komentarze
  • 1. FLV
    • 2011-06-30 23:07:05
    • *.lublin.hypnet.pl

    No i dobrze. Szkoda, że pojedyńcze turbo, ale i tak jest nieźle. Co prawda to nie V6 z końca lat 70-tych, ale i tak jest dobrze.

  • 2. Jacko
    • 2011-06-30 23:37:24
    • *.dynamic.chello.pl

    hmmmmmmmmmmmm
    To gdzie są w końcu ograniczenia? V4 turbo i 12k obrotów (jak było w wersji pierwotnej), a V6 turbo i 15k obrotów, to chyba wielka różnica. Gdzie jest haczyk?

  • 3. McLfan
    • 2011-07-01 00:06:35
    • *.dynamic.chello.pl

    Tu, ze wiele zarządców torów powiedziało, że nie wpuści F1 z R4 i 12k obrotów na swoje obiekty, bo wstyd.

  • 4. Sawrel
    • 2011-07-01 00:27:47
    • *.ip.netia.com.pl

    Obciach na max z tymi 12tys obr/min by był . Silnik "zwykłego" Ferrari 458 kręci się do 9,5tyś obr/min.

  • 5. Jacko
    • 2011-07-01 00:54:17
    • *.dynamic.chello.pl

    Chodziło mi raczej o coś innego. Z V6 turbo przy 15 tysiącach obrotów można wyciągnąć naprawdę niewyobrażalne moce. Wcześniejszy pomysł z silnikiem czterogarowym i ograniczeniem do 12k, był mniej więcej równoważny z teraźniejszymi osiągami. Ponieważ nie chce mi się wierzyć, że ktoś zgodzi się na radykalną zwyszkę osiągów, gdzieś będzie to zapewne ograniczone. Być może będzie to aerodynamika, rozkład mas lub coś podobnego.

  • 6. Kazik
    • 2011-07-01 02:01:36
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Można się zastanawiać po co to wszystko...były już silniki 1,5 turbo w F1. Co to wogóle zmienia ? Bedzie inna F1 ? Napwno nie..Moment przejścia na nowe silniki (lata 80-te) mógł spowodować zawirowania w stawce ale nie teraz.Teraz wszyscy są przygotowani a dostawców silników jest .....raptem czterech.

  • 7. Witek6935
    • 2011-07-01 03:39:31
    • *.aster.pl

    Kazik: Tu nie chodzi o to, żeby F1 była inna. Co więcej, myślę, ze tu nawet nikt nie chce żeby była inna. Wszystkie te zmiany po to, aby rozwój technologiczny w F1, mógł się przekładać na rozwój ogólny silników, stosowanych seryjnie. Wszystkie te ograniczenia są, po to, żeby inżynierowie wyciągnęli jak najwięcej z "niczego". Szkoda, że Ci co to wymyślają, bardzo często zapominają o duchu sportu...

  • 8. Łukasz.
    • 2011-07-01 07:59:36
    • *.bialapodlaska.vectranet.pl

    Dobrze, że chociaż podnieśli te ograniczenia...

  • 9. Marcinu
    • 2011-07-01 09:53:54
    • *.31.136.150.rybnet.pl

    mnie tylko martwi to, że nowe silniki będą słabsze od starych o przeszło 150KM, kers niby 2 razy mocniejszy, ale ile się go używa...

    Chciałbym aby wprowadzili takie ograniczenia, aby nowe silniki miały przeszło 900KM

  • 10. sly1234
    • 2011-07-01 09:56:33
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    obecne silniki są już tak dopracowane, że nie spotyka się praktycznie żadnych awarii na torze. Po wprowadzeniu nowych siników wiele firm będzie je przez kolejne lata dopracowywać ze względu na właśnie różne niedociągnięcia.

  • 11. bartek1515
    • 2011-07-01 10:03:38
    • *.opera-mini.net

    Hmm a dlaczego nie wspomnieli o max mocy tego silnika? Uważam że skoro zamieścili moc ERS to powinni jeszcze silnika (bo FIA napewno ją ograniczy co jest smutne...). Może faktycznie nie będzie ograniczenia mocy mimo tego że wcześniej podali? Jak widać pod oporem zespołów i organizatorów wyścigów można parę rzeczy poprzestawiać na swoją korzyść, i dobrze :-)

  • 12. R90
    • 2011-07-01 10:11:03
    • Blokada
    • *.v46.interkam.pl

    Chyba nie będzię ograniczenia mocy, gdyż jest ograniczenie ciśnienia dołądowania, chociaż mogę się mylić

  • 13. porhe
    • 2011-07-01 11:01:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nikt nie będzi musiał ograniczać mocy silnika, ponieważ producenci zrobią to sami ze względu na prawdopodone zminiejszenia ilości jednostek w trakcie sezonu i problem rozwiąże się sam.

    Witek6935. Bolidy formuły nie przekładają się na drogi.

  • 14. Marcinu
    • 2011-07-01 11:25:28
    • *.31.136.150.rybnet.pl

    Już kiedyś mówili, ze nowe silniki bedą miały ok 600-650KM i różnice ma niby zniwelować 2 razy mocniejszy KERS

  • 15. fanAlonso=pziom
    • 2011-07-01 12:35:23
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    mam nadzieję ( pewnie nikłą ) że po latach patogolicznej ekologi powrócą do V10

  • 16. jar188
    • 2011-07-01 12:52:21
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @15. fanAlonso=pziom, przecież w tej zmianie nie chodzi o ekologię tylko o ekonomię! To są dwa różne pojęcia, nie wiem jak można je mylić.

  • 17. bartek1515
    • 2011-07-01 14:01:02
    • *.opera-mini.net

    Co z tego że będzie ERS skoro nie można go używać przez całe okrążenie. Trzeba będzie zrobić balans między mocą a żywotnością silnika. Oby tylko nie było głupich ograniczeń ilości silników np 5\6 na sezon a wiemy że władze f1 są do tego zdolne. Strasznie szkoda że nie będzie wyścigów technologicznych między dostawcami opon, silników oraz samych zespołów...

  • 18. fanAlonso=pziom
    • 2011-07-01 14:22:12
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    16 ekonomia też do mnie nie przemawia w F1 jak chcą nowosci niech skonstruują większy silnik a nie co parę lat zmniejszac

  • 19. jar188
    • 2011-07-01 14:59:46
    • *.trachem.pl

    @18. fanAlonso=pziom, Jeżeli F1 ma być przedsionkiem nowych technologii to z całą pewnością silniki muszą być coraz mniejsze, coraz bardziej ekonomiczne, innowacyjne krótko pisząc i chciejstwo fanów nic tutaj nie zmieni i tak w sumie poszli na kompromis.

  • 20. bartek1515
    • 2011-07-01 15:49:33
    • *.opera-mini.net

    Ciekaw bylbym reakcji FIA gdyby zespoły i organizatorzy wyścigów zrobili nacisk na powrót silnika 3l v10 :-) jak widać masowe protesty działają (obroty i układ silnika).

  • 21. fanAlonso=pziom
    • 2011-07-02 10:59:09
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    19 ja wolę by w innych dziedzinach F1 szukali tej nowej technologii czemu jak nowe to od razu musi byc mniejsze silnik to serce i jego powinni zostawic w spokoju

  • 22. Jacu
    • 2011-07-02 14:36:28
    • *.dynamic.chello.pl

    @5. Jacko - nie ma haczyka. Ograniczeniem jest głównie ciśnienie wtrysku paliwa i ograniczenia jego przepływu co bezpośrednio reguluje FIA. Poza tym miały być silniki nie V4 (chociaż o tym też przebąkiwali), a raczej rzędowe (R4) - chociaż to nie ma znaczenia. Wzrost obrotów może w tym przypadku nie podnieść mocy bo jeszcze FIA będzie narzucać inne ograniczenia jak ciśnienie doładowania - więc wystarczy, że zamanipulują tym parametrem podobnie jak to miało miejsce w poprzednich latach w WTCC i już sprawa załatwiona. Obroty mogą być wyższe przez zmianę tzw. "wymiarów głównych silnika" (proporcji komory spalania) ale jak się dobierze inaczej inne parametry jak ciśnienie doładowania czy wielkość restryktora w układzie wlotowym (zwężka o odpowiednich wymiarach - jak np w WRC) to FIA może praktycznie dowolnie manipulować oczekiwaną wielkością osiągów. Także nie ma co się doszukiwać nie wiadomo czego. Pozdro

    P.S tak nawiasem trochę ściemy mamy w tych odpowiedziach od FIA, bo ekonomia faktycznie może w niewielkim stopniu jednak spaść, co wynika z samej fizyki. Silnik z mniejszą liczbą (ale większych cylindrów) z założenia ma lepszą efektywność cieplną, więc przy porównywalnych odgórnie narzuconych parametrach ograniczających przepływ paliwa (a tym samym całej mieszanki paliwo-powietrznej - bo tu proporcje są w miarę stałe i ściśle określone) silniki 4 cyl. mają lepszą sprawność ogólną niż 6-cio cylindrowe. Także straty tarcia będą odrobinę większe zwłaszcza przy podniesionym limicie obrotów! Oczywiście bez ograniczeń obrotów te ostatnie miały by większą moc (bo osiągały by wyższe obroty - mniejsze masy ruchomych elementów wewnętrznych i lepsze napełnienie przy wysokich obrotach) jednak okupione wyższym spalaniem. Zatem ktoś tu troszkę oczy mydli. Naprawdę chodzi o politykę 4-rech pozostałych konkurentów - czyli konkurentów Renault :], które nie mają tyle wspólnego (oraz doświadczenia) z silnikami R4 co francuski potentat.

  • 23. porhe
    • 2011-07-02 20:23:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    22. Jacu. Jeszcze pozostały dwa powody dla których nie zostały wybrane silniki 4 cylindrowe, pierwszy to marketing a drugi to koszt rozwoju.

  • 24. szerter
    • 2011-07-03 00:48:06
    • *.com-promis.3s.pl

    Jest jeszcze coś, Newey po Walencji spytany jak to będzie z tymi silnikami powiedział, że Audi naciskało na rozwiązanie z 4 cylindrami i turbo, ale potem się jednak wycofali z wejścia do F1 i może stąd będą te V6.

  • 25. Jacu
    • 2011-07-03 10:41:57
    • *.dynamic.chello.pl

    @23. porhe - no marketing mieścił się w mojej wypowiedzi w pojęciu polityki (firm) ;). Natomiast koszt rozwoju, jest raczej bardzo zbliżony, a uwzględniając, że takie Renault już miało mocno zaawansowany projekt to raczej teraz im wzrosną koszty, bo przeprojektowanie może kosztować ich prawie tyle co projekt od zera. Jedynym argumentem za zmniejszeniem kosztów przy v6 są koszty poza silnikowe związane z samą zabudową i architekturą wewnętrzną, która dla silników typu V jest rozwijana od lat, a dla jednostki rzędowej musiałaby ulec pewnym modyfikacjom. Ale to też raczej wymówka Newey'a (który ze wzg. aerodynamiki preferuje układ V) i spółki niż faktyczna przeszkoda.

    @24. szerter - Audi się wycofało ponoć po podjęciu decyzji, że będą jednak V6. FIA miała do wyboru albo Renówkę plus nowe Audi w F1 albo lament i bojkot pozostałych 4-rech producentów. Poszli za większością, w której zresztą było uprzywilejowane Ferrari ://.

  • 26. porhe
    • 2011-07-03 14:09:02
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    25. Jacu. Co do tego kosztu z tego co ja wiem, dwóch producentów jednostek wyraziło obawy o koszty rozwoju, jednostek 4 cylindrowych, więc coś musi w tym być.

    Audi już w maju, jeśli dobrze pamiętam wyraziło swoje zdanie, że nie są zainteresowani wejściem do formuły, a jednym z podstawowych powodów jest to, że nie będzie miało to znaczenia na drogach.

  • 27. Jacu
    • 2011-07-03 15:23:31
    • *.dynamic.chello.pl

    @26. porhe - wiesz, to że ktoś napisał, że obawia się o koszty to jest prawdopodobnie głównie marketing i sprawa tego, że po prostu nie stosuje w autach drogowych takich jednostek (patrz głównie Ferrari). W ich przypadku ma to o tyle sens, że w pewnym sensie startują od zera i są z tyłu w stosunku do np. Renault. Raczej niie ma obiektywnego czynnika powodującego jakiś drastyczny wzrost kosztów przy konfiguracji silnika R4 względem V6, ba nawet jest odwrotnie bo koszty wytworzenia chociażby wału korbowego są mniejsze w silniku R4 niż V6. Żeby było śmieszniej wał korbowy w obecnych silnikach V8 jest płaski i bardzo podobny do wału rzedowej czwórki (tylko na każdym wykorbieniu jest jeden korbowód zamiast dwóch). Zatem wg mnie to rozgrywka marketingowo-polityczna przeciwko Renault.

    Audi było do końca zainteresowane F1 z tego co ja wiem. Ale stawiało warunek silników właśnie R4. W jednak pod naporem Ferrari i reszty poza Renault już w maju dostali info że raczej będą Vki, więc się wycofali skupiając się na LMS. Tym bardziej że od przyszłego roku LMS otrzymuje rangę mistrzostw świata samochodów sportowych pod pryncypiami FIA. A od 2014 wchodzi tam kolejny wielki gracz - Porsche.
    pozdro

  • 28. porhe
    • 2011-07-03 17:01:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    27. Jacu. Może jest tak jak piszesz, że to prawdopodobnie chwyt marketingowy.

    Co do Porsche, tak to bardzo dobra wiadomość w końcu mają ogromne zasługi w tej dziedzinie sportu. Jak już jesteśmy przy temacie LM, warto wspomnieć, że Toyota może pojawić się w 2012r. ich prototyp jest w fazie testów, a z tego co mi wiadomo inni producenci też są zainteresowani LM. Przez najbliższe lata zapowiada się to zdecydowanie ciekawie(wystarczy spojrzeć na projekty, które mają pojawić się już za rok), będziemy mogli oglądać samochody hybrydowe(jeden już był w tym roku), samochody elektryczne no i te już jeżdżące z jednostkami wysokoprężnymi czy benzynowymi rożnych producentów. Oby więcej takich wiadomości.

  • 29. Jacu
    • 2011-07-03 22:38:47
    • *.dynamic.chello.pl

    28. porhe - Toyota widać, że się przymierza bo testują silniki, na razie wspierając Rebelliona. Jednak od przyszłego roku chyba już mają mieć swoje całe auto. Miło by ich było znowu zobaczyć w pełni zaangażowanych jak przed wejściem do F1 z GT-One. To była świetna maszyna. A zaplecze mają przecież fantastyczne. Co do hybryd to na razie szału nie było z tymi projektami i przy obecnych przepisach nie powalczą raczej z dieslami Audi i Peugeota (ale przepisy mają się zmienić). Dla mnie to też raczej marketing oparty na pseudo-ekologii niż jakaś praktyczna konieczność. Ale czasy są takie, a nie inne więc jeśli faktycznie motoryzacja ma iść w tym kierunku to LMS jest najwłaściwszą seria na takie eksperymenty i rozwój technologii. F1 dawno pod tym względem została w tyle.
    Co do Porsche to też nie mogę się doczekać ich nowej broni w LMP1. Od czasów 962 tak naprawdę brakowało mi prawdziwej "dzidy" tej najbardziej utytułowanej marki w LMS. Owszem GT1 z końca lat 90-tych też był fajny (inne przepisy) ale to jednak LMP1 jest tą klasą, w której Porsche powinno gościć. Jakoś LMP2 i Spyder RS zawsze było dla mnie zniżeniem lotów marki, pomimo, że przecież ten model wymiatał latami w tamtej klasie. Też czekam na więcej takich newsów.
    Pozdro

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo