komentarze
  • 1. Vysogota
    • 2011-05-17 20:35:16
    • *.sggw.waw.pl

    Teraz się okaże czy forma Red Bulla tkwi w wydechu

  • 2. Gosu
    • 2011-05-17 20:35:26
    • *.adsl.inetia.pl

    I teraz wyobraźcie sobie RB7 spada na 3 miejsce w stawce ^_^
    Eh pomażyć można ...

  • 3. LubięSutila
    • 2011-05-17 20:35:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nadzieja sie tli również u mnie panie 1. ;)

  • 4. akkacom
    • 2011-05-17 20:42:45
    • *.adsl.inetia.pl

    przepustnica jest częścią ruchomą, ale nie jest częścią aerodynamiczną. ten pkt regulaminu nie da się zastosować do tego, o czym tu jest napisane.

  • 5. kempa007
    • 2011-05-17 20:49:38
    • *.dynamic.chello.pl

    chodzi o to, ze FIA nie mogla zmienic w trakcie sezonu regulaminu to napisala pismo do zespolow, ze od GP Hiszpanii, gdy kierowca uzyje przepustnicy do poprawy aerodynamiki zostanie to uznane jako wlasnie ruchoma czesc aerodynamiczna :-)

  • 6. ArcyZ
    • 2011-05-17 20:53:57
    • *.adsl.inetia.pl

    Heh ,a McLaren miał przywieść na gp hiszpanii nowe ustawienia w celu lepszego wykorzystania dmuchanego dyfuzora, to sie inżynierowie rozczarują że ich praca poszła na marne ,zresztą sporo zespołów pracowało nad tym. Już się Horner żalił, oby chociaż troche (nie liczcie na cud) to zminejszyło dystans między RB a resztą w kwalifikacjach, FIA już sie znudziła oglądaniem Vettela cały czas na czele bo psuje widowisko? Todt chce powrotu SF?.

  • 7. sebikos
    • 2011-05-17 21:05:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Śmieszy mnie to: gazy wydechowe dla FIA są elementem aerodynamicznym, a F-duct z sezonu 2010 chyba już nie, bo nie zabronili tego w trakcie sezonu. Dla mnie te zakazy są uzależnione o tego, kto stosuje dane systemy, bo na pewno nie zabronili by wykorzystywania gazów wylotowych, gdyby używało je Ferrari czy McL

  • 8. sebikos
    • 2011-05-17 21:11:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    6. ArcyZ "Todt chce powrotu SF?."
    właśnie to miałem na myśli - gdy kiedyś Schumi cały czas wygrywał, a F1 przez to była nudna, to było OK. Ale gdy teraz Vettel w RB bije wszystkich to trzeba pogrzebać w przepisach.

  • 9. theadzik
    • 2011-05-17 21:44:21
    • *.net.stream.pl

    @7 - problem w tym, że w F-Duct nie ruszał się żaden element samochodu (tylko kierowca), w tej sytuacji jednak jakaś część samochodu jest ruchoma, więc to trochę inna bajka. Do F-Duct FIA musiała napisać nowy regulamin, gdy tutaj "wystarczy" inna interpretacja przepisu.

  • 10. greg32
    • 2011-05-17 21:50:46
    • *.adsl.inetia.pl

    Dla mnie zajechało g....em, czyżby założono spółdzielnie aby wydmuchać RB przy stoliku jak się nie potrafi na torze ?

  • 11. jar188
    • 2011-05-17 22:13:07
    • *.dynamic.chello.pl

    Todt już nawet nie próbuje się kryć z nachalnym pomaganiem Ferrari. Nie przeszły testy to wymyślił coś innego. Niech jeszcze nakażą stosowanie tylko konwencjonalnych rozwiązań, bo to przecież nowy trend w F1 wyznaczony przez Ferrari..
    Gdyby zakaz wprowadzili po sezonie to nawet bym się z nimi zgodził a tak ... ech szkoda słów.

  • 12. 6q47
    • 2011-05-17 22:40:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    11. jar188
    gdzie leży źródło tegoż pomysłu?
    nie śledziłem w dniu dzisiejszych "innych" wiadomości, czyli ślepcem jestem bez powonienia:)
    Tak zakazać ot tak sobie bez uzasadnienia? Kilkaset kilogramów spalin więcej chyba nie zaszkodzi?

  • 13. jar188
    • 2011-05-17 23:02:27
    • *.dynamic.chello.pl

    @12. 6q47, Uzasadnienie jest jedno: wyrównać stawkę-przyciąć skrzydła Red Bullowi.

  • 14. fanAlonso=pziom
    • 2011-05-17 23:07:27
    • *.rzeszow.mm.pl

    patologi ciąg dlaszy moze ktoś wreszcie zakaże FIA zakazywać wszystko bo to już szkoda słów

  • 15. REBELIANT
    • 2011-05-18 00:30:41
    • *.dynamic.chello.pl

    no nareszcie i redbulki wrócą na polki :)

  • 16. rzadki
    • 2011-05-18 00:49:01
    • *.apinternet.pl

    im mniej ograniczeń w rozwoju bolidów tym mniej przekrętów. ograniczenie testów w imię oszczędności-bzdura. jeśli F1 ma być najwyższą półką to nie powinno by żadnych ograniczeń i tyle. wyścig technologiczny pchał rozwój cywilizacji zachodu do przodu i komu to przeszkadzało?

  • 17. leo_
    • 2011-05-18 00:50:15
    • *.dynamic.chello.pl

    Chyba główne uzasadnienie to kasa, która by nie napływała w takich ilościach, jakby się okazało, że w połowie sezonu Vettel ( i RBR) jest mistrzem. Ale sprawa jest bardzo, bardzo cuchnąca. 8.-sebikos- zgadza się, MSC miał szczęście że jeździł w czasach, w których takich chwytów raczej nie stosowano (po części też miał szczęście, że jeździł wtedy w Ferrari, choć forma Scuderi była też i jego zasługą). Tak jak już gdzie indziej pisałem, 7 tytułów jest już praktycznie nie do pobicia.

  • 18. leo_
    • 2011-05-18 01:03:17
    • *.dynamic.chello.pl

    A swoją drogą, już chyba czas najwyższy , żeby skończyć z tą aero (choć,
    owszem, mapowanie silnika nie jest klasycznym elementem aerodynamiki), którą trzeba ograniczyć, ale należy to robić wcześniej, przed sezonem a nie w trakcie . Tak czy inaczej, żadnych takich gwałtownych ingerencji w przepisy podczas trwającego sezonu-a w każdym razie nie bez zgody wszystkich zespołów !!

  • 19. leo_
    • 2011-05-18 01:12:10
    • *.dynamic.chello.pl

    Postawić na rozwój silnika i innych elementów (z wyjątkiem aero) z ograniczeniem mocy (bezpieczeństwo), pojemności baku (ekonomiczność) i rodzaju paliwa (to już jest).

  • 20. Qbus81
    • 2011-05-18 02:07:17
    • *.polineo.pl

    Fakt faktem coś musi być na rzeczy skoro ograniczają użycie przepustynicy. Może faktycznie ugodzić to w Red Bulla :)

  • 21. devious
    • 2011-05-18 03:31:54
    • *.nplay.net.pl

    z punktu widzenia sportu taka zagrywka w trakcie sezonu jest trochę śmieszna, widać, że trzeba lekko wyrównać stawkę ;) no ale cóż - wszyscy mają tak samo, nikt tutaj nie traci, nikt nie zyskuje (w teorii) - więc mi się ten pomysł podoba... zresztą zakaz jest zgodny z polityką FIA nt. redukcji emisji spalin i innych bzdur więc łatwo tutaj uzasadnić tę decyzję (choć oczywistą rzeczą jest fakt, że intencje były trochę inne)

    z punktu widzenia inżynieryjnego - szkoda, że się "geniuszom" zamyka kolejne drzwi przed nosem ale z drugiej strony takie mapowania silnika by wydzielały jak najwięcej spalin - to totalna bzdura i głupota z punktu widzenia wydajności energetycznej - więc i tutaj się zgodzę z FIA, że rozwój powinien iść w inną stronę - niech mózgi się głowią by super wyczynowe silniki paliły jak najmniej i wydzielały mało spalin przy jak najwyższej mocy - a nie odwrotnie :P tylko niestety przy zamrożonych silnikach to sobie mogą... tak czy siak zmiana n a plus, tylko czemu teraz? można było tego zakazać przed sezonem, temat jest od połowy zeszłego wałkowany - a nagle sobie przypomnieli... aha, za dużo PP Red Bulla, no tak ;)


    zaś z punktu widzenia kibiców - BOMBA! Red Bull zapewne dzięki swojemu magicznemu wydechowi "wkładał" w qual 0,5-0,8s McLarenom i Ferrari a podczas wyścigu gdzie juz nie można stosować tego systemu na dłuższą metę (za duże spalanie paliwa + możliwe zarżniecie silnika i przegrzanie całego układu) nagle McLareny i Ferrari potrafiły utrzymywać tempo Red Bulla...

    oczywiście RB w qual nadal powinien być najszybszy ale raczej tak jak w wyścigach - czyli minimalnie... zamiast przepaści być może będzie "kontakt", znowu ścisk i jakaś walka, RB nie będzie mógł juz sobie oszczędzać miękkich opon na wyścig - więc super ;) oczywiście nie dla fanów RB i Vettela no ale chyba nikt nie lubi dominacji jednego zespołu i kierowcy - szczególnie jak jest osiągnięta dzięki sprytnej sztuczce technicznej...


    Post Scriptum
    tak mi się jeszcze przypomniało - a czy DRS to nie jest "ruchomy element aerodynamiczny"? :] niby nie można stosować ale jednak można, trochę niekonsekwentna jest ta FIA :)

  • 22. devious
    • 2011-05-18 03:35:54
    • *.nplay.net.pl

    aha i być może zakaz "wymiesza" też trochę niższe partie stawki bo niewykluczone, że sporo zespołów miało lepsze lub gorsze kopie tych wydechów i teraz kilka ekip może stracić w qual 0,3-0,4s choć raczej wydaje mi się, że w stawce niewiele się zmieni...

    ale Red Bull powinien odczuć tę zmianę, bo jednak w Qual miażdżył a w wyścigach nie potrafił odjechać na więcej niż 10s kierowcom pozostałych ekip...

    reasumując - szykuje się mała rewolucja i dzięki FIA być może mistrzostwa nie rozstrzygną sie już w połowie sezonu ;)

  • 23. pz0
    • 2011-05-18 06:15:09
    • *.1.92.2

    5. kempa007 - autosport.com uznaję jako niezłe źródło informacji, ale to mi wygląda na plotkę.
    Kierowca chyba raczej przepustnicą nie manewruje, robi to oprogramowanie. Jeżeli to prawda z tym ograniczeniem to FIA mocno naciąga regulamin. Nie podoba mi się ta zmiana. A niech se dmuchają w te dyfuzory. Wcale nie jest konieczne żeby ktokolwiek dogonił RedBulla w tym sezonie. I tak jest ciekawie. Po prostu zapomniałem o pierwszym miejscu. A niech mistrzostwa rozstrzy

  • 24. pz0
    • 2011-05-18 06:16:19
    • *.1.92.2

    gną się w połowie sezonu. Walka i emocję będą nadal.

  • 25. robtusiek
    • 2011-05-18 08:57:45
    • *.tktelekom.pl

    Nie no, ludzie rozbrajacie mnie mówiąc że to dobry pomyśł, przecież Red Bull jest tu gdzie jest dzięki tęgim głowom i sprytowi, o ktorym to sprycie pisaliśmy na tym forum nie raz. Ja to widzę tak, wszyscy obudzili się z ręką w nocniku i teraz trzeba kombinować, a szczególnie zaczyna mnie denerwować postawa pana Jean Todta. Wprowadzcie przepisy ale od nowego sezonu, chodź przyznam że denerwuje mnie ta dominacja Red Bull ale jest całkowicie zasłużona.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo