2011-11-13
Frustracja i rozczarowanie w obozie Renault
Bruno Senna i Witalij Pietrow są po dzisiejszym wyścigu zgodni – do zdobycia punktów zabrakło tempa. Brazylijczyk borykał się dzisiejszego popołudnia z awarią systemu odzyskiwania energii kinetycznej, natomiast w bolidzie Rosjanina zawiodło ruchome tylne skrzydło.R E K L A M A
Bruno Senna
„Bądźmy szczerzy – taki występ nie zapewnia nawet odrobiny komfortu. Mieliśmy problemy z powodu awarii KERS, kary przejazdu przez boksy oraz samochodu, który na tym torze nie był w najlepszej formie. To wszystko razem sprawiło, że skończyłem tam gdzie skończyłem. Mieliśmy mnóstwo straconego czasu do odrobienia, a strategiczne decyzje podjęte w tym celu nie odpłaciły. Z pewnością myślę, że podczas tego weekendu moje osiągi były tak dobre jak tylko mogły być. Może w Brazylii będziemy mieli lepsze podstawy i, miejmy nadzieję, lepszy weekend”.
Witalij Pietrow
„To było dosyć frustrujące popołudnie, ponieważ nie działał mój DRS. Myśleliśmy, że możemy liczyć na niezłą walkę z samochodami z przodu, ale okazało się, że jesteśmy bezradni, więc zdecydowaliśmy się na zmianę strategii. Gdy zatrzymałem się po raz pierwszy, założyliśmy świeży komplet średnich opon, ale niestety nie wystarczyły one na zbyt długo, więc zjechałem ponownie po komplet miękkiej mieszanki na 38 okrążeniu. Niestety okazało się, że jesteśmy zbyt wolni. Prawda jest taka, że tempo nie było wystarczająco dobre aby można było zdobyć punkty”.
„Bądźmy szczerzy – taki występ nie zapewnia nawet odrobiny komfortu. Mieliśmy problemy z powodu awarii KERS, kary przejazdu przez boksy oraz samochodu, który na tym torze nie był w najlepszej formie. To wszystko razem sprawiło, że skończyłem tam gdzie skończyłem. Mieliśmy mnóstwo straconego czasu do odrobienia, a strategiczne decyzje podjęte w tym celu nie odpłaciły. Z pewnością myślę, że podczas tego weekendu moje osiągi były tak dobre jak tylko mogły być. Może w Brazylii będziemy mieli lepsze podstawy i, miejmy nadzieję, lepszy weekend”.
Witalij Pietrow
„To było dosyć frustrujące popołudnie, ponieważ nie działał mój DRS. Myśleliśmy, że możemy liczyć na niezłą walkę z samochodami z przodu, ale okazało się, że jesteśmy bezradni, więc zdecydowaliśmy się na zmianę strategii. Gdy zatrzymałem się po raz pierwszy, założyliśmy świeży komplet średnich opon, ale niestety nie wystarczyły one na zbyt długo, więc zjechałem ponownie po komplet miękkiej mieszanki na 38 okrążeniu. Niestety okazało się, że jesteśmy zbyt wolni. Prawda jest taka, że tempo nie było wystarczająco dobre aby można było zdobyć punkty”.
komentarze
1. marcin_114
Robert wróć!
2. lechart
I słusznie ....... FI ich ściga i jak dalej tak jeździć będą, to doścignie ... :))) Ale przecież sami są sobie winni ...... Do pracy panowie ....
3. saint77
Witalij, musisz się nauczyć, że DRS służy do wyprzedzania.
A ty obstawiasz tyły i to ciebie wyprzedzają, więc awaria DRS nic tu nie zmienia.
Bardzo dobra wiadomość - kierowcy Renault sa zgodni, że zabrakło im tempa.
Teraz, kiedy to pojęli powinno pójść z górki:)
4. Mareckis
Masakra, jeszcze na poczatku sezonu cos sie dzialo z samchodem , byly punkty, niezle kwalifikacje. Teraz jak rekieta i Brunon sie dosiadli to nic, kompletne zero, juz od kilku wyscigow oddalaja sie. Fakt ze teraz juz za pozno na jakies modyfikacje ale Witja jezdzi od poczatku i jak widac niewiele potrafi, jedyne co to to ze aut juz tak nie rozbija. Robert wroc.
5. niunka80
szkida gadac...
6. niunka80
szkoda... sorki
7. GKT
Przestańcie jęczeć "Robert wróć" itp. Jestem nie tylko lekarzem, ale tak się składa, że i ortopedą. Już 2 tyg. po wypadku na tym forum tłumaczyłem Wam, że jego leczenie potrwa minimum 1 rok. Ale chodzi o powrót do normalnego życia, a nie do F1! Pamiętajcie, że jego (i jego pilota) szczęściem jest już to, że żyje (kilka centymetrów w którąkolwiek ze stron, a jeden z nich byłby rozerwany przez barierkę "nadziewającą" ich auto). I jeżeli Robert jeszcze wróci do F1, i jeżeli odniesie jeszcze w niej sukces (tj. miejsce na podium za cały sezon), to będzie b.źle świadczyło o reszcie stawki: przegraliby z inwalidą narządu ruchu. Inne wytłumaczenie takiego obrotu wypadków byłoby takie, że Formuła 1 to wyścig tylko technologii, a kierowca stanowi w niej tylko kilka - kilkanaście procent (ja tak nie sądzę).
8. sever
Taki ortopeda z bożej łaski i naszego kraju operował moja stopę po wypadku i po roku inny musiał naprawiać jego dzieło. Na szczeście za granicą nie przyjmują do świadomości że coś może z góry być beznadziejne.
9. czerwony74
Co do postu kolego GKT to myślę , że twoje zdolności a ich to róznica kilku epok i jak ty bys to robił to napewno Robert by został inwalidą i to na tyle.A co do wyscigu to z tych kierowców co mają to oni nić nie wprowadzają nowego do samochodu tylko sie cofają .Renia potrzebuje kierowcy który rozumie F1 a nie tylko prowadzić samochód .
10. saint77
@GKT.:
opisujesz wszystko jak prawdziwy lekarz "górnej półki" świata medycznego.
Mało tego, piszesz jak ktoś, kto wypadek ten widział, był pierwszy na miejscu zdarzenia, wyciągał Roberta z samochodu, prowadził operację każdej części ciała, potem prowadził rehabilitacje a obecnie konsultuje z dr Cecarellim odpowiedni proces leczenia i rehabilitacji.
Gratuluję podejścia do problemu. Gdybym miał do takiego lekarza pójść to wybrałbym raczej wiejskiego znachora.
11. be_rcik
FI już ich raczej nie łyknie w punktacji.
Ale technologicznie to są praktycznie na poziomie Zubra.
12. beret
...ortopeda na tym forum juz jest!
Kogo jeszcze brakuje? Kaszpirowskiego.
Ale poziom zajebisty!!!
13. GKT
@8, @9, @10
Poziom chamstwa wprost większy niż w przysłowiom ONETcie! Nikogo nie obraziłem, nikogo nie poniżyłem, a co otrzymałem - właśnie to co powyżej. Proszę bardzo, mogę się poświęcić! Jeżeli obrażanie mojej osoby przywróci Robertowi choć procent sprawności - róbcie to dalej, PROSZĘ O WIĘCEJ! Żegnam Państwa!
14. sever
lekarze i prawnicy to dwie profesje pozbawione sumienia . Żegnam.
15. Trzelpy
Frustracja i rozczarowanie po nieudanej operacji stopy.
16. DJ SaM
PANOWIE !! Troszeczkę szacunku dla GKT możecie się nie zgadzać z opinią ale nie upoważnia was to do takich wpisów. Niestety ale marketing Renault i brak odpowiednich zapisów w umowie były skutkiem tego nieszczęścia. Niech moc będzie z tobą Robert z lub bez F1. Pozdrawiam !
17. Krzysztof-n
@GKT
Nie przejmuj się żółcią wylewaną przez frustratów, ta żółć ich w końcu zeżre.
18. david9
Najgorsze jest to, że nie widzę, żeby w przyszłym sezonie miało być lepiej. Dostają baty od ForceIndia, Saubera i ToroRosso. W zeszłym roku to przynajmniej twardo trzymali się tego 5 miejsca. Teraz są 7 czy tam 8 siłą w stawce i 5 miejsce w klasyfikacji zajmują głownie dzięki sukcesom w pierwszych wyścigach.
19. saint77
@17. Krzysztof-n:
zastanów się proszę co piszesz.
facet twierdzi, że jest lekarzem-ortopedą. Pomijając już fakt dziecinnej wręcz próby wmówienia ludziom, że wystawił 2 tygodnie po wypadku rzetelną diagnozę o stanie zdrowia i rokowaniach na powrót do pełni sprawności Roberta, zwróć uwagę na sposób tej wypowiedzi.
Oczywiście fakt, że ludzie z najbliższego zespołu medycznego, który od początku do chwili obecnej jest przy Robercie i zajmuje się jego zdrowiem twierdzi co innego nie ma dla Pana ortopedy znaczenia.
Słowa dr Ceccarelliego czy dr Rosselliego są oczywiście marketingowym bełkotem.
Wiec jak możesz posądzać ludzi dających odpór takim teoriom o wylewanie żółci.
Natomiast tekst o wiejskim znachorze oparłem na własnym doświadczeniu sprzed 12 lat, gdzie właśnie dyplomowany dr n med. Pan X, wzięty ortopeda dał mi jasno do zrozumienia, że do pełnej sprawności mój kręgosłup lędźwiowy na poziomie L4 i L5 nigdy nie wróci i stan będzie się tylko pogłębiał i nikt nic w takiej sytuacji nie zdziała oraz - cytuję " .... proszę więcej nie zajmować miejsca innym pacjentom i zapomnieć o rehabilitacjach, bo to nic panu nie da. Proszę sobie na starość przygotować wózek."
I właśnie taki wiejski znachor - po obejrzeniu zdjęć z TK ten kręgosłup naprostował w dwóch zabiegach po pół minuty każdy. Na wózek na starość - gdzie mam jeszcze sporo czasu - wcale się nie zanosi bo o schorzeniu prawie zapomniałem.
Podaję ten przykład, bo sądzę, że nasz forumowicz -ortopeda ma taki sam zakres wiedzy w stosunku do lekarzy Roberta jak mój specjalista dr n.med do tego wiejskiego znachora.
Pozdrawiam.
20. DJ SaM
@saint77
Nie każdemu Psu Burek.
21. Zirdiel
@19 Nikt nie kawał mu dawać opinii lekarskiej!
GKT po co w ogole piszesz posty skoro na każda krytykę tak reagujesz?
Ja to bym sie nawet nie zdziwił Jakby kubica nie wrocil. nikt mu nie kazal się pchać do tych rajdów ! albo się jeździ w f1 albo w innych seriach. Ma co chcial. biorąc pod uwagę dotychczasową pozycję renault szkoda żeby on się tam męczył.jeszcze nie wiadomo co można się teraz po nim spodziewać..
22. bmwsauber1
witja jak zwykle jak mu cos sie uda to ON jak zawali to MY.Senna jak zwykle poprawia sie w następnym wyscigu-paranoja...
23. Skoczek130
Przede wszystkim nie ma nawet iskry faktu, iż użytkownik @GKT jest lekarzem-ortopedą. Prawdą jest, że gdyby Robert doznał takiego wypadku w Polsce, już nie miałby dłoni. Polak był operowany przez najlepszych profesjonalistów, a nie zwykłego Kowalskiego. Panie @GKT - trochę optymizmu! Jeżeli (odpukac w niemalowane!) faktycznie Robert nie wróci, wówczas zwrócę Ci honor. Pozdrawiam
24. lechart
GKT ... Napisałeś prawdę. .............. Taki właśnie jest. Czasu nie da rady przyspieszyć. Fakt, że Kubica żyje i w ciągu niecałego roku przeszedł wszystkie konieczne operacje to już cud. Powrót do pełnej sprawności to drugi oczekiwany cud ..... I niech taki cud się stanie jak najszybciej .... Myślę że wszystko jest na najlepszej drodze. I jeszcze jedno. ...... Nie warto na takich forach przyznawać się do swojej profesji. .... Pozdrowienia dla wszystkich poprzedników ...
25. dnb
13. GKT
Nie zaczynaj swojej pisaniny od "Przestańcie jęczeć "Robert wróć"" , a na dokładkę walisz hasłem "to będzie b.źle świadczyło o reszcie stawki: przegraliby z "inwalidą" narządu ruchu" może i jesteś jakimś tam ortopedą, ale mózgu i kultury to ty nie masz, prowokujesz ludzi, a później masz radochę? , ale chyba z tego, że ktoś cie zbeształ?!
Tak więc ROBERT WRÓĆ!!! i udowodnij jeszcze raz tym wszystkim trollom, że ich komentarze warte są tyle, co hefty na chodniku pod pubem.
26. Anteaus
saint77
Szkoda ,ze nie napiszesz przy okazji czegoś o postach typu "Robert wróć! " Jakby to niby nie było jego wolą
GKT może faktycznie prowokuje pisząc o kalekach i może faktycznie nie jest żadnym lekarzem ale faktem jest ,że jak wszyscy widzą ze zdrowiem Roberta nie jest najlepiej i wielu jego fanów twierdzi przecież ,że z jego powrotu raczej nic nie wyjdzie.
Faktem jest także to ,że w sumie nic konkretnego nie wiadomo, nie znamy przecież jego faktycznego stanu zdrowia. Ale przecież wiemy kiedy pierwotnie miał być jego powrót i co z tego wyszło. Wiemy ,ze przechodzi kolejne zabiegi a skoro tak jest to nie jest na razie gotowy i jeszcze długo może nie być.
Więc proponuje nie jechać po każdym kto zwątpił ,że Robert wróci bo tym bardziej biorąc poziom informacji i dezinformacji nie jest to wcale takie dziwne
27. Voight
Trzeba było brać Raikkonena zamiast Pietrowa bo on nie dość, że sam na siebie by zarobił to jeszcze nie byłoby problemu z szukaniem lidera zespołu i z rozwojem bolidu byłoby mniej problemów. Ale nie... ważniejsze są rosyjskie petrodolary i "nowe możliwości na rynku wschodnim"
28. poncki
Robert wróci szybciej niż nam sie wydaje !!!
A pan ortopeda niech lepiej zajmie sie swoją robotą, bo o F1 wie tyle co nic.
29. saint77
@26. Anteaus.
To, że ktoś ma wątpliwości odnośnie powrotu Roberta nie jest niczym niezwykłym, złym czy niepożądanym.
Ja nie wyraziłem swojej złości z powodu jego poglądów, bo sam też mam poważne obawy co do przyszłości Roberta w F1.
Ale sposób wypowiedzi GKT i użyte sformułowania - tak jak pisze w 25. dnb - same nasuwają pewną określona formę odpowiedzi.
Co do "Robert wróć" - tutaj również uważam, że pisanie takiego hasła nie ma w sobie nic niepożądanego, chociaż oczywiste jest, że sam Robert do tego dąży za wszelką cenę.
Lepiej jednak, aby ktoś z otoczenia Roberta (lub może nawet i sam Robert:) czytał takie właśnie hasła na wszystkich forach F1 niż tylko ujadanie typu: kaleka, niepełnosprawny, skończył się, sam sobie winien itp.
Ja mogę czytać komentarze typu "Robert wróć" codziennie i wcale mnie to nie irytuje, ale buractwa objawiającego się słowami: kaleka, inwalida, niedouk itp. zawieranych często w komentarzach od innych osób po prostu nie zdzierżę.
I jeszcze jedno: w mojej odpowiedzi nie było ani wyzwisk, ani chamstwa, ani obrażania. Więc facet chyba sam siebie nie potrafi dowartościować, skoro gdzieś to wyczytał. Ma więc sam poważny problem:)
30. Haziaj
Wiecie może co Senna odmalował, że musiał zjechać do "boksu" na pierwszym kółku ? Obawiam się, że Brazylia będzie ostatnim wyścigiem dla dwóch Brazylijczyków: Senny i Barrichello. Swoją drogą nie rozumiem czemu dublowani kierowcy utrudniają wyprzedzanie.
31. pablo_surf
Żenujący poziom Renault. Blisko 2.5sek w kwalifikacjach do pierwszego, to przepaść. Renault to już zespół-cień.
32. piotrek74
A Bulion nic nie dodał po tym wyścigu ?????
Nie jestem fanem F1 od x lat ,ale nich nikt nie warzy się ,podważać wkładu kierowcy i innych czynników z nim związanych w rozwój bolidu .
Rok wcześniej były zakłady ,kiedy ,lub w co przyłoży drugi kierowca a aktualnie czy przebrną Q1 i zdobędą choć ten,,,,,,,,,, 1,,,,,,,,,,,,,,,,, punkcik
Ps. Nie wiem czy się śmiać czy płakać z postawy tego zespołu .
33. Święty
Wypowiedź Bruno powinna brzmieć tak:
Po raz kolejny nie umiAŁEM korzystać z KERS, zawaliŁEM start, dostałem kary przejazdu przez boksy z powodu MOJEGO idiotycznego zachowania na torze, mimo że samochod był w stanie powalczyć o 6 miejsce o ile jechałby w nim ktoś lepszy ode mnie. To wszystko razem sprawiło, że skończyłem tam gdzie skończyłem. MiAŁEM mnóstwo straconego czasu do odrobienia, a strategiczne decyzje które PODJĄŁEM w trakcie wyścigu były znów fatalne. Z pewnością myślę, że podczas tego weekendu moje osiągi były tak samo ujowe jak zawsze, czy to w Reno czy w HRT. Może w Brazylii będziemy mieli lepsze podstawy i, jeżeli nikt mnie nie zastąpi, to będę miał fuksa i skończę na 13 pozycji”.
Tempo Witolda było gorsze od startujących z ostatniej linii Williamsów. Tragedia.
34. be_rcik
Odnośnie GKT, to nie wiem czy jest znachorem czy lekarzem. Nie pisał jak lekarz, co nie znaczy że nim nie jest, może pop prostu chciał być bardziej zrozumiały.
Jeśli rok temu przewidywał taki rozwój sytuacji, to gratulacje dla przenikliwości. Może to o czymś świadczyć. Sam chodził,m wtedy na rechablitację kolana i fizykoterapeuta (nie lekarz ortopeda) powiedział że łokieć to najbardziej paskudne miejsce do leczenie i że według niego praktycznie nie ma szans do pełnej sprawności przy tak poważnym urazie i że będzie ograniczenie w ruszaniu ręką, co nie znaczy że nie będzie mógł się ścigać.
Nie trzeba znać całego opisu choroby żeby wiedzieć ci się świeci. Jeśli słyszycie że trzeba wybudować autostradę to wiecie że nie zrobią tego pół roku, jeśli wiecie że ktoś ma problemy z zawieszeniem i stukaniem to można się domyślać że za 50 zł tego nie zrobi nawet bez dokładnego obejrzenia. Tak ortopeda może powiedzieć ze całkowicie rozstrzaskany łokieć i dłoń to nie kwesta luty-maj (jak kiedyś wierzyliśmy), ale raczej 2011-2012.
Nie wiem kim jest GKT, ale nie napisał nic za co by się można obrażać, lub jego obrażać. Nawet jak nie jest najlepszym lekarzem na więcej w sprawie dłoni, to może wie coś więcej, niż że to dłoń składa się z "paznokci i dłoni właściwej".
Odnośnie opinii o lekarzach i ich sumieniach. Mam w domu lekarza, który ratuje życie bardzo malutkich dzieci, za pieniądze na które nie splunąłby przeciętny mechanik samochodowy. Wypraszam sobie takie opinie. Lekarze są na pewno różni, tak jak kierowcy, studenci, prawnicy, politycy, murarze, artyści .... . Tak samo jak piszący na forum. Co nie znaczy że należy generalizować i na podstawie jednego postu wszystkich piszących wyzywam że są gnidy i bałwany. Każdy odpowiada za siebie, pisze za siebie. Nawet politycy są niektórzy normalni.
Pozdrawiam
35. GrzeSzNY
Moge powiedziec z reka na sercu ze w 100% nie zwracalem uwagi na pozycje LRGP podczas ostatniego wyscigu. Czasmi relaizatow wrzucal urywki w ktorych slicgali sie z lotusami virginami i HRT :) mysle ze tylko bright orange malowanie auta przyciagnie ponownie moja uwage na nich :) no i ewentualny powrot Kubicy.
GKT eeee chyba cienki jestes w swoim fachu ale ja prawdopodobnie nigdy nie bede twoim pacjetem ;) wiec mi nei zalezy :) Nie zgadzam sie z twoja opinia gdyz z tego co czytam kubica jest coraz sprawniejszy a czy wroci do F1 czy nie to jego problem nie moj:)
36. GrzeSzNY
@be_rcik zgadzam sie z Toba!
37. pawel123
Ja już nie będę się pastwił na Renault;
przedstawię raptem pozycje kierowców z finiszu w stosunku do startu:
/ TYLKO Renault przyjechało na metę z gorszymi pozycjami niż na starcie ;/
1. Lewis Hamilton +1
2. Fernando Alonso +3
3. Jenson Button =
4. Mark Webber =
5. Felipe Massa +1
6. Nico Rosberg +1
7. Michael Schumacher +1
8. Adrian Sutil +1
9. Paul di Resta +1
10. Kamui Kobayashi +6
11. Sergio Perez =
12. Rubens Barrichello +12
13. Witalij Pietrow -1
14. Pastor Maldonado +9
15.Jaime Alguersuari =
16. Bruno Senna -2
17. Heikki Kovalainen =
18. Jarno Trulli =
19. Timo Glock =
20. Vitantonio Liuzzi +2
38. GoQu
Witaij i Bruno kierowcami dobrej rangi nie są. Gdyby ich tak do HRT wsadzić to nie wiem, czy byliby lepsi od Vitantonio.
39. Święty
GoQu, byliby dużo gorsi od Vitantonio, który też jest sredniakiem, ale ma przynajmniej wieksze doswiadczenie niz Vitek i Bruno.
Bruno był w HRT gorszy od Czanduka, który jak wsiadł w tym sezonie do Lotusa to miał 4 okrążenia straty (przy 2ch drugiego kierowcy Lotusa). To jest kierowca 3ciej kategorii tak jak i Vitek.
40. GrzeSzNY
A nie tak dawno slyszalem glosy mowiace ze bruno jesttakim swietnym kierowca, prawie jak jego wujek ... i gdzie teraz ten labedzi spiew?
41. dnb
40. GrzeSzNY
i co?! Cieszysz się z tego, że np ja nie miałem racji w sprawie Bruno ?
42. Święty
W sumie z punktu widzenia Roberta dobrze jest, ze nie potrafia znalezc godnego zastepcy;>
Dla widowiska jednak duzo gorzej. Już nawet na fanpejdżu LR na fejsie nie piszą nic o wczorajszych wynikach, hehe. Wszyscy zdaja sobie sprawe jak fatalnie jezdza obaj kierowcy.
43. Locker
Tłumaczenia kierowców żenujące. Button też nie miał KERSu przeszkadzało mu to ale potrafił dostosować bolid do tej sytuacji. Brak DRSu? Bądźmy poważni. A co mają powiedzieć kierowcy którzy DRSu nie mogli używać bo ...nie mieli przed sobą innego kierowcy?
Inna sprawa że prace nad rozwojem tego bolidu albo stanęły albo w związku z brakiem Kubicy zeszły na jakieś manowce. Co by nie mówić, Kubica potrafił wycisnąć, tak ustawić bolid że jechał na maxa w każdym wyścigu.
44. GrzeSzNY
41. czy sie ciesze? hmm nie z tego ze ty nie miales racji, lecz mam satysfakcje ze ja mialem dobre przeczucia.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz