2011-05-08
Udany wyścig Buemiego, problemy Alguersuariego
Po wczorajszym rozczarowaniu, dziś przynajmniej Sebastien Buemi ma powody do radości. Szwajcar wywiózł z Turcji dwa punkty zdobyte za dziewiątą pozycję. Kierowca Toro Rosso żałuje jedynie dwóch pozycji straconych w samej końcówce na rzecz kierowców Renault. Gorzej spisał się Jaime Alguersuari, który narzeka na szybkie zużycie opon, zwłaszcza w końcówce wyścigu.R E K L A M A
Sebastien Buemi
„Jestem bardzo zadowolony z mojego wyścigu i nie sądzę, że mógłbym spisać się lepiej. Prawdą jest jednak, że podczas dwóch ostatnich okrążeń straciłem dwie pozycje i gdyby nie ten fakt, linię mety pokonalibyśmy na siódmym miejscu. Nie mogłem jednak utrzymać kierownicy, ponieważ wibracje docierające z opon były bardzo intensywne – nie było to wynikiem zużycia, musimy więc przeanalizować sytuację, bo nigdy wcześniej nie czułem nic podobnego. Mimo to, wyścig był wspaniały, a ja wykonałem mnóstwo manewrów wyprzedzania i zaciekle walczyłem. Punkty po starcie z szesnastej pozycji dają powody do zadowolenia. Zdecydowaliśmy się na trzy postoje, choć zdawaliśmy sobie sprawę, że zjazd do boksów nie jest na tym torze aż tak kosztowny – sytuacja byłą więc ciekawa. Nadal pracujemy nad samochodem i czekamy na nowe części, które – miejmy nadzieję – pozwolą nam walczyć o punkty w najbliższych wyścigach”.
Jaime Alguersuari
„Jak zwykle zrobiłem co w mojej mocy, naciskając intensywnie od samego startu. Miałem jednak problemy ze zużyciem tylnych opon, zwłaszcza podczas ostatniego przejazdu. Oznaczało to sporą nadsterowność, co sprawiło, że pod koniec musieliśmy wykonać dodatkowy, czwarty postój. Nie rozumiem dlaczego mój kolega z zespołu doświadczył tego problemu w znacznie mniejszym stopniu – musimy przyjrzeć się danym i znaleźć przyczynę. Następny wyścig odbędzie się w Barcelonie i jest on dla mnie bardzo ważny, ponieważ będę ścigał się w domu. Wyniosłem stamtąd wiele dobrych wspomnień, wliczając zeszłoroczne punkty”.
„Jestem bardzo zadowolony z mojego wyścigu i nie sądzę, że mógłbym spisać się lepiej. Prawdą jest jednak, że podczas dwóch ostatnich okrążeń straciłem dwie pozycje i gdyby nie ten fakt, linię mety pokonalibyśmy na siódmym miejscu. Nie mogłem jednak utrzymać kierownicy, ponieważ wibracje docierające z opon były bardzo intensywne – nie było to wynikiem zużycia, musimy więc przeanalizować sytuację, bo nigdy wcześniej nie czułem nic podobnego. Mimo to, wyścig był wspaniały, a ja wykonałem mnóstwo manewrów wyprzedzania i zaciekle walczyłem. Punkty po starcie z szesnastej pozycji dają powody do zadowolenia. Zdecydowaliśmy się na trzy postoje, choć zdawaliśmy sobie sprawę, że zjazd do boksów nie jest na tym torze aż tak kosztowny – sytuacja byłą więc ciekawa. Nadal pracujemy nad samochodem i czekamy na nowe części, które – miejmy nadzieję – pozwolą nam walczyć o punkty w najbliższych wyścigach”.
Jaime Alguersuari
„Jak zwykle zrobiłem co w mojej mocy, naciskając intensywnie od samego startu. Miałem jednak problemy ze zużyciem tylnych opon, zwłaszcza podczas ostatniego przejazdu. Oznaczało to sporą nadsterowność, co sprawiło, że pod koniec musieliśmy wykonać dodatkowy, czwarty postój. Nie rozumiem dlaczego mój kolega z zespołu doświadczył tego problemu w znacznie mniejszym stopniu – musimy przyjrzeć się danym i znaleźć przyczynę. Następny wyścig odbędzie się w Barcelonie i jest on dla mnie bardzo ważny, ponieważ będę ścigał się w domu. Wyniosłem stamtąd wiele dobrych wspomnień, wliczając zeszłoroczne punkty”.
komentarze
1. Heat3eat
2 punkty na pocieszenie :)
2. Skoczek130
Buemi jest na prawdę dobrym driverem i wyciska z tego chłamu na prawdę wiele. Szczerze mówiąc tak na prawdę możliwości jego wozu nie pozwalają na swobodne punkty. Tym bardziej wielkie brawa!!! Moim zdaniem to On będzie nowym partnerem Vettela!!! :))
3. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole:
Buemi - Alguersuari
Wyścigi
4 - 0
4. pjc
Skąd Buemi znalazł się w dziesiątce?
Brawa dla strategów Toro Rosso.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz