komentarze
  • 1. pjc
    • 2013-10-10 12:39:47
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ,,Gdy razem ścigali się [w Ferrari], Felipe był równie szybki" - to prawda, tyle że Fernando zapomniał dodać że potem Brazylijczyk miał wypadek (który na pewno zostawił ślad w jego psychice) a to nie pozwoliło m.in. już Felipe na jazdę podobną do tej z sezonu 2008.
    Nie wspominając już o hierarchii obowiązującej w Ferrari.

  • 2. devious
    • 2013-10-10 13:18:25
    • *.adsl.inetia.pl

    @1 pjc

    Chcesz powiedzieć, że wypadek Felipe spowodował, że jeździł dobrze w pierwszej połowie 2010 roku (m.in. 2 podia w 2 pierwszych startach, walczył o wygraną w GP Niemiec, dowioził solidne punkty we wszystkich 7 pierwszych wyścigach, w tych 7 startach 3 razy był przed Alonso na mecie - przez co Alo ostatecznie przegrał minimalnie tytuł - a do tego ostatniego jakoś fani Felipe twierdzący, że Alonso ZAWSZE musiał być przepuszczany przez Felipe nie chcą pamiętać)

    ....a potem nagle Felipe przestał jeździć dobrze? I już od sezonu 2011 kiedy bolid był "trudniejszy" Felipe jeździł fatalnie?

    I to wszystko przez wypadek z 2009 roku? To co, ten wypadek zadziałał z 2-letnim opóźnieniem? Lol :)

  • 3. pjc
    • 2013-10-10 13:48:42
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Gdy razem ścigali się [w Ferrari], Felipe był równie szybki...
    Zauważyłeś te słowa?
    Do tego się odniosłem.
    Z mojego punktu widzenia Massa został zepchnięty do roli nr 2 już w 2009r.
    Nie mam nic do jego jazdy ale wyniki i pozycja Felipe względem Alonso mówią mi b.wiele.
    Poza tym Alonso wyraźnie ,,słodzi" w tym przypadku.
    Pozdr.

  • 4. pjc
    • 2013-10-10 13:51:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    w 2009r. czyli jeszcze za czasów Raikkonena.

  • 5. pjc
    • 2013-10-10 14:01:13
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Tu trochę przesadziłem bo przecież do wypadku na Węgrzech był wyżej od Fina a potem już nie jeździł w tym sezonie - mój błąd.
    Ale nikt mi nie wmówi,że jego zdobycze punktowe w poszczególnych sezonach to nie jest przepaść względem Hiszpana.

  • 6. fanAlonso=pziom
    • 2013-10-10 14:01:30
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    wydaje mi się że miał na myśli że MAS nie jest gorszy od RAI ale to tylko moje dywagacje

  • 7. Voight
    • 2013-10-10 14:11:47
    • *.ssp.dialog.net.pl

    A ten znowu zaczyna te swoje gierki. Może lepiej byłoby gdyby zamiast marudzenia skupił się na ściganiu bo obecny sezon w jego wykonaniu jest mizerny. Za dużo błędów i za dużo gadania Fernando.

  • 8. Jahar
    • 2013-10-10 14:51:36
    • *.opera-mini.net

    Gierki czy nie to nie ma znaczenia. Prawdą jest, że Massa nigdy nie był wolniejszy od Fina w czasach gdy razem jeździli. Obaj prezentowali podobny poziom. Były wzloty i upadki obu kierowców ale różnicy w osiągach nie było widać.

  • 9. elin
    • 2013-10-10 15:48:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    " Niemniej uważam, że pod względem szybkości, Felipe nie jest ani trochę wolniejszy [od Fina].”

    Jeśli już, to bardziej by tutaj pasowało określenie - nie BYŁ. Bo czy obecnie jest szybszy, tego Fernando ( i my ) wiedzieć nie może.

  • 10. Greek
    • 2013-10-10 16:47:18
    • *.dynamic.chello.pl

    Kimi był szybki na początku 1szej dekady. Teraz to jest co najwyżej solidny.

  • 11. Jahar
    • 2013-10-10 16:56:02
    • *.opera-mini.net

    @elin. Kimi jest z pewnością regularny ale czy jest szybszy na jednym okrążeniu od Massy to szczerze mówiąc wątpię. Uważam, że Alonso mówił tu raczej o możliwościach obu panów na jednym okrążeniu niż całym wyścigu.

  • 12. jackos
    • 2013-10-10 18:07:22
    • *.malbork.mm.pl

    Należy sobie powiedzieć, że może Rai nie jest szybszy od Massy, ale jest bywa szybszy od Alonso! :-)))) Hahaha. Na poważnie, odnoszę wrażenie, że Alonso ostatnio za dużo udziela się w wywiadach, a za mało pracuje z zespołem, słabo jeździ Ferrari, a to wielka szkoda dla widowiska w tym roku.

  • 13. Michael Schumi
    • 2013-10-10 18:07:41
    • *.ip.euro.net.pl

    Alonso oczywiście się podlizuje Felipe, umniejsza Raikkonenowi i w pewnym sensie Vettelowi (osobny artykuł), a jeszcze się zdziwi, jak przyjdzie Kimi, nie powie za wiele, zgarnie tytuł jak maszyna pozwoli i Alonso znowu przegra. On wszystko musi skomemtować. Kimi po cichu zrobi swoje i zapracuje na konkretną zapłatę + ewentualny tytuł. Wydawać by się mogło, że Alonso obchodzą bardziej inne sprawy niż własne. Icemana o tyle lubię, że nie zaprząta sobie głowy różnymi pierdołami, tylko jest skupiony na sobie. Jest zdecydowanie szybszym kierowcą od Massy i Alonso: jego najszybsze okrążenia w wyścigu są na 3 miejscu wszech czasów. Wyżej jest tylko Ayrton i Michael.

  • 14. Michael Schumi
    • 2013-10-10 18:26:02
    • *.ip.euro.net.pl

    Alonso widać, że nie ma pojęcia o czym mówi. Poniżej przedstawiam statystyki najszybszych okrążeń w wyścigu danych kierowców:
    Kimi Raikonnen: 38
    Fernando Alonso: 20
    Felipe Massa: 14
    Pewnie to taki zabieg PR, żeby dowartościować teraz Massę w walce o pozycję o 2 miejsce w konstruktorce.

  • 15. scortes
    • 2013-10-10 18:37:41
    • *.kielce.vectranet.pl

    Vettel to farciarz , mógłby w lotto pograć same 6 by trafiał

  • 16. elin
    • 2013-10-10 18:40:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    11. Jahar - na pewno szybkość kwalifikacyjna nie jest mocną stroną Kimiego - to trzeba przyznać.
    W czasie kiedy obaj jeździli dla Ferrari, Felipe w Q pokonał Kimiego :
    - 2007 - 9 do 8
    - 2008 - 12 do 6
    - 2009 - 4 do 5, tym razem na korzyść Raikkonena

    Oczywiście w 2009, tylko do GP Węgier.

    Jeśli chodzi o szybkość w wyścigu na jednym okrążeniu, to:
    - 2007 - Massa 10, Kimi 7
    - 2008 - Massa 4, Kimi 14 !
    - 2009 - Massa 5, Kimi 4

    Czyli ogólnie, kiedy jeździli razem, Raikkonen na jednym okrążeniu wyścigowym pokonał Massę 25 do 19.
    Czy to mała różnica, czy duża ... - ciężko stwierdzić ... Ale Felipe był jednak wolniejszy od Fina, pod względem szybkości w wyścigu.
    Jednak nie zawsze ma to przełożenie na końcowy wynik na mecie, co najlepiej było widać po punktacji w 2008.

  • 17. elin
    • 2013-10-10 18:49:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    13. Michael Schumi - mała korekta ... ;-)
    Najwięcej najszybszych okrążeni ma Schumacher, Kimi jest trzecie, ale drugi jest Alain Prost - nie A.Senna.

  • 18. Michael Schumi
    • 2013-10-10 18:59:35
    • *.ip.euro.net.pl

    @17 elin Fakt, nie zauważyłem. Dzięki ;)

  • 19. PiotrasLc
    • 2013-10-10 19:14:52
    • Blokada
    • *.sanetja.pl

    Czy Alonso zaczyna sie bać ze Kimi przychodzi???

  • 20. silvestre1
    • 2013-10-10 19:41:24
    • *.dynamic.chello.pl

    Mnie się wydaje, że ta wypowiedż Alonso jest (trochę nieudolną) reklamą Massy, który nadal szuka wolnego kokpitu. To gadka oparta na odczuciach a nie na statystyce.

  • 21. sebikos
    • 2013-10-10 20:04:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Alonso tymi słowami chce zachować pozycję pierwszego kierowcy w ferrari. daje do zrozumienia że relacje w duecie Alonso-Masa był idealne i chciałby aby tak pozostało nawet gdy w ferrari pojawi się Kimi

  • 22. docent
    • 2013-10-10 21:40:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Co to będzie jeśli Kimi będzie szybszy od Fernando.......oczywiście wini bedą mechanicy i bolid :). Trzeba przyznać że narzekac to umie jak prawdziwy Polak ;).

  • 23. Esotar
    • 2013-10-10 23:37:12
    • *.adsl.inetia.pl

    1. Co tym masz z tą hierarchą ? W każdym zespole jest hierarchia, tylko ujawnia się ona w odpowiednim czasie. Trudno, aby w Catterhamie czy Maruschii była hierarchia. Czepiaj się wyników na torze, to jest najważniejsze.

  • 24. andrev1331
    • 2013-10-11 10:49:55
    • *.205.31.171.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    wszystko się okaże w przyszłym sezonie ale stawiam na Alonso tak samo jak stawiałem na Hama w duecie z Rosbergiem i tu na razie się sprawdza.

  • 25. pjc
    • 2013-10-11 11:42:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Esotar jedyną parę jaką pamiętam jeżdżącą na równych prawach w tej ekipie(w ciągu ostatnich 20-lat) to para Berger-Alesi.
    Co do wyników na torze - masz rację są najważniejsze.

  • 26. devious
    • 2013-10-12 01:09:02
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @16 elin

    "Jeśli chodzi o szybkość w wyścigu na jednym okrążeniu, to:"

    Co znaczy szybkość w wyscigu na jednym okrążeniu? :) Wyścig ma 50, 60, 70 okrążeń i idiotyczne jest porównywanie np. 62 okrążenia Fina z 43 okrażeniem Brazylijczyka - zwłaszcza w erze "dziwnych" opon, tankowań lub ich braku i ogólnie różnych strategii... Fastest Lapsy były miarodajne może w latach 60-tych gdzie za FL dostawało sie punkcik i faktycznie kierowcy cisnęli a że mieli wszyscy podobne strategie - to te czasy były miarodajne...

    Ale teraz? Litości, to tak jakby się podniecać czasami z piątkowych treningów i że np. Hamilton pokonał Vettela w pierwszym treningu wow, ach i och.


    Takie porównania i wyliczanki Fastest Laps jakie zapodał @Michael Schumi w poście nr 14 są dobre dla pryszczatych gimnazjalistów ;) Od wielu lat czasy najszybszych okrążeń w wyścigu są zupełnie niemiarodajne, a już szczególnie obecnie - wystarczy mieć na ostatnim stincie miękkie gumy na 3 kółka przed metą i pojechać jedno szybkie kółko i można Williamsem mieć lepszy czas od Red Bulla - pomimo np. podwójnego zdublowania... I co? I nic :)


    PS
    Uważam Kimiego za świetnego racera - w tempie wyścigowym, instynkcie, umiejętności wyprzedzania i walki koło w koło jest po prostu o klasę lepszy od Massy i był nawet w tym feralnym 2008 roku (kto dokładnie oglądał ten sezon ten wie o czym mówię) ale to nie wynika w jego dużej ilości Fastest Lapsów tylko wnikliwego śledzenia każdego wyścigu :)

    Massa dobrze spisywał sie w 2008 i 2009 roku i był wtedy w szczytowej formie - i w takiej formie potrafił pokonywać Kimiego mającego różne swoje problemy... Po prostu to były dni Massy. Ale kiedy to Kimi ma swój dzień to Massa nie ma "podejścia" do Fina. Co było widać choćby w Spa 2008 - jak Kimi miażdżył Massę. Po wyścigu to Felipe miał komplet punktów a Fin 0 i to oddaje moim zdaniem dokładnie obraz sezonu 2008 - Felipe sie wszystko "udawało" a Fin notował porażkę za porażką.

    Gdyby jednak razem jeździli przez 10 sezonów różnymi bolidami i w różnych zespołach - to Kimi wygrałby tę rywalizację i to zdecydowanie. Taka jest moja opinia i mogę długo i zażarcie argumentować, dlaczego postawiłbym grube pieniądze na Fina.

    A czy Kimi będzie w stanie jeździć na poziomie Alonso? Na poziomie czystego talentu, naturalnego daru wyczucia maszyny i trajektorii prawdopodobnie Kimi jest lepszy (uważam Kimiego i Lewisa za dwóch kierowców z największym naturalnym talentem), ale wszystko inne przemawia za Alonso. Kimi tak jak i Lewis wydają mi sie kierowcami, którzy nie potrafią w każdym weekendzie pojechać na 100% swojego talentu - z przyczyn bardzo różnych, i technicznych i psychicznych. Kimi oczywiście jest nazywany Icemanem, człowiekiem lodu - ale wg. mnie wcale tak mocny psychicznie nie jest, jego koncentracja jest na niższym poziomie niż Alonso, Vettela czy Kubicy. Także cały etos pracy, profesjonalnego prowadzenia się itd. pozostawia u Kimiego lekki niedosyt. Oczywiście my kibice uwielbiamy kierowców-ludzi a nie kierowców-robotów i tutaj Kimi-imprezowicz-luzak jest po prostu świetny. Ale mam spore wątpliwości czy w thriatlonie Kimi dorównałby Buttonowi, nie słyszałem też by szalał na rowerze jak Alonso czy Webber... Nie wygląda mi na mistrza fitnessu :) Może dla niego nie jest to takie ważne - ale w ostatecznym rozrachunku na 70 wyczerpujących kółkach ten głupi, ciężko wypracowany trening kondycyjny może to dać te decydujące 1-2s przewagi...

  • 27. devious
    • 2013-10-12 01:14:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @25 pjc

    Czyli wg. Ciebie jaka była hierarchia w Ferrari w 2007-2009?

    I czy naprawdę sądzisz, że Kimi upadłby tak nisko, by jako urzędujący Mistrz Świata jeszcze przed sezonem 2008 (a nie w końcówce 2008) zgodziłby sie na bycie nr2 jak to twierdziło kilku fanatyków na tym portalu?

    Swoja drogą bawi mnie idiotyzm myślenia niektórych fanów Kimiego, którzy twierdzili, że Kimi za żadne skarby nie poszedłby do RBR czy do Ferrari robić za nr2 a jednocześnie bez problemu uznają, że Kimi godził się być nr2 dla Massy w 2008 i 2009 (oczywiście nie mówię o końcówce sezonu, gdzie nawet Schumi w 1999 był nr2 dla Irvine'a)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo