2013-05-12 GP Hiszpanii - Wyścig 14:00
Poz.KierowcaZespółCzasPkt.
1 F.Alonso Ferrari 25
2 K.Raikkonen Lotus +9.3 18
3 F.Massa Ferrari +26.0 15
4 S.Vettel Red Bull +38.2 12
5 M.Webber Red Bull +47.9 10
6 N.Rosberg Mercedes +1:08.0 8
7 P. di Resta Force India +1:08.9 6
8 J.Button McLaren +1:19.5 4
9 S.Perez McLaren +1:21.7 2
10 D.Ricciardo Toro Rosso +1 okr. 1
11 E.Gutierrez Sauber +1 okr.
12 L.Hamilton Mercedes +1 okr.
13 A.Sutil Force India +1 okr.
14 P.Maldonado Williams +1 okr.
15 N.Hulkenberg Sauber +1 okr.
16 V.Bottas Williams +1 okr.
17 C.Pic Caterham +1 okr.
18 J.Bianchi Marussia +1 okr.
19 M.Chilton Marussia +2 okr.
20 J.E.Vergne Toro Rosso +14 okr.
21 G.van der Garde Caterham +45 okr.
22 R.Grosjean Lotus +58 okr.

komentarze
  • 151. Phenom
    • 2013-05-13 21:05:42
    • *.adsl.inetia.pl

    150.

    Wow...ładny esej :D ale powiem jedno...jeżeli tego nie przyjmie tego do informacji to dalej się nie wysilaj :D Beton zostanie betonem jego spojrzenie na F1 jest wąskie jak puszka Red Bulla....widzi w nim tylko Vettela on pewnie myśli że jest prawdziwym kibicem i jest obiektywny....ale się okazuje że pewnie że nasz Kamil ukrzyżowałby najchętniej Alonso na Via Appia :) Jeżeli ktoś napisze że Alonso jest lepszy od Vettela to wyjeżdża z trollami i hejterami... a nie patrzy na swoje posty,,,,widać że chłopak ma ten kompleks :) Także ja ci powiem tak....nie pisz z nim nigdy na poważnie bo nic z tego nie wyjdzie...pisz tak jak ja dla humoru i śmiechu patrząc na to jak Kamil spina rajtki w swoich postach...albo lepiej dać sobie z nim spokój :)

    Pozdrawiam :)

    Kamil-F1
    Jak pewnie przeczytałeś wyżej nie mam cię nie poważnie i nigdy nie miałem....nigdy mi takiego powodu nie dałeś aby się na ciebie wysilić :) Także pospniaj się jeszcze :) Śmiesznie się ciebie czyta (?) :)

    Ps. Oszukuj się dalej :)

    Pozdro :)

  • 152. Kamil-F1
    • 2013-05-13 21:13:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @150. zarrr Aha czyli mistrzem jest ten, kto wygrywa w słabym samochodzie.W takim przypadku musisz szybko udać się do FIA w celu odebrania tytułów niemal wszystkim kierowcom! Świadczy to tylko o twojej niewiedzy i po prostu głupocie.

    Możesz też budować sobie mit słabego Vettela w dobrym bolidzie i wielkiego alonso, który wygrywa w czym popadnie.Z resztą tak uważa wielu innych osobników, ale to już rzecz dla psychiatry.

    O Raikkonenie i RB nawet już nie mów, bo jak na razie jeździ w zespole Lotus.

    A tak w ogóle, skoro uważasz że moje komentarze są głupie to jeszcze większą głupotę robisz odpisując na nie; z resztą w bezsensowny i chamski sposób.Jeśli widzisz jakiś sprzeczny z twoim światem komentarz, który wydaje ci się głupi to go pomijaj i nie wszczynaj rozległych awantur.
    Ja też postąpiłem źle, że w ogóle zacząłem polemikę z tobą, bo ewidentnie widać że masz jakieś zaburzenie- i tu nie chodzi wcale o obrażanie kogokolwiek.A spokój to powinieneś dać już sobie dawno temu.
    Musisz wiedzieć, że nie każdy otacza mityczną czcią alonso i nie każdy jara się jego chwilowym wątpliwym z reszta sukcesem.

  • 153. elin
    • 2013-05-13 21:43:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    138. Ferrante - dziękuję i również Serdecznie Pozdrawiam :-).
    Pamiętam, dyskutowaliśmy już kiedyś na ten temat. Oczywiście, zgadzam się z tym co napisałeś. Bolid zawsze był najważniejszy w F1. Ale obecnie, kierowcy młodego pokolenia np. Vettel nie mają ( nie muszą mieć ) już takiej wiedzy, jak wspomniany Raikkonen, czy Alonso. Wystarczy, aby zawodnik potrafił jechać, resztą " pokieruje " zespół.
    Dlatego przyznam, bardzo mnie ciekawi - jak poradzi sobie Sebastian, jeśli zmieni pracodawce.
    Co do jego zachowanie poza torem, które wpłynęło na Twoje określenie " teletubisia ", przyznam, że mi jest raczej obojętne. Ale rozumem, dlaczego drażni większość kibiców.

  • 154. zarrr
    • 2013-05-13 21:48:19
    • *.xdsl.centertel.pl

    151. Phenom
    I nie zamierzam ,bezpośrednio odpowiadać na posty tego użytkownika , co napisałem w ostatniej do niego odpowiedzi . Ktoś kto uważa każdego kto ma odmienne zdanie lub po prostu szanuje ALO za talent , a nie wypowiedzi czy życie osobiste jest ,,chamem i ma zaburzenia " . Odpowiedz zwrotna przewidywalna , prostacka i odpychająca.

    Nazwałeś go ,,betonem" , nie do końca trafne określenie tego przypadku , ale ok. Ja i moja dziewczyna nazywamy go po prostu hektor. Dostarczył nam świetnej zabawy . Czytając takie posty w jego wykonaniu były świetną rozrywką. Oczywiście , że wiedziałem od pierwszej odpowiedzi na jego post , że nic nie zmieni tego kim jest.

    Wiedzę jaką posiadam na temat F1 od roku 2005 , jest wystarczająco duża , żeby dawać mu wykłady , przez co najmniej miesiąc . Ale chciałem się dowiedzieć po ilu jego odpowiedziach się mi znudzi odpisywanie . To właśnie nastąpiło. Co do twojego stwierdzenia , na jego spojrzenie na świat F1 , genialne.

    A ,,esej"" a raczej długa wypowiedz , to nic nadzwyczajnego , czasami wypisuje dłuższe posty np. na fiilmwebie , i innych różnych forach , na których mam pojęcie o czym pisze.

    A tak wo gule dzięki za wskazówki i miłe posty ;)

  • 155. rokosowski
    • 2013-05-13 21:57:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @152 Kamil-F1
    Jedynym, który wszczyna tu awantury jesteś ty trollu. Chcesz rzeczowej dyskusji? To podaj na początek RZECZOWE argumenty (nie głupie domysły) na poparcie twojej sugestii, jakoby Alonso wygrał ten wyścig w nieuczciwy sposób. Bo skoro wyskakujesz z takimi oskarżeniami to mniemam, że masz na ten temat dużą wiedzę.

  • 156. Ferrante
    • 2013-05-14 01:15:16
    • *.multi-play.net.pl

    153. elin - muszę coś wyjaśnić: skojarzenie z "teletubisiami" wzięło się z faktu, że moja 4-letnia wówczas wnuczka uwielbiała ten program, a ja, jak na dziadka przystało pozwalałem jej oglądać, sam w czasie GP Turcji, mozolnie przeklikując pomiędzy relacją "na żywo" - bodaj BBC, a live-timingiem i "tweetami" ze strony Allena.
    Jeżeli ktoś w tamtym czasie oglądał "Znak Zorro" albo "Psychozę" Hitchcocka - pewnie ma inne skojarzenia. Ja nie mam talentu literackiego więc nie potrafię sugestywnie ilustrować własnych przeżyć.

    Jak zawsze, głębokie ukłony z Krakowa.

    J.K.

  • 157. sly1234
    • 2013-05-14 09:38:14
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Był BRAWN i BUTTON i to on był tym złym i nielubianym haha. Taki nasz naród. Teraz chłopina się męczy i wszyscy mu współczują. Hamilton wygrywał to też był beeeee i jaki to z niego ciota itp. Przecież zabrał Felipe Majstra.
    ps. to tak nawiasem mówiąc do tych wszystkich zwolenników i % :)))

  • 158. sly1234
    • 2013-05-14 09:43:34
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Ja lubię oglądać młodych w akcji. Groszek jak zaczynał to strach było go oglądać. Perez też. Kobayashi też był fajny haha. ITD. JA generalnie lubię jak kierowcy walczą ze sobą i pokazują swoje umiejętności na maksa podczas największego stresu. Bardzo ubolewam nad postawą williamsa. Mam do nich wielki sentyment i pragnę, aby podnieśli się z kolan i pokazali swoje możliwości. tylko niestety nie z takimi kierowcami.

  • 159. mac011
    • 2013-05-14 09:45:45
    • *.dynamic.chello.pl

    UFFFFFFFFFFF. Panowie jak czytam wasze posty to aż włos się jeży nie tylko na głowie .Skąd tyle wrogości :-) .I ja dodam coś od siebie ,będzie to krótkie .Nie lubię Vettela i nie zgadzam się z opiniami ,że on jest najlepszy, bo gdyby tak było to nie miał by problemu z oponami jak Kimi ,Alonso ,Baton i inni . Vettel należy do kierowców tak jak Hamilton , którzy jeżdżą bardzo ostro .Tnąc zakręty, później hamując szybciej dodając gazu . A wystarczy popracować nad swoją techniką jazdy , nad zmianą kątów ustawienia kół ( to pomaga ), nie najeżdżać na krawężniki itd .Vettel niech się uczy jazdy od Kimiego to z całą pewnością zostanie mistrzem po raz kolejny , a nie tylko płakać na opony .

  • 160. Kimi03
    • 2013-05-14 09:46:16
    • *.xdsl.centertel.pl

    157. sly1234
    Twierdzisz , że kibice F1 z natury nie cierpią tych , którzy wygrywają ? Nie byłbym taki pewny. Jeśli chodzi o Seb i o cały RBR , to po prostu wszystkim zbrzydł , widząc jak wygrywa bez żadnej walki . A cała reszta to trudno stwierdzić .

  • 161. 6q47
    • 2013-05-14 11:08:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    148. Ferrante

    Witam.
    Pozwoliłem sobie na poczytanie wpisów o 'Teletubisiu'.

    Okazało się, że wtedy czytałem twoją dyskusję zarówno z @elin jak i z @Iloną - takie wspominki sa bardzo ciekawe i dają świeży ogląd na obecne wpisy:)

    Przeprosiny są zbyteczne, bo nie szukam prowokacji w pakiecie myśli, który nie zawiera niegrzeczności czy też wymuszeń...
    Adres mail'owy jest jeszcze aktywny?

    Dariusz K. '63
    Pozdr.

  • 162. Marcin753
    • 2013-05-14 12:21:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ferrari znakomicie pojęchało ten wyścig.Jak zwykle obaj kierowcy stajni z Maranelo znakomicie wystartowali, a pużniej jechali poprostu swoje. Jeśli chodzi o red bulla vettel pojechał bardzo przeciętny wyścig jak na niego natomiast Webber zawiądł na całe lini zupełnie jest bez formy od początku sezonu. Jeśli chodzi o Lotusa Raikonen przejechał kolejny kapitalny wyścig jestety nie wygrał, być może Grozain miałby dobry wyścig gdyby nie awaria. Mercedes natomiast musi poprawić bolit po względem tempa wyścigowego bo co pokazuję Hamilton i Rosberg na jednym kólku są szybcy tylko muszą to przełożyć na większom liczbę okrążeń. Jeśli chodzi o Maclarena nie mam komentarza.

  • 163. dexter
    • 2013-05-14 14:04:34
    • *.115.112.107

    Jesli chodzi o sam wyscig w Barcelonie, czolowka wystartowala na mikkich oponach. Celem zespolow bylo to, aby minimalnie przejechac 8-11 okazen na tej mieszance, zalozyc 2 razy twarde opony i przejechac na nich dalsze 15-18 okazen. Taki byl cel przed wyscigiem. Problem polega na tym, ze kierowca zmuszony jest nie do walki z innym kierowca, lecz do takiej jazdy aby po zmianie opon pomalu jechac z mysla o tym, aby opony jak najdluzej wytrzymaly.
    Zobaczylem jeszcze raz start Alonso w powtorkach. 14.000 obrotow, pierwszy bieg, od 100km/h mozna uzyc Kers, start byl idealny. Znowu start Sebastiana nie byl tak idealny, zakorkowal sie gdzies miedzy dwoma Mercedesami, a pozniej bardzo dobrze z tej sytuacji wyszedl. Znowu Lewis na starcie mial bardzo podsterowny bolid, skrecil kierownica a auto praktycznie nie reagowalo. Nie wiem czy on mial dobrze rozgrzane opony (znowu Kimi mial w wyscigu na wolnych odcinkach toru problem z hamulcami tzn. za cieple hamulce z przodu, za zimne z tylu, przez co blokowana byla tylnia os. W wejsciu w zakrety musial kontrowac kierownica, w takim przypadku kierowca ma mozliwosc w Cockpicie sile hamowania podzielic i zmienic). Lewis mial pelne rece roboty, aby nie wjechac na starcie w Alonso. Po pierwszej zmianie opon praktycznie tylko Kimi pozostal na miekkiej mieszance. (na dodatek jechal na niej bardzo szybko ;-))
    Ferrari podjelo lekkie ryzyko sciagajac Alonso wczesniej do Boxu, oszywiscie problem moze zawsze wystapic pozniej, gdy zabraknie opon. Wczesniejsze sciagniecie Alonso dalo mu przewage, poniewaz mial wolna droge, nikogo przed soba tzn. nie musial walczyc, slizgac sie, wyprzedzac, itd. Od tego momentu mogl sobie wyscig ulozyc z zarazem wytworzyc odpowiednia przewage aby zjechac w razie potrzeby 4 raz do Boxu. Rosberg na twardej mieszance byl po zmianie opon praktycznie bez szans. Choc na koncu wyscigu Mercedes mial znowu dobry Pace.

    Ferrari wykonalo 4 zmiany na twardych, Kimi 3 zmiany na miekkich oponach. Co to oznacza? - mozna wybrac dwa warianty i bedzie sie szybkim , ale nikt nie wie dlaczego! Na tym torze przednia i tylnia lewa opona dostaje mocno w kosc (zakret nr.3, bolid wazy ponad 600kg. a lewa przednia opona musi tam ponad 1000kg. obciazenia wytrzymac). Ten problem idzie obejsc kiedy ustawi sie bolid bardziej podsterownie, balans idzie opanowac. Od dwoch lat znany jest wszystkim problem z oponami, mamy jednego dostawce, z jednej strony rozne mieszanki, z drugiej wymagania FIA, szkoda ze o wygranie wyscigu przesadza opona. No ale przynajmniej jest ciekawie, kazdy ma te same mieszanki. Celem Pirelli na ten rok bylo wyprodukowanie takiej opony, ktora zmusi zespoly do minimum 2, a maximum 3 zmian (takie byly wytyczne Berniego, chodzi owzgledy ogladalnosci). Kazdy tor ma inny asfalt, inne temperatury dlatego tak ciezko jest znalesc odpowiednie okno. W dzisiejszej F1 przewaznie wystepuja 2 problemy opon: Graining i Blistering, czyli na oponie powstaja wypuklenia, ktore nie znikaja. Taka opona nie zdziera sie rownomiernie na calej jej objetosci, tylko od srodka. Dosc brutalnie to wyglada. Ciezka jest praca dla inzynierow w zespole, poniewaz przy takim zuzyciu opony trzeba odpowiednio ustalic Set Up, cisnienie powietrza itd, itd. Bolidy posiadaja specjalne czujniki na podczerwien ktore permanentnie mierza prace, temp. opon. (w bolidzie F1 jest ok. 200 roznych czujnikow). Wazne dla kierowcy jest przy wyjezdzie aby znal „zimne cisnienie“ opony, ktore musi odpowiednio przez temp. podwyzszyc aby opona zaczela odpowiednio pracowac. Twarde opony te z pomaranczowym obramowaniem musza wytrzymac temp. 135 stopni. Tzn. wtedy kiedy one sie do takiej temp. rozgrzewaj, musza funkcjonowac. Optymalna praca takiej opony to 110-135 stopni. Przy 150°C mozna taka opone wyrzucic. Opony z bialym oznaczeniem, czyli sredniotwarde pracuja najlepiej w temp. 90-110 stopni. W ogole mozliwosc przestawienia takich czynnikow jak: balans hamulcow, ustawienie skrzydla, kat opon, cisnienie opon juz o jedna dziesiata co jest ekstremalnie duzo, dziala na zuzycie opon. Problem dopiero wystepuje przy tak agresywnym asfalcie, gdzie kazdy kierowca chce oczywiscie jak najszybciej pojechac, ale jezeli jedzie sie na agresywnym ustawieniu, opona jeszcze szybciej sie zuzywa, po 2 okrazeniach mozna ja wyrzucic. Opony mozna rowniez oszczedzac przez odpowiednie ustawionia: zawieszenie, amortyzatory, kat kol, styl jazdy, choc zmiana stylu jazdy to akurat nie jest najlepsze rozwazanie, poniewaz automatycznie oddzialowuje to tez na Performance kierowcy. Trzeba zawsze dobry kompromis znalezc. Ogolnie opony na ten sezon roznia sie kompletnie od tych opon ktore byly uzywane w 2012. Taka opona ma swoje wlasne przepisy tzn: ma okreslony swoj wlasny moment cisnienia ktory potrzebuje i przy ktorym ona najlepiej pracuje, jednoczesnie posiada ona pewny zakres temp. tzn: trzeba odpowiednie cisniene z odpowiednia temp polaczyc, wtedy dopiero zmieni sie temp. razem z cisnieniem, i w odpowiednim momencie trzeba w to okno trafic na torze. Teraz pytanie: Jak musze ustawic Setup bolidu aby te parametry permanentnie w najlepszym mozliwym okresie czasu wykorzystac?

  • 164. dexter
    • 2013-05-14 14:05:33
    • *.115.112.107

    Lotus od pierwszego dnia dysponuje autem, ktore posiada wiekszy obszar tolerancji miedzy „opony funkcjonuja“ a „opony nie funkcjonuja“ czyli okno jest wieksze. Logiczne jest to, ze oni w kazdym wyscigu trafiaja w to okno, poniewaz im jest latfiej. Red Bull i Mercedes czasami, ale tylko czasami sa w stanie podobnie obchodzic sie z oponami. W Barcelonie Red Bull w porownaniu do Ferrari nie byl w tym „oknie“. Problem polega na tym, jak powiekszyc w aktualnym aucie to „okno“, jesli do dyspozycji posiada sie opone, ktora co wyscig zachowuje sie inaczej. Testowac tych rzeczy nie idzie, jesli juz to trzeba wtedy bolid przebudowac. Zawsze jest to taka kombinacja, ktora oparta jest na tym, ile sily docisku warta jest dana aerodynamika bolidu. I jak dane zawieszenie dba o opony.
    Dopiero ta kalibracja miedzy sila docisku a dbajacym o opony zawieszeniu, tzn. jak poruszaja sie czesci zawieszenia do opon moze przynisc odpowiedni wynik. Tak jak pisalem opona z wyscigu na wyscig zachowuje sie inaczej, tutaj Ferrari i Lotus wykonaly dobra prace. Red Bull bedzie mial na torach, gdzie tylne opony bardziej wchodza w gre wieksza przewage. W Barcelonie Seb. byl juz w srodku wyscigu bez szans, gdy sie okazalo ze na 3 stopy nie maja szans. W ogole twarda miszanka dla RB byla zlym wyborem. Dla samego kierowcy ta cala sytuacja jest duza frustracja, jesli w czasie jazdy trzeba tylko o degradacji opon mysliec. Jako kierowca jestes caly czas zmuszony sluchac polecen Teamu, „tutaj nie mozesz jechac, tam nie mozesz cisnac, uwazaj na opony“. Osobiscie jestem bardzo ciekawy co bedzie w przyszlym roku. Dzisiaj mamy opony, a za rok wejdzie dosc skomplikowany Turbo motor, przy ktorym calkiem inaczej sie bolid prowadzi, trzeba swoj styl dopasowac.To bedziedopiero oszczedna jazda :-) (Patrzac juz w kierunku 2014 roku interesujacy zaczyna byc temat chlodzenia i przegrzewania bardzo kosztownego systemu Kers. Teraz kierowcy dysponuja przez 7 sek. dodatkowa sila 82 koni. W 2014 Kers bedzie prawie o dalsze 100% powiekszony. Dzisiaj Kers generuje 60 kw, od 2014 bedzie to 120 kw tzn. dodatkowo 164 koni. Pytanie jak bedzie go kierowca wykorzystywal progresywnie...? Na pewno przy wyjsciu z zakretu kierowca nie bedzie chcial miec calej mocy. Balans samochodu mocno sie wtedy zmieni. Trzeba wszystko dopasowac.). Jeszcze cos odnosnie Kers. W Barcelonie kierowcy w zakrecie 5 i 7 wykorzystywali z 6-7 sek. 25-30% tej sily, reszta czyli 45% wykorzystyna byla na prostej start-meta po wyjsciu z zakretu 16. Wracajac do opon, oczywiscie dzisiejsze opony sa bardzo miekkie i trzeba do nich swoj styl jazdy i ustawienia dostosowac. Problem polega na tym jak dogonic przeciwnika jesli trzeba opony oszczedzac. Oszywiscie mozna jechac agresywniej, wtedy auto sie bardziej slizga. To wszystko jest trucizna dla opon, szczegolnie jak sie za kims jedzie. Dzisiaj z powodu opon kierowcy jezdza ponizej swoich mozliwosci. Najlepsza byla wypowiedz Hamiltona przez radio: „wolniej juz nie moge“. Red Bull ma tak dobrze aerodynamicznie rozwiniete auto, co przy dzisiejszych oponach sprawia klopot. W ostatnich 2 tygodniach ich bolid zostal praktycznie do modelu 2012 zdegradowany. Zobaczymy co bedzie w Monaco tam jest najbardziej „miekki“ asfalt. Opony odgywaja tam mniejsza role.
    Mercedes posiada wlasciwie dobry bolid, poniewaz inaczej nie byliby w stanie w Q. uplacowac swych kierowcow tak wysoko z przodu. Na jednej rundzie, gdzie mozna caly potencjal auta wykorzystac, wszystko funkcjonuje, ale w wyscigu gdzie opony odgywaja duza role, juz nie. Nie ujmujac nic Ferrari (poniewaz wygrali zasluzenie) i Lotusowi trzeba takze przyznac, ze na tym torze mieli troche szczescia, jechali na takiej strategi ktora sie oplacila. Wystarczyloby tylko, aby sie pogoda zmienila tzn. temp. w tym momencie moglby ten wyscig sie inaczej skonczyc (ale to tylko gdybanie :-)) Jeszcze raz wygrali zasluzenie. Zobaczymy, ptaszki cwerkaja ze na Sylverstone maja byc nowe opony. Jeszcze cos z innej beczki. Kierowca nie moze (tak jak to zrobil Fernando, gdy po wyscigu wzial flage) zatrzymac bolidu ze wzgledow bezpieczenstwa, oraz ze wzgledu na Performance ktory moze miec wplyw na bolid. ;-) Na temat opon i docisku napisalem wiecej pod Newsem „Mercedes deklasuje rywali pod Barcelona“

  • 165. dexter
    • 2013-05-14 14:09:17
    • *.115.112.107

    Oj jaki blad, oczywiscie Silverstone

  • 166. dexter
    • 2013-05-14 14:21:30
    • *.115.112.107

    edit: no, ale to juz jest przesada oczywiscie latwiej a nie "latfiej"

  • 167. moon22
    • 2013-05-14 15:40:40
    • *.162.160.35

    A czy ktoś tu w ogóle pomyślał ile ma lat Sebastian a ile Fernando. Spora różnica, a wy nadal mówicie o niedojrzałym Vettelu który ma lat 25 a jak inni 25-latkowie się zachowywali w tamtych czasach? On jest moim zdaniem właśnie bardzo dojrzały, i udowadnia to tym że nie pcha się do kamery, sprzeciwił się zespołowi i zawsze mówi szczerze.

  • 168. 6q47
    • 2013-05-14 15:48:49
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @dexter
    odnosnie wpisu 163 na temat hamulcow Kimiego mozna załozyc, ze nie ustawil w odpowiednim momencie wlasciwego balansu tylu w stosunku do przodu.
    Byc moze nie mam racji, ale jezeli czytales cos w tym temacie, to zwracam Ci honor:)

    Jak tak ogladam GP i czytam takie wpisy jak twoje, to zastanawiam sie czy nie ma jakiegos dziwnego wojka, kory steruje wszystkim od podstaw... jasne, ze w pierwszym rzedzie staje przed oczami Ecclestone... ale czy aby na pewno ma 100%'wy KIJ, ktorym miesza w Garnku zwanym Formuła 1?
    W sumie zespoly maczaja swoje palce w przepisach i od nich wiele zalezy, a jak wziasc pod uwage wolna reke Pirelli w konstruowaniu opon, to zastanawiam sie czy na pewno wszystkimzespolom taki sta rzeczy podoba sie i usmiechy na ustach Szefow Stajni sa naturalne czy tez wymuszone...
    Wymuszone ze wzgledu na nietrafione prace inzynierow, ktorzy zakladajac takie a nie inne parametry bolidu, jawnie i bez tlumaczenia sploodzili takie, a nie inne auto, ktore nie jest w stanie jechac na 100/105% swoich mozliwosci.

    Kierowca w porownaniu z epoka, kiedy obcowal z Bridgeston'ami i mial niemal nieograniczony wachlarz stosowanych przez siebie "trikow" majacych na celu zdeklasowanie konkurenta jest niejako zwiazany petami w postaci niestabilnymi parametrami opon Pirelli...
    Pozdr.

    PS. Zrezygnowałem z polskich znakow - nie jestem pewny, czy nie musisz się meczyc czytajac "jakies ptaszki" na ekranie monitora:)

  • 169. dexter
    • 2013-05-14 16:43:28
    • *.115.112.107

    Napisze cos czego nie chcialem nigdy pisac. Czytajac wiadomosci czesto rzucam tutaj okiem na komentarze pod artykulami i nie moge obszec sie wrazeniu, ze od pewnego czasu dominuje tutaj takie cechy jak agresja, czasami brak kultury, respektu itd. Czasami jest to przerazajaca i smutna lektura lektura. Nie daj Boze, zeby ktos probowal napisac cos pozytywnego na temat "nielubianego" przez innych kierowce, natychmiast jest niszczony i wdeptywany w ziemie. Przykladem tego, kiedys bylo tutaj zachowanie w stosunku do Usera "Ilony". Oczywiscie kierowcy zawsze byli inwidualistami, osobistosciami "Alfa" z mocnym charakterem, ktorzy dominowali w zespole nad kierowca nr 2, poniewaz te cechy m.in. pomagaly w zdobyciu sukcesu i mistrzostwa swiata. Takimi kierowcami dzisiaj sa Sebastian Vettel i Fernando Alonso, a wczesniej Michael Schumacher i jeszcze paru innych. Zreszta, Kubica ma chyba podobny charakter :-) O co mi chodzi, ci kierowcy walczyli roznymi metodami, przewaznie byly to gry psychologiczne, ale zostawiali sobie na torze "powietrze do przezycia" i nigdy nie tracili respektu do konkurenta. Ci kierowcy musza byc Teamplayer, poniewaz duzo wymagaja od zespolu, zarazem zespol wiele oczekuje od nich. Choc niekiedy trudno to zrozumiec jadac samemu po torze. Faty sa takie:
    Alonso wiek-31 lat, Vettel-25 lat. Alonso debiut-2001, Vettel-2007. Alonso wyscigi-202, Vettel-106. Alonso zwyciestwa-32, Vettel-28. Alonso podium-88, Vettel-49. Alonso Pole-Position-22, Vettel-38 Alonso najmlodszy mistrz swiata 2005,2006. A Vettel jest nim teraz. Po ukonczeniu kariery historia tych panow bedzie opisana w ksiazkach, i dopiero wtedy bedziemy w stanie stwierdzic, ktory z nich byl lepszy. :-)) Pozdr.

  • 170. dexter
    • 2013-05-14 16:52:25
    • *.115.112.107

    @6q47 - bardzo dobrze napisane :-))
    "Zrezygnowałem z polskich znakow - nie jestem pewny, czy nie musisz się meczyc czytajac "jakies ptaszki" na ekranie monitora:)"- nie przejmuj sie, ja na codzien zawodowo nie operuje jezykiem polskim :-) Pozdr.

  • 171. Ferrante
    • 2013-05-14 17:26:57
    • *.multi-play.net.pl

    169. dexter
    Dobrze, że napisałeś to czego nie chciałeś nigdy pisać.
    Agresję, którą Ty tutaj dostrzegasz, ja widzę w miejskim autobusie, w sklepiku osiedlowym, o imprezach sportowych nie wspominając. Trzeba kiedyś powiedzieć: Dość!
    Ilona/fankavettela, którą wspomniałeś, była bardzo sympatyczną dyskutantką, zawsze grzecznie i z szacunkiem artykułowała swoje poglądy. A to, że "ja wolę rude a ona blondynki" nigdy nie było powodem do stosowania inwektyw.

    167. moon22

    Pamiętasz ile lat miał Hamilton kiedy debiutował? Pamiętasz jak potrafił wylecieć "w kosmos" z pit-lane? Albo jak na starcie przyciskał "engine stop" i przez radio się dziwił, że autko mu nie jedzie. Był rozkapryszonym bachorem i za to był nielubiany. Po latach zmienił nie tylko "opiekunów" ale i swó stosunek do otoczenia. Dorósł, dojrzał, lub patetycznie: stał się mężczyzną. Kilka lat pokory wystarczyło. Jeżeli Vettel tak się zmieni, to nie wykluczam, że za kilka lat będę jego wielkim fanem.

    P.S: Jeżeli to czyta, to gorąco pzdrawiam: Ilona/fankavettela.

    J.K.

  • 172. Martitta
    • 2013-05-14 19:47:06
    • *.dynamic.chello.pl

    @169. dexter - Gdybyśmy mieli tutaj więcej wpisów o charakterze technicznym, a nie emocjonalnym, to i forma przekazu byłaby inna.
    Bardzo ciekawą i rzeczową lekturę tutaj zaserwowałeś.

  • 173. vincent_vega
    • 2013-05-14 21:14:45
    • Blokada
    • *.radom.vectranet.pl

    @147 Ferrante , bolidom F1 duuuużo brakuje do najszybszych pojazdów na świecie ale mniejsza z tym...
    @171 Ferrante , ZAGADKA: ZGADNIJ O KTÓRYM KIEROWCY MOWA:

    1. Najmłodszy zdobywca punktów (G. P Stanów Zjednoczonych 2007, 19 lat i 349 dni)
    2. Najmłodszy zdobywca pole position (Grand Prix Włoch 2008, 21 lat i 71 dni)
    3. Najmłodszy zwycięzca Grand Prix (Grand Prix Włoch 2008, 21 lat i 72 dni)
    4. Najmłodszy zdobywca tytułu mistrza świata (sezon 2010, 23 lata i 135 dni)
    5. Największa liczba zdobytych punktów dla zespołu w sezonie (392 z 650 w sezonie 2011)
    6. Najmłodszy zdobywca dwóch tytułów mistrza świata (sezon 2010 i sezon 2011)
    7. Największa liczba zdobytych pole position w sezonie (15 w sezonie 2011)
    8. Największa liczba zdobytych punktów w sezonie (392 w sezonie 2011)
    9. Najmłodszy zdobywca trzech tytułów mistrza świata (sezon 2010, sezon 2011 i sezon 2012)

    to fakty, jakaś jałowa dyskusja jest zbędna...

  • 174. Ferrante
    • 2013-05-14 21:38:02
    • *.multi-play.net.pl

    173. vincent_vega

    Zgoda, masz rację. Znam prędkości sondy Cassini, prędkości kiedyś przez BlackBirda (Lockheed-Martin) czy prędkość wahadłowca wchodzącego w górne warstwy atmosfery.
    Znam też zarejestrowaną prędkość Sokoła wędrownego, który atakował gołębia u wybrzeży Kornwali, tuńczyka błękitnopłetwego czy geparda w sawannach Afryki.
    Zrozum, że kiedy zwracam się do ludzi inteligentnych, na portalu poświęconemu F1, oni doskonale rozumieją, co mam na myśli, pisząc o najszybszych pojazdach. Koniec tematu.

    Do Twojej listy powinieneś dodać punkt:
    -Najczęściej przytulany w boksach, kierowca po awarii.
    Ten punkt nie ujmuje Vettelovi zasług, jakie na wyścigowych torach osiągnął. Ten punkt wpływa na moją opinię o Vettelu jako człowieku a nie o kierowcy (tych zasług nie kwestionuję) i Twoje namowy tego nie zmienią.
    Po prostu ja mam inne zdanie, jednocześnie szanując Twoje zdanie.
    To takie proste...

    J.K.

  • 175. 6q47
    • 2013-05-15 11:36:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    144. Ferrante
    To nie był 2008 rok.
    Użycie słowa 'idiota' było w 2009 roku

  • 176. 6q47
    • 2013-05-15 11:40:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ... sprawdziłem to poprzez obejrzenie tego (fragmentu nagrania z archiwum) wyścigu w momencie kolizji i wrzucenie przez realizatora transmisji team radio, gdzie Vettel powiedział cytowane przez Ciebie słowa.

  • 177. Ferrante
    • 2013-05-15 11:51:20
    • *.multi-play.net.pl

    176. 6q47

    W związku z powyższym napiszę: moja pomyłka, przepraszam. Chodziło mi oczywiście o kolizję VET/KUB na kilka okrążeń przed metą.
    Mam już tyle lat, że niektóre mi się mylą, bądź zamieniają miejscami. Nie mam teraz czasu przeglądać archiwaliów jednak wierzę w Twoją rzetelność i przyznaję się do błędu.

    J.K.

  • 178. 6q47
    • 2013-05-15 15:33:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    177. Ferrante
    Zapewne jestem od Ciebie młodszy, nie mniej jednak w czerwcu przekraczam magiczną 50-tkę:)... te 47 w nicku jest z czasów kiedy zakładałem konto na tej stronce.
    "Starym" fanem F1 nie jestem.
    Owszem, w czasach młodosci wpadło w oko lub ucho nazwisko Senna, Lauda, Schumacher, Berger, Mansel czy tez Prost, ale nie wbijały się te nazwiska w mój umysł z odpowiednio duża siłą, aby pozostać jasnymi az do dzisiejszych czasów.
    Właściwie moje pierwsze kontakty z F1 w "pełnym" wymiarze, niestety niezbyt systematyczne, były od czasów retransmisji w TV4.
    Niestety.
    Nie nagrywałem wtedy transmisji - robię to dopiero od sezonu 2008. Quale też.
    Nie umiem sensownie tego wytłumaczyć dlaczego tak późno nagrywałem. Z drugiej strony cieszę się, że mogę sobie coś przypomnieć chociaż od tego czasu...
    Na pocieszenie posiadam nieco gazet z opisami wyścigów od sezonów 1991/2 do mniej wiecej 2005 roku. Od tego czasu nie kupuję prasy motoryzacyjnej z wiadomych względów - wszechobecny net.

    Odnosnie nagrań - np. w jednym z qali (BMW Sauber) Robert ustawienia na kierownicy przeprowadzał tylko lewą dłonią.


  • 179. krzysiek000
    • 2013-05-15 16:20:28
    • *.244.210.77

    144. Ferrante To Niemcy też jadą po Vettelu? No proszę, a wiecznie czytam, że tylko Polacy wiecznie swoich atakują...

  • 180. krzysiek000
    • 2013-05-15 16:31:33
    • *.244.210.77

    150. zarrr
    Jedno pytanie: Skąd pewność, że Alonso miał o wiele słabszy bolid? Nie masz porównania, tak samo jak i nikt z nas. Od początku mojego pobytu na tej stronie, czy onecie, jak dotąd NIGDY nie przeczytałem, żeby miał on dobry bolid, wiecznie tylko ciągłe gadanie o "złomie". A oglądam ten sport od 2006, czyli roku, w którym zdobył on swój tytuł.
    Równie dobrze może się okazać, że w rzeczywistości to Vettel ma gorszy bolid, a te ciągłe gadanie o słabym bolidzie Alonso jest jedynie wymówką.

  • 181. zarrr
    • 2013-05-17 13:10:27
    • *.xdsl.centertel.pl

    180. krzysiek000
    Kiedy ALO zdobywał swoje tytuły dla Renault , miał wtedy fantastyczny bolid. Ja oglądam F1 od ciebie o rok wcześniej. Gadanie o "złomie" nie zawsze jest uzasadnione , ale w tamtym roku ,jest jak najbardziej. MAS jest poniżej przeciętnej talentu kierowcy, a mimo to potrafi jechać dobre wyścigi. Wiesz dla czego?
    Dla tego , że wtedy ma dobry bolid. To było wyraźnie widać w tamtym sezonie . Kiedy bolid był fatalny a Ferrari miało problem , których wcale nie u ukrywało , biedny MAS niemogący nawet punktować , bo nie dawał sobie rady ze "złomem" ALO potrafił wygrywać i walczyć z czołówką . Nie tylko ja to zauważyłem . ALO potrafi więcej wycisnąć , ze słabszej maszyny niż lepszej , co jest dziwne, ale tak jest.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo