komentarze
  • 35. fracky
    • 2013-09-23 21:37:41
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @devious

    A ja jednak sądzę ,że Maldonado zdobył by ten tytuł i kto wie czy nie uzyskiwał by lepszych czasów od Vettela w Q. Kolega @zarr napomniał Hiszpanie i zalety startu z PP - łatwiej się wygrywa. Szczerzę powiedziawszy Pastor przypomina mi nieco Vettela - szczególnie z lat 2009, 2010, 2012. Niemiec także popełniał dużo głupich błędów i gdyby nie zmiana przepisów z 2011 i 2012, w kwestii wyprzedzania byłby kolejne.

    W dalszej części korzystasz z utartych stereotypów: Mark ma taki sam bolid, ostatni występ kierowcy jest najlepszym wyznacznikiem formy i talentu kierowcy. Cóż szkoda ,że przystąpiłeś do tego klubu, no ale Twój wybór - będzie z kim dyskutować. Niestety jak dla mnie obydwa hasła są bzdurne, a dowody na poparcie bardzo przejrzyste.
    Mark nie ma takiego samego bolidu , choćby z racji przygotowania pojazdu. Nie muszę przypominać o licznych awariach, a skoro takie rzeczy nie zdarzają się Vettelowi albo bardzo rzadko - oznacza gorszę przygotowanie podzespołów pod względem wydajności. Jakby nie patrząc jednym wątkiem obaliłem całą Twoją tezę. Możemy pójść nieco głębiej. Bolid po przyjechaniu na tor potrzebuję znalezienia optymalnego setupu, jest najważniejszy element przygotowania jednostki do Q i R. To bardzo skomplikowana procedura i kilkanaście osób głowi się podczas treningów, czy da się i jak wydobyć więcej z konstrukcji. W skrócie parametrów jest około 50, naturalnie w dzisiejszych czasach przywozi się na tor ustawienia bazowe, stworzone w fabryce, w oparciu o dane z symulatora, tunelu i CFD, ba nawet podczas treningów , szczegolnie RBR i Mclaren na bieżąco korzystają z tych narzędzi. Tutaj dochodzimy do różnic w sposobie przygotowania obydwóch bolidów RBR. Nie jest specjalną tajemnicą ,że większa grupa ludzi pracuję przy bolidzie Vettela ale to można tłumaczyć hierarchią, jednak tylko u Niemca korzysta się ze specjalnego aktywnego, przedniego zawieszenia podczas setupu. Regulamin pozwala na używanie takiego systemu w czasie treningów - istniała także obawa ,że RBR wykorzystuję to w czasie wyścigu. Dzięki temu można skonfigurwać idealnie FRIC na Q i R. Drugą rzeczą stosowaną tylko u Vettela był specjalny system stabilizacji ruchem paliwa w zbiorniku - dzięki temu nie było problemu ze zmianą balansu wywołaną ruchem płynu. Naturalnie spraw jest więcej, choćby kwestia map silnika, ale zmierzam do tego ,że dużo się robi aby Vettel czuł się jak najlepiej w bolidzie i sam setup, to bardzo delikatny i szczegółowy temat. Mimo ,że teoretycznie bolidy mogą być takie same ( a tak rzadko kiedy jest ale to inny temat) , to mamy do czynienia z dwoma różnymi kierowcami i w takiej sytuacji powinno poświęcić się tyle samo czasu, by można mówić o takich samych warunkach. Mark jest wyższy i cięższy, to oznacza inny rozkład masy, jest także bardziej agresywnym kierowcą, a więc zmienia się ustawienia dyferencjału i balansu hamulców. Jego linia wyścigowa jest nieco inna, a więc zachowanie bolidu w zakrętach może być inne. Oczywiście możliwości kombinacji ustawień jest wiele ale znalezienie tych odpowiednich jest trudne i wymaga sporych środków ( patrz opis w przyp. Vettela) - chęci i czasu w tym wypadku. W efekcie końcowym, uwagi Marka są załatwiane w postaci półśrodków i stąd wynika różnica w rezultatach.

    Co do jego jazdy w Singapurze... daruj ale można było przewidzieć taką dominację. Na tym torze potrzebna jest dobra trakcja oraz duży docisk aero. W Spa RBR udowodnił ,że ma najlepszą trakcję. Na Monzy paradoksalnie udowodnili ,że mają najlepsze aero ( ilość docisku jaką generowała podłoga i dyfuzor, pozwoliła ogolić skrzydła do maksimum - oznacza niski opór). Po złożeniu do kupy w Singapurze musiało się to tak skończyć i nic fenomenalnego się nie stało. W wyścigu pokazali ,że dołożyli do pakietu idealną pracę opon. Zasługa bolidu, a nie ponadprzeciętnych umiejętności kierowcy.

    "W gruncie rzeczy Vettel nie jest taki zły, jest całkiem sympatyczny, dowcipny, inteligentny itd"

    Myślę ,że ludziom przeszkadza bardziej jego fałszywość. Bo w gruncie rzeczy tak jest i jego prawdziwe oblicze ukazuję się w stresowych momentach. Przypomni sobie sezon 2012 i wpadki Vettela kiedy tracił nad sobą kontrolę ... ogórki, grób Senny, darcie się na dyrektora wyścigu przez radio. Ludzie mają wątpliwości kim on jest naprawdę, bo kiedy jest wszystko cacy każdy potrafi być uśmiechnięty. Oczywiście apogeum i dowód koronny mamy w tym sezonie - ludzie nie lubią być oszukiwani. Druga sprawa polega na braku twardego charakteru. Niemiec go nie ma. Często zmienia zdanie i chowa się za kamerami unikając konfrontacji na żywo ( multi 21, ogórki rok wcześniej) . Webbera ludzie lubią właśnie za twardy charakter. Jaki jest taki jest ale jest sobą.

    "Schumacher szacunek i uznanie jako świetny kierowca zyskał nie tylko w 1994 i 1995 "

    Wtedy zyskał najwięcej przeciwników , bo nie ulega wątpliwości ,że te tytuły zostały zdobyte nielegalnie. To tylko pokazuję podobnie jak w przypadku jego następcy, F1 to maszyna polityczna i wiele się zrobi, aby wygrywali ci co mają to zrobić. Pozdro.


  • 36. luka55
    • 2013-09-23 21:40:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    c.d. nr 33

    devious
    Co do Vettela i jego popularności to oczywistym jest że nie ma za sobą takiej gwardii kibiców jak choćby dawniej Schumacher. I zostańmy tutaj przy Majkelu. Schumacher czyli gościu, który na torze oprócz świetnej jazdy charakteryzował się bezkompromisowością, ,,szerokimi łokciami'' itd. Pisze to jako jego wielki fan po to aby choć w miarę być wiarygodny. Tak wiec Schumacher pozwalał sobie na wiele, nie zawsze był świętoszkiem a mimo to wywołał Schumacheromanię w Niemczech i na całym świcie. Miał tez masę antyfanów ale mimo to nie spotkało go to co spotkało Vettela. Więc gdzie leży problem ?
    No i tutaj tzreba się zgodzić z wieloma rzeczami o których napisałeś. Po prostu ludzie nie przyjmują do świadomości że ktoś mógł mieć takie szczęście i mieć tyle razy dobry bolid. Najgorsze jest jednak to że dla ludzi fakt bycia dobrym, bardzo dobrym kierowca i posiadania szczęscia nie może iść w parze. Ludzie tego nie lubią.
    Schumacher musiał się napocić toteż inaczej to przyjmowano nawet gdy zdobywał po raz piąty z rzędu tytuł i było to dla wielu nudne. Ale tego ludzie chcą aby ktoś choć przez chwilę miał trudniej. Ludzie kochają gdy ktoś podejmuje ryzyko (Schumacher przechodzi do Ferrari) a już ubóstwiają gdy walczy jak lew w słabym aucie (Schumacher 96). Nie bez znaczenia pozostaje tu też charyzma samego Majkela.
    Ale teraz pytanie. Czy to wina Vettela że ma szczęście będąc jednocześnie dobry ? No właśnie tu jest kwestia tej łatwości. Tego wielu nie che strawić.
    O jakich wadach Vettela mówicie a za które to niby jest wypuczany? Że jest dziecinny? Bufoniasty? Samolubny ? Zę multi 21 ?
    Ludzie o czym ta mowa ? Jeśli o tych rzeczach powyżej to wielu znakomitych kierowców z przeszłości i obecnie powinno być ,,obrzuconych jajkami''. Ale tak nie było i nie jest? Więc o co chodzi ? O parszywą rzecz jaką jest zazdrość. Zazdrość jest tym większa im komuś przychodzi coś łatwiej, szybciej.
    Zresztą wystarczy powrócić do przykładu Buttona z 20009. Ten chłopak niby nie miał tych wad charakteru co Sebastian a wszyscy jechali po nim równo. Czemu ? Bo miał trosze więcej szczęścia. A to że jest dobrym kierowca ? To było nie ważne. Później nagle stał się dobry w opinii ludności. Nie był wygwizdany ? Owszem nie był. Ale gdyby taki 2009 trwał jeszcze z trzy sezony to Button byłby tu smarowany i to równo.

    Co do samych gwizdów to niech gwiżdżą. Powiem tylko tyle że nie bez znaczenia pozostaje tu też garaż Alonso. Przykład ? Wczorajsza dekoracja mikrofon dostaje Vettel i zaczyna gadać i co się dzieje ? Jeden z ludzi Ferrari wskazuje na ogrodzenie drze się na całą mordę Alonso Alonso Alonso wykonując na tym ogrodzeniu ruchy małpy. Za nim idzie już fala całej reszty ludzi Ferrari. Oni tez mają tu jak widać swoją cegiełkę .

    A co do użytkowników co tu się chełpią tymi gwizdami ? To ciągle te same twarze. Są godni politowania że takim czymś próbują w jakikolwiek sposób poprawić sobie humor, pokonać frustrację.

  • 37. fracky
    • 2013-09-23 21:46:44
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @35
    Oczywiście miało być kolega @zarrr... :)

  • 38. Mariusz80
    • 2013-09-23 21:53:21
    • *.as13285.net

    Ja się bardzo cieszę ze wygrywa zespół bez historii, który wystawił na pośmiewisko takich gigantów jak Ferrari i McLaren. Przez 4 a w ich przypadku 5 lat nie potrafią zbudować bolidu który może powalczyć przez cały sezon z RBR.
    Jestem fanem talentu Sebastiana i mogę przyznać ze w 2010 nie zasługiwał na tytuł i to nie on go zdobył co Ferrari go mu podarowało, przez błędną strategię i utkniecie za Kubica i Pietrowem. Dlaczego wtedy nie zdobył tytułu Mark niestety pech w Korei, nie ukończył a pozniech nie wytrzymał presji.
    2011 znakomity sezon Seby, ale jakby jedzil tak dojrzałe jak dziś to by wygrał przynajmniej 15 gp a nie 11 sporo błędów. Sezon 2012 uważam ze zdobył tytuł jak najbardziej zasłużenie. Był lepszy Alonso miał tyle szczęścia że chyba nikt w ostatnich latach nie miał. Powiecie ze nie ukończył Spa, Vettel też nie ukończył Monza. Co do ostatniego wyścigu, to Sebowi potrzebne było 7 miejsce a zdobył 6 a był jeszcze przed nim Mark,
    Ten sezon start średni ale później coraz lepiej i znakomicie przepracowane lato. Nie wiem co zrobił RBR ale od Spa to jest miazga a żeby nie pech innych to Alonso nie zdobyłby 3 drugich miejsc. Jestem pewien ze jeszcze 4 może 5 gp padnie łupem Seby.

  • 39. luka55
    • 2013-09-23 21:54:25
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    zarrr nr 34

    Jeśli literówka w Twoim loginie stanowi dla Ciebie życiowy problem to wiele wyjaśnia w powyższym temacie. Ale przepraszam.
    Po pierwsze zaproponowałem Ci tylko abyś przeczytał to ponownie. Do niczego Cie nie zmuszam. Skoro Ci wystarczy raz. No cóż szkoda.
    Po drugie nie będę Cie naprowadzał na żadne tory bo to Twój wybór na jakich się poruszasz. Szkoda tylko że na razie stoisz na bocznym (w tym temacie).
    Każdy inaczej interpretuje ? Być może. Najistotniejsze są jednak wnioski. Wybacz (nie che tu się wypowiadać za kogoś) ale Twoje odbiegają od tych które wysuwają się z wypowiedzi devious. Podam przykład .
    Devious umieszcza Vettela za każdym razem w top 3 obecnych kierowców podkreślając że jednocześnie szczęście mu non stop sprzyja . W niektórych aspektach stawia go wyżej od Alonso czy Hamilton (w niektórych niżej). I jak to się ma do Twoich poglądów i innych wpisów. Przecież zgadzasz się niemal całkowicie z devious.

  • 40. zarrr
    • 2013-09-23 22:11:05
    • *.xdsl.centertel.pl

    39. luka55
    Nie, nie stanowi, lecz jak do kogoś piszesz to warto doczytać(dokładnie) do kogo. Tak dla dobrego wychowania.

    Przeczytałem kolejne dwa razy i owszem poczułem różnice, ale nie tak diametralną ja Ty mi tu starasz się wyjaśnić. Zauważ, że napisałem "W większości się z Tobą zgadzam"- a to nie oznacza, że w 100%. zgadzam się z @deviousem. Zdaje sobie sprawę, że to co Ty uważałeś, ze ja uważałem jest inaczej było ironią, lecz poniekąd dosadną prawdą. Na pewno, nie stoję na poboczu, jak starasz się mi to uświadomić. Zdaje sobie sprawę że do elity mi daleko, ale tak nisko jak mnie stawiasz nie jestem. Ja stawiam Vettela niżej niż kolega @devious , lecz również umiem docenić jego talent, mimo, że go nie lubię. A wypowiedzi z niedzieli proszę traktować z dystansem, ponieważ nie byłem w pełni "dysponowany" i ponosiły mnie emocje.

  • 41. scortes
    • 2013-09-23 22:25:37
    • *.kielce.vectranet.pl

    35. fracky,39. luka55 strasznie obszerne i rzeczowe relacje , a to że chce wam się tyle pisać to SZACUN. choć to temat "rzeka"

  • 42. zarrr
    • 2013-09-23 22:31:42
    • *.xdsl.centertel.pl

    @40
    ".....jest inaczej" , bo "było ironią,...."
    tak dla sprostowania, jak by ktoś nie zrozumiał.

  • 43. luka55
    • 2013-09-23 22:51:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    zarrr nr40

    Nie zgadzam się że przekręcenie czyjegoś nicku to oznaka braku wychowania, ale nie będziemy się przynajmniej o ten szczegół spierać.
    Bardzo doceniam że przeczytałeś to po raz kolejny i dostrzegłeś te różnice które są z pewnością większe niz Ci się początkowo zdawało.

    ,,Zauważ, że napisałem "W większości się z Tobą zgadzam"- a to nie oznacza, że w 100%. zgadzam się z @deviousem.''

    A co ja napisałem :

    ,,Przecież zgadzasz się NIEMAL CAŁKOWICE z devious. ''

    Niemal całkowicie jest chyba tożsame z prawie wszyto czyż nie ?

    Nie zrozumiałeś tego porównania z torem bocznym. Chodziło mi o to że zagmatwałeś się i nie odnajdujesz się w tym temacie (co zresztą zaznaczyłem) z powodów emocjonalnych które nie do końca pozwoliły Ci odczytać sens wypowiedzi devious.
    Na pewno nie miałem na myśli że jesteś jakimś mniej znaczącym userem czy coś w tym stulu. Mówię to z czystym sumieniem. Sam nie cierpię jak ktoś się wywyższa i dzieli na lepszych i gorszych. Przykro mi że tak to odebrałeś.
    Powiem zupełnie szczerze że nie zauważyłem abyś umiał docenić talent Vettela. W każdy możliwy sposób raczej starasz się wykazać jego przeciętność. Nawet w tak durnowatych sprawach jak te gwizdy. Naprawdę te wpisy mówią same za siebie. I nie odnoszę się tu absolutnie do żadnych Twoich wypowiedzi z niedzieli. Masz prawo do formułowania czego chcesz ale nauczyłem sie rozróżniać wpisy krytyczne i fanatyczne czy też antyfanatyczne. Pozdrawaim

  • 44. luka55
    • 2013-09-23 22:56:46
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    scortes nr 41

    Z tą rzeką to prawda dlatego długo się zastanawiałem czy do niej wchodzić. No ale napisałem. Czasami taka rzeka ma rwący nurt. Ale nauczyłem się już w miarę blisko trzymać brzegu.

  • 45. scortes
    • 2013-09-23 23:06:00
    • *.kielce.vectranet.pl

    44. luka55
    zauważyłem , ale zdrowa polemika nikomu jeszcze nie zaszkodziła , powiem więcej , nawet tutaj (oczywiście jeżeli czytają , a sądzę że tak) pomogło to wielu osobą , przynajmniej przemyśleć swoje wpisy.

  • 46. zarrr
    • 2013-09-23 23:40:53
    • *.xdsl.centertel.pl

    43. luka55
    Co do wychowania, tak mi się napisało, i nie będę się z Tobą spierać. Ale przynajmniej teraz piszesz poprawnie. I to był mój cel(w Twoim przypadku zrealizowany).

    Sądziłem, że będziesz mnie cytował z poprzedniego posta(i się nie myliłem) ponieważ nie wyraziłem się dokładnie. Rozumiem znaczenie "NIEMAL CAŁKOWICE " , lecz mi chodziło o to, że różnice miedzy poglądami @devious , a moimi różnią się bardziej niż Tobie się wydaje(mój błąd, źle to napisałem). Zrozumiałem porównanie z "torem bocznym" , lecz po prostu sądziłem, że to ma głębsze znaczenie. I miło mi słyszeć, że tym razem się myliłem.
    To, że zauważyłeś, że nie doceniam Vetella , wcale mnie nie dziwi. Rzadko wypowiadam się w pozytywny sposób do poczynań Niemca. Uważam go za "talent"(perfekcyjnie umie wykorzystać potencjał bolidu, oraz ma charakter prawdziwego mistrza). Lecz do Boga mu daleko. I to, że uważam, że ALO, Kimi czy HAM są od niego lepsi, wcale nie zaniża jego zdolności(dla mnie). Ale nie piszę tego otwarcie, ponieważ bardzo mnie to boli, że kolejny raz zdobędzie tytuł, oraz kolejny raz wygrywa GP. I to nie jest frustracja(jak wielu uważa) lecz bardzo duże niezadowolenie, bo F1 coraz bardziej mnie nudzi;(
    Na pewno nie jestem fanatykiem(kibicuję od zawsze Kimiemu), ani subiektywem. Po prostu pomijam pewne istotne sprawy(z których sobie zdaje sprawę), dla tego może to tak wygląda.
    (Również)Pozdrawiam

  • 47. zarrr
    • 2013-09-24 00:12:14
    • *.xdsl.centertel.pl

    @scortes
    "Zdrowa polemika nikomu jeszcze nie zaszkodziła". Wczoraj mnie ponosiło, lecz tupetu Ci nie brak. Tak czy inaczej, wczorajsze (moje)wypowiedzi traktuj z dystansem. Nic do Ciebie osobiście nie mam, ale zachowywanie się jak dziecko to przesada. Przemyśl to.

  • 48. kuron997
    • 2013-09-24 11:22:53
    • *.play-internet.pl

    buczenie powinni byc za cos zlego wiec ja nie rozumiem kibicow ktorzy bucza... pokazuja tym ze jednak Vettel jest nie do pokonania w tym roku, mimo ze mu nie kibicuje jak Alonso Raikkonenowi lub Hamiltonowi...
    Ci kibice chyba nie rozumieja sportu na ktory tak chetnie jezdza!

  • 49. scortes
    • 2013-09-24 14:53:56
    • *.kielce.vectranet.pl

    47. zarrr widzę że ciebie to boli i jeżeli chodzi o zachowanie to już sam napisałeś jakie ono było tyle tylko że z twojej strony. Ale wszystko skończyło się w miarę OK. Osobiście też nie chowam urazy , gdyż każdy ma prawo nie ogarnięcia własnych emocji .Pozdrawiam

  • 50. zarrr
    • 2013-09-24 20:30:52
    • *.xdsl.centertel.pl

    49. scortes
    Trochę mnie w niedziele ponosiło, to fakt. Ale możesz być pewny, nic mnie nie "boli".
    Tylko z mojej tylko strony? Przemilczę niektóre twoje niedzielne wpisy bo znów nie chcę się spierać(lecz warto również zastanowić się nad sobą samym, ponieważ jest nad czym).
    Pozdrawiam

  • 51. scortes
    • 2013-09-24 21:47:59
    • *.kielce.vectranet.pl

    50. zarrr niereformowalny hahahahahahaahha :-)

  • 52. zarrr
    • 2013-09-24 22:14:51
    • *.xdsl.centertel.pl

    51. scortes
    Widzę, że używasz wiele słów z którymi masz problem(nie rozumiesz ich kompletnie). To był główny punkt zaczepiania w twoim przypadku. Wato się zapoznać z encyklopedią, to nie boli.

  • 53. zarrr
    • 2013-09-24 22:16:00
    • *.xdsl.centertel.pl

    52. zarrr
    Warto a nie "Wato"

  • 54. scortes
    • 2013-09-25 06:36:57
    • *.kielce.vectranet.pl

    52. zarrr jesteś jak widzę poważnie zakompleksiony, żal

  • 55. zarrr
    • 2013-09-25 08:55:42
    • *.xdsl.centertel.pl

    54. scortes
    Znów to samo, wiesz, że dzwoni, tylko nie wiesz gdzie. "żal" to słowo, które często używasz.. Gdy chodziłem do szkoły(podstawowej) ładne parę lat temu, "żal" był popularny. Widać , dostarczyłeś go tyle w życiu, że teraz go z siebie wylewasz , lub po prostu z pewnych rzeczy się nie wyrasta. . Przykro mi.
    No i niepotrzebnie wracałem do ciebie. Widać, pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Kolejny raz, tego błędu nie popełnię.

  • 56. scortes
    • 2013-09-25 20:15:06
    • *.kielce.vectranet.pl

    żal mi ciebie , b jak widzę niczego nie rozumiesz i z niczego nie wyciągasz wniosków, masz poważne problemy z własną tożsamością , oraz wielki kompleks , którego powodu nie znam , a pisanie o szkole dzieciaku zostaw dla kolegów z własnego rocznika.

  • 57. b.stary
    • 2013-09-25 20:44:55
    • *.net-193-106-78.assat.pl

    ...są mistrzowie, których się kocha innych lubi, innych szanuje a jeszcze innych wręcz odwrotnie. Niestety dla Vettela nie mam szacunku. za zachowanie pozbawione odpowiedzialności cywilnej. Przykład: nikt mu nie kazał mówić prawdę "tak to ja wypchnąłem Kubicę w walce o 2 miejsce w GP Australii" ale kłamanie i wypieranie się nawet tego co sam potwierdził to jest godne prostaka. Dla mnie Vettel to już czterokrotny Mistrz Świata F1 i jednocześnie prostak wśród MISTRZÓW. Jak do tej pory pierwszy.

  • 58. zarrr
    • 2013-09-25 22:29:42
    • *.xdsl.centertel.pl

    56. scortes
    Właśnie. "żal".- kolejny raz to powtarzasz(zrobiło się to już nudne,który to już raz?), taśma ci się zacięła? Epitety z "podstawówki" , teksty również na tym poziomie, bądź niższym(po przezywać się, powpisywać słowa o których nie ma się zielonego pojęcia, itp.). Wielu się ze mną nie zgadzało, ale nikt nie pisał na tak żałosnym poziomie. Konwersacja, może być nawet niezbyt miła ale zawsze coś. A ty? Nawet Vincent, potrafił więcej napisać. Ty czytasz co piszesz? Wnioski? Z twoich wypowiedzi wynika , że masz problem, właśnie w poście nr56 go dokładnie opisałeś. Wiele się o tobie można dowiedzieć, wywnętrzasz się. Wszystko co piszesz, dotyczy ciebie samego, co jest jest bardzo przykre. A najgorsze jest, to ,że jesteś "grubo po czterdziestce", w tym wieku..... Szkoda gadać.

    Więcej nie odpowiem, na kolejny post, w którym ciągle zawiera się to samo(pewnie znowu "żal", kolejne własne problemy itp). Nie jestem twoim psychologiem, idź do specjalisty, a mi daj spokój. "Opcja ignoruj"-od tej chwili.

  • 59. scortes
    • 2013-09-26 20:30:37
    • *.kielce.vectranet.pl

    58. zarrr
    szkoda mi takich ludzi jak ty, pogrążasz się tymi wpisami, nie wiem czy masz nadzieję na jakąś popularność lub rozgłos ? Otóż nie brniesz w miejscu , chcesz pouczać kogoś , sam nic nie wiedząc. Jesteś tak żenujący że sam nie potrafisz z tym się uporać , i stąd ten mój ŻAL. Szkoda czasu na dyskusje , bo to i tak do niczego nie doprowadzi

  • 60. kapiozza
    • 2013-09-26 20:59:16
    • *.197.41.233

    Ja rozumiem, że można się ze sobą nie zgadzać w pewnych sprawach, ale żeby od razu się się wyzywać?? Ludzie, spokojnie!!

  • 61. zarrr
    • 2013-09-26 21:36:14
    • *.xdsl.centertel.pl

    60. kapiozza - witam
    Właśnie. Wyzywanie, to najprostsza metoda, tylko dla kogo? Dzieci z przedszkola lub podstawówki. Niektórzy pewnych etapów nie przeskoczą i stąd powstaje taka sytuacja. Nie wiem, co napisał osobnik powyżej(i nie chce wiedzieć) ale pewnie do mnie, Poziom jest żenujący tego pana. Ponad dwa lata czytam komentarze na tym forum, i muszę przyznać, że się jeszcze z czymś takim nie spotkałem. Nawet etatowe trole jak Vincent i jemu podobni reprezentują wyższy poziom. Tego pana można podsumować jego ulubionym słowem "żal". Żeby się z kimś nie zgadzać, trzeba najpierw coś napisać(prócz własnego monologu swych problemów) czytanie ze zrozumieniem i rozumienie słów wypowiadanych to podstawa. Gołym okiem widać wykształcenie, Bardzo wielu tu mi imponuje, ale kilku trzeba po prostu "ignorować" dla świętego spokoju.
    Pozdrawiam

  • 62. szrotRS
    • 2013-09-27 22:53:42
    • *.opera-mini.net

    ja pierdole co za dyskusja jeszcze napiszcie ze jeden jest z pisu drugi z po- proponuje pi lod do lodowki i wsadzcie w niego dzbany

  • 63. Endriu Fakowski
    • 2013-10-07 00:31:56
    • *.dynamic.chello.pl

    ad20- do "devious" : teza że byle kto by wygrywał w bolidzie RBR jest prawdziwa ale może nie do końca! Ponieważ do F-1 nie trafiają popaprańcy, niedzielni kierowcy , można śmiało założyć tezę że , powiedzmy , tych sześciu czy ośmiu chłopaków z czołówki też mogłoby wygrywać kolejne wyścigi. No bo szybkie auto to dobre czasy w kwalifikacjach i potem dobra pozycja startowa i potem już tyko zostawiamy innych w tyle... Ale bardziej śmieszy mnie poziom niektórych pisanych tu wypowiedzi niby-kibiców. Niestety , jak wszędzie , Polak jest taki że jak nie ma nic mądrego do powiedzenia to zabiera się do obrażania .Jest to zjawisko naturalnie występujące w przyrodzie i nie ma co się nim podniecać. Wystarczy pominąć milczeniem. Ale wracając do kolegi Vettela.... hmmmm . Obserwuję F-1 od roku 1990 i z perspektywy czasu mogę stwierdzić że ON nie jest jakimś tam super talentem. Jest tylko "dobry". Jak większość z nich. Ma tylko lepszy sprzęt i nic więcej !!! I to mu wystarczy. Popatrzcie ludzie na ten temat bez specjalnych emocji wyrażanych pluciem i obelgami na innych kibiców . No i oczywiście kolega szrotRS trafił w sedno ( że tak powiem ) ... No bo tak po cichu to Seba jest fanem Donalda T. ! (... i jak tu żyć ???? )

  • 64. Endriu Fakowski
    • 2013-10-07 01:21:17
    • *.dynamic.chello.pl

    ...... zarr ! O co Ci chodzi z tym że scortes jest "grubo po czterdziestce" ? No bo jeśli on faktycznie jest w takim fajnym wieku to tylko może być na "plus" dla niego (pomijając ewidentne braki w kilku tematach) . Ja jestem Złoty Rocznik - 1967 i co ? Też mi powiesz że " w tym wieku ... szkoda gadać" ????? I że to jest najgorsze ? Jak to czytałem to ze śmiechu brzuch mnie rozbolał i już nie będę tu więcej zaglądać... Mam na myśli komentarze . Bo serwis , jako taki, jest fajny . Tak więc bawcie się dobrze ............

  • 65. zarrr
    • 2013-12-19 10:18:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    64. Endriu Fakowski
    Nie wyraziłem się precyzyjnie, więc chodziło mi, że w tym wieku(po czterdziestce) jest się tak głupim, to nic mu już nie pomoże, ponieważ z biegiem czasu zbieramy doświadczenia i cały czas uczymy się czegoś nowego. A taki @scortes, jest tak tępy, że moja 10-cio letnia kuzynka pisze logiczniej i bardziej rzeczowo. "Braki" jakie ma w "tym wieku' określają jego stan jako "beznadziejny".


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo