komentarze
  • 43. Ilona
    • 2011-07-10 22:55:40
    • *.net.stream.pl

    35. marcinos - on może mówić różne rzeczy, może mieć swoje przekonania, może starać się traktować równo swoich kierowców itd. ale kiedy dochodzi do konkretnej sytuacji sytuacji, gdzie wysiłek jego zespołu może pójść na marne na ostatnim okrążeniu, tuż przed metą, to nie można się dziwić, że chce temu zapobiec i reaguje w ten sposób. Chcesz go zrozumieć, postaw się na jego miejscu. Równość tak, ale nie za wszelką cenę. Myślę, że nikomu nie sprawia przyjemności słuchanie takich komunikatów, ale cóż, to nie jest żadna nowość w formule 1. Jedyną nowością jest to, że teraz to już legalne, co może jedynie zmniejszać farsę.

  • 44. rysiek45
    • 2011-07-10 23:02:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ile razy Mark przespal start w tym sezonie ? Ile razy miał P1 ?Chyba w kwalifikacjach nikt nie mówi mu że ma przegrac.Ciekawe co byście pisali jak by Marek był przed Sebem i by Sebowi powiedzieli że ma zachowac odstęp.Troche spokoju Panowie,mają mistrza indywidualnie i w konstruktorach , czy wam sie to podoba czy nie.Co by nie mówić ich strategia jest najlepsza.A marek zawsze może iść np.do HRT , dodam jeszcze że Vettela nie lubie...

  • 45. Kac309
    • 2011-07-10 23:24:49
    • *.dynamic.chello.pl

    @rysiek45 Nie jestem fanem teorii spiskowych, ale w zeszły sezonie Mark był w stanie szybko startować i zdobywać PP. OK, spadek formy mógł nastąpić, ale nie wierzę, że nagle zapomniał jak się rusza.

  • 46. etos
    • 2011-07-10 23:26:34
    • *.ip.telfort.nl

    44. rysiek45 problem w tym że jak by Marek był przed Sebem to by mu powiedzieli ze ma go puscic a nie Sebowi ze ma odstep zachowac

  • 47. Jahar
    • 2011-07-10 23:48:18
    • *.opera-mini.net

    Nie rozumiem dlaczego niektórzy piszą o dobrej decyzji zespołu bo by się rozbili. Przecież to poważni ludzie z jednego zespołu i w razie czego mają szczególnie ostrożnie się zachować ale ścigać się powinni.

  • 48. devious
    • 2011-07-11 00:18:17
    • *.dynamic.chello.pl

    @44 (i kilku innych)
    w Turcji 2010 Mark był przed Sebą i usłyszał, ze "musi zwolnić" zaś Seba nie usłyszał "zachowaj dystans" w efekcie czego wjechał w Marka...

    RBR i Hornet to chyba najwięksi hipokryci w stawce, Ferrari przynajmniej nigdy się nie kryło z Team Orders zaś McLaren ich unika nawet jak Button z Hamiltonem jadą łeb w łeb...

    i owszem, sam będąc szefem zespołu bym pewnie stosował w F1 Team Orders ale bym na pewno nie robił z kibiców idiotów... w chwili obecnej Horner robi z nas idiotów i ja osobiście czuję się urażony - sam sezon temu był największym wrogiem TO a teraz już nie widzi w tym nic złego i wręcz mówi, że Vettel by w podobnej sytuacji usłyszał podobną informację (a przecież w zeszłym sezonie nie słyszał)

    inna sprawa, że Webber przegrywa wyścigi jak dzisiaj trochę chyba na własne życzenie - choć serio nie wiem o co chodzi z jego startami...

  • 49. devious
    • 2011-07-11 00:20:30
    • *.dynamic.chello.pl

    *Horner nie Hornet, LOL fajna literówka wyszła ;)

    aha i McLaren oczywiście tez pewnie stosuje TO ale nie tak ordynarnie jak Red Bull...

    aha i dziwi mnie to, bo Vettel ma już praktycznie pewny tytuł i teraz zespół powinien pomóc Webberowi powalczyć o wicemistrza - a takimi manewrami mu to utrudniają...

    chyba lepiej mieć na koniec sezonu 1 i 2 miejsce niż 1 i 4? nie rozumiem Red Bulla...

  • 50. belzebub
    • 2011-07-11 00:51:28
    • *.tvk3.pl

    Horner bredzi jak potłuczony, jacek006 dobrze, że przypomniał jego wypowiedź sprzed roku, tylko nie tylko chodzi o to, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale chyba przede wszystkim o to, że w tym sezonie TO jest legalne, cwaniaczek jeden. Teraz nie tylko temu nie zaprzecza, nie przeprasza, ale wręcz sprawę w końcu postawił prawie jasno, prawie bo gdyby sytuacja była odwrotna jak sam powiedział, to NA PEWNO nie zabronił by wyprzedzeniu VET Webera. I tylko w tym, miejscu Horner po prostu ŁŻE.

  • 51. kinia27
    • 2011-07-11 00:52:26
    • *.160.201.56

    rysiek46 dobrze mówisz wszyscy podniecaja sie jednym komunikatem.Jakby to było na początku wyścigu to nie fair ale to juz ostatnie okrązenie szkoda zeby sie rozbili,mistrzostwo konstruktorów tez sie liczy$

  • 52. TommyRMF1
    • 2011-07-11 03:33:28
    • *.200.rewolucja-net.pl

    „Rozumiem frustrację Marka, ale gdyby sytuacja była odwrotna, postąpilibyśmy dokładnie tak samo”
    Jasne, jasne, a jak było z przednimi skrzydłami rok temu ? To czemu nie zostawili go Markowi, tylko mu wzięli i dali Sebie ?

  • 53. el_mohico
    • 2011-07-11 06:47:18
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    wiemy jedno:
    już nigdy webber nie dostanie nawet podobnego samochodu ,
    zrobią co mogą żeby się słowa Marko sprawdziły że webber jest 0.3 wolniejszy.
    Webber jest bezpieczny jak przyjeżdza poza podium bo pkt są potrzebne ale wyżej to już problem. Mam nadzieje że Alonso pokaże klasę

  • 54. emi_lla
    • 2011-07-11 06:48:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Horner robi z siebie idiotę!! każdy wie jak jest!! nie wiem czemu jeszcze próbuje ukrywać coś o czym każdy wie!! szkoda mi Webber! jest świetnym kierowcą a w tym teamie nie może się rozwijać! to smutne! liczę że webber jak najszybciej przeniesie się do jakiegoś innego zespolu i wtedy Seba i Horner go popamiętają ;d

  • 55. devious
    • 2011-07-11 10:06:00
    • *.dynamic.chello.pl

    swoją drogą widzieliście jak po wyścigu tuż przed wyjściem na podium Domenicciali serdecznie witał się z Webberem? widać tam jakąś chemię chyba, może faktycznie Ferrari myślało o zatrudnieniu Marka...

    póki co Webber nie ma nowego kontraktu a chyba zaczyna go wkurw... fakt, że zespół coraz śmielej i bardziej oficjalnie stawia na Vettela - w Ferrari co prawda byłoby podobnie bo Alonso jest nie do ugryzienia ale jakby nie mówić Ferrari to Ferrari - Mark mógłby powiedzieć, że jeździł dla legendy a tak co najwyżej może powiedzieć, że jeździł dla "puszek" :P (no i dla innej legendy - Williamsa)

    Massa nie zachwyca a wręcz rozczarowuje (30 sekund w plecy w stos. do Alonso to u niego standard) i cóż, ja bym chętnie zobaczył Webbera u boku Alonso z czystej ciekawości - by sobie porównać Massę i Webbera nie bezpośrednio ale poprzez Alonso :) pewnie obaj wypadliby podobnie tzn. sromotnie przegrali, ale może strata Webbera byłaby mniejsza niż obecna Massy?

    oczywiście to się raczej nie zdarzy bo Massa ma kontrakt na 2012 więc po co kombinować, zrywać kontrakt i zamieniać siekierkę na kijek (:p) ale fajnie by było zobaczyć Webbera u czerwonych, bo mi się już mierna jazda Massy opatrzyła - chłopak jeździ 5 lat w topowym teamie i naprawdę rzadko walczy o zwycięstwa, to świadczy samo o sobie...88 startów w Ferrari i 11 zwycięstw a w zasadzie tylko w 2009 w kilku wyścigach nie miał topowego auta...

  • 56. wist13
    • 2011-07-11 10:08:02
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Webber jestes swietny popieram Cie.

  • 57. Ferrante
    • 2011-07-11 10:53:18
    • *.155.125.129

    do Ilony:

    słowa pana Hornera, cytuję ostatnie zdanie powyższego wpisu: "ale my nadal będziemy zapewniać mu możliwość wygrywania" pozostają bezwzględnie w sprzeczności za słowami inżyniera z tzw. "Team Radio", cytuję z pamięci: "Maintain the gap" - te słowa w moim rozumieniu oznaczają ni mniej ni więcej: nie wolno ci wyprzedzać jadącego przed tobą kierowcy, co oznacza również - nie wolno ci wygrać tego wyścigu....

    Ilonko (sam jestem dziadkiem więc pozwalam sobie na ten familiarny ton) zwróć uwagę jak wielką krzywdę robią S.Vettelowi panowie Horner i Marko. Ludzie oglądający wyścigi, poza interesm zespołu, na pierwszym miejscu stawiają mówienie prawdy. Dlatego pisałem o "niedżwiedziej przysłudze" kilka wątków temu. Sebastian Vettel może być uroczym młodym człowiekiem i jest z pewnością wybitnym kierowcą, ale niechęć ludzi (antypatia) powodowana wypowiedziami kierownictwa RBR skupia się na nim. To nie panowie Horner czy Marko zasiadają w bolidzie i podlegają naszej ocenie.

    Ale jest małe "ale" - przypomnij sobie szanowna Ilonko, naszą dyskusję sprzed roku, kiedy całkiem słusznie przywołałaś zachowanie Gregora Schlierenzauera w porównaniu do młynka Vettela w GP Turcji 2010. Ja pozwolę sobie pójść o krok dalej. Oglądnij jeszcze raz tegoroczne GP Monaco, ceremonię wręczenia nagród w szczególności. Kiedy kierowcy muszą zejść o poziom niżej, aby szlachetne głowy nie zostały pochlapane szampanem. Tam właśnie stoi osoba w białym mundurze, nie wiem czy nazwać go wartownikiem czy strażnikiem - nie znam etykiety dworu Księstwa Monaco. Tejże osobie niejaki Sebastian V. kieruje strumień szampana na twarz. On oczywiście nie może drgnąć - wymogi jego zawodu na to nie pozwalają. Ja też mogę podejść przed Buckingham Palace i napluć w twarz temu co w futrzanej czapie tam stoi. Ale ja tego nie zrobię...
    Pytanie moje brzmi: czy dorosłość mierzy się ilością fuduszy na koncie lub zdobytymi tytułami ???
    Według mnie Schlieri musi jeszcze z pięć lat popracować aby stać się zawodnikiem tego formatu co Adam Małysz....

    P.S: czytaj szybko, bo zaraz mnie zbanują....

  • 58. athelas
    • 2011-07-11 10:58:40
    • *.48.185.245

    55. O przepraszam, ale o Massie, że nie walczy o zwycięstwo przez całą karierę nie można powiedziec... Zawsze był w Ferrari nr 2. Jego partnerami byli: Schumacher, Raikkonen i teraz Alonso... Wszyscy niesamowici z tendencją do dominowania w ekipie. Nie wiem czy pamiętasz, ale bardziej pechowego kierowcy w tamtych czasach nie było (no można się spierać na całej przestrzeni pomiędzy 2006 a 2011 czy nie gorzej ma Robert...), zawsze jakaś awaria czy zła strategia zespołu... Mimo to był w stanie w 2007 nie raz pokazać wyższość nad Raikkonenem, a w 2008 kompletnie go zmieść, i prawie wywalczyć mistrzostwo (w moim sercu tak właśnie jest... Bo to jemu się należało, a nie Hamiltonowi który zrobił chyba najgłupszy błąd paru lat, czyli boks w Kanadzie 2008. Nawet Turcja w wykonaniu RBR w 2010 nie była głupsza, a miał parę innych takich świetnych wystrzałów...

    Potem bolid okazał się już niesprawny do walki, a na dodatek wszystkiego ten wypadek z sprężyną... Teraz już nigdy nie pojedzie tak jak kiedyś.

    Od 2007 roku konsekwentnie kibicuje trzem kierowcom... Massa, Kubica i Vettel. Dobrze, że choć jeden zwycięża.

    Co do Webbera to jest mi on kompletnie obojętny, ale do Ferrari? Oni tam nie potrzebują kolejnego kierowcy na tym samym poziomie (a po wypadku Massa "spadł" na poziom właśnie Webbera), teraz jest dobrze, to po co coś zmieniać? Webber jest Ferrari na rękę, bo próbuje odbierać punkty Sebie i powoduje tam konflikt.

  • 59. athelas
    • 2011-07-11 11:05:00
    • *.48.185.245

    57. Masz rację, Horner i Marko pomagają Vettelowi tylko w zdobywaniu tytułów, bo w zachowaniu "twarzy" kompletnie nie. Ja mam nadzieję, że przejdzie gdzie indziej po 2014 roku...

  • 60. adamusb
    • 2011-07-11 11:19:28
    • *.atman.pl

    @34. Ilono, gdyby Horner kierował się interesem zespołu, to komunikat powinien brzmieć:
    Seb, Mark jest szybszy, nie rób głupstw.

    I o taki komunikat nikt, kto oglądał wyścig nie miałby pretensji, bo widać było ewidentną przewagę Marka w końcówce wyscigu..

    Seb ma taką przewagę, że praktycznie nic by nie stracił w punktacji, a zespół zyskałby w oczach wielu fanów F1..

    Zespołowo też nic by nie stracili, bo obaj kierowcy dojechaliby na 2 i 3 miejscu, tylko kolejność uległa by nieznacznej korekcie na korzyść WEB.

    Podsumowując: wczorajszą decyzją dali ciała na całej linii i jako zespół wiele stracili w oczach fanów F1 - potwierdzili to o czym większość wiedziała od dawna, wbrew zapewnieniom w RBR są równi i równiejsi.

    Dobro zespołu = dobro VET, a nie jak próbują wmówić światu: Dobro zespołu = dobro VET, lub WEB.

    I tyle w tym temacie

  • 61. krzysiek000
    • 2011-07-11 13:05:08
    • *.ostrowmaz.mm.pl

    „Ostatecznie najistotniejszy jest zespół i żadna jednostka nie jest od niego ważniejsza"
    Sam sobie zaprzeczył... Jest zdziwiony tym, że Mark nie odpuścił Vettelowi, pomimo ich próśb, jednocześnie mówiąc o równości w zespole...

  • 62. command_dos
    • 2011-07-11 14:35:46
    • *.kwsa.pl

    A teraz (do tych co psioczą na "palca") postawcie się w roli szefa RedBull... i jak się wszystko zmienia, prawda? Zamieńcie jeszcze "palucha" na Robsona i mamy gotowe wypowiedzi: "co ten Webber robi?", albo: "jaki głupek, mógłby przeszkodzić i mogli wypaść z toru", itd... I kto tu sobie zaprzecza...

  • 63. tysu
    • 2011-07-11 15:29:13
    • *.is.net.pl

    „Rozumiem frustrację Marka, ale gdyby sytuacja była odwrotna, postąpilibyśmy dokładnie tak samo” - Gdyby było odwrotnie, to Webber usłyszałby przez radio informację: "Mark, Sebastian is faster than you.".

  • 64. Ilona
    • 2011-07-11 15:41:07
    • *.net.stream.pl

    Ok, więc powtórzę jeszcze raz. Nie podoba mi się to co usłyszał wczoraj Mark i żałuję, że musiało dojść do takiej sytuacji. Jednocześnie uważam, że Horner nauczony poprzednim sezonem dąży teraz do tego by eliminować niepotrzebne ryzyko, staram się go rozumieć. Tyle w temacie.

    57. Ferrante - możliwe, że coś w tym jest, ale nie nazwałabym tego 'wielką krzywdą'. Marko rzeczywiście czasem przesadza, z tym się zgodzę. Myślę , że najważniejsze jednak, że Sebastian czuje się dobrze w zespole i ma zapewnioną atmosferę, która jemu osobiście odpowiada. Dopóki on sam będzie zadowolony i będzie to podkreślał tak, jak to robi do tej pory, czyli niemal na każdym kroku, ja będę przekonana, że to dla niego obecnie najlepsze miejsce. Zawistnych ludzi należy ignorować. Jeśli ktoś ma problem z tym, że zespół szczególnie dba o swojego zawodnika, to jego sprawa. Niechęć może wynikać z wielu czynników, głównie z tego, że jest młody, zdolny i osiąga sukcesy. Dodać do tego narodowość, dominację , troskę teamu i przestaje dziwić fakt, na kim skupia się tutaj teraz największa antypatia. Mimo wszystko, uważam, że Sebastian jest człowiekiem twardo stąpającym po ziemi i nikt nie jest w stanie zrobić mu wody z mózgu. Skupia się na swojej pracy i realizuje swoje cele, to wszystko. Co do sytuacji z Monaco.. przecież nie zrobił tego złośliwie..

    60. adamusb - 'obiektywizm' widać tu w co drugim komentarzu.. Rozumiem że, team orders na niekorzyść Webbera jest czymś złym, perfidnym i niewybaczalnym.. ale już gdyby odwrócić sytuację i to Vettel dostałby taki komunikat jak wspomniałeś, 'nikt nie miałby pretensji'. Czemu mnie to nie dziwi?

  • 65. dziarmol@biss
    • 2011-07-11 16:06:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ileż trzeba mieć w sobie obłudy żeby jeszcze po czymś takim pisać o równości traktowania w RBR ;-)) Niektórym tu piszącym brakuje takiej jednej cechy ludzkiej zwanej empatia. To odnośnie tzw. dobra zespołowego ;-)) Wprawdzie wyścigu wczoraj nie obejrzałem ale już z samych komentarzy wynika jasno że gnojowica wylewa się szerokim korytem z obory zwanej RedBull. Syf jak za czasów Schumiego w Ferrari....
    64. Ostatni akapit... Otóż do takiej sytuacji nigdy ! powtarzam nigdy nie dojdzie!! Horner (inż. wyścigowy) nigdy nie odważy się aby wydać takie polecenie Vettelowi aby np. nie wyprzedzał Webbera, raczej to Mark ma "oszczędzać paliwo" Czemu mnie Twoje komentarze nie dziwią??

  • 66. dnb
    • 2011-07-11 16:09:26
    • *.adsl.inetia.pl

    62. command_dos
    EEEE przykład niezły nie ma co xD

  • 67. Ferrante
    • 2011-07-11 16:12:26
    • *.155.125.129

    64. Ilona:
    nie zarzuciłem Vettelowi złośliwości - jedyne co można z mojego tekstu wywnioskować to zarzut bezmyślności, stąd porównanie do, również młodego Schlierenzauera.

    Co się tyczy "wielkiej krzywdy" wyrządzanej Vettelowi, pamiętaj że jest to kwestia ocenna, a jak wiadomo de gustibus non disputandum est - więc ja pozostanę przy swojej wersji.

    Przepraszam, że teraz nie mogę poświęcić więcej czasu na polemikę, jednak pamiętaj, że ja każde zdanie odrębne szanuję...

  • 68. adamusb
    • 2011-07-11 16:59:06
    • *.atman.pl

    64 Ilona, TO zastosowane w stosunku do szybszego w danej chwili zawodnika, tylko po to , żeby słabszy (wolniejszy) utrzymał pozycję uważam za złe, bo wypacza współzawodnictwo i sport jako taki.

    Jaki jest sens ścigania się, jeżeli ktoś w pewnym momencie każe ci zwolnić, bo jesteś za szybki?

    Dla ciebie to jest OK? Bo dla mnie to totalna bzdura i ustawianie wyników.

    Wyobraź sobie, że obstawiam zakłady bukmacherskie, wiem że WEB ma PP, ale przeważnie jest wolniejszy od VET, więc typuję, że dojedzie drugi i pewnie by tak było,.gdyby nie pan Horner, który postanowił dopomóc losowi (czyt. VET) i brutalnie zatrzymał WEB.
    Tą decyzją spowodował stratę kilkuset, albo i więcej złotych, które mogłem wygrać (gdybym w ogóle grał :) )

  • 69. andy_chow
    • 2011-07-11 19:30:26
    • *.opera-mini.net

    Hipokryzja wali na kilometr od fanow RBR!Przynajmniej teraz juz Horner wytracil im argument o rownym traktowaniu z reki.Teraz to sie nazywa "dobro zespolu" a w zeszly roku "Team order".Jak tak dalej pojdzie to mi sie zajady ze smiechu porobia

  • 70. saint77
    • 2011-07-11 19:40:36
    • *.ssp.dialog.net.pl

    @ Ilona:
    Twój obiektywizm powinien stać się przysłowiowy:)
    Gdyby RBR traktował równo obu kierowców to nie wydałby żadnego TO, bo zamiana miejscami obu kierowców nie stanowiłaby straty punktów dla zespołu.
    A jeśli się bali, że Vettel znowu zawinie się na kole Marka to już zupełnie o nich źle świadczy, bo chronią potencjalnie wolniejszego kierowcę przed kolegą z zespołu.

  • 71. Skoczek130
    • 2011-07-12 00:16:05
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @devious - "Jenson, masz mało paliwa, zwolnij" - to nie było TO!?

    @saint77 - też jesteś tak obiektywny, że szkoda gadac. Właściwie nie znam tu użytkownika, który by był obiektywny. No może poza @Jacu, którego pozdrawiam! :) W ostatnim czasie najbardziej chamskie TO było na Hocke w 2010 - "Felipe, Fernando jest od Ciebie szybszy" - to przejdzie do historii! Według mnie jednak była to słuszna decyzja, niesprawiedliwa, ale słuszna. Dzięki temu Alonso miał szansę walki o tytuł mistrzowski. Felipe nie miał absolutnie na to szans, więc było to dobre dla zespołu. Bo przecież tytuł w kl. kierowców również jest dla ekipy ważny, tym bardziej, że kontruktorów był już marzeniem. Nie widzę więc w tej dużo mniej kontrowersyjnej decyzji nic złego. TO jest przecież dozwolone, czyż nie!? Tak jak napisał @athelas, nie wiadomo jak potoczy się sezon. Różnie może byc, a te trzy punkty mogą miec ogromne znaczenie. Nawet przy tak rozbudowanej punktacji. Alonso tytuł przegrał zaledwie czterema punktami (jeżeli już gdybac, to gdyby nie jego błąd podczas GP Belgi... ;]). Tak więc nie oceniaj, jeżeli sam nie jesteś lepszy. Ja osobiscie też, ale nie robię tego, co ty. pzdr ;)

  • 72. robtusiek
    • 2011-07-12 17:18:45
    • *.tktelekom.pl

    44. rysiek45 popieram twoją wypowiedź całkowicie.

    65. dziarmol@biss ten "syf" nazywany przez ciebie jest jakąś formą zorganizowania i trzymania zespołu w ryzach, gdy przeczytałem twoją wypowiedź o Ferrari coś mnie ruszyło, przecież ile gnoju wylało się tutaj na Domenicallego że jest bez jaj i że Todt trzymał wszystkich za ryj, a przecież u niego zawsze był nr.1 i 2. Uważam że Horner stawia na dobrego "konia", Mark zaprzepaścił swoją szansę na dobry wynik w tym sezonie (aż mnie to deneruje bo myślałem że powalczy z "Paluchem").

  • 73. dziarmol@biss
    • 2011-07-12 18:22:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    72. robtusiek Stalin oraz Hitler też zaprowadzali jakąś formę "zorganizowania" aby utrzymać w ryzach... ja nie widzę niczego złego w "twardym" trzymaniu zespołu. Należy być stanowczym ale jednocześnie sprawiedliwym ;-)) Jedno drugiego nie wyklucza. A w wyżej przytoczonym zespole Webbera mieszają z błotem jednocześnie głosząc równe traktowanie. A wracając do Ferrari/Domenicali rozumiem że zarzucasz mi że krytykuję tegoż za brak twardości w postępowaniu z zespołem (kierowcami) ?? Według Ciebie tylko tyran ma jaja??otóż z mojego punktu widzenia Stefano po prostu nie ogarnia tematu zwanego Scuderia/Ferrari. Otacza się niewłaściwymi ludźmi, nie wyciąga właściwych wniosków z popełnionych błędów stąd moja negatywna ocena . Ale nigdy nie krytykowałem go za to ze jest za mało "brutalny" ;-)) No i przynajmniej nie są (Ferrari/Domenicali) hipokrytami (gp Niemiec 2010) Przyznali się zapłacili i jest ok. A w RBR??...;-)) skąd, tam jest jak na ulicy sezamkowej...jak w bajce ;-))


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo