żadnych argumentów więc zawsze każda próba polemiki z Nim sprowadza się do obrzucania się epitetami i stwierdzenia, że jesteś idiotą/fanatykiem Alonso (dla viggena każdy fan Alonso to idiota a każdy idiota to fan Alonso) i oczywiście nie znasz się kompletnie na F1 :)

    To jest jakaś schizofreniczna osobowość - co widać zresztą po chaotycznych, agresywnych i bardzo licznych postach (jeżeli temat dotyczy Kimiego i/lub Alonso to spokojnie można przyjmować, że 30% postów "wyprodukował" viggen) gdzie kłóci się z każdym o wszystko. Jedyna możliwość "polemiki" z viggenem to przyznanie mu racji - wtedy jest miły. Jakakolwiek - nawet przypadkowa czy nieświadoma, najmniejsza krytyka - od razu powoduje erupcję nienawiści i furię chaotycznych, często bezsensownych i zawsze bardzo emocjonalnych postów.

    Gdy kilka osób jednocześnie nie zgadza się z viggenem wówczas następuje klasyczny tzw. syndrom oblężonej twierdzy - czyli on jeden stoi na straży PRAWDY I PORZĄDKU a stado otępiałych idiotów próbuje go ośmieszyć, zniszczyć i skompromitować. Odpowiedzią na taki "atak" oczywiście jest postępująca agresja owego oblężonego a związane z tym potęgujące się emocje zawężają postrzeganie rzeczywistości. Prowadzi to do swego rodzaju krótkotrwałego amoku.

    A w takim wypadku merytoryczna dyskusja nie ma sensu. Jest w zasadzie niemożliwa bo viggen zawsze będzie dążył do tego - niezależnie od faktów - by mieć rację. I w związku z tym jednego dnia będzie twierdził, że X=5 a Y=7 a miesiąc później - że zawsze wiedział, że X=7 a Y=5 tylko był źle rozumiany :) Nie ma więc się co dziwić, że jednego dnia viggen twierdzi, że (to przykład) Ferrari w 2008 za cel sezonu obrało sobie spiskowanie by zniszczyć Kimiego i by wypromować Massę a w zw. z tym zwolnić Fina i zatrudnić Alonso. Gdy zaś to się udało następnie Ferrari obrało sobie za cel niszczenie Massy, by wypromować Alonso i zwolnić Brazylijczyka - by zatrudnić Fina :) Teraz zapewne za cel obiorą sobie znowu niszczenie Fina by... zatrudnić kogoś innego :) Mniejsza o sens - chodzi tu tylko o to, by fakty dopasować do z góry założonej tezy. Jak fakty nie pasują to tym gorzej dla faktów ;)


    (oczywiście mój post też do takiego amoku doprowadzi co spowoduje atak agresji i odwet już skierowany na mnie - tak jak to zawsze miało miejsce w przeszłości. sam się kilka razy dałem wciągnąć i zareagować emocjonalnie i pewnie jeszcze kilka razy też dam w przyszłości - cóż, też nie jestem bez wad i mam pewnie jakieś zaburzenia emocjonalne - wszak nikt normalny nie marnuje czasu na pisanie postów-elaboratów ;p)

  • 37. devious
    • 2014-03-15 20:57:30
    • *.adsl.inetia.pl

    a co do wykładu prof. viggena na temat podsterowności Ferrari bo w aucie z przednim napędem jest nasterowność to cóż - można sie tylko zaśmiać :)


    Dodam tylko, że przed sezonem prawie wszyscy eksperci (prawdziwi, nie samozwańczy jak viggen) twierdzili, że dzięki zmianie przepisów Kimi zyska bo bolidy będą bardziej nadsterowne (mniejsza przyczepność tylnej osi). i kilku na tej podstawie typowało (choćby Ted Kravitz), że Kimi pokona Alonso właśnie dlatego, że w nasterownych, "nerwowych" bolidach czuje się jak ryba w wodzie. Kimi jest mistrzem obracania bolidu w środkach zakrętu dzięki operowaniu hamulcem (czyli przenoszeniu śr. ciężkości) oraz właśnie kontrolowaniu tylnej osi.

    Teraz się zaś okazuje - że jednak bolid nie pasuje Kimiemu... No cóż, zdarza się - nie znalazł ustawień dobrych w Australii (ja to rozumiem, bywa) i pewnie i tył i przód mu nie trzymają jak by chciał i sobie po prostu nie poradził - nie on jeden. Balans hamulców ciągle stanowi zagadkę i wszyscy nad tym pracują. Ale już jest przez viggena dorabiana ideologia, że bolid "uszyli" pod Alonso i biedny Kimi ma pod górkę. Powstaje pytanie po co Kimi w takim razie szedł do Ferrari?

    Inna sprawa jest taka, że niby jak inżynierowie mogli bolid z natury nadsterowny (co było widać w kwal - chyba wszystkie bolidy "myszkowały" tylną osią i często wychodziły bokiem z zakrętów) zrobić podsterownym? Teoretycznie można wszystko ustawić ale nie bez strat w osiągach (i to dużych).

    Tutaj rozchodzi się o coś innego - Alonso faktycznie ma inny styl jazdy - woli podsterowność - ale też (co podkreśla wielu znawców w tym m.in. pan Windsor) jest raczej "kameleonem" i dostosowuje swój styl jazdy do bolidu - adaptuje siebie pod bolid a bolid pod siebie. I tu sekret jego "siły" - jeździ dobrze wszystkim, nawet chłamem, który mu nie leży (co oczywiste wtedy nie wygrywa ale nadal potrafi być konkurencyjny). Nie jest tajemnicą np. że McLaren w 2007 na Bridgestonach niespecjalnie "leżał" Alonso ale jakoś sobie radził. Tak samo było zawsze później.

    Kimi najwidoczniej jest słabszy w takim szybkim dostosowywaniu się - może taką ma naturę, że nie jest perfekcjonistą. Jak mu bolid pasuje - to lata i fruwa. Jak nie pasuje - jak np. w 2008 roku Ferrari - to pojedzie dobrze ale już nie zdominuje partnera zespołowego (wręcz odwrotnie). Massa i wielu innych kierowców ma podobnie - mają określony styl i bolid musi pasować stylem.

    Natomiast niektórzy potrafią się dostosować i to szybko - Kimi też potrafi ale być moze nie w takim stopniu jak np. Alonso.

    Dla przykładu - w 2005 zmieniał się regulamin (1kpl. opon na wyścig bez możliwości zmiany w trakcie) i wielu "wróżyło" że dobrze dbający o opony, jeżdżący grzecznie jak Button Fisichella ma duże szanse rozjechać agresywnego, bardzo obciążającego przednie opony Alonso (mam F1 Racing z zapowiedzią sezonu 2005 na półce i niedawno czytałem o tym ;p). Sam wtedy myślałem, że Fisi ostro namiesza i Alonso będzie miał ciężko. Co się okazało? Alonso szybko nauczył się nowych Michelinów i zniszczył Fisichellę (choć Włoch wygrał pierwszy wyścig sezonu i na początku był dość konkurencyjny wzgl. Alonso). Sam Fisi przyznał, że Alonso po prostu szybciej i lepiej się zaadoptował i nauczył perfekcyjnie wykorzystywać opony.

    I stąd właśnie uważałem i nadal uważam, że Alonso pokona w 2014 Raikkonena i będzie "dużym graczem" w walce o tytuł (zresztą jak co sezon) - bo po prostu szybciej i lepiej dostosuje się do zmian, będzie pracował ciężej by wydobyć z bolidu i opon tę ostatnią 0,1s na kółku.


    PS
    Viggen jeżeli chodzi o techniki jazdy w F1 to jednak najbliżej temu są symulatory i karting a nie jazda "cywilnym" autem nawet po torze. Zwłaszcza przednionapędowym. To tak jakbyś jazdę na łyżwach po lodowisku próbował "przekładać" na skoki narciarskie - w końcu tu i tu jest zimno i biało, co? :)

  • 38. narya
    • 2014-03-15 21:34:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Hahaha dobre ;]
    @ devious zanim zaczniesz krytykować innych, popatrz obiektywnie na swoje posty. Sam piszesz wypracowania, jedno pod drugim. I wyzywasz wszystkich fanów od chorych fanatyków, bez względu czy kibicują Vettelowi, Raikkonenowi, Massie, czy innemu kierowcy ...

  • 39. devious
    • 2014-03-15 22:09:13
    • *.adsl.inetia.pl

    @narya

    Kogo konkretnie wyzywam? Jak ktoś jest fanatykiem i pisze, że Vettel każdemu wkłada 2s w równych bolidach to jak można go inaczej nazwać? Z Massą podobnie - ma wielu fanów ale tylko kilku to fanatycy, którzy twierdzą, że regularnie pada on ofiarą spisku (już w 2008 był spisek by nie wygrał MŚ, potem od 2010 spisek w Ferrari) itd. itp.

    Fani Alonso też oczywiście maja swoich fanatyków - to normalne :) Trzeba nazywać rzeczy po imieniu - jak ktoś jest skrajnie nieobiektywnym, zaślepionym fanem to co w tym złego? :]

    Co do wypracowań - jak za dużo czytania dla Ciebie to nie czytaj, proste? Ja lubię pisać, inni lubią czytać - co w tym złego?

  • 40. devious
    • 2014-03-15 22:10:30
    • *.adsl.inetia.pl

    *gdzieś mi ucięło zdanie i wyszło bez sensu, miało być:
    "jak ktoś jest skrajnie nieobiektywnym, zaślepionym fanem to co w tym złego, że go nazwę fanatykiem skoro nim właśnie jest? :]

  • 41. RyżyWuj
    • 2014-03-15 22:36:15
    • *.static.korbank.pl

    @38 narya, jemu ciągle ucina zdanie i wychodzi bez sensu. Albo przewijasz po 4 ekrany na komentarz, albo ignorujesz - innej opcji nie ma z panem literatem haha

  • 42. Skoczek130
    • 2014-03-15 23:13:10
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @devious - przepraszam - ja tylko czepiam się wypaczonego GP Singapuru, które powinno zostać unieważnione. To, że zmienia wyniki w mistrzostwach, to już nie moja wina. ;)

  • 43. viggen
    • 2014-03-16 13:05:32
    • *.dynamic.chello.pl


    @34
    Z natury bolidy F1 są zawsze nadsterowne bo mają napęd na tył. I tyle mam do napisanie na Twój wywód.
    @devious
    Co do pisanie postów to zwróć uwagę najpierw na swoje wpisy a potem krytukuj innych. Najciemniej jest pod latarnią.
    Prowadzę monolog a Ty kazanie. To jest różnica.
    Zaślepionym fanem również jesteś a innych wyzywasz.

    "Hehe po co tracisz czas na wykłócanie się z viggenem? On żyje w swoim świecie i nigdy przenigdy nie przyjmuje żadnych argumentów więc zawsze każda próba polemiki z Nim sprowadza się do obrzucania się epitetami i stwierdzenia, że jesteś idiotą/fanatykiem Alonso (dla viggena każdy fan Alonso to idiota a każdy idiota to fan Alonso) i oczywiście nie znasz się kompletnie na F1 :) "

    To jest rozmowa z Tobą a nie ze mną. Na Ciebie żadne argumenty nie działają.


    "Teraz się zaś okazuje - że jednak bolid nie pasuje Kimiemu... No cóż, zdarza się - nie znalazł ustawień dobrych w Australii (ja to rozumiem, bywa) i pewnie i tył i przód mu nie trzymają jak by chciał i sobie po prostu nie poradził - nie on jeden. Balans hamulców ciągle stanowi zagadkę i wszyscy nad tym pracują. Ale już jest przez viggena dorabiana ideologia, że bolid "uszyli" pod Alonso i biedny Kimi ma pod górkę. Powstaje pytanie po co Kimi w takim razie szedł do Ferrari? "

    Poczytaj sobie na internecie skąd wynikają różnice. Kimi ciągnie bolid w zakręt a Alonso pcha go w zakręt. Bolid Ferrari na dzien dzisiejszy tylko da się pchać. Stąd są różnice. Kimi ma problem z dohamowaniem i wejściem odpowiednio w zakręt. A Alonso z powodu tego, że bolid pcha w zakręt nie ma tych problemów. Odsyłam do wypowiedzi specjalistów czyli GOOGLE

    "Tutaj rozchodzi się o coś innego - Alonso faktycznie ma inny styl jazdy - woli podsterowność - ale też (co podkreśla wielu znawców w tym m.in. pan Windsor) jest raczej "kameleonem" i dostosowuje swój styl jazdy do bolidu - adaptuje siebie pod bolid a bolid pod siebie. I tu sekret jego "siły" - jeździ dobrze wszystkim, nawet chłamem, który mu nie leży (co oczywiste wtedy nie wygrywa ale nadal potrafi być konkurencyjny). Nie jest tajemnicą np. że McLaren w 2007 na Bridgestonach niespecjalnie "leżał" Alonso ale jakoś sobie radził. Tak samo było zawsze później"

    Alonso nie pojedzie też wszystkim. Zobacz, że Raikkonenowi nie odpowiada bolid ale tempo ma i tak podobne do Alonso. (chodzi o wyścig)

    "Nie jest tajemnicą np. że McLaren w 2007 na Bridgestonach niespecjalnie "leżał" Alonso ale jakoś sobie radził. Tak samo było zawsze później.
    "

    Raikkonen miał to samo w Ferrari. Żadna mi rewelacja.

    "Viggen jeżeli chodzi o techniki jazdy w F1 to jednak najbliżej temu są symulatory i karting a nie jazda "cywilnym" autem nawet po torze. Zwłaszcza przednionapędowym. To tak jakbyś jazdę na łyżwach po lodowisku próbował "przekładać" na skoki narciarskie - w końcu tu i tu jest zimno i biało, co? :)"

    Ale Ty jesteś głupi. A masz dostęp do profesjonalnego symulatora? Chciałem mu (Greekowi) wytłumaczyć, że Playstation to nie rzeczywistość. Przednionapędówkę pchasz w zakręt i przed wejściem dohamowujesz aby dociązyć przednią oś. Tak się jeździ przednionapędowym autem.
    I tak się własnie zachowuje obecnie bolid Ferrari. Dlatego pasuje Alonso a nie Raikkonenowi.


    .

  • 44. devious
    • 2014-03-17 03:35:17
    • *.adsl.inetia.pl

    "Przednionapędówkę pchasz w zakręt i przed wejściem dohamowujesz aby dociązyć przednią oś. Tak się jeździ przednionapędowym autem."

    Ogólnie dobrze kombinujesz ale chyba nie do końca rozumiesz ideę... Nie wiem co rozumiesz przez wyrażenie "przed wejściem" ale przed wejściem w zakręt to dohamowujesz co najwyżej RWD bo w FWD jak dohamujesz PRZED wejściem a potem puścisz hamulec to stracisz znowu przyczepność i wpadniesz w podsterowność...

    I rozumiem - chodzi Ci o technikę trail braking jakiej używa Kimi ale porównywanie do zachowania FWD nie do końca ma sens bo to jednak inne bajki są. Oczywiście nie wiem tego z autopsji bo nie jeździłem jeszcze F1 (jeszcze - może kiedyś uzbieram ;p) ale z tego jak to sobie wyobrażam i z tego jak to opisują choćby Windsor - to nie ma porównania do technik jazdy FWD poza bardzo ogólnym zarysem.

    W FWD zależnie od techniki jazdy możesz:
    a) dohamowywać w pełni przed wejściem a potem po prostu balansować gazem (prostsza i mniej skuteczna technika ale sprawdza się w cywilnej jeździe) - odjęcie w środku zakrętu przy podsterowności transferuje masę do przodu, co daje dociążenie przedniej osi i z reguły pomaga odzyskać przyczepność. I dzięki tej własności właśnie auta FWD dla zwykłych kierowców są bezpieczniejsze od RWD - bo jeżeli nie jedziemy "na granicy" to możemy bez umiejętności kontrowania wyratować się z opresji - większość nowoczesnych aut FWD bardzo dobrze reaguje na odjęcie gazu w środku zakrętu właśnie zmniejszeniem podsterowności. W RWD przy zbyt szybkim wejściu mamy już "zabawę" w kontrowanie a to nie każdy "zjadacz chleba" bez treningu potrafi...

    b) dohamowywać stopniowo - mocno przed wejściem i potem już w trakcie wchodzenia w zakręt lżej - trail braking. Transfer masy do przodu przy hamowaniu juz w zakręcie pozwala dociążyć przód i uniknąć podsterowności.

    c) do techniki b) dorzucić technikę lewej nogi - czyli przy podsterowności w zakręcie nadal trzymamy gaz (nie odpuszczamy) ale jednocześnie lekko lewą "pukamy" hamulec - może być kilka razy - dzięki czemu dociążamy przednie koła (transfer masy) a przy tym możemy też przyblokować tylne (tylne się zablokują a przednie napędzane będą nadal się kręcić - efekt jak przy zaciągniętym ręcznym ale nie tak brutalny, można modulować siłę hamowania i tym samym ustawiac auto w zakręcie jak chcemy). Można oczywiście stosować tutaj zamiast lewej nogi prawą na obu pedałach (odmiana techniki heel and toe czyli palcami na hamulcu a pięta muska gaz - kiedyś tak wszyscy jeździli w F1 ale nie przy ratowaniu w zakręcie bo w RWD nie ma takiej potrzeby tylko wcześniej, przy wejściu podczas hamowania i redukcji - inaczej się nie dało dohamowywać do zakrętów i jednocześnie redukować manualną skrzynią z przegazówką).

    Ogólnie techniki b) i zwłaszcza c) to wyższa szkoła jazdy - mi c) wychodzi na symulatorach ale w real life trening idzie opornie - na pewno też przez brak dobrych warunków do treningu (wszędzie te pieprzone drzewa lub latarnie ;p). Większość śmiertelników i ja też póki co powinna skupić sie na dopracowywaniu techniki a) ew. b) w warunkach torowych .


    Jeżeli chodzi o F1 to te techniki jazdy wyglądają inaczej bo też napęd jest na tył choć w ogólnym uproszczeniu np. Button, Coulthard (tzw. brytyjska szkoła), Rosberg czy Barrichello dohamowują bardziej przed zakrętem i potem "rzeźbią" idealną linię w zakręcie - i np. dzięki temu Rubens mógł w F1 hamować prawą nogą choć wszyscy inni używają lewej.

    Z kolei np. Alonso, Schumacher czy Kimi stosują właśnie trail braking czyli opóźniają wejście i hamuja już w zakręcie manipulując masą auta by wynikającą z opóźnionego wejścia podsterowność zamienić na nadsterowność a najlepiej neutralne zachowanie (Kimi, Schu - obracają autem w środku zakrętu, ustawiając go do wyjścia) - lub tak jak Alonso nie walczyć z podsterownością na wejściu tylko skupić się na wyjściu dzieki mocnym ruchom kierownicą. Windsor ocenia, że Alonso jest gorszy od Kimiego w srodku zakrętu (nie "ustawia" tak bolidu) ale dużo lepiej radzi sobie od połowy zakrętu - czyli tej ważniejszej części. Ja jestem "za cienki" w uszach by to ocenić z własnego punktu widzenia więc polegam na ekspertach :)

    Choć eksperci różne rzeczy mówią np. Hakkinen:

    „Uważam, że styl jazdy Kimigo jest naprawdę idealny przy tych nowych turbo bolidach” - mówił dla hiszpańskiego dziennika Marca dwukrotny mistrz świata. „Alonso zbyt mocno naciska, więc sądzę, że Kimi go pokona.”

    :D

  • 45. viggen
    • 2014-03-17 20:22:28
    • *.dynamic.chello.pl

    @devious
    Trochę pokręciłeś.
    RWD to napęd na tył.
    Napisałeś najpierw, że w przypadku dohamowania FWD przed zakrętem tracisz przyczepność i w sumie nie ma sensu a potem piszesz o hamowaniu w FWD. Więc jak w końcu.
    Co ma FWD do F1? RWD czyli napęd na tył ma zastosowanie w F1.

    "W RWD przy zbyt szybkim wejściu mamy już "zabawę" w kontrowanie a to nie każdy "zjadacz chleba" bez treningu potrafi... "

    Tutaj zazwyczaj ludzi odejmują gaz co jest błędem. Można tak zrobić jedynie jak masz szperę.

    Na co dzień stosuję metodę a i b. Ale najczęściej jak napisałem wczęsniej - mocno dohamowamnie przed zakrętem aby dociążyć przód, wejście w zakręt i gaz w podłogę.

    B jest też ciekawym rozwiązaniem ale umiem go tylko na suchej nawierzchni. Na mokrej zbyt duża podsterowność wywala mnie z zakrętu.

    Metodę C kiedyś próbowałem ale wychodzi mi tylko na automacie. Na manualu jakoś nie mogę zsynchronizować ruchów stopami :D

    "Z kolei np. Alonso, Schumacher czy Kimi stosują właśnie trail braking czyli opóźniają wejście i hamuja już w zakręcie manipulując masą auta by wynikającą z opóźnionego wejścia podsterowność zamienić na nadsterowność a najlepiej neutralne zachowanie (Kimi, Schu - obracają autem w środku zakrętu, ustawiając go do wyjścia)"

    Nie wiem dlaczego wrzuciłeś tutaj Alonso ale najbliższy techniki jazdy Schumachera i Raikkonena jest Hamilton.

    "lub tak jak Alonso nie walczyć z podsterownością na wejściu tylko skupić się na wyjściu dzieki mocnym ruchom kierownicą"
    Alonso nie walczy z podsterownością bo ja uwielbia i wykorzystuję.

    "Windsor ocenia, że Alonso jest gorszy od Kimiego w srodku zakrętu (nie "ustawia" tak bolidu) ale dużo lepiej radzi sobie od połowy zakrętu - czyli tej ważniejszej części."

    Nie wiem skąd masz tą głupotę ale właśnie Kimi jest mistrzem pokonywania zakrętów i jedynym, który może mu dorównać w tej kwestii jest Hamilton.
    Ostatnio chyba z dwa flmiki były na youtubie (z Marca) gdzie znowu Windsor rozłożył sposób pokonywania zakrętów przez Kimiego na części pierwsze.
    Kimi i Hamilton jak sobie ustawią bolid to po to aby lepiej wyjść czego właśnie nie umie Alonso.
    A cytat Hakkinena jest prawdą. Tylko, że nie rozumiesz pewnych rzeczy. To tak jakbyś nosił buty założone odwrotnie i miał wystartować w maratonie. Ferrari obecnie ma bolid, który pasuje Alonso. Gdyby było odwrotnie, Alonso miałby takie same problemy jak ma teraz Fin. Jak tylko się Fin dogada z bolidem, zobaczysz że Mika miał rację.

  • 46. viggen
    • 2014-03-17 20:34:39
    • *.dynamic.chello.pl

    Jeszcze do tego

    "b) dohamowywać stopniowo - mocno przed wejściem i potem już w trakcie wchodzenia w zakręt lżej - trail braking. Transfer masy do przodu przy hamowaniu juz w zakręcie pozwala dociążyć przód i uniknąć podsterowności. "

    Nie do końca. Hamowanie w środku zakrętu może się skończyć źle. Wejście z nogą na hamulcu w zakręt jest ok. Natomiast hamowanie w środku jest niewskazane. Zmieniasz obciążenie i możesz wylecieć z zakrętu tracąc całkowicie przyczepność. W czasie poślizgu to już w ogóle gwóźdź do trumny ;)

    PS Mimo wszystko, fajna zabawa i widzę, że Tobie też sie podoba ;)
    Testowane nie raz na torze ;)

  • 47. devious
    • 2014-03-19 05:07:15
    • *.adsl.inetia.pl

    viggen, Ty chyba faktycznie nie czytasz dokładnie - nei do końca rozumiem niektórych Twoich zdań, nie mają dla mnie zupełnie sensu...


    nie chcę się odnosić do wszystkiego bo za dużo tego bedzie ale podam przykład Twojej zupełnie idiotycznej odpowiedzi:

    "Trochę pokręciłeś.
    RWD to napęd na tył."

    SERIO? NIEMOŻLIWE :) Dyskutujemy sobie o technikach jazdy a Ty piszesz, że Rwd to napęd na tył - To tak jakbyś mi napisał, że Alonso jest Hiszpanem...

    "Napisałeś najpierw, że w przypadku dohamowania FWD przed zakrętem tracisz przyczepność i w sumie nie ma sensu a potem piszesz o hamowaniu w FWD. Więc jak w końcu."

    Dociążasz przednią oś by mieć przyczeponość w zakręcie więc jak puścisz hamulec przed zakrętem to przód auta się odciąży i zmniejszy się przyczepność tej osi - ergo nic dociążanie nie da bo dociążałeś przed zakrętem a w zakręcie nie dociążałeś... Więc idealne wejście FWD to takie, gdy dohamowujemy nadal już w trakcie zakrętu (dohamowywanie dodaje przyczepności przedniej osi - to jest wlaśnie odmiana trail braking dla FWD) - a nie przed zakrętem. Jak nie rozumiesz to nie zrozumiesz, prościej to tylko na rysunku/filmiku mógłbym wyjaśnić :)

    "Co ma FWD do F1? RWD czyli napęd na tył ma zastosowanie w F1. "

    NO WŁASNIE NIE WIEM - TO TY ZACZĄŁEŚ PISAĆ O FWD NIE JA :) ja tylko podjąłem wątek jazdy FWD - i napisałem, że to zupełnie inna bajka niż F1.


    Dalej - napisałem, że Kimi jest lepszy od Alonso w środku zakrętu - TY się nei zgadasz bo twierdzisz, że Alonso jest gorszy od Kimiego - czyli sie zgadasz ze mna. Może czytaj dwa razy co napisałem i potem dwa razy, co odpisujesz? Bo generujesz wielki chaos nawet kiedy zgadasz się z tym co napisałem (a ja tylko cytowałem Windsora).


    Windsor jasno pisze, że Alonso jest mistrzem od połowy zakrętu do wyjścia - i tu zyskuje. Kimi zyskuje wcześniej w zakręcie. Co się mniej więcej bilansuje. Kierowcy F1 mają różne style ale ostatecznie wszyscy są podobnie szybcy... Bo chyba nie twierdzisz, że wg. Ciebie Kimi jest szybszy w CAŁYM zakręcie - bo wtedy jakim cudem Alonso może mieć mieć lepszy lub równy czas okrążenia w porównaniu do Kimiego?


    Jeżeli chodzi o trail braking - WSZYSCY kierowcy F1 je stosują tylko w różnym stopniu. Alonso tak samo jak Kimi i reszta hamuje z opóźnieniem już w zakręcie - różnią się w środku zakrętu. Jeżeli rozkładamy przejazd zakrętu na 3 części to jeżeli chodzi o wejście są tylko 2 techniki - "wczesne" hamowanie - tak jeździ np. Button - oraz "późne" - tutaj najlepsi są agresorzy Kubica, Alonso czy Hamilton. Kimi i Schu też brylują - i wszyscy bardzo opóźniają hamowanie kończąc je już w środkowej fazie zakrętu - to jest własnie technika trail braking. Przy czym linia i modulacja nacisku na hamulec u Kimiego/Schumachera jest inna niż u Alonso/Kubicy - pierwsza para preferuje nadsterowność druga podsterowność więc ich linie przejazdu i techniki "ustawiania" bolidu w zakręcie będą inne - ale obie pary łączy maksymalne opóźnienie hamowania i inna niż w przypaku Buttona linia jazdy - geometrycznie nieidealna (jakby narysować idealną linię przejazdu przez zakręt to Button będzie się jej trzymał a ww. piątka kierowców ją złamie - bez grafiki tego się nie opisze oczywiście).


    To tyle, nie będę się rozpisywał bo to temat rzeka - chciałem tylko uściślić kilka kwestii :)

    Więcej może napiszę na moim blogu - który rodzi się w bólach (domenę wykupiłem dawno temu, serwer stoi od dawna a ja łażę po forach o F1, rajdach i piłce nożnej i piszę głupoty zamiast "dłubać" bloga... ehhh) - tam zbiorę najlepsze cytaty z Windsora i kilku innych i dodam grafiki to się stworzy KOMPENDIUM technik jazdy kierowców F1 :) Szczególnie, że kierowcy zmieniają style jazdy (szczególnie Alonso - dlatego nazywam go kameleonem bo jego style z 2003, 2007 i z 2013 bardzo się różnią).


    PS
    "Hamowanie w środku zakrętu może się skończyć źle. Wejście z nogą na hamulcu w zakręt jest ok. Natomiast hamowanie w środku jest niewskazane. "

    Niewskazane jak nie wiesz po co miałbys hamować :) Podparcie się na ułamek sekundy hamulcem w środku zakrętu działa cuda - oczywiście jeżeli jedziemy na granicy (a mi o to ciężko nadal - by dojść do granicy w b. szybkim zakręcie).
    B. szybka, wyczynowa jazda FWD z hamowaniem na wejściu zakręt albo w środku lewą nogą to SZTUKA ;) I dlatego ja się nie "wymądrzam" więcej bo jestem nikim w kwestii wyczynowej jazdy...

    Pzdr.

  • 48. viggen
    • 2014-03-19 17:29:36
    • *.dynamic.chello.pl

    Devious
    "viggen, Ty chyba faktycznie nie czytasz dokładnie - nei do końca rozumiem niektórych Twoich zdań, nie mają dla mnie zupełnie sensu..."

    Przeczytaj jeszcze raz swoje dwa pierwsze akapity :)
    Wkleje Ci je ;)

    " Nie wiem co rozumiesz przez wyrażenie "przed wejściem" ale przed wejściem w zakręt to dohamowujesz co najwyżej RWD bo w FWD jak dohamujesz PRZED wejściem a potem puścisz hamulec to stracisz znowu przyczepność i wpadniesz w podsterowność..."

    A potem napisałeś ;)
    "a) dohamowywać w pełni przed wejściem a potem po prostu balansować gazem (prostsza i mniej skuteczna technika ale sprawdza się w cywilnej jeździe) - "

    Jedno drugie wyklucza. Najpierw nie hamować a potem hamować ;)

    "Dociążasz przednią oś by mieć przyczeponość w zakręcie więc jak puścisz hamulec przed zakrętem to przód auta się odciąży i zmniejszy się przyczepność tej osi - ergo nic dociążanie nie da bo dociążałeś przed zakrętem a w zakręcie nie dociążałeś... Więc idealne wejście FWD to takie, gdy dohamowujemy nadal już w trakcie zakrętu (dohamowywanie dodaje przyczepności przedniej osi - to jest wlaśnie odmiana trail braking dla FWD) - a nie przed zakrętem. Jak nie rozumiesz to nie zrozumiesz, prościej to tylko na rysunku/filmiku mógłbym wyjaśnić :)"

    Wierz mi, bo nie raz brałem udział w jeździe samochodem w nauce bezpiecznej jazdy.
    Dohamowanie przedniej osi przed zakrętem powoduje, że przód dociążasz i masz lepszą przyczepność przy wejściu. Każde dodanie gazu powoduje odciążenie. Co innego jazda rajdówką co innego zwykłym autem osobowym. Nikt przecież nie będzie używał dwóch pedałów - gazu i hamulca. Raz, że zajedziesz opony, dwa - szybko Ci się przegrzeją hamulce ;)

    "Dalej - napisałem, że Kimi jest lepszy od Alonso w środku zakrętu - TY się nei zgadasz bo twierdzisz, że Alonso jest gorszy od Kimiego - czyli sie zgadasz ze mna. Może czytaj dwa razy co napisałem i potem dwa razy, co odpisujesz? Bo generujesz wielki chaos nawet kiedy zgadasz się z tym co napisałem (a ja tylko cytowałem Windsora). "

    Widzisz, nie osądzasz o brak czytanie a sam nie umiesz czytać co napisałem :)
    Kimi od wejścia do połowy zakrętu jest mistrzem. Nawet w połowie. Alonso jest lepszy na wyjściu bo inaczej w zakręty wchodzi, ma inny tor jazdy itd.
    W jakimś F1 Racing o tym Windsor też pisał.


    Jeżeli chodzi o trail braking - WSZYSCY kierowcy F1 je stosują tylko w różnym stopniu. Alonso tak samo jak Kimi i reszta hamuje z opóźnieniem już w zakręcie - różnią się w środku zakrętu. Jeżeli rozkładamy przejazd zakrętu na 3 części to jeżeli chodzi o wejście są tylko 2 techniki - "wczesne" hamowanie - tak jeździ np. Button - oraz "późne" - tutaj najlepsi są agresorzy Kubica, Alonso czy Hamilton."

    Nie do końca.
    Toni Vilander
    "Kimi inaczej używa kierownicy, inne są czasy hamowania, zmienia później biegi. Wchodząc w zakręt lekko podtrzymuje hamulec aż do jego środkowej części co wymaga czułego sterowania i braku blokowania wewnętrznego koła.

    Fernado skręca szybko i ostro, co jest dobre dla tego bolidu Ferrari, ponieważ pozwala "wepchnąć" bolid w zakręt.
    "

    "Więcej może napiszę na moim blogu - który rodzi się w bólach"
    No proszę :) Jestem ciekaw jak wyjdzie ;P:

    ""Hamowanie w środku zakrętu może się skończyć źle. Wejście z nogą na hamulcu w zakręt jest ok. Natomiast hamowanie w środku jest niewskazane. "

    Niewskazane jak nie wiesz po co miałbys hamować :) Podparcie się na ułamek sekundy hamulcem w środku zakrętu działa cuda - oczywiście jeżeli jedziemy na granicy (a mi o to ciężko nadal - by dojść do granicy w b. szybkim zakręcie).
    B. szybka, wyczynowa jazda FWD z hamowaniem na wejściu zakręt albo w środku lewą nogą to SZTUKA ;) I dlatego ja się nie "wymądrzam" więcej bo jestem nikim w kwestii wyczynowej jazdy"

    Ostatnio dwie godziny jeździłem po łuku namoczonym na torze. Wielu podczas czucia podsterowności puszcza gaz albo hamuje. O tym pisałem. Takie zmiana obciążenia powoduje, że wypadasz z zakrętu. Można oczywiście jak napisałeś wspomóc się hamulcem ale najlepiej trzymać gaz lub leciutko odpuścić i kontrować.
    Już pisałem - próbowałem używać hamulca ale się nie da. Ponieważ inaczej lewą nogą używasz sprzęgła i raczej cięzko wyczuć lewą nogą siłę hamowania. Za długie przyzwyczajenie :)

    "NO WŁASNIE NIE WIEM - TO TY ZACZĄŁEŚ PISAĆ O FWD NIE JA :) ja tylko podjąłem wątek jazdy FWD - i napisałem, że to zupełnie inna bajka niż F1. "

    Ponieważ najprościej jest wytłumaczyć podsterowność na aucie z przednim napędem. Nikt z nas nie jeździ bolidem na co dzień. i kolejna sprawa. - bolid można balansować a auta osobowe przeważnei mają dociązony bardziej przód jak tył. Chyba z cywilnych tylko BWM jest bliski 50:50

    Pozdrawiam

  • 49. viggen
    • 2014-03-19 21:19:29
    • *.dynamic.chello.pl

    A i jeszcze jedno
    Napisałeś najpierw
    "Windsor ocenia, że Alonso jest gorszy od Kimiego w srodku zakrętu (nie "ustawia" tak bolidu) ale dużo lepiej radzi sobie od połowy zakrętu - czyli tej ważniejszej części. Ja jestem "za cienki" w uszach by to ocenić z własnego punktu widzenia więc polegam na ekspertach :)"

    a potem to:

    "Windsor jasno pisze, że Alonso jest mistrzem od połowy zakrętu do wyjścia - i tu zyskuje. Kimi zyskuje wcześniej w zakręcie. Co się mniej więcej bilansuje. Kierowcy F1 mają różne style ale ostatecznie wszyscy są podobnie szybcy... Bo chyba nie twierdzisz, że wg. Ciebie Kimi jest szybszy w CAŁYM zakręcie - bo wtedy jakim cudem Alonso może mieć mieć lepszy lub równy czas okrążenia w porównaniu do Kimiego?"



    Prawda jest taka, że to Kimi lepiej pokonuje zakręty a Ty w pierwszej swojej wypowiedzi napisałeś - że w najważniejszej części zakręty czyli od połowy do wyjścia jest lepszy Alonso. A potem, że się bilansuje.
    Wiem, że lubisz Alonso i jesteś jego fanem a nie zakrzywiaj rzeczywistości. Pokonywaniem zakrętów przez Kimiego nie tylko się podnieca Windsor ale też inni specjaliści. Kimi pokonuje zakręty najlepiej ze wszystkich i nawet Schumi mając podobny styl tak tego nie robił. Ale to ma drugą stronę medalu - dobrze ustawiony bolid, dlatego Fin tak jest męczący co do ustawień przodu.
    Alonso faktycznie jest jak kameleon ale też są dwie strony medalu. Jakim by nie był, Kimi lepiej zakręty pokonuje. Alonso za to szybciej się adoptuje do bolidu.

    Pozdrawiam

  • 50. viggen
    • 2014-03-19 23:19:32
    • *.dynamic.chello.pl

    Tu sobie poczytaj :)
    Oryginalny język to węgierski więc musisz z google translate skorzystać

    http://mladenjergovic. com/lewis-i-kimi-svijet-za-sebe

  • 51. viggen
    • 2014-03-19 23:23:37
    • *.dynamic.chello.pl

    Sorry - chorwacki :) Ale tak to jest jak wiele rzeczy robię na raz ;)


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo