komentarze
  • 1. Polak477
    • 2013-05-28 19:34:02
    • *.pppoe.covernet.pl

    Ja bym wbrew pozorom nie ogłaszał sukcesu tak wcześnie. Lotus, Ferrari i Force India zdecydowanie wolą tory inne niż Monako, poza tym ich siła tkwi w wykorzystaniu opon, także Monako może być bardzo złudne. Chyba, że uda im się przegonić Mercedesa i RBR w co też wątpię. Czy uczynili postęp to powinni się dowiedzieć w przyszłym wyścigu, który jest zdecydowanie bardziej podobny do reszty torów niż Monako.

  • 2. silvestre1
    • 2013-05-28 20:12:00
    • *.204.3.67.dsl.dynamic.t-mobile.pl

    Faktycznie mają powody do dumy. Sutil objechał jak dziecko ich nr.1, a ten drugi to bardziej kaskader niż kierowca.
    Powodzenia.

  • 3. sliwa007
    • 2013-05-28 20:32:05
    • *.kielce.vectranet.pl

    2. silvestre1 Kierowcy McLarena świetnie się uzupełniają, Button bazujący na ogromnym doświadczeniu już nie raz pokazał, że nie zawsze trzeba być najszybszym i mieć najszybszy bolid żeby wygrywać. Perez natomiast to najlepiej zapowiadający się kierowca ostatnich lat, podąża taką samą drogą jak chociażby Hamilton, Vettel i Alonso... kierowcy, którzy łącznie mają 6 tytułów...
    Proponuję zweryfikować swoje zdanie na ten temat

  • 4. gouter
    • 2013-05-28 20:49:12
    • *.grybow.net.pl

    Perez rzeczywiście przypomina "wczesnego" Hamiltona, ma fantazję i serce do walki, duże umiejętności, ale ponosi go fantazja. Nabędzie trochę doświadczenia i będą z niego ludzie.

  • 5. Mad89
    • 2013-05-28 20:53:18
    • *.play-internet.pl

    @3 najlepszym mlodziakiem jest hulkenberg. Szczescia to on nie ma ale to bedzie wielki kierowca jesli w koncu znajdzie angaz w czolowym zespole

  • 6. wobz
    • 2013-05-28 22:10:24
    • *.adsl.inetia.pl

    zgadzam się z mad 89 ale jak pokazuje przykład hamiltona hyba wsparcie zespołu ma duże znaczenie

  • 7. bartexar
    • 2013-05-28 22:39:04
    • *.adsl.inetia.pl

    Hamilton faktycznie miał wsparcie zespołu. zgadzam się z @3. A co do młodego zawodnika to najlepszy jest w tej chwili chyba Gutierez albo Bianchi. Hulkenberg też.

  • 8. Artefact
    • 2013-05-28 23:07:42
    • *.centertel.pl

    PER jak okrzepnie będzie fantastyczny .... już wcześniej czuć było, że chłopak ma dryg do jazdy ... faktycznie może nieco zamieszania wskazuje, ale My kibice.... (tak sądzę) nie chcemy oglądać wyścigów jak jeden za drugim się wlecze... chcemy walki... emocji ... skandali ??? hmmmm to wszystko napędza machinę F1 :)))))))) mi osobiście podoba się "czarny charakter" w postaci PER, który za wszelką cenę chce udowodnić, że jest wart kierowcy McLarena :)))))

  • 9. Gosu
    • 2013-05-29 01:09:11
    • *.adsl.inetia.pl

    8. Artefact nawet wtedy gdy podejmuje błędne decyzje i przypomina jeźdźca bez głowy rujnujący wyścigi kierowcom walczącym o tytuł ?
    Szczerze wolę Pereza z zeszłego roku, gdy jeździł dla Pana Saubera. Wydawał się bardziej opanowany i pewny na torze. Teraz nie radzi sobie z presją i na siłę chce coś udowadniać. Mam nadzieję, że się ogarnie.

  • 10. Tilion
    • 2013-05-29 11:18:58
    • *.akademiki.uni.torun.pl

    @7 co do Gutiereza to bym się nie zgodził - to, że Borówa podnieca się nim przy każdej możliwej okazji nie czyni z niego jeszcze dobrego kierowcy ;) Bo wg mnie jeden najszybszy czas okrążenia zrobiony na świeżych gumach, gdy kierowca miał wolny tor w końcówce i walczyło pietruszkę, to zdecydowanie za mało, patrząc na jego ogólne wyniki w wyścigach i kwalifikacjach. Dla mnie to kierowca, który jeszcze słabo pasuje do F1, odejdzie w niebyt jak inni pay-driverzy, gdy wrócą czasy, że bardziej pożądane od pieniędzy będą znów umiejętności. A te czasy wrócą, mam nadzieję, że jak najszybciej

  • 11. Tilion
    • 2013-05-29 11:21:43
    • *.akademiki.uni.torun.pl

    Sorki za lekki offtop, ale w każdym wyścigu denerwuje mnie przeżywanie, że Gutierez kogoś wyprzedził i wskoczył np na 14 pozycję, gdy Hulk walczy o punkty, w takim samym, nienajgorszym Sauberze. A co do Maców, to myślę, że Kanada im będzie pasowała, z resztą jak co roku. Ten tor będzie zmorą dla bolidów i kierowców "zjadających" opony, a kierowcy Mcl radzą sobie z tym akurat nieźle.

  • 12. Jahar
    • 2013-05-29 11:26:14
    • *.opera-mini.net

    Perez nie boi się wyzwań i sobie poradzi. Jego celem jest pokonanie Buttona dlatego jeździ niekonwencjonalnie. Szuka miejsca na torze i w przyszłości będzie bardzo dobrym kierowcą. To nie jest jeździec bez głowy. On ma bardzo dobre pomysły na wyprzedzenie przeciwnika. Brak mu tylko obyćia. Button np nigdy w tym samochodzie jaki ma nie zdobyłby się na atak przeciwnika w Monaco.

  • 13. pjc
    • 2013-05-29 11:31:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Artefact o ile okrzepnie:)
    W chwili obecnej to wygląda to tak jakby za wszelką cenę chciał pokazać jaki to potrafi być agresywny. Szkoda tylko,że swoje manewry wykonuje często bez głowy przez co traci na wizerunku on sam i ekipa.
    Dla mnie Sergio to wciąż jedna wielka niewiadoma.
    Perez to raczej nie wczesny Hamilton ale wczesny Irvine - bardziej właśnie przypomina mi Irlandczyka z północy.

  • 14. potworzasty
    • 2013-05-29 11:57:45
    • *.opera-mini.net

    @12. Jahar - Zgadzam się, że jest dobrym i niekonwencjonalnym kierowcą, ale powinien jednak się trochę ogarnąć. Ewidentnie widać, że w tym sezonie odczuwa presję związaną ze ściganiem się w renomowanym zespole, który jednocześnie przeżywa totalny kryzys (jak tak dalej pójdzie, w co nie wierzę, zaczną dołować jak Williams) i jeździ mniej pewnie niż w czasach Saubera. Zresztą tam też pod koniec sezonu, gdy pojawiła się presja wyprzedzenia Mercedesa w klasyfikacji zaczął jeździć gorzej. Jeśli nie nauczy się radzić sobie z presją przepadnie. Mam nadzieję, że Monaco jednak da mu trochę do myślenia. Ciekawe swoją drogą jakie ma zapisy w kontrakcie dotyczące osiągnięć.

  • 15. silvestre1
    • 2013-05-29 12:54:15
    • *.31.2.169.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @3.Czas zweryfikuje postępowanie Pereza i Buttona. Widać ciśnienie w Mc jest wysokie i stąd taka presja na kierowców. Mogę być spokojny o zachowanie Buttona, bo to gość zrównoważony. Styl jazdy Pereza to czyste kaskaderstwo. Zauważyłem, że brak mu cierpliwości i w efekcie wykonuje dziwne manewry z zaskoczenia. Jak dotąd sędziowie nie mieli z nim problemów, a co będzie jak szczęście go opuści? Obawiam się, że kubeł wody wisi mu nad głową i jeśli chce mieć opinię Grosjeana to droga jaką obrał jest najkrótsza.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo