komentarze
  • 5. Gosu
    • 2013-06-26 11:23:40
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Panowie, ważne że kombinują jak wybrnąć z tej sytuacji i rozegrać GP. Berni "za darmo" organizuje tylko GP Monaco. Reszta buli grube miliony i nie ma zmiłuj, coraz więcej jest nowych obiektów i chętnych do rozegrania GP F1.

  • 6. sliwa007
    • 2013-06-26 11:28:29
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Jakby Ecclestone nie wziął pieniędzy to każdy by go posądzał o niegospodarność i słabe zarządzanie F1...
    Dobrze zrobił bo dzięki temu wyścig ma szansę się odbyć, a płacić musi każdy bo zaraz wszyscy by chcieli za darmo.

  • 7. 7-91
    • 2013-06-26 11:49:05
    • *.dynamic.mm.pl

    Jakie to proste – mówić komuś, co ma robić ze swoimi pieniędzmi….

  • 8. pjc
    • 2013-06-26 12:35:42
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jesteśmy świadkami odejścia kolejnego GP z kalendarza.
    Nie wiem jak wam ale nazwa Nurburgring kojarzy mi się z kawałem historii F1.
    Nawet jeśli wyścig jest rozgrywany na obecnym torze, to zawsze jak go oglądam myślę o północnej pętli jednym z najpiękniejszych torów w historii.

  • 9. Michael Schumi
    • 2013-06-26 13:30:26
    • *.ip.euro.net.pl

    @8 Podobnie jak stara wersja Hockenheim.

  • 10. Gosu
    • 2013-06-26 13:36:06
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    8. pjc Zielone Piekło ... niesamowity obiekt, niestety już nigdy nie spełni standardów bezpieczeństwa :(

  • 11. Greek
    • 2013-06-26 14:04:33
    • *.dynamic.chello.pl

    Ciekawe co na to inne tory?

  • 12. Skoczek130
    • 2013-06-26 14:07:14
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Najlepszym wyjściem jest organizacja niektórych GP co drugi lub trzeci rok. Z pewnością byłoby to bardziej opłacalne. Dla obiektu byłoby to rzadsze wydarzenie, co mogłoby sprawić, iż kibiców byłoby więcej. Koszty wyraźnie by spadły i byłoby ich stać na to, aby zorganizować wyścig co jakiś czas. Zawsze byłem zwolennikiem rotacji w kalendarzu. Przykładowo mamy GP Korei, które w kolejnym roku zastępuje taka Turcja. I tak robić z kilkoma wyścigami, które mają problemy. Wówczas kalendarz będzie bardziej ekscytujący, więcej państw otrzyma szansę organizacji F1 i spotka się to z większą opłacalnością. Co roku niech organizuje te państwa, gdzie jest to opłacalne.

  • 13. Nietoperz3
    • 2013-06-26 14:07:26
    • Blokada
    • *.ip.euro.net.pl

    mam nadzieje że dobrze zrobił dla Nurburgringu.

  • 14. Jahar
    • 2013-06-26 14:08:20
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    W sumie nie jest to zbyt ciekawy tor w obecnej konfiguracji i myślę, że nazwa Nurburgring nie zginie ze świadomości kibiców motoryzacji ale tylko dzięki pełnej pętli toru a nie tego czegoś co teraz jest. Berni pilnuje kasy a wy psioczycie na niego. Od tego jest żeby trzymać to całe towarzystwo twardą ręką. Płacić trzeba i już.

  • 15. Vysogota
    • 2013-06-26 14:15:23
    • *.sggw.waw.pl

    Woli zgarnąć mniej kasy ale mieć ją w kieszeni, niż mieć dłużnika który nie jest w stanie jej żaden sposób oddać. Bardzo inteligentnie

  • 16. fanAlonso=pziom
    • 2013-06-26 14:51:15
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    jak tam lubię ten tor no oprócz pierwszych 4 zakrętów zmodyfikowanych przez hitlera torów F1 herr tilke który zastąpił szybką sekcję Castrol S otwierającą okrążenie takimi bezpłciowymi zakrętami które są do dzisiaj

  • 17. botor
    • 2013-06-26 15:11:52
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @10. Gosu Nigdy, nie mów nigdy. Standardy bezpieczeństwa dla F1 ten tor może kiedyś spełniać, ale nawet gdyby Bernie oddał całą kasę jaką trzyma w kieszeni, to i tak by jeszcze sporo brakowało, by pokryć koszty modernizacji tego obiektu :(

  • 18. mark.
    • 2013-06-26 18:24:26
    • *.182.75.58.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    każdy płacze, że Berni chce kasy! ale on jest zły, on chce kasy! Tylko jak utrzymać zespoły, sponsorów, przyciągać duże nazwiska do F1, dbać o transmisje bez kasy? Te wszystkie zespoły które walczą o zyski z reklam/sprzedaży praw (wg pozycji w kategorii konstruktorów) wkładałyby po $100/200/300mln na rozwój? Co to byłby za sport z F1 gdyby nie kasa? Ten sport kręci się tylko wokół kasy, zresztą jak życie każdego z nas.
    Jakby wam się oglądało F1 gdyby Ferrari, RBR, Mercedes, McLaren itd. nie rozwijali samochodu i robiliby to po kosztach? Równie dobrze dwoje dzieci na parkingu hipermarketu może ścigać się na wózkach.

  • 19. danilo
    • 2013-06-26 19:25:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @18.mark.

    Dobrze gadasz. Bernie potrafił zdobyć kasę na rozkręcenie F1 i cały czas musi ją zdobywać na dalszy rozwój tego specyficznego sportu. F1 potrzebuje mnóstwo kasy. ;) Wszyscy doskonale o tym wiemy, więc przestańmy się dziwić Ecclestonowi.

  • 20. devious
    • 2013-06-27 01:26:56
    • *.adsl.inetia.pl

    @18

    sorry ale gadasz głupoty bo Bernie zarobionej kasy nie oddaje zespołom - przecież własnie dlatego jest multimiliarderem! skąd niby ma takie pieniądze? Zarobił na F1. A zarobił w ten sposób, że zebrał np. z praw 400mln euro a oddał zespołom 200mln - plus oczywiście są inne koszta ale przecież od lat trwa walka Ecclestone'a z zespołami o te pieniądze, które zespoły powinny dostawać a nie dostają!

    Przeciez było już kilka afer, strajki zespołów, grożenie wyjściem z F1 i założeniem własnej serii wyścigowej przez Ferrari, Renault i kilku innych "graczy" czy ciągłe problemy z podpisaniem Concorde Agreement...

    I dlatego niby przez ostatnie lata tyle zespołów miało problemy z budżetem chociaż Bernie co roku notuje rekordowe zyski?? Renault, BMW, Toyota, Honda i Jaguar zwinęły manatki bo było za drogo, Tyrrell, Arrows, Prost, Super Aguri czy HRT bankrutowały, Miniardi, Jordan, Stewart, Spyker i wielu innych musiało sprzedać ekipę bo też skończyła się kasa itd. itp. I to są przykłady z ostatnich kilkunastu lat...
    A obecne ekipy? Poza czołówką reszta ledwo zipie - Williams czy Sauber muszą zatrudniać pay-driverów by związać koniec z końcem, Lotus też Pietrowa musiał mieć, Toro Rosso istnieje tylko dzięki promowaniu młodych kierowców Red Bulla itd. itp.

    Więc jeszcze raz zapytam - skoro jest tak dobrze to czemu jest tak źle?

    ALe oczywiście Bernie to twórca obecnej potęgi F1 i choć uważam, że za dużo zabiera sobie a za mało daje zespołom i zbyt mocno "wyciska" pieniądze z organizatorów F1 (przez co bilety na wyścigi są drogie) to jednak z drugiej strony mam na jego obronę taką złotą myśl: "Chciwość Berniego zbudowała potęgę F1" :)

  • 21. devious
    • 2013-06-27 01:33:54
    • *.adsl.inetia.pl

    @18
    Doprecyzuję jeszcze:

    "Te wszystkie zespoły które walczą o zyski z reklam/sprzedaży praw (wg pozycji w kategorii konstruktorów) wkładałyby po $100/200/300mln na rozwój? Co to byłby za sport z F1 gdyby nie kasa?"

    Przecież wlasnie wszystkie czołowe zespoły dokładają z własnej kasy na starty!!! Ferrari, RBR czy Mercedes pompują w F1 rocznie własnie te kilkaset mln na rozwój bolidu czy pensje kierowców a od Berniego dostają "marne ochłapy" typu 40 czy 50mln... Przy rocznych budżetach szacowanych na 200-300mln euro! Albo i większych...

    "Jakby wam się oglądało F1 gdyby Ferrari, RBR, Mercedes, McLaren itd. nie rozwijali samochodu i robiliby to po kosztach?"

    Pewnie byłoby ciekawiej bo wszyscy byliby jeszcze bliżej siebie :) Przecież F1 była najnudniejsza jak nie było żadnych limitów kosztów i Ferrari pompowało setki mln dolców rocznie a Schumacher nie wysiadał z bolidu na torze testowym Fioriano i tłukł tysiące kilometrów i Ferrari miało totalną przewagę - wynikającą właśnie z pieniędzy, jakie w zespół pompował (i nadal pompuje) właścicieli czyli FIAT

  • 22. devious
    • 2013-06-27 01:37:56
    • *.adsl.inetia.pl

    A gdyby wpływy z praw do F1 trafiały faktycznie do zespołów a nie kieszeni Bernarda E. to mielibyśmy obecnie pewnie z 10-12 fabrycznych zespołów F1 typu Renault, Toyota, Honda, BMW, Porsche, Audi czy Jaguar. Bo przecież gdyby nie trzeba było dokładać za dużo z budżetu firmy to byłaby to idealna reklama - prawie bezpłatna. Żyć nie umierać i ścigać się po wsze czasy :)

    Niestety rzeczywistość jest znacznie bardziej brutalna...

  • 23. krzysiek000
    • 2013-06-27 08:26:04
    • *.opera-mini.net

    A ja pozostanę neutralny... Chociaż zachowanie Berniego trochę dziwne, przyznać trzeba. Informacje o bankructwie tego toru przewijają się już od dłuższego czasu i można było zauważyć wsparcie ze strony staruszka. Jednak zabranie wszystkich wpływów z biletów z pewnością torowi nie pomoże, zwłaszcza że to jest bodajże jedyna rzecz na której one zarabiają (chociaż Nurburgring ma tę wygodę, że może zarabiać na kierowcach-amatorach, chcących się wypróbować)... Jeżeli jednak ktoś zalega z opłatą, to ma obowiązek ten dług uregulować. W tym przypadku gadanie o jego zachłaństwie jest nie na miejscu. On po prostu odbiera to, o co się umawiali, tylko w innej formie.
    Tor sam w sobie nigdy nie ciekawił mnie zbytnio, chociaż wolałbym, żeby pozostał w kalendarzu, głównie dlatego, że nadal mam w głowie wyścig z 2007... Do dzisiaj nie widziałem nic aż tak dziwnego.
    A Skoczek ma pełną rację, że w kalendarzu powinna występować rotacja torów. Dzięki temu można byłoby zaspokoić rządze wielu krajów chcących własnego wyścigu. Jednak nie spodobałoby się to dla płacących najwięcej - Chin i krajów arabskich. Z pewnością są one zdolne do zapłacenia więcej. Aby tylko pozostał obecny układ. Jestem nawet za wprowadzeniem innych zasad rozgrywania GP Europy. Powinno być tak, że każdego roku byłby rozgrywany na innym torze. Na takich torach, które w normalnych warunkach nie mają szans dostać się do tego sportu, jak np. Brno, Slovakiaring, Algreve, czy chociażby Red Bull Ring.

  • 24. 99kowalski
    • 2013-06-27 09:04:00
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Bardzo mi się podoba ten artykuł, bardzo. Szczególnie dwa pierwsze słowa tytułu: "Ecclestone zrezygnował". Nie mogłoby tak zostać?

  • 25. mark.
    • 2013-06-27 12:05:33
    • *.30.73.80.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @20. devious
    Powiem Ci coś, pokaż wszystkim, całemu światu i Berniemu, że można za darmo robić szoł (sic!). Bez transmisji w TV, ktokolwiek będzie jeździł, a zespoły na pewno znajdą sponsorów jeżeli nigdzie nie będzie pokazywane. Wszyscy będą się ścigać "o pietruszkę" i każdy będzie zadowolony, dodatkowo najlepiej zrób zawody na wszystkich kontynentach, żeby nie było łatwo i każdy musiał przewozić sprzęt i ekipę po całym globie. Powiem więcej, będziesz dopłacać do interesu, bo przecież nikt ci nie kupi biletu, będziesz sam rządził wszystkim i każdemu równe zero na konto. Zrób ze swego życia wieczny wolontariat, tylko kto na chleb da?

    Jaki Berni jest taki jest, ale robi z F1 wielkie show, walczy o kontrakty, o transmisje (by zespoły mogły walczyć o sponsorów, których bez transmisji by nie było), chce promować sport na całym globie, by każdy chciał na to dać choćby dolara. O to w biznesie chodzi.
    Fakt, może trochę za mało się dzieli, ale heloł?! Kto im wszystkim każe jeździć w F1? Zawsze można założyć własną serię wyścigową, która będzie jaką sobie władze zamarzą, ba, nawet pomijając FIA. Tylko jak tu wtedy walczyć z takim potworem jaką F1 niewątpliwie jest? Tylko kasą i koło się zatacza ;]

  • 26. devious
    • 2013-06-27 13:42:24
    • *.adsl.inetia.pl

    @25 mark

    O czym Ty gadasz? Bernie walczy o transmisje? To TV walczą o pokazywanei F1 przecież, nie odwrotnie - to nie rajdy! :) Tutaj problemem jest wlaśnie mała dostępność F1 w TV przez horrendalnie wysokie sumy, za jakie Bernie sprzedaje prawa - on woli by w danym kraju nie oglądano F1 niż by sprzedał prawa za połowę ceny!

    A zespoły na tym tracą bo a) ludzie w takiej Polsce przez kilkanaście lat nie oglądają ich reklam na bolidach b) Jak nawet uda się sprzedać prawa do transmisji w takiej Polsce to zespoły i tak nie dostaja kasy za te prawa!!! Bo mają z góry ustalone stawki więc jak Bernie zarobi dodatkowe 500mln euro to wszystko trafia do jego kieszeni!

    Więc o czym Ty mówisz?? Nie masz chyba bladego pojęcia jak funkcjonuje F1 i jak Bernie się na tym dorabia kosztem kibiców i zespołów.

    OK on odwala kawał świetnej roboty, wszyscy powatrzają, że nie ma takiego drugiego króla w negocjacjach - każdego pokona i przekona, każdego oskubie :) Ale on to robi dla własnego zysku a nie dla dobra F1 - inaczej nie byłoby milionowych łapówek, afer, lewych kont na kajmanach i wiecznej walki z zespołami F1.

    Przecież gdyby Bernie naprawdę kochał F1 to dawałby więcej kasy zespołom by nie bankrutowały i szedł na rękę telewizjom by naprawdę w każdym kraju była F1 na kanale ogólnodostępnym zaś tory płaciłyby znacznie mniej dzięki czemu bilety byłyby tańsze...

    Ludzie mówią o Bernie'm jako o geniuszu, który stworzył obecną F1 - pełna zgoda. Ale uważam, że jego czas już minął i pora na nowych managerów, bardziej skupionych na wyścigach a nie na robieniu kasy.

    I tutaj jest ta różnica - ja na miejscu Berniego pewnie nie miałbym 1/100 jego majątku bo po prostu kasę oddawałbym tym, którzy ją de facto generują czyli zespołom, kierowcom i kibicom. Mi by wystarczyło te kilka milionów dolców rocznie pensji :P

    W NASCAR kierowcy zarabiają miliony dolarów rocznie za nagrody, w F1 połowa stawki nie zarabia praktycznie nic - muszą jeszcze dopłacać.

    I Ty mówisz, że Bernie odwala wspaniałą robotę i lepiej się nie da??? Popatrz jak to działa w NASCAR - dość nudnej (oglądałem sporo wyścigów), krajowej serii. Nieporównywalnej marketingowo z F1. A zarządzanej wg. mnie lepiej i sensowniej.

  • 27. mark.
    • 2013-06-27 19:12:17
    • *.30.44.80.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @26. devious
    "To TV walczą o pokazywanei F1 przecież, nie odwrotnie - to nie rajdy! :)"

    Tylko najpierw trzeba coś zbudować, by ktokolwiek chciał to kupić.

    Każdy jest zadowolony z obecnego porządku, przecież żaden z czołowych zespołów nie odszedł/odchodzi, a jeśli się nie podoba to są ponowne negocjacje, w końcu i tak wszystkim zależy tylko na kasie i promocji. Weź pod uwagę to, że zespoły też się tam reklamują (Ferrari, McLaren czy RedBull), a F1 zapewnia reklamę globalnie. Tym zajmuje się FOM (zespoły tym sobie głowy nie zajmują, w końcu trzeba się ścigać), ten też wolontariatu nie robi, ludzie zarabiają i każdy jest zadowolony. Znowu ten hajs... ale źle ;/

    Są relacje, każdy widzi reklamę to sport się rozwija, o to chodzi. Żaden sport bez reklam/sponsorów nie ma prawa istnieć w obecnych czasach.

    NASCAR to NASCAR, poza łapami FIA (nie sięgają macki tej komuny), mądrzy ludzie tym zarządzają, którzy znają się na biznesie, robią wyścig w PRIME TIME TV, sponsorzy się "zabijają" o reklamy, bo to w końcu prime time, miliony przed TV i sport/biznes się kręci ;] Kierowcy się pchają, bo jest kasa, bo miliony przed TV, a NASCAR to jeden z 3(? nie pamiętam dokładnie) najpopularniejszych sportów w USA :P

  • 28. devious
    • 2013-06-28 00:52:59
    • *.adsl.inetia.pl

    O czym Ty w ogóle piszesz, bronisz Ecclestone'a a nazywasz FIA komuną??

    Jeżeli wg. Ciebie każdy jest zadowolony z obecnego porządku to czemu od dawna zespoły nie mogą się dogadać z Berniem w sprawie Concorde Agreement??
    I czemu w 2008 odeszły z F1 Toyota, BMW i Honda? Przecież wg. Ciebie jest tak bosko, FOM zajmuje sie reklamą a Bernie większość kasy przekazuje zespołom by te nie wydawały jej z własnej kieszeni :) :)

    Są relacje piszesz - tylko za jaką kasę? I czemu w Polsce przez tyle lat ich nie było w ogólnodostępnej TV? Przez blisko 20 lat?? Nawet w Wielkiej Brytanii trzeba płacić żeby móc oglądać F1 bo publicznej TV (jednej z najlepszych i najbogatszych na świecie) nie stać na prawa do F1. A Bernie ma w dupie ile osób będzie miało dostep do F1 - dla niego ważne jest tylko, kto więcej zapłaci....

    Teoretycznie jest nawet możliwe, że w takiej Polsce prawa kupiłby jakiś milioner i udostępniał transmisje z F1 tylko wąskiej grupce widzów i pewnie Berniemu by pasowało gdyby zapłaciłby najwięcej. Jak to się ma do interesu zespołów i promowania dyscypliny? Jak się miała obecność F1 w Polsce tylko w kodowanym C+ przez wiele lat do Twoich pierdół o tym, że FOM świetnie promuje F1? Garstka ludzi miała w PL dostęp do wyścigów i m.in. przez to jest to nadal w Polsce dość "dziki" sport... Właśnie przez chciwość Berniego...

    A NASCAR przytoczyłem nie bez przypadku - sam przyznajesz, że zarządzają nim mądrzy ludzie, kierowcy się pchają bo jest kasa, a zespoły nie muszą przymierać głodem bo sponsorzy też się garną... Nawet w kryzysie :) A NASCAR przy F1 to jest pikuś bo same USA przy całym świecie nie mają niestety podejścia... I chwała Berniemu, że uczynił z F1 markę globalną ale nikt mnie nie przekona, że jest super i że nie może być lepiej... Zresztą nawet uznani dziennikarze np. z F1Racing wiele razy podkreslali, że FOM działa kiepsko w porównaniu właśnie z NASCAR przykłąd pierwszy z brzegu - na Youtube można oglądać oficjanle skróty wyścigów, wywiady itd. z NASCAR, a FOM z uporem godnym maniaka od lat kasuje wszystko co związane z F1 - to jest Twoim zdaniem mądre podejście/? To jest czystej krwi głupota FOM. Takich przykładów mogę podać więcej jak beznadziejnie jest marnowany potencjał F1. To jest królowa motosportu, to jest kura znosząca złote jajka a FOM zamiast nakręcać koninkturę, przyciągać producentów, robić niesamowite mistrzostwa z 15-16 zespołami i wieloma fabrycznymi - to kombinuje jak wynegocjować jak najmniejsze pieniądze dla producentów i jak największe od organizatorów...

    Po prostu nóż mi sie w kieszeni otwiera jak zamiast promować sport robi się z tego biznes z jednym oczywistym celem - celem napełnienia kieszeni Berniego... Jemu ciągle mało, mimo, że niedługo pewnie kopnie w kalendarz (a wcześniej może trafić za kratki) to nie odpuści nikomu, wyciśnie każdego pensa od kibiców i sponsorów oraz publicznych pieniędzy nawet biednych krajów (vide Wenezuela) no i oczywiście nie odpuści też zespołom - niech sobie bankrutują, a co! :)

    Inaczej mówiąc uważam że i owszem, Bernie zbudował potęge F1 ale teraz te same jego cechy, które kiedyś pomagały - teraz powodują regres. Jego żąda zysku za wszelką cenę i "mordowanie" wyścigów w Europie kosztem durnych pustynnych GP przy pustych trybunach na mega-nudnych Tilkedromach powoduje, że sporo ludzi ten sport odrzuca albo wcale nie przyciąga tak jak powinien.

    Bernie z F1 - sportu dla herosów kierownicy i genialnych konstruktorów - zrobił rewię mody, plastikową zabawkę milionerów, miejsce totalnego lansu... Kibice tutaj są mało ważni, zespoły i producenci też, legendarne tory też- liczy się blichtr i kasa i im więcej kasy w kieszeni Berniego tym lepiej. Sorry ale ja jak czytam o tych nowych torach i ile mają płacić jacyś Azjaci z państwowej kasy za kolejny wyścig to po prostu wysiadam.... Okradanie zwykłych, ciężko pracujących ludzi w białych rekawiczkach z uśmiechem na ustach to nie moja bajka...

    Ty z kolei chyba jesteś z tych zaślepionych ludzi patrzących na władze (bez znaczenia czy FOM czy zarząd dowolnego banku czy np. władze w Polsce) z podziwem i mówisz "jacy oni zaradni, patrz jak świetnie kradną, też chcę taki być zaradny!". Ja nie mam nic przeciwko kapitalistycznym regułom gry, wręcz odwrotnie - ale sorry jak prezes mojej firmy mówi mi, że nie będzie w najbliższych latach podwyżek choćby o 100zł (gdzie ludzie zarabiają po 2k na rękę) "bo kryzys" a sam sobie przyznaje premie za super wyniki firmy i duże zyski - to mam ochotę dać mu w mordę. Tak samo mam ochotę dać w mordę Berniemu za jawne robienie z nas - zwykłych, ciężko pracujących ludzi - wała. To jest identyczna sytuacja. Ci na samej górze tak długo robią ludzi w konia, że jest to dla nich naturalne. Ale my się z tym nie musimy zgadzac i nazywać ich "wielkimi ludźmi" którzy "zrobili coś wyjątkowego".


    Oszust to oszust, cwaniak to cwaniak - niezależnie od ilości zer jakimi operuje przy swoich wałkach. A cyniczny wałkarz to najgorsza kategoria człowieka. Gerald Gribowsky na pewno potwierdzi moje słowa ;)

  • 29. mark.
    • 2013-06-28 12:11:44
    • *.30.60.137.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @28. devious
    "Jeżeli wg. Ciebie każdy jest zadowolony z obecnego porządku to czemu od dawna zespoły nie mogą się dogadać z Berniem w sprawie Concorde Agreement??"

    Błagam Cię, mamy XXI wiek, jak się nie podoba to odchodzisz do innej serii, ewentualnie tworzysz własną.

    "I czemu w 2008 odeszły z F1 Toyota, BMW i Honda?"

    Odeszły to odeszły, kto za nimi płacze? Fabryki na pewno nie płaczą z tego powodu, że odeszły. Toyota chyba nigdzie teraz nie jeździ jako fabryka, BMW sprzedaje auta prywatnym zespołom, fabryka tylko chyba w SBK jeździ, a Honda ma WTCC (jako fabryka). I co w tym złego? Może się nie podobało, może kryzys ale jak widzisz zawsze jest wybór, można wybrać co się chce i nikt na siłę nikogo nie trzyma w F1, fakt że takie Ferrari to priorytet dla Berniego by zostały, w końcu Ferrari promuje F1 i F1 Ferrari, każdy korzysta.

    "A Bernie ma w dupie ile osób będzie miało dostep do F1"

    Jak wszyscy się pchają by móc to pokazać, to czemu nie korzystać? Berni sprawdza ile stacja TV są w stanie dać, póki co dają. Oczywiście mogliby się do F1 odwrócić plecami, wtedy Berni by zmiękł, bo jemu też zależy by to pokazywali (w końcu hajs musi się zgadzać).

    Mamy wolny rynek, każdy robi co chce, a Ty nagle twierdzisz, że ktoś kogoś gdzieś trzyma przymusem. Jeśli załóżmy wynajmujesz mieszkanie za 2k zł, nagle przychodzi właściciel lokalu i podnosi cenę z 2k do 5k, to co, godzisz się na to czy rezygnujesz i szukasz taniej? To nie komuna, że ktoś odgórnie ustala warunki i każdy z przymusu MUSI się na nie godzić, każdy może odejść i zostawić F1 na pastwę losu, by umarła śmiercią szybką. Tak się nie dzieje, dlatego Berni korzysta, kto bogatemu zabroni?

    Co do yt, faktem też jest, że starzy ludzie nie mają pojęcia jak działa internet, ani korzyści jakie może przynieść. Wytwórnie filmowe, organizatorzy sportów (z tego co się orientuję, to tylko International GT Open udostępnia za free wyścigi na yt) nie mają o tym pojęcia, i przydałaby się "świeża krew" która potrafiłaby wykorzystać obecne źródła promocji i media, nie tylko TV.

    Powiedz mi, skoro im tak źle, to czemu są dalej w F1? Kto im każe, mamy wolny rynek, każdy robi co chce, mogą odchodzić jak TOYOTA czy BMW, a Ty twierdzisz, że mają źle ale jeżdżą bo... no właśnie, bo co? Gdyby faktycznie mieli źle, odeszliby w ciągu jednego sezonu.

  • 30. devious
    • 2013-06-28 14:52:17
    • *.adsl.inetia.pl

    Kutfa wykasowało mi komentarz :(

  • 31. devious
    • 2013-06-28 15:20:14
    • *.adsl.inetia.pl

    chyba przez linka mi odrzuca komentarz...

    "Odeszły to odeszły, kto za nimi płacze?"

    Ja i wielu kierowców, którzy stracili zatrudnienie. Zamiast tego mamy teraz wysyp pay-driverów oraz zespoły typu HRT, które padły szybciej niż powstały... No super!

    "Toyota chyba nigdzie teraz nie jeździ jako fabryka, BMW sprzedaje auta prywatnym zespołom"

    Gwoli ścisłości Toyota jeździ w Le Mans, BMW w DTM :) Ale to nie jest ważne - ważne, że nie chcą jeździć w F1 bo w ich opinii F1 nie jest opłacalna. Czyli F1 nie jest interesująca dla legendarnych marek typu BMW, Porsche, Honda, Maserati czy Audi - a przecież powinna! F1 to powinny być starcia gigantów a mamy starcia HRT z Marussią... Tobie moze pasuje taki układ, ja bym chciał by F1 była coraz ciekawsza i coraz bardziej topowa, by co sezon chciało w F1 startować 20 ekip i by wróciły stare czasy gdy w piątki były pre-kwalifikacje dla słabszych ekip. Po prostu ja bym chętnie widział większą rywalizację w F1... I nie chce nikogo zmuszać ale skoro zespoły nie chca jeździć w F1 to coś jest nie tak z F1 a nie z zepołami - a Ty twierdzisz, że F1 jest wspaniała... TO czemu ekipy bankrutują lub ledwo zipią?

    Poczytaj sobie:

    tnij. org/v7z8

    Marussia nic nie dostaje od Berniego, uważasz to za sprawiedliwe? Bo ja nie.

  • 32. devious
    • 2013-06-28 15:20:30
    • *.adsl.inetia.pl



    "Berni sprawdza ile stacja TV są w stanie dać, póki co dają. Oczywiście mogliby się do F1 odwrócić plecami, wtedy Berni by zmiękł, bo jemu też zależy by to pokazywali (w końcu hajs musi się zgadzać)"

    No widzisz, TY masz te same podejście do Bernie - hajs się musi zgadzać, nieważne jaki produkt sprzedamy, ważne by się nachapać. Wykiwać, naciągnąć, nawet oszukać - to nie jest ważne - my liczymy kasę, wartości nie mamy żadnych... Widzisz, jak uwazam, że F1 powinna być ogólnodostępna nawet kosztem niższego kontraktu dla FOM tak samo jak lepiej zbudować droższa autostradę, która wytrzyma 50 lat niż tańszą, która wytrzyma 3 lata. Ty widocznie masz jedną wartość - kasę. Ja mam inny światopogląd - czasem warto mniej zarobić/więcej wydać ale zrobić coś mądrze, z głową - i to się zwróci jak nie finansowo to w inny sposób.


    "Mamy wolny rynek, każdy robi co chce, a Ty nagle twierdzisz, że ktoś kogoś gdzieś trzyma przymusem. Jeśli załóżmy wynajmujesz mieszkanie za 2k zł, nagle przychodzi właściciel lokalu i podnosi cenę z 2k do 5k, to co, godzisz się na to czy rezygnujesz i szukasz taniej? To nie komuna, że ktoś odgórnie ustala warunki i każdy z przymusu MUSI się na nie godzić"

    Właśnie to jest KOMUNA, Bernie jest MONOPOLISTĄ, nie rozumiesz??? Co ma zrobic taki Williams czy Ferrari, skoro oni muszą startować w F1?? Ile razy grozili odejściem, co kilka lat jest podpisywana Concorde Agr. i co kilka lat jest ten sam cyrk bo zespoły sa ostro wkurw. na Berniego... Było już kilka razy na krawędzi, Bernie sam blefował i omal nie został z ręką w nocniku - miałby 3 zespoły na krzyż typu HRT i parodię F1. I co, podobałoby Ci się??


    "Powiedz mi, skoro im tak źle, to czemu są dalej w F1? "

    NIE, NIE, NIE to TY MI POWIEDZ, ILE ZESPOŁÓW jest w F1 CHOĆBY 10 LAT??? (bez zmiany właściciela).

    Podpowiem - wystarczy Ci palców na jednej ręce i to po amputacji... Your agrument is invalid! Jeżeli jest tak dobrze to czemu prawie wszystke zespoły odchodzą lub bankrutują w przeciągu kilku lat?? Gdzie są legendarne ekipy typu Lotus (prawdziwy), Tyrrell, Ligier, Miniardi itd. Gdzie są wielcy producenci?

    Coś jest chyba nie tak z tym sportem skoro średnie życie zespołu jest krótsze od kariery wielu kierowców F1? A przecież F1 notuje gigantyczne zyski, gigantyczne obroty, jest na ustach wszystkich i dzięki nowym technologiom (TV, internet, lotnictwo) stała się sportem naprawdę globalnym? Te wszystkie NASCARy, DTMy, WRC, MotoGP nie mają podejścia finansowo do F1 - a jednak w F1 wiekszość zespołów przymiera głodem a kierowcy muszą płacić za starty... paranoja...

  • 33. mark.
    • 2013-06-28 16:27:20
    • *.31.176.199.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @31. devious
    weź pod uwagę, że nikt nie ma kasy by ścigać się w każdej z serii wyścigowych ;)

    Fakt, zapomniałem o zespole TOYOTY w serii WEC, dodatkowo cały wyścig 24 Heures du Mans oglądałem :D Co do DTM to mnie ta seria nie interesuje, więc nie orientowałem się, że fabryka BMW tam jeździ.


    "Marussia nic nie dostaje od Berniego, uważasz to za sprawiedliwe? Bo ja nie."

    oczywiście! Za co mają dostać kasę? Za to że zamykają stawkę? Że ledwo przechodzą 107% na niektórych torach? Tutaj jak w biznesie, jak nie włożysz kasy to nie licz na zwrot. Tak samo jak w życiu, nie pracujesz to albo żyjesz na koszt rodziców, albo mieszkasz w kartonie od lodówki pod mostem ;]


    "lepiej zbudować droższa autostradę, która wytrzyma 50 lat niż tańszą, która wytrzyma 3 lata"

    oczywiście, że lepiej, to chyba każdy wie... no może prócz naszych rządzących :D tak jest ze wszystkim, sprzętem AGD/RTV, samochodami, rowerami, itd.


    "Ty widocznie masz jedną wartość - kasę."

    nieprawda, ale rozumiem czym rządzi się biznes.


    "Właśnie to jest KOMUNA, Bernie jest MONOPOLISTĄ, nie rozumiesz???"

    pod skrzydłami FIA. Komuna to nie monopol, komuna to ustrój w którym każdy ma pracę i ma po równo biedy. Ciężko teraz o monopol, UE cały czas reguluje rynki :P Załóż serię wyścigową poza szponami tejże organizacji, włóż miliard (załóżmy że to wystarczy) na promocję, kontrakty z TV w ich PRIME TIME i ściągnij gwiazdy/nazwiska które przyciągną kibiców ;]


    "Ile razy grozili odejściem, co kilka lat jest podpisywana Concorde Agr."

    chyba chciałeś napisać, "grozili odejściem" bo przecież tak się walczy o kontrakty w świecie biznesu, to zmyłka taktyczna :P F1 to biznes jak Apple czy Microsoft, tylko na większą skalę i bardziej widowiskowy. Nikt dla przyjemności umowy nie podpisuje, w wolnym rynku chodzi o to, że żadna ze stron nie podpisze kontraktu dopóki nie będą zadowolone z umowy i obie strony odniosą korzyści, tak działa biznes. Nie, że jedna strona traci 100mln a druga zyskuje 20mln na umowie, to tak nie działa.


    "Jeżeli jest tak dobrze to czemu prawie wszystkie zespoły odchodzą lub bankrutują w przeciągu kilku lat??"

    jeżeli chce się być konkurencyjnym to trzeba łożyć hajs na rozwój, a to nie tylko carbon, to także praca ludzi którzy tani nie są. Poza tym jak przychodzą wyniki to zaraz i sponsor się znajdzie, w miarę świeży przykład to zespół Lotusa. Genii Capital zainwestowało, 2 lata rozwoju i już sprzedają udziały i zarabiają pieniądze na swoim zespole. To jest zdrowe wolnorynkowe podejście.


    "A przecież F1 notuje gigantyczne zyski, gigantyczne obroty, jest na ustach wszystkich i dzięki nowym technologiom"

    a Ty dalej nie rozumiesz, na czym polega biznes. Jeśli któraś ze stron nie jest usatysfakcjonowana to nie podpisuje umowy. Tutaj widać każda ze stron jest zadowolona i ją podpisują, godząc się na warunki w niej zawarte. Dopóki nie pojmiesz czym jest biznes, nie pojmiesz dlaczego jest tak a nie inaczej.

    mój najdłuższy komentarz w "internetach" ever :D

    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

  • 34. devious
    • 2013-06-30 21:30:35
    • *.nplay.net.pl

    no właśnie nadal nie rozumiesz - twierdzisz, ze zespoły są zadowolone z podziału praw bo podpisały - kiedy od dawna nie podpisały właśnie!

    ergo zespoły nie są zadowolone z podziału praw - bo wszystko zgarnia do kieszeni Bernie! Zespoły wykładają grube pieniądze, kierowcy ryzykują życiem, sponsorzy płacą grube miliony, kibice też płacą (bezpośrednio organizatorom kupując bilety, oraz stacjom TV płacąc abonamenty jak i pośrednio poprzez podatki i kupując produkty sponsorów) - wszyscy płacą grube pieniądze. A Bernie zabiera pieniążki do kieszeni. Co daje w zamian? W zasadzie niewiele.

    Powstaje pytanie dlaczego te pieniądze dostaje Bernie a nie główni aktorzy czyli zespoły i kierowcy?? To tak jakby Tusk zabierał Ci 80% dochodów w podatkach - w końcu mógłby, bo to on ma władzę a nie Ty. Podobało by Ci się? Oczywiście ja bym wtedy powiedział "nikt Ci nie każe mieszkać w Polsce, możesz się przeprowadzić tam, gdzie podatki są niższe". Ale Ty masz dom, rodzinę, pracę w Polsce. I co wtedy? Wolny rynek, co? Ja z nikim nie podpisywałem umowy, że mam płacić 23% Vat, PIT, CIT, ZUS itd. A muszę. Tak samo w F1 takie Ferrari nie ma wyboru jak chce dalej jeździć.

    Co nie znaczy, że to co robią Tusk z Rostowskim czy Ecclestone jest dobre i musimy to chwalić.

    PS
    Sauber ponoć bankrutuje, nie mają pieniędzy by dokończyć sezon. To tyle w kwestii Twoich teorii, że jak ktoś sobie dobrze radzi to znajdzie sponsora - oni sobie radzili super w 2012 i co? I cienko przędą. Williams gdyby nie kasa od Maldonado to też pewnie by zwinęli manatki już. Mówiąc wprost - biedni ludzie z Wenezueli tyrają na to, by Williams utrzymał się w F1. To trochę śmieszne, że Bernie nie jest w stanie dać tych kilku mln więcej takiemu Williamsowi a Wenezuelę stać, choć jest tam głód i bieda. Widać po prostu kto jest bardziej bezwzględny i bardziej kocha swoje pieniążki - Chavez czy Ecclestone :)

  • 35. devious
    • 2013-06-30 21:30:49
    • *.nplay.net.pl

    Też pozdrawiam :D


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo