komentarze
  • 1. noke54
    • 2011-03-10 18:53:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Naprawdę nie rozumiem jednej rzeczy- Petrov jeździ w środę 116 okrążeń bez najmniejszych problemów z samochodem, czwartek rano... padaka- KERS nie działa. Testy chyba nie wyglądają jak weekend wyścigowy, gdzie mamy Parc ferme i nie można ruszać samochodów przez noc. Dochodząc do sedna - mechanicy chyba mają jakieś sposoby na sprawdzenie podzespołów w bolidzie po skończonym dniu testów albo mają jakieś dane co jak działa i mogliby przez to wcześniej wykryć problem z samochodem, a nie tak jak mieliśmy np dzisiaj: "za pięć dwunasta" (no w tym przypadku za pięć dziewiąta ;p )

  • 2. john9022
    • 2011-03-10 19:39:01
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    no chyba tylko ty noke54 jedziesz do mechanika wiedzac ze cos sie za 200 metrow zepsuje i mowisz mu ze ma to wynienic. naprawde podziwiam

  • 3. noke54
    • 2011-03-10 20:24:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    john9022 no cóż jakby to ładnie ująć... w F1 jednak inżynierowie mają podgląd danych podczas wyścigu i wiedzą co się dzieje z ich samochodem. Np jak grzeje ci się silnik, to kręcisz go na niższych obrotach, aby go nie zjarać itd. Tak samo powinni mieć wgląd na działanie Kersu. No ale wg tego co piszesz, to wszystko jest kwestią przypadku, więc gdyby Petrov przejechał 1 kółko więcej w środę, to też by Kers padł. Idąc dalej, skoro ludzie z zespołu nie mogą przewidzieć co się stanie z ich sprzętem, w danej sytuacji, to po co w ogóle pracują. Lepiej dać kierowcy samochód, nie jedzie w pizdu, aż wszystko w nim padnie. Pozdrawiam i nie mam więcej pytań.

  • 4. 6q47
    • 2011-03-10 22:09:25
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2/3. noke54
    faktycznie, jest problem. Może nie mają pełnego "oczujnikowania" bolidu?
    KERS sprawia problem - kooperant dostarcza jakiś element poza normami?
    Stawiam na komputer sterujący (oprogramowanie) lub pracę systemu oddawania momentu na wał korbowy silnika.
    Mają możliwość postawienia zestawu na hamowni i sprawdzenia całości pod kątem niezawodności. W sumie nie musi być sprawdzany w bolidzie - nie jest to związane z aerodynamiką i pracą, może mieć to jednak związek z wydechem - wysoka temperatura nie do końca jest izolowana od np. baterii...
    Pozdr.

  • 5. atomic
    • 2011-03-11 08:48:18
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    panowie dodajmy do tego jeszcze jeden czynnik :konkurencja ,która za pomocą tajnych urządzeń zdalnych przestraja ustawienia w LR.a serio f1 to profesjonaliści więc i oni mogą czegoś nie zauważyć , nie sądzę również , że chłopaki zarywają na testach nocki.
    pamiętam swojego pierwszego golfa na pełnej szprycy po niezłym dzwonie . "ustawialiśmy" wtryski /rok 91/ cały dzień żeby silnik chociaż równo chodził i po kilku godzinach było ok .rano ,dupa,nawet nie zagadał.łza mi się zakręciła .przepraszam za te prywatne wspomnienia

  • 6. john9022
    • 2011-03-12 00:53:48
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    noke54 chyba nie masz pojecia o czym mowisz
    powiesz mi dlaczego np redbull nie konczy duzo wyscigow ze wzgledu na wady techniczne? na silnika ktory jednak sie rozpadal przeciez wiedza co im sie przytrafi za jakis czas a jednak czesto nie daja rady dojechac do mety maja . to tylko maszyny koles
    zaintaluj sobie kilka programow na kompie i sledz co sie dzieje ze sprzetem
    ale i tak nie bedziesz wiedzial kiedy ci dokladnie padnie
    dwa lata temu wszyscy pracowali nad kersem ale jedyny udany byl maclarena ciekawe....hm....pewnie reszcie nie chcialo sie sprawdzac telemetri przy testach i przez caly sezon
    jestes debesciak

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo