2012-05-26
W tle Monako toczy się gra o wielką świeczkę
Według najświeższych plotek, Flavio Briatore, który w sezonie 2009 został wykluczony ze światka F1 za sprawą afery singapurskiej, w wolnych chwilach pisze nowy regulamin dla Formuły 1.R E K L A M A
Co więcej, podczas gdy do mediów przedostają się skąpe informacje o toczących się w tle Grand Prix negocjacjach nowego Concorde Agreement, pojawiają się plotki jakoby pisane reguły miałby być alternatywą dla regulaminów FIA, na wypadek gdyby posiadacze praw komercyjnych do F1 zdecydowali się rozstać z aktualnym organem regulującym sport.
„Aktualnie F1 jest hobby, ale regularnie rozmawiam z Berniem; są nawet dni kiedy dzwonimy do siebie po dwa, trzy razy” mówił dla hiszpańskiej gazety AS Briatore.
„Zaproponowałem nowe regulaminy, które byłyby dobre dla wszystkich ekip, zwiększyłby widowisko a przede wszystkim ograniczyły koszty.”
Według Briatore budżety zespołów Formuły 1 mogłyby być ograniczone do 100 milionów euro rocznie.
W najbliższy poniedziałek w Monako dojdzie do spotkania na szczycie Formuły 1, a wśród obecnych będą prezydent FIA, Jean Todt, Bernie Ecclestone, oraz czołowi przedstawiciele zespołów.
Według wstępnych informacji, większość zespołów chce, aby sprawy organizacyjne nad sportem cały czas sprawowała FIA.
„F1 potrzebuje trzeciej perspektywy” mówił Ross Brawn z Mercedesa, któremu wtórował Peter Sauber: „Nie pożądanym byłoby, gdyby FIA nie było tutaj z nami. Duże zespoły zrobią jak będą chciały.”
Z kolei Christian Horner przyznał, że: „Na tym polu dostrzega potencjalny konflikt.”
Na poniedziałkowym spotkaniu ponownie ma być dyskutowana także kwestia wdrożenia w sezonie 2014 nowych jednostek V6 turbo, a Ecclestone będzie próbował przekonać czołowe ekipy do swojego pomysłu udostępniania innym ekipom bolidów danego konstruktora.
„Aktualnie F1 jest hobby, ale regularnie rozmawiam z Berniem; są nawet dni kiedy dzwonimy do siebie po dwa, trzy razy” mówił dla hiszpańskiej gazety AS Briatore.
„Zaproponowałem nowe regulaminy, które byłyby dobre dla wszystkich ekip, zwiększyłby widowisko a przede wszystkim ograniczyły koszty.”
Według Briatore budżety zespołów Formuły 1 mogłyby być ograniczone do 100 milionów euro rocznie.
W najbliższy poniedziałek w Monako dojdzie do spotkania na szczycie Formuły 1, a wśród obecnych będą prezydent FIA, Jean Todt, Bernie Ecclestone, oraz czołowi przedstawiciele zespołów.
Według wstępnych informacji, większość zespołów chce, aby sprawy organizacyjne nad sportem cały czas sprawowała FIA.
„F1 potrzebuje trzeciej perspektywy” mówił Ross Brawn z Mercedesa, któremu wtórował Peter Sauber: „Nie pożądanym byłoby, gdyby FIA nie było tutaj z nami. Duże zespoły zrobią jak będą chciały.”
Z kolei Christian Horner przyznał, że: „Na tym polu dostrzega potencjalny konflikt.”
Na poniedziałkowym spotkaniu ponownie ma być dyskutowana także kwestia wdrożenia w sezonie 2014 nowych jednostek V6 turbo, a Ecclestone będzie próbował przekonać czołowe ekipy do swojego pomysłu udostępniania innym ekipom bolidów danego konstruktora.
komentarze
1. wist13
Pomysl Ecclestone jest bez sensowny.
2. jurcek
"innym ekipom"- ale tak niesprecyzowane to; może chodzi o udostępnienie bolidów "prywatnym zapaleńcom", jak to było wiele, wiele lat temu..
3. kempa007
2. jurcek chodzi o "customer cars"
4. doa1996
A może od razu dajcie rzędową szóstkę (hybrydę najlepiej)!!! Ograniczenie budżetów to głupota! F1 to królowa sportów motorowych. Niech ścigają się najlepsi, a nie badziewie pokroju HRT!
5. Skoczek130
@doa1996 - ale jak nie będzie ograniczeń, to ten sport szybko zbankrutuje! Pomyśl trochę... ;/
6. jurcek
@4. ciągle jest mowa o V6, a nie R6...
@5. jakoś przez lata nie było ograniczeń i wszystko było ok...
7. frg1pl
4.taa... i najlepsi by byli w jednym najbardziej zadłużonym teamie coś jak Real czy MU
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz