komentarze
  • 29. URAN
    • 2011-07-12 10:21:24
    • *.adsl.inetia.pl

    Cholera mnie bierze jak czytam wypowiedzi na tym forum. A to jednemu trzeba nawpychać, bo ma świetny bolid, w którym nie sztuka wygrywać, a to drugi znowu ma szczęście i tylko dlatego wygrał, a trzeci to burak i cham i nikogo się nie boi, nawet sędziów. I tak w kółko! Każdy ma prawo wypowiedzieć się na forum, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że co poniektórzy mają w sobie coś, co zwie się polactwo. Bezinteresowna zawiść, narzekanie i opluwanie. Zwłaszcza każdego kto ma inne poglądy. Cechy narodowe? Trochę KULTURY jest pilnie potrzebne i poszukiwane. I nie chodzi o nieużywanie słów powszechnie uważanych za obraźliwe. Rozumiemy się? Czekam teraz na pomyje wylane na mnie, co tylko potwierdzi moje spostrzeżenia.

  • 30. mariusz-f1
    • 2011-07-12 10:25:32
    • *.opera-mini.net

    24. Głupszego komentarza już nie mogłeś napisać ? Dla mnie jesteś marnym prowokatorem i do tego pustakiem.... chłopczyku w rajtuzach.

  • 31. szmalec
    • 2011-07-12 10:44:17
    • Blokada
    • *.pools.arcor-ip.net

    30 wiem fanboyu Kubicy ze cie boli prawda ale wyzywac nie musisz prostaczku

  • 32. profesor
    • 2011-07-12 10:54:12
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    12
    Nie mozna rozwijać bolidu jeżeli nie ma się kierowcy który jeździ na granicy możliwości bolidu , mój osąd sytuacji jest taki ,że obecni kierowcy LR jeżdżą na granicy ale własnych umiejętności i nie wykorzystują pełnego potencjału bolidu , zahamowują w ten sposób rozwój bolidu.

  • 33. i.zeb
    • 2011-07-12 11:24:06
    • *.238.198.102

    24 . Kolego prawda jest taka, że jak obaj jeżdzili w BMW . To Nikuś miałOgromne plecy , tak jak jest obecnie w RBR z Paluchem .Kubica miał wówczas ogromne szanse na Majstra , ale przecież . Został przez zespół , wraz z Doktorkiem Wąsikiem , pop[rostu Olany ,i zamiast zająć się Robsonem ,to ulepszali bolid pod , Nikusia , żeby w końcu nauczył się dogrzewać opony . Prawda jest taka , że Kubica nie wspierany przez zespół , pokazał . Nieudacznikom jak się jeżdzi ,.Nikuś do końca kariery , nie pojmnie jak się dogrzewa opony .Pozdrówka

  • 34. jar188
    • 2011-07-12 11:54:12
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @szmalec
    Nikt nie potrafi tak dobitnie prawdy wyłożyć jak TY, powinieneś dostać swoją rubrykę na portalu "SZMALEC Z OGÓRKIEM " - czyli cała prawda o F1 w wydaniu naczelnego guru.

  • 35. rbej
    • 2011-07-12 13:13:15
    • Blokada
    • *.dynamic.chello.pl

    Jakbyście nie byli niedzielnymi kibicami F1 zapatrzonymi w Kubicę, to byście wiedzieli że od dawna wpływ najlepszego nawet kierowcy na rozwój bolidu jest marginalny, żeby nie powiedzieć zerowy.

  • 36. TomPo
    • 2011-07-12 14:03:57
    • *.adsl.inetia.pl

    @35 bez przesady że zerowy.
    Kierowca czujący bolid przekazuje co się z nim dzieje, co by musiało być lepiej by jechać szybciej, dzięki czemu (i telemetrii) mechanicy wiedzą gdzie grzebać i w którą stronę iść.
    Mając Pietka i Nikt'a to usłyszą ewenutalnie "źle się prowadzi" albo "balans zły" gdy tak na prawdę problem leży zupełnie gdzie indziej.
    W padoku nie na darmo sie mówi że niektórzy kierowcy (jak KUB) są bezcenni dla mechaników, choć oczywiście nie siedzą przed komputerem i nie rzeźbią aerodynamiki czy nie siedzą w tunelu.

  • 37. roberttc
    • 2011-07-12 15:27:17
    • *.radom.vectranet.pl

    35. rbej
    marginalny? zerowy? he he he... co za głupoty...zamiast kogoś obrażać przemyśl to jaką bzdurę napisałeś...jak nie zrozumiesz to przemyśl jeszcze raz...i tak aż do bólu...gdy nadal nie zrozumiesz to nic już nie pomoże

  • 38. rbej
    • 2011-07-12 15:42:02
    • Blokada
    • *.dynamic.chello.pl

    A co niby przekazuje Kubica podczas jazdy czego nie przekazują inni??. Inżynierom wystarczy spojrzeć na telemetrię i tam mają sto razy więcej danych niż jakikolwiek kierowca jest im w stanie przekazać. Fajnie się dyskutuje z fanatykami. Przynajmniej pośmiać się jest z czego.

  • 39. roberttc
    • 2011-07-12 16:01:57
    • *.radom.vectranet.pl

    38. rbej
    po co wiec teamy szukają przynajmniej jednego doświadczonego kierowcy skoro telemetria im wszystko mówi? zamiast pajacować używaj mózgu...dalsza dyskusja wydaje mi sie zbedna...
    a odnośnie Kubicy...widzę że frustrują cię strasznie powodzenie i uznanie jakim on się cieszy w świecie F1.....wyluzuj :):):)

  • 40. david9
    • 2011-07-12 16:12:30
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    39. roberttc to niby czemu Williams tak cienko przędzie z najbardziej doświadczonym kierowcą w historii? Oczywiście Schumacher z Rosbergiem też się chowają przy Kubicy. Tu nikt nie uważa, że Kubica jest cienki jako kierowca i nie wnosi nic do zespołu bo to jest jasne że jest ważnym czynnikiem. Tylko że większość z was przecenia rolę kierowcy w konstruowaniu i rozwijaniu bolidu i to nie dotyczy tylko samego Kubicy ale i każdego kierowcy. Jak pojawiają się komentarze w style, że bolid jest super bo go Kubica konstruował albo ustawił tak super że przez pierwsze 2 GP jeździł ekstra a potem przestał no to naprawę włos się jeży na głowie. Tu nie chodzi o krytykę Kubicy tylko o racjonalne myślenie.

  • 41. pz0
    • 2011-07-12 16:18:33
    • *.1.92.2

    rbej - no teraz to przegiales ze zerowy. Jakies tam promile do rozwoju doklada i kierowca. Ale mam zblizone zdanie do Twojego. To ze np. takie Renault jest tu gdzie jest to kierowcy nie maja nic do rzeczy.

  • 42. roberttc
    • 2011-07-12 16:40:25
    • *.radom.vectranet.pl

    40. david9
    Williams i mercedes mają słabszą telemetrię i dlatego tak jest...ha ha ha ha ha ha ha

  • 43. Gosu
    • 2011-07-12 16:45:10
    • *.adsl.inetia.pl

    Stary dobry prowokator Szmalec się odezwał ;) Z innych portali już bana wyłapałeś, że wróciłeś na stare smieci ? ;P
    Panowie niedowiarki, przecież sezon 2010 Robert przejeździł klasę gorszym bolidem niż obecnie posiada LR. Wyniki były nieadekwatne do posiadanego samochodu, więc to o czymś świadczy. Nigdy się nie dowiemy co wyprawiałby Kubica R31 i jaki zasugerowałby kierunek rozwoju auta, więc proponuję troche spuścić z tonu. Jedno jest pewne, na tym etapie mistrzostw nikt już nie pomoże zespołowi LR, bo jest zwyczajnie "po ptokach". Zespół stracił konkurencyjnosć z początku sezonu i malutkie są szanse, że do tego poziomu wrócą.

  • 44. profesor
    • 2011-07-12 18:13:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jeszcze raz podkreślam ,że inżynier studiując telemetrię nie jest w stanie do końca stwierdzić co wynika z zachowania bolidu a co z błędów kierowcy. Dlatego każdemu teamowi potrzebny jest kierowca który jeździ równo i wykorzystuje do maximum możliwości bolidu a w dodatku dzieli się trafnymi spostrzeżeniami ze swoimi mechanikami.

  • 45. cellam
    • 2011-07-12 18:39:46
    • *.dynamic.chello.pl

    jak zespoły mają tom swoją całą telemetrie i tyle danych to po jakiego diabła inżynier pytał sie shumiego czy można przejść na sliki co? odpowiecie mi na to ? znawcy bo jestem niedzielnym fanem ;-) i zastanówcie sie logicznie jak sami idziecie do mechanika to fakt ze jesteście kierowcami i jeździcie danym autem jest bagatelizowany czy wręcz przeciwnie czujecie gdy tylko zaczyna z autem być coś nie tak co ?

  • 46. norman42
    • 2011-07-12 20:22:39
    • *.d.glogowek.net

    rbej i tobie podobni-może powiesz tu w jakim celu chłopaki z Maranello po zakończeniu kariery zatrudnili Michaela u siebie?Jako maskotka za furę zielonych robił?Nie-on też wie w jakim kierunku iść czego ani Kimi ani Felipe nie potrafili.

  • 47. pz0
    • 2011-07-12 23:21:55
    • *.1.92.2

    norman42 - wlasnie mniej wiecej w takim wlasnie celu, a poza tym zeby zostal w zespole i niczego nie wyniosl do konkurencji.

  • 48. szmalec
    • 2011-07-13 07:51:48
    • Blokada
    • *.pools.arcor-ip.net

    Zatrudnili Schumachera a pozniej jak kilka razy zaliczyl wpadki to sie z nim pozegnali.Za bolid odpowiada glownie inzynier a kierowca jedynie ustawia go pod swoj styl jazdy.Dla przykladu rok temu Schumacher absolutnie nie radzil sobie z nowa konstrukcja auta zupelnie inna od tego kiedy sie pozegnal z F1.A co do Kubicy to jesli czolowka sie nie wysypywala to ladowal zawsze w okolicach 8 miejsca.Dostal nawet przydomek Kubica Osmy.I nie gadajcie ze tak go kochaja topowe teamy bo gdyby tak bylo juz by dawno siedzial w MCM lub Ferrari bez wzgledu na to czy jest medialny i czy ma kase.Bo jak wiadomo z sukcesami przychodza sponsorzy i kasa.Ale sukcesow brak.

  • 49. jar188
    • 2011-07-13 10:16:06
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @24;48szmalec , Albo cierpisz na rozdwojenie jaźni albo z twojego konta piszą dwie różne osoby, pierwsza jakiś oszołom i druga całkiem sensowna, chociaż akurat pod@48 też nie masz racji.
    Popatrz się na innych kierowców którzy swoimi osiągnięciami nawet w połowie nie mogą równać się z Kubicą a sponsorów mają, popatrz się na paydriverów, którzy mają sponsorów zanim jeszcze przejadą jedno kółko w F1. Narodowość w tym przypadku odgrywa duża rolę a i sam Kubica nie jest specjalnie medialny co też nie ułatwia sprawy.

    Co do wpływu kierowcy na projekt auta i pracy nad jego rozwijaniem to jak zawsze znaczna część zaślepionych forumowiczów znowu robi z Kubicy nadinżyniera-kierowcę co jest oczywiście bzdurą.
    Kierowca przekazuje tylko swoje uwagi co do prowadzenia się bolidu,robi to trochę lepiej lub gorzej a cała reszta (czyli ta największa część pracy) czyli zrozumienie z czego to wynika i jak to można ewentualnie poprawić to jest już praca inżynierów i żaden kierowca nic tutaj nie pomoże.
    Popatrzcie się na inne zespoły jak tam jest i jak inni kierowcy mają wpływ na rozwój bolidu- w małym stopniu, nie mniej dobrze przekazane wskazówki pomagają, te źle przekazane zespół może zweryfikować. Poza tym jeżeli bazowy projekt zawiera błędne rozwiązania lub ma te rozwiązania powodują brak możliwości dalszego rozwoju to nawet 10 najlepszych kierowców w jednej osobie nic nie pomoże.


  • 50. Tom39
    • 2011-07-13 11:21:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czytaliscie co opowiada NH
    Nick Heidfeld ostatnio zastępuje Roberta Kubicę w teamie Renault, a w wolnych chwilach fantazjuje: - To dzięki mnie Kubica wygrał w roku 2008 w Kanadzie. Przepuściłem go..

  • 51. rbej
    • 2011-07-13 13:40:45
    • Blokada
    • *.dynamic.chello.pl

    Jeśli uważasz że HEI w Kanadzie nie przepuścił KUB to przestań oglądać F1 i przerzuć się na biliard.

  • 52. Tom39
    • 2011-07-13 14:59:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    rbej - czytając twoje wypowiedzi na forum jesteś bardzo mądry może zatrudnisz się do F1
    biliard bardzo dobra gra.

  • 53. rbej
    • 2011-07-13 15:25:09
    • Blokada
    • *.dynamic.chello.pl

    W sam raz dla Ciebie, bo o F1 nie masz zielonego pojęcia. Twój post tego dowodzi. Ale nie przejmuj się. Takich jak Ty są miliony w Polsce. Klapki na oczach z napisem "Kubica" i zerowa wiedza o F1.

  • 54. roberttc
    • 2011-07-13 15:34:57
    • *.radom.vectranet.pl

    NH pali się grunt pod nogami, nie dziwię sie jego frustracji...jak zwykle w takiej chwili podkreśla swoje mierne dokonania. Mówił to samo kiedy było głośno o Robercie a on smęcił że "nie rozumie tego dlaczego tyle sie mówi o Kubicy gdy on ma więcej punktów". O Kanadzie gada nie pierwszy raz, ale nigdy nie usłyszałem z jego ust, że Robert był wtedy szybszy nawet o 1,5 sekundy na okrążeniu i wyprzedzenie było kwestią czasu. Ale tak już jest, jeśli chce sie odwrócić uwagę od własnej nieudolności opowiada sie historie sprzed lat.

  • 55. mariusz-f1
    • 2011-07-13 16:48:57
    • *.opera-mini.net

    51rbej - Nie widzę różnicy w tym, że Nick przepuścił Roberta, czy też nie. A to, z prostego powodu. Robert na każdym okr po "wyprzedzniu" krasnala był od niego szybszy średnio o 2 sek. Więc w czym Nick miał mu przeszkodzić. Bo nie chcesz chyba nikomu wmówić tego, że Heidfeld byłby wstanie przy tej róźnicy prędkości blokować Roberta ? Tym bardziej, że Nick jechał na jeden pit stop, a Robert na dwa, jeśli się nie mylę. Przestań więc wyskakiwać z debilnymi tekstami i z łaski swojej sam przerzuć sie na bilard.

  • 56. jar188
    • 2011-07-13 20:17:13
    • *.dynamic.chello.pl

    @55. mariusz-f1, No nie do końca masz rację. Nie wiemy jakby to się potoczyło gdyby NH nie przepuścił RK. Pamiętam, że za Robertem podobnym tempem jechała Alonso a tego NH już nie chciał przepuścić, Fernando męczył się okrutnie i w końcu wylądował na bandzie a wzięło to się z tego,że część nawierzchni była wymieniana (i to ten fragment gdzie jest najłatwiej wyprzedzać) no i opony nie trzymały w tym miejscu jak trzeba.
    Pomimo, że Robert jechał dużo szybciej nie można stwierdzić, że by wyprzedził tym bardziej biorąc pod uwagę co się stało z Alonso, mieliśmy już wyścigi w których kierowca goniący jechał 2 sek szybciej i dojeżdżając do innego drivera nie był w stanie go wyprzedzić bo dojeżdżając do miejsca gdzie o to najłątwiej opny traciły optymalna temperature i zwyczajnie p[rzestała pracować jak przedtem.

    Możemy pogdybać ale łatwo by nie miał, inna sprawa,że kierowcy mieli różne taktyki i zwyczajnie w świecie ich jakakolwiek walka nie miałby żadnego sensu, NH musiał przepuścić Roberta i żadnej łaski nie robił bo to jest norma w zespołach.

  • 57. mariusz-f1
    • 2011-07-13 21:21:49
    • *.opera-mini.net

    56.jar188 - Sorki, ale już nie pamiętam dokładnie, jakim tempem jechał Alonso. Ale sam wiesz, że bolidy Renault odstawały jednak i to sporo w tamtym okresie od BMW. Co do opon, to także pod tym względem Robert był w o wiele lepszej sytuacji niż Nick. Z racji, ich odmiennych taktyk. Tak więc uważam, że Nick w tej walce, nie miał większych szans z Kubicą. Nawiet wtedy, gdyby go faktycznie nie chciał przepuścić. Po prostu, o wiele więcej atutów po swojej stronie, miał w tym GP Robert.
    Pozdrawiam

  • 58. Skoczek130
    • 2011-07-14 11:31:11
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Oooo, @szmalec! Dawno Cię tu nie było "stary draniu", hehe... Oczywiście masz trochę racji. Heidfeld nie jest słabym kierowcą i tu się z Tobą zgadzam.

  • 59. sokoloko
    • 2011-07-14 13:21:28
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    A jak sądzicie. Za co inżynierowie kochali i szanowali Sennę. Po treningach siedział z nimi wiele godzin i podpowiadał jak ustawić samochód na kwale i wyścigi. Większość to pewnie oglądacze paru ostatnich sezonów. Ja oglądałem wyścigi na długo przed śmiercią Senny. Nie porównuję KUB do Senny, bo to mija się z celem, ale chcę pokazać, że są kierowcy, którzy mają to coś, czego brakuje dla większości "rzemieślników"


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo