2012-10-04
Hamilton: na Suzuce może być niezręcznie
Lewis Hamilton przyznał, że wizyta w swoim garażu na Suzuce może być nieco niezręczna, po tym jak w ubiegłym tygodniu świat obiegła oficjalna informacja o jego przejściu do Mercedesa w sezonie 2013.R E K L A M A
GP Japonii będzie pierwszym wyścigiem, podczas którego wszyscy w padoku będą znali przyszłość Hamiltona, a ten z większością pracowników nie miał możliwości porozmawiania na temat swojego ruchu.
„Interesująco będzie przejść się po garażu na Suzuce” mówił. „Jest kilku ludzi, którzy pracują przy moim bolidzie od początku 2007 roku.”
„Jest także kilku innych ludzi, którzy są w zespole od czasu gdy zaczynałem pracę w nim i mam z nimi wspaniałe relacje, a nie miałem okazji z nimi porozmawiać.”
Poprosiłem Martina [Whitmarsha], że chciałbym mieć wspólne spotkanie ze wszystkimi w kantynie i porozmawiać z zespołem, odpowiadając na każde ich pytanie.”
Hamilton potwierdził także, że o jego przyszłości nie zadecydowała większa gaża, lecz chęć nowego wyzwania i nie chce palić za sobą mostów.
„Gdy rozmawiałem z Martinem powiedziałem mu, że nie planuję palić mostów. Nie było żadnych kłótni w McLarenie.”
Mówiąc o swojej decyzji przyznawał: „To były bardzo, bardzo stresujące tygodnie.”
„Raz myślałem: okay, zrobię to, a zaraz nasuwała mi się myśl, że pozostanę.”
„Zależało mi, aby zrobić to na swoich zasadach” tłumaczył swoje długie zastanawianie się. „Nie chciałem być popychany i pośpieszany, mimo że ciążyła na mnie ogromna presja. Miałem kilka terminów, ale żadnego nie dotrzymałem.”
„Mogłem pozostać i byłoby łatwo” przyznawał. „McLaren jest niesamowitym zespołem. Mają najlepsze zaplecze. Fabryka jest nie do ruszenia; mają wszystko, więc praktycznie powinni dalej wygrywać.”
„Miałem dwie oferty na stole, które były bardzo, bardzo podobne. Jedna miała nieco mniej dni PR-owych, ale nie o to tu chodziło.”
„Martin zapytał mnie co mogą jeszcze zrobić. Powiedział mu: szczerze, Martin, tu chodzi o wyzwanie.”
„Nie wiem co się wydarzy. Wiem jedynie, że wszyscy muszą doświadczyć takich rzeczy, pracując z ludźmi i nowym środowiskiem. To tylko część dojrzewania. To krok w stronę niezależności, tak sądzę.”
„Interesująco będzie przejść się po garażu na Suzuce” mówił. „Jest kilku ludzi, którzy pracują przy moim bolidzie od początku 2007 roku.”
„Jest także kilku innych ludzi, którzy są w zespole od czasu gdy zaczynałem pracę w nim i mam z nimi wspaniałe relacje, a nie miałem okazji z nimi porozmawiać.”
Poprosiłem Martina [Whitmarsha], że chciałbym mieć wspólne spotkanie ze wszystkimi w kantynie i porozmawiać z zespołem, odpowiadając na każde ich pytanie.”
Hamilton potwierdził także, że o jego przyszłości nie zadecydowała większa gaża, lecz chęć nowego wyzwania i nie chce palić za sobą mostów.
„Gdy rozmawiałem z Martinem powiedziałem mu, że nie planuję palić mostów. Nie było żadnych kłótni w McLarenie.”
Mówiąc o swojej decyzji przyznawał: „To były bardzo, bardzo stresujące tygodnie.”
„Raz myślałem: okay, zrobię to, a zaraz nasuwała mi się myśl, że pozostanę.”
„Zależało mi, aby zrobić to na swoich zasadach” tłumaczył swoje długie zastanawianie się. „Nie chciałem być popychany i pośpieszany, mimo że ciążyła na mnie ogromna presja. Miałem kilka terminów, ale żadnego nie dotrzymałem.”
„Mogłem pozostać i byłoby łatwo” przyznawał. „McLaren jest niesamowitym zespołem. Mają najlepsze zaplecze. Fabryka jest nie do ruszenia; mają wszystko, więc praktycznie powinni dalej wygrywać.”
„Miałem dwie oferty na stole, które były bardzo, bardzo podobne. Jedna miała nieco mniej dni PR-owych, ale nie o to tu chodziło.”
„Martin zapytał mnie co mogą jeszcze zrobić. Powiedział mu: szczerze, Martin, tu chodzi o wyzwanie.”
„Nie wiem co się wydarzy. Wiem jedynie, że wszyscy muszą doświadczyć takich rzeczy, pracując z ludźmi i nowym środowiskiem. To tylko część dojrzewania. To krok w stronę niezależności, tak sądzę.”
komentarze
1. arkadio morales
Hamilton przechodzi do Merca z olbrzymią wiedzą o McL. Więc kupienie Hamiltona to też kupienie tajemnic McL - mistrzowskie zagranie. Sezon 2013 może być bardzo udany dla Mercedesa - zastąpienie Szumiego / brak motywacji/, dobry bolid 2012 - niezła baza pod model na 2013 z rozbudową o dane uzyskane od Hamiltona i oczywiście ciułacz punktów Rosberg. "Gdybam", że Merc w sezonie 2013 może być w wielkiej "3"
2. pjc
Wydaje mi się,że celem dla niego pozostaje wygranie tytułu mistrzowskiego dla McLarena.
To byłoby piękne zakończenie występów i podziękowanie dla całej ekipy.
A za rok zobaczylibyśmy Mercedesa z 1.
3. Reaglag
Bardzo dojrzała decyzja Hamiltona. Sądzę, iż nie zdradzi wszystkich tajemnic McLarena choćby ze względu na to jak długo był związany z tym zespołem sportowo. Cios dla wszystkich hejterów Lewisa, którzy sądzili, że jest niedojrzałym dzieciakiem na garnuszku McLarena a było ich całkiem sporo.
Mam nadzieje,że zdobędzie tytuł z McLarenem przed odejściem i kolejny już z Mercedesem.
4. kurson7
Wyzwanie... jasne :) McLarenie miał do niedawna ciągle jakieś problemy. Wydaje mi się, że chodziło o coś więcej. W tym sezonie się trochę opanował ale w zeszłym roku idealnie było widać jego frustrację. Przecież on taka gwiazda i cudowne dziecko nie mógł zdobyć drugiego tytuł?... Może wkurzył się, że od 2008 jest kicha... przecież nie powie tego wprost mediom to nie Montoya
5. be_rcik
Ciekawy tydzień, wiele znaków zapytania się wyjaśnia.
Jeszcze Massa i na górze będzie pozamiatane.
6. Jahar
Dobrze gada. Polać mu. Każdy facet choćby nie wiem jak dobrze miał powinien opuścić swój dom i podjąć się nowych wyzwań. Wyznaczanie celów daje nową motywację i jest się lepszym a Hamilton pewnie niczego by nie nauczył już się we własnym gnieździe. Tak samo jak Vettel zresztą.
7. krist2sz
5. be_rcik-Massa zwolni fotel dla Kubicy w 2014
8. iopcio
ech Lewis i co z ta lojalnoscia ktora podkreslales na kazdym kroku
9. sliwa007
Na pewno taka zmiana pobudzi zarówno Hamiltona jak i ludzi w Mercedesie do lepszej pracy. Zastanawiam się na ile Hamiltonowi wystarczy tej "nowej energii" jeśli bolid Mercedesa okaże się wielką klapą. McLaren to zespół z charakterem, który nawet po beznadziejnym starcie potrafi podnieść się na nogi, Niemcom chyba tego brakuje, za dużo jest w tym zespole takiej wyścigowej biurokracji...
10. RyżyWuj
Jakie tajemnice. Bolid na 2013 jest konstruowany teraz. Chyba nikt nie sądzi, że HAM będąc nadal przez ileś miesięcy pracownikiem McL zacznie informować Mercedesa o sztuczkach konstrukcyjnych konkurencji. Raczej spodziewam się klasyki Mercedesa - czyil pierwsze pół sezonu bolid nie będzie jechał, bo HAM nie brał udziału od początku w jego konstruowaniu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz