komentarze
  • 14. narya
    • 2012-07-08 22:43:21
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    12. jeśli tak twierdzisz to chyba nie ogladałeś dzisiejszego wyścigu. Następnym razem patrz uważniej ;)

  • 15. narya
    • 2012-07-08 22:46:46
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    13. Australia, Malezja, Monako.

  • 16. MatthiasKimi
    • 2012-07-08 22:50:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    norbertinho - idąc Twoim tropem Schumacher przez 17 lat, a teraz leci 18 rok. RAI jeździł 8,a teraz leci 9 rok, czyli dwa razy mnie. Zakładając czysto teoretycznie 2*37=74. Oczywiście nigdy tak się nie stanie, ale pobawić się można.

  • 17. narya
    • 2012-07-08 22:52:46
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    15. c.d. - oraz wczorajsze kwalifikacja. No chyba że ciągłe wypadanie z toru nie jest błędem, bo kilku " znafców " co tak twierdzą się tutaj znajdzie.

  • 18. rokosowski
    • 2012-07-09 00:39:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To zależy czy wypadamy po własnym błędzie czy ktoś nam w tym pomaga.

  • 19. Ra-v
    • 2012-07-09 02:51:26
    • *.adsl.inetia.pl

    w 2007 po Australii Kimi też bywał wolniejszy od Massy a od GP USA po znalezieniu odpowiadajacych mu ustawien od razu zaczal jezdzic szybciej. W tym sezonie nie pokazał ani 50% swojego talentu, ale pokaże jeśli wszystko zacznie mu pasować. I nie gadajcie głupot bo samochód na wygrana to Lotus miał może w Barceolnie i ewentualnie w Bahrajnie, przy czym w Hiszpanii to stratedzy pozbawili zwyciestwa Raikkonena. Zebyscie sie jeszcze wszyscy nie zdziwili jak pewnego dnia Raikkonen zlapie wiatr w zagle i super gwiazda Grosjean nie bedzie juz tak blyszczal.

  • 20. Darktom15
    • 2012-07-09 09:23:18
    • *.160.22.136

    @18 przepraszam , ale te wszystkie wypadki w Australii do Moncao to była wina Groszka

  • 21. rokosowski
    • 2012-07-09 10:02:18
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    20.
    Bzdura

  • 22. Darktom15
    • 2012-07-09 10:47:37
    • *.160.22.136

    21. W Malezji to nie była jego wina , że uderzył w tył Mercedesa w Moncao też optymistycznie zatakował

  • 23. Darktom15
    • 2012-07-09 10:48:11
    • *.160.22.136

    W Malezji to nie była jego wina , że uderzył w tył Mercedesa?*

  • 24. rokosowski
    • 2012-07-09 16:24:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czy jedna Malezja (pomijam już że sytuacja była nie do końca jasna) to "wszystkie"?

  • 25. Skoczek130
    • 2012-07-09 16:48:13
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Romek nie do końca był winien tych kolizji. Faktycznie tylko za Malezję można go winic w całości. W tym roku jest szybszy od Kimiego i do raczej się to nie zmieni. Zobaczymy, jak będzie w przyszłym roku.

  • 26. elin
    • 2012-07-09 17:20:45
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Romain Grosjean :
    Australia - kiepski start, w wyniku którego, już na pierwszym okrążeniu stracił pozycje na rzecz Schumachera, Rosberga i Vettela. Pod koniec okrążenia kolizja z Maldonado.
    Malezja - zderzenie z Schumacherem i spadek na koniec stawki. Zakopanie w żwirku.
    Monako - Romain przyznał, że miał kiepski start, w konsekwencji którego nie mógł ominąć " tłoku " przed nim i kolejna kolizja.

    Trochę dziwnie brzmi kiedy piszecie, że w tych wyścigach Romain był bez winy, skoro sam Boullier przyznaje, iż Grosjean popełnił błędy, bo jest jeszcze mało doświadczonym kierowcą ...

  • 27. elin
    • 2012-07-09 17:41:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    * " tłoku " przed sobą

    19. Ra-v - dokładnie tak :-). Dodam tylko - jak na powrót po dwóch latach przerwy, czas potrzebny na przystosowanie się do nowych opon i zgranie z zespołem ; plus bolid, który nie do końca Kimiemu pasuje ( zbyt podsterowny ), to i tak Raikkonen dobrze sobie radzi. Pozdr.

  • 28. iopcio
    • 2012-07-09 19:06:27
    • *.cdma.centertel.pl

    chociaz bardzo kibicuje lotusowi to niestety kierowcy zawodza
    mysle ze byla realna szansa juz na trzy zwyciestwa w australii , bahrajnie i hiszpanii mieli najszybszy bolid

  • 29. PanPikuś
    • 2012-07-09 20:59:13
    • *.dynamic.chello.pl

    @7 W 2005 Iceman miał najszybszy bolid , ale też jeden z najbardziej awaryjnych. Gdyby nie to to w 2005 byłaby prawie, że hegemonia podobna do ubiegłorocznej. Alonso wtedy wygrywał głównie wtedy kiedy nie dojeżdzał Kimi ( czyli dość często , stąd też jego tytuł w tamtym roku. Wg mnie Iceman jest ponadprzeciętnym kierowcą , ale nie jest to ta najwyższa półka. Na pewno jeździ specyficznie, co daje mu spora przewage nad konwencjonalnymi kierowcami :D

  • 30. Skoczek130
    • 2012-07-09 21:09:59
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @elin - Romek nie pozostaje bez winy w tych kolizjach, ale niestety ciężko było ich uniknąc. Kolizja z Schumim, di Restą czy Maldonado były bardzo niefortunne, w ścisku. Trza mu to wybaczyc. Chłopak pokazuje klasę. :))

  • 31. Iceman_1
    • 2012-07-09 22:17:09
    • *.zapnet-isp.net

    29, PanPikuś widze, że jako jeden z nielicznych pamiętasz sezon 2005, wśród tych wyścigów, w których kimi nie dojeżdzał, a Alonso wygrywał na czele należałoby wymień GP Niemiec na Nurburgingu, kiedy kimiemu na ostatnim okrążeniu rozpadł się bolid

  • 32. elin
    • 2012-07-09 22:55:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    30. Skoczek130 - ależ ja Romkowi wybaczam ;-)). Całkowicie się zgadzam, pokazuje klasę, jest szybki i jak będzie się uczył ( i poprawiał ) w tym tempie, to bardzo możliwe, że w przyszłości zostanie mistrzem. Ma chłopak talent i temu nie zaprzeczam.
    Jednak na razie popełnia jeszcze błędy debiutanta, co widać na tle bardziej doświadczonych kierowców.

    31. Iceman_1 - wierz mi, wielu fanów Kimiego tutaj piszących, pamięta nie tylko 2005, ale i 2003.

    Pozdro dla Was :-)

  • 33. hakki
    • 2012-07-09 23:44:21
    • *.dynamic.chello.pl

    Kimi jeszcze się nie rozkręcił, myślę, że na razie jeszcze się dobrze nie spasował z nowym bolidem. Trochę to za długo trwa jak na tak dobrego kierowcę i momentami co niektórym może się wydawać, że Romek jest lepszym kierowcą niż Kimi. Dla mnie samo porównywanie tych dwóch kierowców jest śmieszne, z całym szacunkiem dla Romka, bo naprawdę się stara i nieźle mu to wychodzi, ale jeszcze daleko mu do Kimiego. Dla tych, którzy maja pamięć selektywną: Räikkönen trafił do F1 omijając większość szczebli drabiny ważniejszych serii juniorskich. Nie był ciągnięty za uszy i sponsorowany od dziecka przez szefa któregoś z zespołów F1. Wreszcie nie jest synem ani krewnym żadnego byłego mistrza świata F1. Do wszystkiego doszedł dzięki własnemu talentowi. I jeszcze jedno: nie jest medialny, dlatego nie pasował do wizerunku Ferarri. Poza tym nie podoba mi się stronniczość komentatorów, którzy - podobnie jak niektórzy tu piszący - też zaczynają mówić, że Romek jest lepszy od Kimiego. Po ostatniej zmianie opon Romek jechał początkowo 4 sekundy za Kimim, później były to juz tylko 3,3 sekundy i komentatorzy zaczęli mówić o tym, że gdy Romek dogoni Kimiego, nastąpi godzina prawdy. Jakoś nie wrócili do tej godziny prawdy, gdy później Romek miał 6,5 sekundy straty, nie miał szans na dogonienie Räikkönena, a Kimi wykręcił najlepszy czas wyścigu!

  • 34. Darktom15
    • 2012-07-09 23:48:33
    • *.160.22.136

    @33 Amen.

  • 35. rokosowski
    • 2012-07-10 00:44:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @33
    zauważ że Romek pojechał ten wyścig właściwie na jeden pitstop, na ostatnim stincie miał opony starsze od Raikkonena o 7 okrążeń, na początku wyścigu stracił masę czasu za maruderami a mimo to był tuż za Kimim. I nie powiesz chyba że Romek dostał się przez przypadek do F1, W niższych seriach radził sobie wyśmienicie nie licząc tego falstartu w Renault, patrząc na obecną młodzież w stawce osobiście nie widzę lepszego kandydata na 33 kolejnego.

    Co do sezonu 2005 to Kimi nie miał jakiejś ogromnej liczby awarii w trakcie wyścigów, on przegrał głownie przez słaby początek sezonu i później przez awarie i wymiany silników na treningach, stracił przez to koło 40 punktów.

  • 36. Iceman_1
    • 2012-07-10 17:43:31
    • *.zapnet-isp.net

    Jak już jesteśmy przy tym sezonie 2005 to powiedzcie mi gdzie mogę zobaczyć w całości GP Japonii na suzuce 2005?

  • 37. etos
    • 2012-07-10 19:21:42
    • *.ip.telfort.nl

    Kimi byl- BYL swietnym kierowca, jednym z najlepszych- ale juz nie jest.

  • 38. rokosowski
    • 2012-07-10 19:37:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    np tu http:/ /f1tv.co. cc/ a jeśli nie będzie działać, bo czasami nie działa
    to tu http:// tnij.org/ rdia

  • 39. Iceman_1
    • 2012-07-10 20:55:02
    • *.zapnet-isp.net

    38. Wielkie dzięki

  • 40. Skoczek130
    • 2012-07-10 23:21:10
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    W sezonie 2013 liczę na zobaczenie "Kimiego z McLarena". Poza tym popieram opinię @rokosowski. Mam podobne zdanie Romku, który śmiało może walczyc o tytuł mistrzowski. :)

  • 41. hakki
    • 2012-07-12 23:28:00
    • *.dynamic.chello.pl

    @35
    Żeby nie było wątpliwości: uważam, że Romek jest naprawdę dobrze rokującym kierowcą i doceniam jego starania i osiągnięcia, ale nie jest to ta sama klasa co Kimi. Swoja drogą, gdyby był tak niesamowity, nie wchodziłby do F1 na raty. Mniejsza z tym, podoba mi się jak jeździ i jakie postępy robi, ale dla mnie Kimi jest nr1 w F1. To wyłącznie moja subiektywna opinia. Każdy może mieć swoje zdanie i się ze mną nie zgadzać.

  • 42. elin
    • 2012-07-12 23:47:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    41. hakki - ja się całkowicie z Tobą zgadzam. Dla mnie również Kimi jest Nr 1.

  • 43. Iceman_1
    • 2012-07-13 21:45:33
    • *.zapnet-isp.net

    41. hakki nic dodać nic ująć, Kimi jest najlepszy, aczkolwiek bardzo cenię Fernando Alonso mimo, że w 2005 roku go nienawidziłem

  • 44. hakki
    • 2012-07-15 17:26:13
    • *.dynamic.chello.pl

    @43
    ze mną było tak samo - nie znosiłem go, gdy jeździł w Renault, potem cala moja niechęć przeszła na Hamiltona, gdy zobaczyłem, jak się zachowuje na torze, jak sędziowie przymykają oczy na jego manewry i jak traktowany jest Alonso w McLarenie. Nie lubię też Vettela i nikt mi nie powie, że Webber jest traktowany równorzędnie z Vettelem w RBR. 2 lata temu Webber miał zostać mistrzem, ale zespół zrobił wszystko, żeby do tego nie doszło. Jeśli można w jakiś sposób powiedzieć, komu się kibicuje i kogo się lubi to u mnie to wygląda tak: 1. Räikkönen, 2. Kubica, jeśli jeździ, 3. Webber, 4. Alonso. 5 Button.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo