komentarze
  • 12. fanAlonso=pziom
    • 2012-04-23 14:42:31
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    9 w pełni popieram ale się tego nie zrobi bo w najbogatszej serii wyścigowej świata trzeba oszczędzac na wszystkim, dno !

  • 13. Grzesiek 12.
    • 2012-04-23 14:47:49
    • *.cdma.centertel.pl

    Oto co MSC stwierdził po pierwszym dniu testów :" Wydaje się że (w Pirelli ) wykonano krok na przód . Opony są bardziej stałe w osiągach i komfortowe do jazdy , a największe różnice są w tylnych oponach ... Wielkie dzięki dla Pirelli za ich pracę tej zimy "
    Niech się MSC zdecyduje ..... A najlepiej niech u siebie szuka przyczyn słabej jazdy , gdyż wszyscy mają takie same opony

    Moim skromnym zdaniem opony są Ok. Osobiście wolę oglądać wyścigi w których coś się dzieje niż procesje zza czasów Bridgestone .....

    Dodatkowo to nie kto inny jak sam Ross Brawn głośno krytykował pomysł Pirelli o zwiększeniu ilości opon na wyścig .... Więc niech dzisiaj kierowca tegoż zespołu nie narzeka że musi oszczędzać opony ....

  • 14. ygor
    • 2012-04-23 15:07:47
    • *.star.net.pl

    MSC po raz kolejny pokazuje że jest już za stary na F1 - Mistrzem potrafił być jak miał najlepszy bolid - podobnie zresztą jak VET ostatnie 2 sezony, a porównywalnym wózkiem odstaje i to grubo od czołówki. Może i trochę przesadzam ale słynny MSC od czasu powrotu albo rozczarowuje albo narzeka.

  • 15. athelas
    • 2012-04-23 15:15:27
    • *.strong-pc.com

    Zgadzam się z Schumim i spółką... To jest wyścig czy oszdzędzanie opon? Stawiam sporą sumę, że Ayrton Senna, gdyby jeździł teraz, musiałby wykonywać 2 pit stopy więcej, albo odstawać tempem nawet od środka stawki.... To się dzieje teraz np z Hamiltonem. Kierowca świetny, szybki, agresywny - ale może dać z siebie tylko 60% bo opony by zniszczył... Do tego DRS wypacza wyniki wyścigów. Przegięcie. Moim zdaniem 2007-2008 były ciekawe, do tego były PIĘKNE samochody, pit stopy 2-3 wymuszone przez tankowanie. Wyprzedzić trzeba było umieć. Żyć nie umierać... Ten sezon owszem, jest ciekawszy, ale za dużo zależy od szczęścia... Uważam, że zmiany roku 2009 to krok w tył, chociaż intencje były dobre - nie wyszło. Do tego dochodzą coraz gorsze tory wypierające piękne europejskie rundy...

  • 16. greg32
    • 2012-04-23 15:43:55
    • *.ip.netia.com.pl

    Ludzie F1 to dużyi drogi biznes, bez widowiska ten sport umrze. Kto będzie oglądał procesje z ustaloną w sobotę kolejnością. Sami fanatycy tego sportu nie utrzymają, sponsorzy wymagają milionów widzów taka jest brutalna prawda. Ten sezon mocno zweryfikuje umiejętności nie jednego czempiona a i nam fajnie utrudnia typowania.

  • 17. kmicic
    • 2012-04-23 17:11:57
    • Blokada
    • *.play-internet.pl

    Bierz go, Paul, bierz go! Słuchaj swego siwego pana! P.S. Szkoda straconych przez Fina punktów. Udzielił by lekcji pyskatemu blond łobuziakowi i kazał podziękować.

  • 18. Święty
    • 2012-04-23 17:33:37
    • *.213.216.91.ip4.netico.pl

    Ja też zgadzam się z Michaelem. Przez opony pirelli kwalifikacje praktycznie nie istnieją - bardziej opłaca się już w Q2 w ogole nie wyjechać na miekkiej mieszance na tor niz byc W Q3 ale zniszczyc opony, co wczoraj udowodnił Kimi. Dla mnie to paranoja, ktora wypacza piekno tego sportu - czyli jazde ma maxa caly czas.
    Skoro zrobili juz ten wątpliwy DRS to na cholere jeszcze sypiące się po 10 kółkach opony, których zresztą nie dają duzo na wyscig.

  • 19. HornetFire
    • 2012-04-23 17:36:42
    • *.98.119.102

    Opony mają wszyscy takie same, więc nie wiem o co biega. To Kimi potrafi cisnąć, przebić się z 11 miejsca na 2 , gonić Vettela a reszta co? Płacz i do mamusi? Ale oni maja lepsiejsze opony . a my golse ...bedę płakał...mamusiu. Tak to odbieram!Chu*owej baletnicy to i majtki w dupie przeszkadzają!!!!

  • 20. michalmt
    • 2012-04-23 18:00:30
    • *.cable.smsnet.pl

    @up: No właśnie! Kimi praktycznie cały wyścig cisnął(i to cisnął nieźle skoro Vettel musiał włączyć "push to pass") i jakoś opony mu się nie zdarły. Faworyci nie wygrywają to już afera xD Schumacher jechał i tak na odległej pozycji to mógł zaryzykować i jechać np. na 4 pitstopy ale za to na 100% a nie się teraz żali...

  • 21. zx74yu
    • 2012-04-23 18:21:13
    • *.cdma.centertel.pl

    GP Francji wraca.! Potwierdzone informacje.!

  • 22. Galadin
    • 2012-04-23 18:27:56
    • *.adsl.inetia.pl

    10. luca motorsport
    Ok, spoko. Tankowanie i zmiana opon mają swoje uroki.
    Jednak wolałbym zdecydowanie, żeby podczas wyścigu kierowca i bolid grali główną rolę, a poza wyścigiem wolną rękę miał zespół, inżynierowie, analitycy, badacze. Niech rozwijają silniki, aerodynamikę i inne.
    Nie chcę oglądać 3/4 części toru w odpadach z opon.
    Procesji nie będzie, gdy zostaną zniesione idiotyczne zakazy treningów, badań i rozwijania silników.
    Niech robią to w trakcie sezonu, raz jedni będą lepsi, raz inni. Nie stać? To niech ścigają się najbogatsi, wcale mi nie widzi się oglądanie jak męczą się w HRT, Marussia czy Caterham.
    Będzie walka, gdy zostanie zniesiony idiotyczny przepis o obowiązkowym wykorzystaniu dwóch mieszanek, o obowiązkowej jeździe na komplecie z Q3.
    Niech zwiększą liczbę kompletów na kwalifikacje i wyścig.

  • 23. WodaPoParówkach
    • 2012-04-23 18:51:16
    • Blokada
    • *.limes.com.pl

    Oj chyba miarka się przebrała i Schumi zaczyna się denerwować. Szkoda bo przecież opony wszyscy mają takie same - z tym faktem nie sposób dyskutować.
    Myślę że trzeba zadać sobie pytanie jaką F1 chcielibyśmy oglądać:
    -czy taką w której kierowcy nie martwią się o nic,opony,silniki,strategie itp i cisną ile fabryka dała(co i tak zazwyczaj kończy się procesją)?
    -czy taką w której trzeba wykazać się nie tylko umiejętnością ścigania ale też umiejętnością dbania o opony,znakomitą współpracą z boksem,główkowaniem ze strategią gdzie do ostatniego kółka nie wiesz kto będzie zwycięzcą?
    Obie opcje będą miały swoich zwolenników...

  • 24. kumahara
    • 2012-04-23 19:53:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wszystko jest ok. oprócz ograniczania ilości opon, bo wyobraźmy sobie, że ograniczą np. ilość paliwa - wtedy trzeba byłoby jeździć jeszcze oszczędniej - to są przecież wyścigi i ograniczanie ilości opon jest na szkodę tej rangi imprezie.

  • 25. koszyk91
    • 2012-04-23 20:55:02
    • *.dynamic.chello.pl

    przeca za pare lat to auta na prunt bedo panie :)
    co do samych wyscigow f1 to tankowanie obowiazkowo! i opony co maja z sekunde-poltorej roznicy na okrazeniu miedzy miekka twarda. jak jest duza roznica to niektorzy na 1 a inni na 3 pitstopy pojada. teraz pirelli troche malo mogla zrobic bo startuja na miekkich z full bakiem a to 130 kilo wiecej w 600 kilowym bolidzie. i trudno jest strasznie, na poczatku ciezka landara a na koniec nawet do boksu nie dojezdza, 0,1 sek straty w boksie i trzech cie lyka, baaaardzo wiele czynnikow uczyni w tym sezonie mistrza. keep watching. yo!
    a DRS i KERS fuj fuj

  • 26. blackF1
    • 2012-04-23 21:17:39
    • *.191.147.121

    sezony 2006, -07, -08 były najlepsze, walka na torze, ciekawe pit stopy, strategie też trzeba było mieć dobrą, potem sezon 2009 zmiany, KERS starania się o atrakcyjniejsze wyścigi i mamy bardzo ciekawe wyścigi, NUDY NUDY NUDY jeden użyje DRS i KERS i ten przed nim nie ma szans - dzieki za taką walkę...

  • 27. michal1424-12
    • 2012-04-23 22:14:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @blackF1 masz rację . W tamtych sezonach wyprzedzanie nie było łatwe ale za to bardziej widowiskowe . Pit Stopy i strategie też bo nikt nie wiedział jaką kto ma strategie , ile ma paliwa , kiedy zjedzie . DRS i KERS to próba poprawy sytuacji przez FIA ponieważ wiedzą że poszli w zła strone .

  • 28. radzix
    • 2012-04-23 22:14:56
    • *.122.223.72

    Moim zdaniem powinni wprowadzić opony kwalifikacyjne, przynajmniej 1 extra zestaw dla kierowców w Q3 bo kwalifikacje wyglądają ostatnio dziwnie... Jednak ludzie, którzy przychodzą na wyścig chcą zobaczyć walczących kierowców na torze a nie bolidy stojące w garażu z powodu oszczędzania opon. Poza tym, chyba to wszystko jednak zmierza w dziwnym kierunku... kierowca powinien cisnąć na 100% przez cały dystans wyścigu, skoro to jest wyścig to co kierowcy robią? Ścigają się tak? Nie prawda, oszczędzają paliwo i opony... :O((

  • 29. radzix
    • 2012-04-23 22:18:01
    • *.122.223.72

    PS. Wyścig – szybkościowa konkurencja sportowa, w której, według ustalonych zasad, trzeba zwykle pokonać określoną trasę w jak najkrótszym czasie, bądź w określonym czasie jak największy dystans.
    Chyba jednak gdzieś ta fundamentalna idea zatarła się w F1...

  • 30. ygor
    • 2012-04-23 23:22:34
    • *.star.net.pl

    @26. blackF1
    no i jak pamiętamy dostawca opon się wnerwił i zrobił opony, którymi jechali cały wyścig, a zmiana była tylko wymuszona przepisami. Przypomnijcie sobie jak wyglądały GP z trwałymi oponami, bez DRS i wyprzedzania. Do tego jeszcze problemy z bezpieczeństwem przy tankowaniu. Niech Pirelli jak najdłużej robi takie opony to będzie się działo jak w Bahrainie ale obawiam się że oni też się w końcu poddadzą presji jak Bridgestone.

  • 31. januszj26
    • 2012-04-23 23:30:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    F1 to nie tylko wyścigi kierowców ,ale również inżynierów mechaników, a motor który napędza to wszystko to dolary.

  • 32. Jahar
    • 2012-04-24 00:02:29
    • *.opera-mini.net

    Najlepiej by było gdyby w wyścigu zawodnicy mogli korzystać z jednego rodzaju opon i aby było tankowanie. Do tego wycofać się z strefy DRS lub całkiem z tego rozwiązania. Dobrze by było przywrócić prace w trakcie sezonu nad np. silnikiem. Przepisy powinno się konstruować w taki sposób by samochody były szybsze na prostej a słabsze w zakrętach. A tak w ogóle to przepisy ograniczają w zbyt dużym stopniu inżynierów. Teraz w F1 brakuje szybkości. Mamy za to chaos na torze.

  • 33. Orlo
    • 2012-04-24 00:07:30
    • *.adsl.inetia.pl

    28. radzix
    Dokładnie. Bo jak to teraz wygląda? Dostałeś się do Q3 i co dostajesz w prezencie - jeden komplet świeżych opon na wyścig mniej...chyba że nie wyjeżdżasz wogóle w Q3 i tak właśnie niektórzy robią i patrząc na awans Raikkonena w Bahrajnie można dojść do wniosku że to się opłaca.

  • 34. WodaPoParówkach
    • 2012-04-24 02:55:34
    • Blokada
    • *.limes.com.pl

    @31. januszj26 - to prawda,to nie tylko wyścig kierowców ale wyścig całych ekip,mechaników,inżynierów czy strategów. Wiele czynników wpływa na końcowy sukces lub porażkę - opony to jeden z tych czynników który dodatkowo uatrakcyjnia rywalizację,przyciąga potencjalnych fanów,nakręca biznes itp itd money!

  • 35. Skoczek130
    • 2012-04-24 14:37:25
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Takiej procesji, jak w 2007 i 2008 roku nigdy jeszcze nie mieliśmy. F1 dążyła do niczego. Zmiany, które poczyniono, okazały się słuszne! Ale to moje zdanie. :)

  • 36. Marti
    • 2012-04-24 19:36:33
    • *.adsl.inetia.pl

    Czy Schumacher jest jedynym kierowcą, który wyraził swoje zdanie na temat opon Pirelli? Nie. Np. Rosberg, Alonso a nawet Button też powiedzieli, że gumy, którymi dysponują, zużywają się za szybko. Czy ich wypowiedzi też krytykowano? Nie.
    Swoją drogą niech przywrócą tankowanie, wówczas opony nie będą się ścierały w takim tempie.

  • 37. krzysiek000
    • 2012-04-24 19:38:50
    • *.51.38.116

    Ludzie, narzekacie jak dziewczyny przed okresem... Narzekacie na opony Pirelli, ale jak myślicie, dzięki czemu nagle w wyścigach pojawiła się loteria? Już mam dość oglądania wyścigów, w których pierwszą 10 można przewidzieć już po kwalifikacjach...
    Przywołujecie 2006 rok? Mam wrażenie, że robicie to tylko dlatego, bo wygrał Alonso. Sezon wcale aż taki ciekawy nie był. A 2008? Sezon był ciekawy jedynie przez pojedynki Hamiltona z Massą. Poza tym to niezbyt był pociągający (no chyba, że dla polskich fanów). Mogę jedynie się zgodzić na 2007 rok, a do niego bym dodał 2009, bo ten rok przewrócił całą stawkę do góry nogami.
    32. Jahar
    Brakuje prędkości? Formuła 1 to nie wyścigi na ćwierć mili, czy po owalu. Bolidy mają być szybkie i na prostej i na zakrętach.

  • 38. zenobi29
    • 2012-04-24 20:09:22
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    36. Marti -,,Swoją drogą niech przywrócą tankowanie, wówczas opony nie będą się ścierały w takim tempie".
    Całkowicie się z Tobą zgadzam. Wróciła by wielka niewiadoma i zgadywanka innych zespołów a tym samym ciekawsze wyścigi.
    Co to za wyścig , kiedy przeciwnik wszystko wyliczy?
    Pozdrówka

  • 39. januszj26
    • 2012-04-24 22:43:36
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Moja propozycja. Mamy 12 zespołów czyli 24 bolidy i 24 kierowców. F1 niech zorganizuje 24 wyścigi i każdy kierowca niech pojedzie wyścig innym bolidem.
    Wybór na zasadzie losowania. Wtedy mamy zespół kierowców i zespoły konstruktorów.

  • 40. showmi
    • 2012-04-25 08:19:17
    • *.dynamic.chello.pl

    Szkoda, że takich wyprzedzeń nie zobaczymy w F1, Filmik z MotoGP Catalunya 09, To jest piękna walka, vimeo . com / 32756097

  • 41. Marti
    • 2012-04-25 23:29:38
    • *.adsl.inetia.pl

    @38. zenobi29 - masz rację. Poza tym co to za kwalifikacje, kiedy w Q3 nic się nie dzieje, bo zespoły oszczędzają opony? Osobiście wolę walkę o najlepsze czasy do samego końca :)
    pozdrówka :)

  • 42. Skoczek130
    • 2012-04-26 16:59:23
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @athelas - przesadzasz z Hamiltonem. Ale racja - obecnie nie można tylko cisnąc. Mądra jazda to podstawa. Moim zdaniem zmiany są korzystne. Sezony 2007-2008 to dominacja dwóch ekip. Tak byc nie mogło. Dla mnie zmiany w 2009 roku to korzyśc dla F1. Pozdr :)


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo