komentarze
  • 12. Juvefan
    • 2013-10-13 12:05:20
    • *.ms-net.eu

    @7. 5 miejsce to rzeczywiście słabo. Odrobił tyle samo dziś pozycji co Alonso jak już Martitta zauważyła i stracił do Hiszpana zaledwie sekundę. Co do wątku Kimi&Roman. W rywalizacji Raikkonen-Grosjean jest 11:4 dla Fina a o zdobytych punktach to już nie warto wspominać. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Kimi może być słabszy od Massy? Jeszcze raz odwołam się do punktacji i kto jest szybszym i równiejszym kierowcą. Drugie miejsce? Byłoby jak najbardziej w zasięgu Lotusa, gdyby Grosjean jechał jak należy a nie raptem pare razy zabłysnąć. To potrafił też Heidfeld. Bez Kimiego to Lotus walczyłby z Sauberem.

  • 13. Martitta
    • 2013-10-13 12:06:39
    • *.dynamic.chello.pl

    @11 - Tak, w klasyfikacji konstruktorów to marzenie, aby znaleźli się zaraz za IRBR. O tym przecież napisałam :)

    Fin ma za to szansę, na 3 miejsce w WDC, tym bardziej pomogła mu w tym dzisiejsza awaria Lewisa.

  • 14. housepl
    • 2013-10-13 12:09:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Brawo brawo Romain, nie wazne ze mogles byc 1 ale byles na podium na tyle ile bolid pozwolił super jazda od kilku tygodni ! Nr 1 w lotusie

  • 15. silvestre1
    • 2013-10-13 12:27:59
    • *.dynamic.chello.pl

    Wygląda, że Lotus inaczej niz przed wakacjami traktuje bolid Grosjeana. Raikkonen już dowiódł swojej skuteczności nie raz, a teraz może mieć po prostu słabszą formę. Mam nadzieję, że to właśnie oni wywalą z siodła IRBR.

  • 16. Orlo
    • 2013-10-13 13:39:17
    • *.jawor.vectranet.pl

    Nie wiem, jak możecie chwalić Raikkonena po tym weekendzie? Romek walczył z RBR, podczas gdy Kimiemu się śliznęło i dzięki awarii Lewisa i karom dla Massy i Rosberga dojechał 5. I po co wyjeżdżacie tu z Alonso, Ferrari to może pod względem szybkości powalczyć z Sauberem, a nie z Bullami jak Lotus...

  • 17. elin
    • 2013-10-13 13:58:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    15. silvestre1 - inaczej niż przed wakacjami, a dokładniej - inaczej, niż przed ogłoszeniem odejścia Kimiego do Ferrari ... Co widać " gołym okiem " ;-).
    Boullier już nawet nie ukrywa, że nie są zainteresowani miejscem Fina w klasyfikacji kierowców. Jedyne co się liczy, to szansa dla zespołu na przeskoczenie Mercedesa ( tylko 23 punktów różnicy ) i jeśli się uda, Ferrari ( 33 punkty ).

    Stawianie na Romaina ma sens z kilku powodów.
    Musi się przygotować ( nabrać pewności siebie ) do roli przyszłorocznego lider teamu. A najważniejsze, Lotus cały czas walczy o głównego sponsora ( podobno ( kolejny raz, to słyszymy ;-) ... ) podpisanie umowy jest już bardzo blisko ). Ale muszą udowodnić, że odejście Raikkonena nic nie zmieni, nadal będą zespołem czołówki. No i jest to również ważne dla motywacji pracowników w fabryce.

  • 18. Caronez_usuniety
    • 2013-10-13 14:19:45
    • *.248.63.35

    8. MarTum, jestem tego samego zdania. Mimo wszystko Romek nadal chce udowodnić, że on też potrafi. I ostatnio mu się to udaje, nie tylko dziś. Mój faworyt. :)

  • 19. elin
    • 2013-10-13 14:20:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    16. Orlo - Kimi i Alonso zyskali dzisiaj tyle samo pozycji, to jest FAKT i pod tym względem było porównanie tych kierowców.
    Raikkonen miał słaby start, Fernando dobry, ale poza tym pojechali bardzo podobny wyścig. OBAJ zyskując na problemach Mercedesa.
    I nie wiem skąd porównanie szybkości Ferrari do Saubera ... Skoro sam Hiszpan powiedział, że utknął za WOLNIEJSZYMI kierowcami.

  • 20. viggen
    • 2013-10-13 15:37:40
    • *.dynamic.chello.pl

    @19 elin
    W świat pójdzie, że Grosjean jest lepszy od Raikkonena bo ten daje się młodszemu koledze.
    Grzesiek12 i @devious mają kolejny bzdurny argument aby za jakiś czas pisać, że Kimi przegrywał z "cienkim" Francuzem.

    Lotus nie ma wyjścia. Jak napisałaś (co już też wcześniej pisałem) - walczą o punkty w WCC i o sponsorów. Muszą się pokazać, że po stracie Fina zespół ma się dobrze.
    Widocznie widać, kto jest obecnie nr1 a kto nr 2. KImi na tytuł nie ma już szans, zresztą jak Alonso czy Hamilton. Kimi co najwyżej uciuła punkty aby powalczyć o nr 2 w WDC. A priorytet to Grosjean, punkty w WCC oraz sponsorzy.

    Pzdr!

  • 21. elin
    • 2013-10-13 16:19:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    20. viggen
    Dokładnie ... i trzeba przyznać, obecnie Lotus robi wszystko co może, aby właśnie taka opinia poszła w świat.

    To, że zaczynają stawiać na Grosjeana jestem w stanie zrozumieć ... Chociaż jeśli zatrudnią Hulkenberga, nie wiem, który z nich będzie się bardziej nadawał do roli lidera Lotusa ... ;-).
    Ale, że przy okazji próbują umniejszać dokonaniom Kimiego, uważam za zagrywkę w stylu Ferrari z 2009.
    Pozdro :-)

  • 22. viggen
    • 2013-10-13 16:27:24
    • *.dynamic.chello.pl

    @21
    Hulk ma już podpisany kontrakt. Wszyscy stawiają na Lotusa ale Eddie Jordan twierdzi, że Nico idzie do Force India. Inne źródła twierdzą, że Hulk podpisał umowę na rok bo w 2015 ma iść do Ferrari.
    Jako kolegę Grosjeana stawia się Maldonado i jego kasa PDVSA (chyba dobrze to napisałem :P)
    Massa albo out z F1 albo Sauber.

  • 23. BastianKR
    • 2013-10-13 16:40:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    dziwią mnie zachwyty nad Grosjeanem, kierowca przeciętny nic więcej. Dziś pokazał dlaczego nie jest liderem, mając taki super start i kilka sekund przewagi zmarnował to wszystko w następnej fazie. Strasznie niszczył opony co było konsekwencją tego jak się to skończyło. Gdyby tak Kimi po 5okr. był na miejscu Gro jestem niemal pewien, że wygrałby ten wyścig a tak to Roman poza początkiem strasznie mnie zawiódł.

  • 24. elin
    • 2013-10-13 16:55:42
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    22. viggen
    A to ciekawie ... zwłaszcza, że Jordan rzadko się myli.
    Chociaż patrząc na obecne wyniki, jeśli Hulk zamieni Saubera na FI, to właściwie będzie zamiana jednego zespołu na drugi o podobnych możliwościach ( FI miało mocny początek sezonu, teraz słabo, Sauber odwrotnie ) i zero awansu w górę stawki.
    W 2015 może być Ferrari, ale chyba tylko, kiedy Alonso zdecyduje się na powrót do McLarena ... Wszystko zależy od przyszłorocznego bolidu z Maranello ... i tego, jak ułoży się współpraca Hiszpana z Kimim ...
    Maldonado z Grosjeanem ... hmm ... no nie wiem. Według plotek Williams ma kontrakt " nie do ruszenia " z PDVSA aż do 2015. A sam Pastor bez wsparcia sponsora, raczej nie jest " atrakcyjny " dla zespołów ... Już chyba lepszy Massa ...

  • 25. Orlo
    • 2013-10-13 18:25:44
    • *.jawor.vectranet.pl

    @elin
    Alonso nie zyskał tyle samo pozycji co Kimmi, sam wyprzedził Massę a i Rosberga pewnie by łyknął sam. A porównanie do Saubera wynika z...wyniku:P Alonso dojechał 6 sekund przed Hulkiem i walczył z nim/w jego pobliżu przez większość wyścigu. Natomiast Lotus prowadzony przez Romka dojechał 36 sek szybciej od Ferdka. Dlatego uważam, że Kimi się nie spisał. Tempo Ferrari jest bliskie tempu Saubera. A Lotus to niemal poziom Red Bulla. Gdyby nie pech innych fin byłby 7-8. A zły start to chyba wina kierowcy, nie zespołu(pomijając Webbera?).

  • 26. RyżyWuj
    • 2013-10-13 19:42:50
    • *.static.korbank.pl

    Groszek jest najlepszym przykładem co to znaczy wsparcie teamu. Wystarczy, że Kimi przeszedł do Ferrari i nagle Romek dostał skrzydeł. Ja tam nie wierzę w takie cuda - podobnie jak w RBR inwestycje idą tylko we właściwych kierowców.

  • 27. viggen
    • 2013-10-13 20:29:20
    • *.dynamic.chello.pl

    @24 elin

    Z wiarygodnego źródła - "Alonso - McLaren, Hülkenberg - Ferrari, Massa - Lotus, Chilton - Force India, Magnussen - Marussia." Więc chyba tym razem Eddie może się pomylić :)

    Perez out, bo Mcl ma ponoć nowego sponsora i to nie z Meksyku oraz....sponsor Pereza zalega im kasę.

    @25
    Orlo - pieprzysz jak Grzesiek 12.
    Kimi łyknął dwóch na torze, Alonso również.
    Kimi się dobierał do Massy a ten zjechał do pitstopów.
    Massa przepuścił Alonso niż z nim walczył.

    Itd.

  • 28. Orlo
    • 2013-10-13 20:34:09
    • *.jawor.vectranet.pl

    @viggen
    Massa "na siłę" nie walczył z Alonso, ale nie powiem, żeby go przepuścił, bardziej nie ryzykował walki. Ale fakt jest faktem, że ten geniusz Kimmi w "czystym" wyścigu za tym słabym bolkiem Alonso, którego bolidowi bliżej do Saubera niż do RBR... I żeby nie było, lubie i Fina i Hiszpana:P

  • 29. viggen
    • 2013-10-13 20:38:07
    • *.dynamic.chello.pl

    Pamiętaj, że Fin dał dupy na starcie i spadł na pozycję 11. I dojechał za Alonso, który łyknął dwóch czy 3 na starcie.
    Zarówno Alonso jak i Kimi zyskali na Rosbergu. Kimi zyskał na Massie.
    Alonso się męczył z Hulkenbergiem wiele kółek. Kimi do nich dojechał ale pociąg nie pozwolił na wyprzedzenie. Hulk się dobrze bronił a Alonso i Kimi w strefie DRS mogli z niego korzystać.
    Kimi wyprzedził Buttona i Gutterieza i pod koniec Hulkenberga. Alonso tylko Masse i Hulka.

    Grosjean jechał większość wyścigu w czystym powietrzu. KImi jechał w środku stawki.

  • 30. Orlo
    • 2013-10-13 21:05:23
    • *.jawor.vectranet.pl

    Ale czy to moja wina że Kimi jechał w brudnym powietrzu? Albo że spadł na 11 pozycje na starcie? To chyba konsekwencje zrypanych Q, w których to właśnie walczy się o to żeby startować(a więc pewnie i jechać) z przodu stawki, a nie ściskać się w środku...

  • 31. viggen
    • 2013-10-13 21:15:13
    • *.dynamic.chello.pl

    Ale czy to moja wina, że nie wiesz czego się czepiasz :)?
    Spierniczył 5 sekund początku wyścigu a potem zyskał więcej jak Alonso w wyścigu i się z lepszej strony pokazał. Oczywiście,. Romek jeszcze lepiej. Ale zespół już ma nr 1 i jest nim Francuz, dlatego są takie wyniki. Kimi sobie sam poradzi i jaki widać daje radę,

  • 32. Orlo
    • 2013-10-13 21:52:40
    • *.jawor.vectranet.pl

    Jak mógł się pokazać z lepszej strony skoro dojechał za Alonso w gorszym bolidzie?

  • 33. viggen
    • 2013-10-13 22:14:15
    • *.dynamic.chello.pl

    w jakim gorszym bolidzie?
    Szybkość bolidu pokazał Massa w kwalifikacjach.
    A Grosjean co miał za bolid ? Wiele lepszy. Gdyby Vettel nei dał dupy na starcie to by Grosjean nawet na moment nie prowadził w wyścigu.

  • 34. elin
    • 2013-10-13 23:24:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ Orlo i @ viggen
    Trzeba jeszcze dodać, że ten doskonały start Grosjeana, wybił Vettela w pierwszej części wyścigu z jego stałego rytmu, kiedy " ucieka " reszcie stawki. Przez co Francuzowi ( chyba ) było łatwiej utrzymać Red Bulla za sobą.

    Jak dla mnie, raczej ciężko stwierdzić na jakim poziomie, są bolidy poszczególnych zespołów ( poza Red Bullem ). Wiele zależy od toru i dyspozycji kierowców.
    Faktem jest, że po kwalifikacjach w Japonii, Alonso i Raikkonen przegrali ze " słabszymi " kolegami. Przez co musieli nadrabiać w wyścigu, a jadąc w środku stawki, zawsze brakuje tempa tych z przodu ...
    Dodatkowo błędem Kimiego był słaby start, Alonso na starcie zyskał. Ale do mety dojechali jeden za drugim. Co raczej wskazuje, że Fin musiał nieco bardziej powalczyć w wyścigu.
    Na problemach rywali ( głównie Mercedesa ) zyskali obaj.

    @ 27. viggen
    To na drugi raz poproszę od razu wiadomości z " wiarygodnego źródła ", zamiast mylić mnie E. Jordanem ... ;-).

  • 35. viggen
    • 2013-10-13 23:46:59
    • *.dynamic.chello.pl

    @elin
    Sorki ale dopiero się później dowiedziałem o tym :P
    napisałem że z wiarygodnego źródła ale nie jest to na 100% po tym sezonie. Niektóre transfery mogą dopiero się ruszyć po 2014 :)

    @orlo
    Jasne, że Kimi do końca nie wykorzystuje potencjału bolidu. Zespół się skupił na Grosjeanie a Kimo został odstawiony na bok. Ponadto, Kimi lubi bolid neutralny lub nadsterowny a obecnie jest podsterowny. Więc nie wykorzysta jego potencjału do końca, tylko pojedzie na tyle ile potrafi.
    Mimo tego, w tym wyścigu pokazał się z tak samo dobrej strony jak Alonso, jak nie lepszej (pomijam start)

  • 36. Orlo
    • 2013-10-14 12:46:34
    • *.jawor.vectranet.pl

    @viggen
    Czyli uważasz, że Ferrari ma bolid porównywalny z Lotusem? Nie kpij. Poczytaj choćby pod tematem o Mercedesie po wyścigu, jak ludziska piszą że trza uważać na Lotusa... A tekst, że Kimie spieprzył 5 sekund na początku wyścigu a potem zyskał więcej niż Alonso jest żałosny. To jest F1, nie wyścigi gokartów. To równie dobrze można powiedzieć, że np taki Lewis w Kanadzie 2008 spieprzył 1 sek wyścigu kiedy zaparkował swój bolid na bolidzie Raikkonena. Albo Grosjean w Korei kiedy stracił pozycję na rzecz właśnie Fina. No rzeczywiście, z Kimiego to prawdziwe waleczne serce, skoro zamiast ścigać się z RBR tak jak jego żałosny(tak napisałem w komentarzu po GP Korei, kiedy Romek chciał wymóc TO na zespole) kolega z zespołu, to musi walczyć z Ricciardo i Meksykańcami... Pamiętam, jak swego czasu(sezon chyba 2010 albo 2011) Massa, miał na koncie najwięcej wyprzedzeń, bo kiedy Alonso walczył (chociażby nawet przegrywał) z RBR czy McLarenem, to on musiał się przebijać przez pół stawki bo albo spieprzył Q, albo start, albo to i to... Alonso, nawet jeśli nie zawsze błyśnie w Q, to chociaż na starcie na ogół jest świetny. Gdyby Vettel nie dał dupy... Gdyby babcia miała wąsy, albo gdyby Kimi nie zawalił Q i startu to nie musiałby liczyć na to, że ktoś da dupy... Poza tym, to bardziej kwestia świetnego startu Francuza, a nie złego Niemca ustawiła kolejność po I okrążeniu.
    @elin
    Brawo! Więc jednak można mieć w sobie trochę obiektywizmu. Uff, czekał aż ktoś napisze to, co Ty pod #34. Dzięki

  • 37. silvestre1
    • 2013-10-14 13:52:06
    • *.dynamic.chello.pl

    @17. elin.
    Grosjean, wbrew sceptykom, wyrósł na dobrego kierowcę i wcale mnie nie dziwi że Boullier go popiera. Właściwie Romain (o ile pamiętam) zawsze miał jego poparcie. Jednak jako nr.2 w Lotusie, o słabej kondycji finansowej, nie było mu dane pokazać co potrafi do czasu, gdy dostał lepszą maszynę. Raikkonen jest klasą samą w sobie i punktowanie ma we krwi ale od początku sezonu wiedział, że IRBR jest poza jego zasięgiem. Może w 2014 będzie miał większe szanse w Ferrari - zobaczymy. Wracając do Romaina, to ten już dzisiaj ma ochotę popsuć krew Vettelowi (i po trosze mu się udało) a o Buttonie pewnie już zapomniał. Do GP Japonii sprawiał wrażenie trochę wystraszonego ale pewność szybko wróci, szczególnie po tak rewelacyjnym starcie (Borowczyk chyba w połowie wyścigu zaskoczył kto jest pierwszy). Jednym słowem, życzę mu sukcesów.
    I jeszcze jedno - Hulkenberg...
    Tu mam obawy. Jakoś wcale mi nie pasuje do Lotusa. Faktycznie ma umiejętności i jest dobrym kierowcą, jednak jest też coś, co nazwałbym brakiem ogłady (negocjacje, stawianie warunków etc). Lotus nie wziął go z marszu, czyli coś jest na czasie.
    Pozdrawiam.

  • 38. viggen
    • 2013-10-14 19:26:59
    • *.dynamic.chello.pl

    @orlo
    "Czyli uważasz, że Ferrari ma bolid porównywalny z Lotusem? Nie kpij. Poczytaj choćby pod tematem o Mercedesie po wyścigu, jak ludziska piszą że trza uważać na Lotusa.."

    Tak czytałem i co z tego wynika? Mercedes też miał swój czas, gdy błyszczał. Miał swój czas Ferrari, gdzie Alonso wygrywał wyścigi z przewagą nad resztą. Obecnie lepiej idziesz Lotusowi, bo na torach z lepszym dociskiem idzie im lepiej. Na torach szybkich jak Monza czy Kanada Lotus nie jedzie.

    Tekst mój nie jest żałosny. Żałośni są kibice, którzy nadal twierdzą iż Alonso ma złom a jego mityczna szybkość która daje 0.6s na okrążeniu pozwala na dobre sukcesy w wyścigu.
    Hulkenberg to nie jest jakaś łajza. Przekonał się o tym Kimi w Malezji, gdzie miał problem z jego wyprzedzeniem. Przekonali się o tym Hamilton i Alonso w Korei. Hulk spowolnił zarówno Alonso jak Raikkonena w Japonii. Kimi zyskał więcej pozycji, więcej razy wyprzedził. Grosjean również aż tak zabójczego tempa nie miał. Dobra pozycja startowa i (jeszcze raz powtarzam - zobacz sobie powtórki) świetny start na rzecz kiepskiego Vettela pozwoliła mu na wyjście na prowadzenie. Vettel bardzo słabo wystartował, bo nie tylko Webber czy Romek go wyprzedzili ale również Hamilton.
    Zobacz sobie na czasówki - Kimi w wolnym powietrzu miał lepsze czasy okrążenia jak Romek. Korek w którym siedział Raikkonen spowodował, że Grosjean na mecie dojechał 38s wcześniej. Mało tego - użyje słowa gdyby - gdyby wyścig trwał dłużej Kimi i dobrałby sie do skóry Alonso.
    Teraz mamy Indie, i tam powinno lepiej pasować Ferrari niż Lotusowi.

    Kimi spieprzył sprawę w sobotę ale w wyścigu pokazał sie z co najmniej tak dobrej strony jak Alonso, jak nie lepiej. Alonso również spierniczył szansę swoją w sobotę, bo Massa pokazał, że bolid na więcej stać.

    Mało tego. Gdyby Kimi był na miejscu Romka w tym wyścigu czy nawet Alonso - nie sprzedaliby tak łatwo skóry na rzecz obydwóch kierowców RBR. Chociaż tutaj również zawinił zespół Lotusa. Zamiast ściągnąć szybciej Grosjeana do pitstopów, przeciągali stinty, gdzie RBR z nowszymi kapciami dokładał po 1-1,5s na kółku....

  • 39. elin
    • 2013-10-14 22:15:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 35. viggen - spoko ;-), przecież wiem jak to jest z transferami w F1 ... Ale dzięki Tobie, mam ogólny zarys sytuacji ...

    @ 36. Orlo - proszę bardzo ;-)

    @ 37. silvestre1 - co pierwszej części - zgadzam się z Tobą.
    Co do Hulkenberga ..., według mnie idealnie by do Lotusa pasował. I myślę, że mógłby się sprawdzić w roli lidera zespołu, znacznie lepiej niż Romain.
    Ale zobaczymy ...

    Pozdrawiam

  • 40. elin
    • 2013-10-14 22:16:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    * co do pierwszej części

  • 41. rysiek45
    • 2013-10-14 22:19:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie wiem , co wy widzicie w tym Raikonenie. On jakimś "psim swędem " zdobywa te swoje miejsca .Prawdziwy mistrz jedzie zawsze dobrze , a on jakoś nagle stracił forme .Po za tym wyjątkowo niesympatyczny gość , nigdy sie nie uśmiecha , nawet jak zajmie drugie miejsce , z którego każdy normalny zawodnik by sie cieszył , ale nie Fin .Typowy skandynawski burak .

  • 42. ChrisDeFirenze
    • 2013-10-15 10:33:35
    • *.opera-mini.net

    Wybitnie widowiskowy start Groszku!!! Trzymaj dalej taką formę i weź za d... RB. Pokaż im!!!


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo