2011-09-10
FIA sprawdzi camber po kwalifikacjach
Międzynarodowa Federacja Samochodowa postanowiła przychylić się do prośby producenta opon Pirelli i podczas GP Włoch na torze Monza na sztywno ograniczyć stosowanie zbyt dużego pochylenia kół zwanego kątem cambera.R E K L A M A
Przedstawiciele Pirelli wczoraj wieczorem dyskutowali tę kwestię z FIA, po tym jak jeszcze w Belgii zespół Red Bulla zdecydowanie wyszedł poza rekomendowany przez Pirelli zakres 4 stopni.
Po kwalifikacjach do GP Włoch wszystkie bolidy zostaną poddane pomiarom, a pochylenie przednich kół nie będzie mogło być większe niż 3,25 stopnia.
„Po dyskusji szefów zespołów na czwartkowym spotkaniu możemy potwierdzić, że po kwalifikacjach będziemy sprawdzali ustawienia cambera, aby sprawdzić, czy rekomendacje Pirelli są przestrzegane” napisano w oświadczeniu na stronach FIA.
„Każdy bolid, który przekroczy te rekomendacje zostanie oddany pod ocenę stewardów jako naruszenie Artykułu 2.3 Regulaminu Technicznego F1 (niebezpieczna konstrukcja).”
Złamanie Artykułu 2.3 regulaminu technicznego F1 może skutkować nawet wykluczeniem z zawodów, jeżeli stewardzi uznają, że konstrukcja bolidu stwarza zagrożenie.
Firma Pirelli na wyścig na szybkim torze Monza zaproponowała ekipom maksymalny camber (3,25 stopnia) bardziej restrykcyjny niż na Belgii (4 stopnie), dopatrując się przyczyny nadmiernego „bąbelkowania” opon w bolidach Red Bulla na torze Spa właśnie z powodu przekroczenia tej wartości.
Po kwalifikacjach do GP Włoch wszystkie bolidy zostaną poddane pomiarom, a pochylenie przednich kół nie będzie mogło być większe niż 3,25 stopnia.
„Po dyskusji szefów zespołów na czwartkowym spotkaniu możemy potwierdzić, że po kwalifikacjach będziemy sprawdzali ustawienia cambera, aby sprawdzić, czy rekomendacje Pirelli są przestrzegane” napisano w oświadczeniu na stronach FIA.
„Każdy bolid, który przekroczy te rekomendacje zostanie oddany pod ocenę stewardów jako naruszenie Artykułu 2.3 Regulaminu Technicznego F1 (niebezpieczna konstrukcja).”
Złamanie Artykułu 2.3 regulaminu technicznego F1 może skutkować nawet wykluczeniem z zawodów, jeżeli stewardzi uznają, że konstrukcja bolidu stwarza zagrożenie.
Firma Pirelli na wyścig na szybkim torze Monza zaproponowała ekipom maksymalny camber (3,25 stopnia) bardziej restrykcyjny niż na Belgii (4 stopnie), dopatrując się przyczyny nadmiernego „bąbelkowania” opon w bolidach Red Bulla na torze Spa właśnie z powodu przekroczenia tej wartości.
komentarze
1. TommyRMF1
Boże, boją się nie wiadomo czego...
ROzwiążcie f1 najlepiej bo to już przesada, ciągle jakieś ograniczenia...
2. maniak300
Teamy same dojdą do tego, jakie ustawienia najlepiej się sprawdzają w ich bolidach. Nie trzeba im to narzucać. Skoro w Spa RBR miało problemy z oponami, więc nie będą już przekraczać pewnych wartości, bo nie są aż tak głupi, by znów użerać się z tym problemem podczas kolejnego GP!
Kolejny bezsensowny, pseudo "bezpieczeństwo" przepis.
3. Haziaj
Bezsensowność bezsensownością ale jest to przepis i powinni go przestrzegać. Wiedzą w co wchodzą i podejmują ryzyko. Większy kąt bardziej drze opony co z kolei przekłada się na niebezpieczeństwo wcześniejszego wystrzału, a później to już wiadomo.
4. szerter
Bez sensu, że zespoły się na to zgodziły.
5. szerter
3. Haziaj - do Spa to było ZALECENIE dostawcy, teraz dopiero będzie to przepis.
6. Kimi Rajdkoniem
Sądzę, że każdy zespół chciałby mieć takie problemy z oponami i wygrywać
7. mlq
Sedziowie dyktują prawa na dziedobry
8. Haziaj
Chodziło o ten zapis:
"naruszenie Artykułu 2.3 Regulaminu Technicznego F1 (niebezpieczna konstrukcja).” "
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz