komentarze
  • 1. Greek
    • 2013-11-03 19:07:03
    • *.dynamic.chello.pl

    No i Francuz się ogarnął. Brawo:)

  • 2. 99kowalski
    • 2013-11-03 19:27:54
    • *.play-internet.pl

    Gwóźdź który wystaje...

  • 3. R.U
    • 2013-11-03 19:52:36
    • *.255.0.21

    Jak choragiewka na wietrze...

  • 4. bohse88
    • 2013-11-03 20:16:32
    • *.122.31.70

    Forza Ferrari!!!

  • 5. Skoczek130
    • 2013-11-03 21:27:19
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Wytłumaczyli chłopakowi... ;)

  • 6. RyżyWuj
    • 2013-11-03 22:31:32
    • *.static.korbank.pl

    Vergne jest nikim w F1 i sędziowie mu to najwyraźniej przypomnieli (po odebraniu autografów od Alonso).

  • 7. robertunio
    • 2013-11-04 00:49:06
    • *.zone4.bethere.co.uk

    http://www.youtube. com/watch?v=A-SSrTngzbo
    Jedna spacja przed com. Tutaj kare dostal wypchniety poza tor.

  • 8. Orlo
    • 2013-11-04 11:19:13
    • *.jawor.vectranet.pl

    Vettel nie został wypchnięty, Button zostawił mu dość miejsca. Wypchnięty przez Rosberga został Hamilton w Bahrajnie 2012 i nie dostał kary za wyprzedzanie poza torem.

  • 9. devious
    • 2013-11-04 11:27:51
    • *.adsl.inetia.pl

    @7 robertunio

    Tam Button nie wypychał Vettela - Seb opóźnił hamowanie i nie zmieścił się w zakręt - "poszerzył" go sobie i dzięki temu na wyjściu jadąc poboczem miał wyższą szybkość... Było to oczywiście nielegalne wyprzedzanie i kara słuszna...

    Jak nie pojmujesz tak elementarnych zasad jazdy wyścigowej to po prostu się nie wypowiadaj i nie "mieszaj"...


    A Vergne? Cieszy, że potrafi przyznać się do błędu (nie tak jak np. idący zawsze w zaparte Perez) ale trochę mi sie nie chce wierzyć,że go nie widział... No i w tłumaczeniu jest błąd, że myślał, że Alonso jest ZA nim a nie przed nim - to by było dopiero głupie jakby nie widział Alonso ale myślał, że Hiszpan jest z przodu :P


    Tak czy siak tym razem dobra decyzja sędziów choć myślę takie sytuacje jak ta - czy ścięcie szykany przez Sutila i Maldonado (tam Pastor wypychał) powinny być przez sędziów karane ostrzeżeniem - i np. 2 lub 3 takie ostrzeżenia podczas wyścigu skutkowałyby karą - tak jak w piłce nożnej jest żółta kartka i 2 żółte to czerwona...


    W F1 niestety system kar jest źle przemyślany i piszę o tym od dawna - nie ma "stopniowania" surowości kary - jest albo przejazd przez aleję albo Stop & Go. przesunięcie w nast. wyścigu albo brak kary... I czasami za drobne przewinienie (wypuszczenie Hulkenberga) kierowca dostaje zbyt surową karę a czasami za duże przewinienie kara jest nieproporcjonalnie niska - np. jak kierowca Caterhama kogoś staranuje to w zasadzie nic nie traci bo w nast. wyścigu przesuną go max o 2-3 pozycje w tył albo i wcale... A czasami kierowca walczący o podium za drobne przewinienie swoje lub zespołu ma zmarnowany wyścig bo przez karę spada na koniec stawki...


    Oczywiście systemu idealnego nie ma i nie będzie i zawsze będą dyskusje czy kara jest adekwatna a decyzja sędziów sprawiedliwa - ale można usprawnić obecny system... Przede wszystkim należałoby wprowadzić właśnie system punktów karnych w wyścigu i w całym sezonie. Byłby z góry określony taryfikator z jakimś tam nakreślonym przedziałem np:
    -przekroczenie prędkości w pitlane do 1km/h - 2pkt, 1-5km/h - 5pkt, ponad 5km/h - 10pkt
    -niebezpieczne wypuszczenie w pitlane - od 1 do 10pkt (zależnie czy doszło do kolizji czy tylko zajechania drogi)
    -ścięcie szykany bez zyskania przewagi - 1-2pkt, z zyskaniem przewagi - 5-10pkt
    -wyprzedzanie poza torem - 5-10pkt
    -uderzenie w rywala/staranowanie (nieumyślne) - 10-20pkt
    -doprowadzenie do bardzo niebezpiecznej sytuacji na torze (jak Grosjean w SPA) - 30-50pkt
    -każde kolejne takie samo przewinienie jest coraz wyższy "bonus" punktowy np. trzecie ścięcie szykany to dodatkowe 4pkt karne, czwarte ścięcie to 8pkt itd. tip.

    I później nazbierane punkty skutkują karami np.:
    -10pkt to przejazd przez pitlane
    -15pkt to stop and go
    -25pkt - stop nad go + przesunięcie na starcie w next. wyścigu
    -40pkt - czarna flaga
    -50pkt to wykluczenie z następnego wyścigu itd. itp.
    -ewentualnie odebranie punktów w klas. kierowców (o tym możnaby pomyśleć)

    (wszystkie powyższe wartości to totalnie wypisane z palca przykłady, musiałbym usiąść i wyliczyć jakiś algorytm by był on sprawiedliwy, teraz przedstawiam zarys)

    Karne punkty kumulowałyby się np. w 5ciu kolejnych wyścigach - więc jak coś przeskrobiesz w Monako to potem musisz się pilnować w 3-4 kolejnych wyścigach.
    Dodatkowo wykonana kara anulowałaby tylko połowę "zdobytych" karnych punktów więc jak ktoś dostanie 10pkt karnych i w efekcie przejazd przez pitlane to na jego koncie pozostanie 5pkt i tak - więc kolejne takie samo przewinienie za 10pkt spowoduje już karę stop and go bo 5+10+4pkt (za recydywę)=19pkt... i zostanie mu po tym 10pkt karnych (zaokrąglamy w górę - przy czym oczywiście jak odbył stop and go i ma nadal 10pkt to nie zjeżdża już drugi raz ale te punkty mu zostają) więc po trzecim takim samym przewinieniu będzie miał 10+10+6pkt=26pkt i surowszą karę stop nad go.... WIęc jak ktoś będzie w kółko w ten sam sposób rozrabiał to szybko punkty się skumulują i dostanie zawieszenie na następny wyścig...

    Oczywiście system byłby dość skomplikowany ale zawsze można go uprościć - tak czy siak byłby bardziej sprawiedliwy od tego co jest obecnie... Choć i tak już FIA idzie w tym kierunku bo wprowadziła w końcu zasadę, że 3 reprymendy to przesunięcie na starcie w next wyścigu...

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo