komentarze
  • 1. bart9008
    • 2007-01-29 12:42:37
    • *.254.192.192

    Ciekawe co chlopaki tym zwojuja? Zapowiada sie ciekawie;) pozdrowka 4all

  • 2. marbi
    • 2007-01-29 12:52:30
    • *.as.kn.pl

    FIA powinna zabronic czegos takiego. Moim zdaniem kazdy zespol powinien rozwijac sie samodzielnie a nie wspolpracowac z innymi zespolami.

  • 3. Smola
    • 2007-01-29 18:44:16
    • *.adsl.inetia.pl

    ale STR i RB sa pokrewnymi zespolami, wiec to nie sa takie obce dla siebie teamy. Wyszlo moza tak powiedziec z jednego ojca ktorym jest Red Bull. Ja uwazam, ze jest to na miejscu, azeby zespoly te wzajemnie sobie pomagaly, poniewaz przyczynia sie to do wzrostu konkurencyjnosci w F1. STR to ogon stawki, a RB to sredniacy. Wiec im wiecej wspolpracy, tym lepiej dla widiwiska jakim niewatpliwie jest Formula1. To jest przywilej firmy, krora posiada wiecej zespolow w tym sporcie. Czy wyobrazasz sobie Super Aguri, ktore samodzielnie sie rozwija z tak skromnym budzetem?? bo ja nie. Jezeli juz sa takie zespoly, to warto im pomagac. Bo w sumie, sami nic nie zdzialaja i zawsze beda "ogonem". To stawiam pytanie dla ciebie: Dlaczego trzymac takie zespoly w Formule1?? Czekam na odpowiedz.

  • 4. marbi
    • 2007-01-29 19:51:41
    • *.as.kn.pl

    ''Renault nie dostarcza nam silników z powodu korzyści finansowych. Robią to, bo zależy im na obserwacji czterech jednostek na torze, dzięki czemu szybciej poprawią osiągi i niezawodność. I to wpływa na zupełną zmianę stylu współpracy, z którego jestem bardzo zadowolony” stwierdził Newey.''
    chodzilo mi o ten fragment. taki proceder jest moim zdaniem niewporzadku wobec innych zespolow.
    Powinno sie dopuszczac takie uklady jak mieli wczesniej (mowie o RedBull) z ferrari, placa dostaja silnik i koniec wspolpracy.
    jesli chodzi o twoje pytanie po co ich trzymac w F1, to odp jest prosta: kazdy ma prawo robic to co mu sie podoba, jesli redbull chce miec team w f1 to prosze bardzo. Pozatym przez to jest ciekawiej. :)

  • 5. Kazik
    • 2007-01-29 21:29:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Twoje zarzuty marbi są dla mnie conieco niezrozumiałe.Do niedawna jedynym zespolem w F1 dysponującym wlasnymi silkikami bylo Ferrari.Czołowe zespoly bazowaly i w większości bazują na dostawcach silnikow specjalizujących się w tej dziedzinie.To dopiero od niedawna pojawiły się w F1 tzw.zespoly fabryczne (Renault,Honda,Toyota,BMW).Czy zespoly,ktore wcześniej dostarczały silniki były nie w porządku (jak uważasz ) bo nie czerpaly z tego tytułu doświadczeń na przyszłość dla siebie.Przykłady:Honda w Mc Larenie,BMW w Williamsie,Renault w Lotusie.Czepianie się wypowiedzi Neweya ,iż nie chodzi tylko o kasę jest bezzasadne.Tego typu praktyki istnialy już wiele lat temu i istnieć będą.Tylko cóż w tym złego?
    Lepiej zabraniać wytwórcy silników rozwoju?

  • 6. maryanos
    • 2007-01-31 12:24:16
    • *.crowley.pl

    Boze, ktos jednak pisze z sensem !! :) Brawo Kazik !! Male uzupelnienie jednak: Renault chyba najwiecej wygral i doswiadczen zebral dostarczajac silniki dla Williamsa. Pozdro.

  • 7. Kazik
    • 2007-01-31 14:19:31
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Renault w Williamsie oczywiście (w Ligierze,Benettonie też),z Lotusem trochę się zagalopowalem.Pozdr.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo