komentarze
  • 1. Skoczek130
    • 2012-02-16 15:08:08
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Przede wszystkim powinni się pozbyc Cyklopa. Ten typ nie ma pojęcia o tej robocie. Poza Sebą resztę zmarnował... ;]

  • 2. ULTR93
    • 2012-02-16 15:30:27
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Alguersuari powinien zająć się bardziej swoim dj'waniem. W F1 nie widzę go na podium.

  • 3. GoQu
    • 2012-02-16 15:38:41
    • *.cdma.centertel.pl

    Ja sobie nie wyobrażam nowych kierowców TR nawet za parę sezonów na podium. Z Jamiego mogłoby coś być, cóż może wróci do F1, bo to naprawdę niezły i sympatyczny kierowca.

  • 4. MARU
    • 2012-02-16 16:09:25
    • *.man.bydgoszcz.pl

    Tost troszeczke przesadził,mieli słabe auto i tyle nawet vetell nic by nie zrobił.

  • 5. fanAlonso=pziom
    • 2012-02-16 17:29:22
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Obaj kierowcy powinni dziękować Red Bullowi, gdyż inaczej nigdy nie trafiliby do Formuły 1. - a może jednak panie Tost ? zapewne byłoby trudniej ale ciężką pracą jak RK może by im sie udało niech nie mówi że red bull to nie wiadomo co i bez ich wsparcia nie daliby sobie rady

    mówimy o zespole wygrywającym dwa mistrzostwa świata, co oznacza, że kierowcy awansujący tam muszą mieć zdolność wygrywania wyścigów i mistrzostw."- tylko co będzie jak już RBR nie będzie wygrywał ? dalej będą wybrzydzac i pozwalac sobie przebierac wśród kierowców ze zdolnością wygrywania wyścigów jak sam powiedział ? nie wydaje mi się
    wiem że Franz jest w pewnym sensie pracownikiem red bulla i nie wypada mu źle mówic ale trochę już się zagalopował moim zdaniem choc do herr helmuta mu jeszcze dużo brakuje

  • 6. Święty
    • 2012-02-16 17:42:28
    • *.213.216.91.ip4.netico.pl

    Mam trochę mieszane uczucia po przeczytaniu tego artykułu. Bo z jednej strony do tej pory pisałem (i dalej to podtrzymuję), że zarówno Buemi jak i Algersuari byli ciency.

    Ale z drugiej strony chyba pan Tost zapomniał, że jest on szefem zespołu o nazwie STR a nie RBR i że mimo, że to są zespoły tego samego sponsora to jednak są to dwie różne ekipy i dwa różne bolidy. Marne bolidy. Zresztą RBR też był marny, udało im się stworzyć genialną konstrukcję przed 3 laty i fakt, że przepisy co do bolidów nie zmieniały się aż tak znacznie sprawiło, że ostatnie sezony były mistrzowskie i ten pewnie też będzie. Ale zobaczymy jak będzie w 2013/2014 panie Tost. Bo już nie raz w historii F1 zespoły, które kończył z majstrem w kolejnym sezonie były na końcu stawki. A wtedy trzeba się będzie powstrzymać od takiego zadzierania nosa.
    I mimo, że co do zasady Tost ma racje, to jednak sposób w jaki się wypowiedział świadczy tylko o jego kulturze.

  • 7. roko
    • 2012-02-16 18:58:36
    • *.limes.com.pl

    Hmm, ciężko jest jednoznacznie ocenić wypowiedź szefa zespołu wyścigowego, który jakieś tam cele zakłada a następnie z osiągniętego wyniku jest rozliczany. OK, ani Alguersuari ani Buemi nie byli kierowcami w których jeździe znawcy ani kibice, widzieliby przyszłych mistrzów F1. Ale powierzmy to wprost, w obecnej karuzeli wyścigowej wcale ich tak znowu (tych najlepszych) za wielu to nie ma. Do tego należy dołożyć samą pozycję STR-u który ma tam swoje zadania do wykonania ale nawet nie może mieć aspiracji do bycia najlepszym zespołem w stawce. Posiada zatem ograniczenia genetyczne i to od samych urodzin. Zatem będąc zespołem nie w pełni zdrowym, jego szef wciska nam kit że jest inaczej. I w tym momencie mam jednak zgrzyt zębów.
    O byłych kierowcach STR-u napisze tyle że wcale zniknąć z torów wyścigowych nie muszą.
    Zresztą, kiedy jeździł w tym zespole mistrz formuły Champ Car Sebastien Bourdais, usiłowano go oceniać po jeździe w F1, porównując z poprzednimi sezonami w amerykańskiej klasie. Bardzo krytycznie wypowiadano się o francuskim kierowcy, czasem wręcz obraźliwie. Nie wróżono mu dalszej wielkiej kariery, gdy tymczasem jest jednym z najlepszych kierowców w klasie LMP1. Ba, inny kierowca, co czas jakiś jeżdżący w barwach japońskiego "Superogóra" ;) Anthony Davidson, niemal 'beztalencie" blokujące tylko miejsca innym w F1, jest także wybitnym kierowcą tej formuły wyścigowej. Piszę o tym bez kozery, bowiem w obecnym sezonie formuła LM jako oficjalna klasa wyścigowa pod patronatem FIA, co prawda samej F1 nie przebije ale może być tuż zaraz za nią. Jako że klas jest kilka a w klasach obsady po kilkanaście pojazdów a każdy z nich obsadzony jest 3 kierowcami, to tutaj dopiero widać kto i jakim jest kierowcą naprawdę.
    No cóż p. Tost się chyba za bardzo przypiekł ;)

  • 8. patrolek23
    • 2012-02-17 09:59:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Red Bull traktuje ludzi jak g... albo jak bóstwa. Algersuari dowiedział się, że nie ma posady telefonicznie w momencie kiedy prawie wszystkie posady kierowców już były obsadzone. Sorry ale tak się nie robi. To wygląda jakby zrobili mu to naumyślnie. Helmut widać pamiętliwy i mściwy typ, ale kto jemu zabroni robić wiochę z Formuły 1.

    Helmut Marco: "W tym roku nie będziemy faworyzować żadnego z naszych kierowców..... tak jak to miało miejsce w zeszłym roku" - brak słów.

  • 9. arvac44
    • 2012-02-17 13:39:00
    • *.t-mobile.pl

    8. Zgadzam się - wielbią zwycięzców i plują na pozostałych.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo