2012-05-16
Alguersuari: jestem pewny, że powrócę w sezonie 2013
Jaime Alguersuari, który przed sezonem 2012 stracił swoją posadę w Toro Rosso, uważa, że w przyszłym roku na 100 procent powróci do F1.R E K L A M A
„To najlepszy roku w moim życiu” mówił Hiszpan dla Mundo Deportivo. „Mam zaledwie 22 lata. Jestem w kwiecie swojego życia.”
Po głośnym rozbracie z Toro Rosso Alguersuari przyjął ofertę pracy jako kierowca testowy Pirelli, licząc że to pozwoli mu na szybki powrót do Formuły 1. Hiszpan pełni także rolę komentatora F1 dla brytyjskiego Radia BBC.
„Jasne jest, że to co przytrafiło się w Toro Rosso nie było sportową decyzją. To była wewnętrzna decyzja i nie chcę się w to więcej zagłębiać.”
„Jestem na 100 procent pewny, że w 2013 roku powrócę. Pracując dla Pirelli mam bardzo cenną wiedzę. Wiedziałem, że ten przejściowy krok był konieczny i jestem bardzo zadowolony.”
„Gdybym związał się z zespołem [F1 jako kierowca testowy], z całym szacunkiem, ale nie miałbym żadnych opcji teraz.”
„Rozwijam produkt, którego nikt nie rozumie, ale który jest bardzo ważny w Formule 1- znajomość opon i rozumienie ich. Jestem we właściwym miejscu” cytowała Hiszpana La Vanguardia.
„Zdecydowałem się na Pirelli, ponieważ zdawałem sobie sprawę, że to będzie najważniejszy element w Formule 1.”
„Wiem gdzie jestem i wiem gdzie będę w przyszłym roku” kończył Hiszpan.
Po głośnym rozbracie z Toro Rosso Alguersuari przyjął ofertę pracy jako kierowca testowy Pirelli, licząc że to pozwoli mu na szybki powrót do Formuły 1. Hiszpan pełni także rolę komentatora F1 dla brytyjskiego Radia BBC.
„Jasne jest, że to co przytrafiło się w Toro Rosso nie było sportową decyzją. To była wewnętrzna decyzja i nie chcę się w to więcej zagłębiać.”
„Jestem na 100 procent pewny, że w 2013 roku powrócę. Pracując dla Pirelli mam bardzo cenną wiedzę. Wiedziałem, że ten przejściowy krok był konieczny i jestem bardzo zadowolony.”
„Gdybym związał się z zespołem [F1 jako kierowca testowy], z całym szacunkiem, ale nie miałbym żadnych opcji teraz.”
„Rozwijam produkt, którego nikt nie rozumie, ale który jest bardzo ważny w Formule 1- znajomość opon i rozumienie ich. Jestem we właściwym miejscu” cytowała Hiszpana La Vanguardia.
„Zdecydowałem się na Pirelli, ponieważ zdawałem sobie sprawę, że to będzie najważniejszy element w Formule 1.”
„Wiem gdzie jestem i wiem gdzie będę w przyszłym roku” kończył Hiszpan.
komentarze
1. figo7
Kiepski komentator + kiepski kierowca .
2. sliwa007
1. figo7 Alguersuari nie jest wybitnie utalentowany ale powinien mieć pewne miejsce w F1 bo na to zasługuje.
Nie słyszałem jego komentarzy więc trudno mi to ocenić, na pewno od strony technicznej jest w stanie lepiej przekazać informacje kibicom niż nasi wspaniali komentatorzy z Polsatu razem wzięci. U mnie ma dużego minusa za promowanie swojego nazwiska w świecie komentatorów, rozpowszechniając nieprawdziwe informacje na temat Kubicy...
Na pewno lepiej sobie poradził w nowej sytuacji niż Buemi, nie dość że testuje opony - czynnik decydujący o wygranych w tym sezonie, to jeszcze za sprawą komentowania jest najbliżej tego całego cyrku jak tylko się dało, nie będąc członkiem żadnej z ekip.
3. Skoczek130
Ale za to Buemi jest aktywnym kierowcą. Obaj nie są w rewelacyjnej sytuacji, jeżeli chodzi o kontrakt. Ratuje ich tylko kasa... ;]
4. IAmSylar
Jestem jak najbardziej za, jest lepszy od co najmniej kilku obecnych kierowców F1 oraz kierowców "pukających do drzwi" Formuły 1. Do tego ma dopiero 22 lata a już 2,5 letnie doświadczenie, co daje mu duże perspektywy, może nawet na mistrzostwo świata :)
5. fanAlonso=pziom
3 buemi jeszcze w tym sezonie red bulem nie jezdzil chyba ze w symulatorze
6. Skoczek130
@fanAlonso=pziom - nie chodziło mi o bolid F1, a o prototypy... ;]
7. elin
Samouwielbienie Jaime zdecydowanie przerasta jego umiejętności.
Heidfeld też był testerem Pirelli, a jakoś ta wiedza w niczym jemu w zeszłym sezonie nie pomogła.
Jeśli jakiś tester opon ma wracać, to lepiej Lucas di Grassi, niż zadufany w sobie Alquersuari.
8. rabus30
Równie dobrze mógł powiedzieć Bla Bla Bla...
9. Jahar
Alguersuari broni się rękami i nogami by nie wypaść z F1 mimo jego słabej pozycji. Celowo próbuje zaistnieć lub przypisać sobie wszelakie nagrody za wszystkie swoje czyny. Myślę, że stąd bierze się jego samouwielbienie. Według mnie jednak dobrze robi nie dając o sobie zapomnieć i tak powinien się zachowywać kierowca, który chce wrócić do obrotu. Na siedzenie cicho nie może sobie pozwolić bo to będzie jego koniec.
10. elin
Zgadzam się - kierowca, któremu zależy na powrocie powinien o sobie przypominać. Ale, Jaime ( moim zdaniem ) zdecydowanie przesadza.
Przedstawia siebie co najmniej jak mistrza świata o wyjątkowych umiejętnościach, który został oszukany i niesłusznie zwolniony przez Toro Rosso.
Podczas gdy jego dokonania, uwzględniając bolid jakim jeździł, i tak były przeciętne. A jego rozstanie z zespołem ..., przykre, ale w F1, to żadna nowość. Wielu kierowców w gorszy sposób żegnało się z tym sportem, chociaż mieli większy dorobek niż Alquersuari ...
Jednak zobaczymy, może jego taktyka powrotu okaże się skuteczna i faktycznie wróci w 2013 ;-).
11. Jaro75
Pewny to jestem że Robert wróci :):) ...ale Ty ? Dobrze że jest optymistą :):):)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz