komentarze
  • 4. Jahar
    • 2012-12-06 14:01:49
    • *.opera-mini.net

    Hamilton zyska na tych przenosinach jako kierowca. Oczywiście jeśli nie zabraknie mu ambicji i profesionalnego podejścia do ścigania.

  • 5. ra_f1
    • 2012-12-06 14:02:04
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    To po co odchodzi, bez sensu

  • 6. fotoman
    • 2012-12-06 14:45:43
    • *.adsl.inetia.pl

    zabrzmiało to, jakby przed podpisaniem, Ham nie zastanowił się do końca nad tą decyzją

  • 7. conrad30
    • 2012-12-06 14:50:40
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Nie dla kasy... dla wyzwania;)To mógł iść do Caterhama,to dopiero wyzwanie.

  • 8. pjc
    • 2012-12-06 15:07:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @mazur81 ok. tyle,że Berger wracał do 2 ekip: Ferrari i Bennetona:)

  • 9. pjc
    • 2012-12-06 15:08:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Benettona oczywiście:)

  • 10. Grzesiek 12.
    • 2012-12-06 15:08:11
    • *.cdma.centertel.pl

    Na miejscu Lewisa się nie oglądał bym za siebie , tym bardziej że było widać że powoli zaczynał się "dusić" w McLarenie ...

    Ma robotę do zrobienia w nowym zespole . Wydaje mnie że sam zespół zaczął inaczej podchodzić do tego sportu , o czym świadczy zatrudnienie Lewisa . A już na pewno nie będzie to tak toksyczny zespół jak do tej pory .
    Na bank powalczą o tytuł , co z MSC nie było już możliwie , bo Niemiec ciągnął ten zespół w dół .... :P
    Powodzenia Lewis , życzę Ci nawet tam tytułu , o ile nie zabierzesz go Alonso :)))

  • 11. sliwa007
    • 2012-12-06 15:49:59
    • *.play-internet.pl

    Po prostu nie pali za sobą mostów bo wie, że przygoda z Mercedesem nie musi być tak fajna jak mu Ross mówił...

  • 12. frutek05941
    • 2012-12-06 16:13:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Hamilton dopiero teraz zrozumiał co tak na prawde się stało.

  • 13. Martitta
    • 2012-12-06 16:20:41
    • *.warszawa.vectranet.pl

    @4.Jahar - Popieram. Też tak uważam.

  • 14. scigacz00
    • 2012-12-06 16:24:52
    • *.adsl.inetia.pl

    Pewnie na jego decyzje o przejściu do Mercedesa miał wpływ tez fakt awaryjności McLaren'ów w całym sezonie.

  • 15. agnesia96
    • 2012-12-06 16:26:05
    • *.adsl.inetia.pl

    Wspaniałe wieści, czekałam na taką wypowiedź. Decyzja o opuszczeniu McLarena była niezwykle odważna, ale nie mam wątpliwości,że dobra. Rozstanie odbyło się z klasą i we wspaniałej atmosferze, więc nie widzę przeciwwskazań,żeby wrócić w razie niepowodzeń w Mercedesie. Lewis za niedługo skończy dopiero 28 lat,jeszcze naprawdę wiele rzeczy przed nim.

  • 16. elin
    • 2012-12-06 16:27:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Przynajmniej Lewis nie boi się spróbować swoich sił w innym zespole ...
    A chyba niewielu kierowców z obecnej stawki ( na jego miejscu ) byłoby stać na tak ryzykowną decyzję ... - za co z mojej strony ma pełen szacunek.

  • 17. olo_82
    • 2012-12-06 16:44:48
    • *.146.218.97.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Niestety ale w kolejce do F1 jest sporo młodych gniewnych, w dodatku dobrze się zapowiadających, więc nie wydaje mi się aby taki zespół jak MCLaren odgrzewał kotlety.
    Obawiam się, że Hamilton jest już na równi pochyłej...
    Miejsce w Maclarenie jak już to jest szykowane raczej dla jakiegoś młodego, taniego i szybkiego kierowcy a nie dla celebryty z wymaganiami jak co najmniej aktualny mistrz świata.

  • 18. Orlo
    • 2012-12-06 16:54:43
    • *.adsl.inetia.pl

    Hehe, Lewis nie wyklucza definitywnie możliwości powrotu. Kiedyś definitywnie wykluczał możliwość odejścia... Ale mimo, że go nie lubię, to zrobił na mnie w tym sezonie dobre wrażenie, swoją jazdą i właśnie tą odważną decyzją o odejściu.

  • 19. elin
    • 2012-12-06 17:31:55
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    17. olo_82 - czy ja wiem ... Młodych chętnych do F1 nie brakuje, ale kierowców z takim talentem jak Hamilton wcale nie jest wielu. Zresztą Whitmarsh w ostatnim czasie, również potwierdził, że ma nadzieję na powrót Lewisa do McLarena - najszybciej jak to możliwe.

  • 20. J@cob
    • 2012-12-06 17:32:19
    • *.cdma.centertel.pl

    Życzę mu samych sukcesów w Mercedesie. Nie mogę się doczekać sezonu 2013. Z roku na rok pokazuje jakim jest świetnym kierowcą. Z Alonso było tak samo. No cóż... wychodzi na to, że kierowcy są jak wino, im starsi tym lepsi (Schumachera nie biorę po uwagę).

  • 21. Michael Schumi
    • 2012-12-06 17:41:47
    • *.ip.euro.net.pl

    Jestem pełen podziwu Lewisa i jego kariery w Mclarenie. Spędził tam świetne lata, został bardzo dobrym kierowcą, wiele się nauczył. W 2007 r. mimo debiutu walczył o tytuł jak świetny driver: zdobywał pole position i wygrywał wyścigi. Niestety zabrakło punktu.
    2008 r. to jeden z jego najlepszych, zwłaszcza jego jazda w Monako, Wielkiej Brytanii, Belgii i Brazylii. Pamiętam, że na Silverstone zdublował prawie wszystkich, a jeden z jego rywali - Massa aż pięciokrotnie obrócił się na torze. I zdobył tytuł.
    2009 to katastrofa, jednak jeździł ładnie cały czas: Singapur, Japonia, Brazylia. Szkoda, że został zdyskwalifikowany z Australii.
    2010 to jeden z lepszych. Jako partner nowego kolegi z zespołu jeździł świetnie. Oczywiście były 3 zwycięstwa.
    2011 to trochę gorszy w jego wykonaniu, pamiętamy jego problemy i incydenty z Felipe, jak i również problemy osobiste.
    Nie wiem jak nazwać sezon 2012. Po części był dość zmarnowany przez głupie incydenty nie z jego winy: błąd zespołu z Hiszpanii, wolne pit stopy, awarie, kraksy z Grosjeanem i Hulkiem. Na szczęście było dobrze w Kanadzie, Węgrzech, Włoszech i Stanach Zjednoczonych.
    Lewis powiedział teraz też piękne słowa: "Nie można żyć żałując czegoś”. Podoba mi się jego podejście, jego natura. Mam nadzieję, że jeśli Mercedes zbuduje dobry samochód to będziemy znowu mogli oglądać Lewisa w czołówce.
    Powodzenia.

  • 22. sliwa007
    • 2012-12-06 18:06:21
    • *.kielce.vectranet.pl

    17. olo_82
    Podaj mi nazwisko chociaż jednego takiego "młodego gniewnego" bo nie kojarzę...
    Tylko nie pisz mi o jakimś tam Maldonado, Grosjeanie i tym podobnym bo to są zawodnicy mogący walczyć o środek stawki... Przerost treści nad formą...
    Hamilton to ścisła światowa czołówka, każdy team chciałby go mieć w składzie i zawsze będzie miał miejsce w F1. Powiem więcej, jeśli będzie chciał wrócić do McLarena to go tam przyjmą z otwartymi rękoma...

  • 23. mazur81
    • 2012-12-06 18:40:20
    • *.bb.online.no

    @ 20 J@cob
    "Schumachera nie biorę po uwagę"

    I bardzo dobrze bo nawet najlepsze wino powinno zostać wypite do końca. Bo raz otwarte i odłożone na 3 lata nie będzie już smakować tak dobrze... O ile w ogóle będzie smakować D

  • 24. Jaro75
    • 2012-12-06 19:26:20
    • *.kalisz.mm.pl

    Nie za szybko na takie deklaracje ??

  • 25. mwhakowscy
    • 2012-12-06 21:15:10
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Zreflektował się.

  • 26. silvestre1
    • 2012-12-07 09:03:38
    • *.205.59.174.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Hamilton, o ile pamietam, domagal sie od McL rzeczy do ktorych nie mial zadnych praw w zwiazku z podpisanym kontraktem i tradycjami zespolu. Chodzilo o orginalne trofea i temu podobne. Powstal konflikt a sam wymieniony dolewal oliwy do ognia niepowaznymi wypowiedziami i zachowaniem. Chcial byc gwiazda, nr.1. Nie znam zapisow w kontrakcie z Mercedesem ale mam podejrzenia co do jego dalszej kariery. Dostanie orginalne medale, o ile je zdobedzie, bedzie mial kaski z kazdej kraksy i wynagrodzenie na otarcie lez. Powrotu nie bedzie, bo atmosfera w McL jest oczyszczona. Nie jest zlym kierowca, to jeszcze troche pojezdzi. Mysle, ze 2 sezony i emerytura, sidol, kapcie i album ze zdjeciami, czyli to o co walczyl.

  • 27. rbej
    • 2012-12-07 09:34:30
    • Blokada
    • *.dynamic.chello.pl

    Hamilton to największy frajer w historii F1. Poleciał wyłącznie na kasę. Doskonale wie że z Mercedesem będzie walczył co najwyżej w środku stawki a na pocieszenie dostanie 100 milionów zielonych. Świetny kierowca o mentalności dziecka. Narobił smrodu z McLarenie, ugryzł rękę która go karmiła od samego początku, podkulił ogon i uciekł za dużą kasę do konkurencji.

  • 28. sly1234
    • 2012-12-07 10:52:54
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Sa kierowy , którzy kolekcjonują trofea z F1 i są tacy (młodzi w szczególności), którzy po osiągnięciu celu jakim jest mistrzostwo w F1 nie kręcą ich dalsze sukcesy. Lewis jest po środku . Fajnie jest mieć kolejne mistrzostwo , ale..... kaska jest ważniejsza :)

  • 29. logel999
    • 2012-12-07 12:05:44
    • Blokada
    • *.tktelekom.pl

    rbej nie ponizaj siebie ;))) Lewis to frajer zaje ..... Brak słow dzieciaku ;/

  • 30. logel999
    • 2012-12-07 12:14:57
    • Blokada
    • *.tktelekom.pl

    Jedno mnie nie denerwuje , że Vettel może miec na koniec kariery z 10 tytułow ..;/

  • 31. Marti
    • 2012-12-07 13:57:11
    • *.pool.mediaWays.net

    Nie takie deklaracje byly juz skladane od roznych osob, wiec powyzsze zapewnienie nalezy przepuscic przez filtr :)

  • 32. komentator
    • 2012-12-09 11:34:26
    • *.net.stream.pl

    A może poszedł tam na przeszpiegi?

  • 33. IROE30
    • 2012-12-09 14:08:01
    • *.19-2.cable.virginmedia.com

    29. i 30. na szczescie to wasze zdanie, Vet i Ham to dwoch najlepszych pilotow formula uno. Zeby nie oni to Alo by zdobyl te 10 tytulow a to by bylo rownierz denerwujace jak te 10 tytulow niemca i jak to 29. nazwal frajerem Wybitnego szybkiego mistrza swiata z 2008 roku doswiadczonego Lewisa. Gdzie Mclaren nie pozwolil mu wywalczyc mistrza w tym roku a bez dwoch zdan HAM byl najszybszy tylko zaslepiony fan Alo i Vet tego nie widzial. Pozdro

  • 34. Skoczek130
    • 2012-12-14 23:00:01
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Chwalić to Lewisa będzie można dopiero po przyszłym sezonie. Zobaczymy, jak sobie poradzi i czy starczy mu cierpliwości i sił do rozwijania się w tamtym zespole. W McL miał wszystko na tacy - w Mercu będzie musiał walczyć - bo to zespół klasę słabszy. ;]


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo