komentarze
  • 1. Juzek Banan
    • 2010-11-20 18:57:05
    • *.cdma.centertel.pl

    2011 zapowiada sie ciekawie

  • 2. Oski9191
    • 2010-11-20 19:52:42
    • Blokada
    • *.ostnet.pl

    "rezultaty obydwu są dobre, zwłaszcza pod względem zużycia"
    tzn wyścigi nadal na 1 pit stop??

  • 3. rafekf1
    • 2010-11-20 20:05:27
    • *.intelink.pl

    Też uważam, że przyszły sezon będzie ciekawy. Jeśli okaże się tak interesujący jak mijający, to ja będę zadowolony. Ale wydaje mi się, że układ sił znacząco się nie zmieni. Może do trójki RBR, Ferrari i McL zbliży się Mercedes i mam nadzieję Renault (Lotus Renault) też. Mam nadzieję, że dość znacząco poprawi się Williams i Sauber. Formę FI w przyszłym sezonie trudno jest przewidzieć. Widać, że mają problemy z rozwojem w trakcie sezonu. Byłoby miło gdyby nowe zespoły zmniejszyły znacznie dystans do środka stawki bo czołówka, to jak na razie zupełnie nie ta liga. Po cichu liczę oczywiście na Roberta, że w przyszłym sezonie będzie miał bolid zdolny powalczyć w ścisłej czołówce. Mam jednak troszkę obaw ... ale cóż, formuła1 jest nieprzewidywalna i wiele się może wydarzyć. Kto wie, może zmiana dostawcy opon namiesza trochę w konkurencyjności poszczególnych ekip w stawce. Pożyjem, zobaczymy ;)

  • 4. rafekf1
    • 2010-11-20 20:07:32
    • *.intelink.pl

    2. @Oski9191 - Też tak to odebrałem ;(

  • 5. TomPo
    • 2010-11-20 20:11:30
    • *.adsl.inetia.pl

    A mnie się średnio podoba przymus wymiany gum. Jeden bolid się sprawuje na jednych, inny na drugich. Jeden kierowca jedzie trochę wolniej ale oszczędza gumy, inny jedzie jak wariat dużo szybciej ale musi zaliczyć np 2 pit stopy.
    Takie narzucanie odgórne jest dla mnie bez sensu, no ale to tylko moja subiektywna opinia ;)
    Tak samo jak zniósłbym SC i zastąpił automatycznym zwalnianiem (po ostrzeżeniu na kierownicy) drogą radiową do prędkości np 60 km/h wszystkich bolidów. Odległości by zostały zachowane i by szopek nie było.
    No ale to też tylko mój skromny pomysł ;)
    A pomysł z większymi felgami... czego to ludzie nie wymyślą żeby kasę zaoszczędzić = zarobić :) większe felgi = mniej gumy xD a kontrakt jest na ilość sztuk opon a nie ilość zużytego materiału ;)

  • 6. konradosf1
    • 2010-11-20 21:08:02
    • *.opera-mini.net

    mam nadzieję że jednak opony będą się bardziej zużywać zeby mogli jeździć na dwa pitstopy. Ogólnie czasy pokazują że Pirelli to guma która dorównuje Bridgestonom

  • 7. Ataru
    • 2010-11-20 21:34:35
    • *.chello.pl

    Nico Rosberg mowil, ze zuzycie opon jest duzo wieksze, a kierowcy generalnie bardzo chwalili sobie nowe opony, odnosze wrazenie, ze sa nimi zachwyceni. Zasygnalizowali jednak, ze sa nie mniej mocno podsterowce jak byli Bridgestony w tym roku, co niektorym kierowcom zycie utrudni - niestety.

  • 8. Ataru
    • 2010-11-20 21:35:55
    • *.chello.pl

    Takze nie marudzcie, bo mowi sie wlasnie o tym, ze to spowoduje ciekawsze wyscigi i ciekawsza strategie. Ale to nie jest produkt finalny, jak wiemy, ale gdyby byl - byloby wlasnie calkiem niezle.

  • 9. radosny
    • 2010-11-21 12:07:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    "Tak samo jak zniósłbym SC i zastąpił automatycznym zwalnianiem (...) drogą radiową do prędkości np 60 km/h wszystkich bolidów. Odległości by zostały zachowane (...)."

    Problem, że równa prędkość bolidów nie wystarczy aby odległości miedzy nimi się nie zmieniały- na tą odległość ma wpływ również ( a może zwłaszcza ) tor jazdy.
    I co teraz?

  • 10. radosny
    • 2010-11-21 12:18:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Poza tym SC wyjeżdża właśnie po to aby zebrać wszystkie bolidy w jednej części toru. Wtedy można spokojnie i bezpiecznie sprzątać inną część.
    Kolejna rzecz to temperatura opon. Przy sztucznym ograniczeniu prędkości opony tak się schłodzą, że po wznowieniu zaraz trzeba będzie wypuszczać kolejny SC.
    To tyle.

  • 11. TomPo
    • 2010-11-21 13:00:32
    • *.adsl.inetia.pl

    No chyba mi nie powiecie, że gdy wszyscy dostaną w tym samym momencie radiowe spowolnienie do np prędkości pit lane to się odległości pozmieniają. Że już o tym, że tor jazdy każdy ma taki sam nie wspomnę. Argumenty bez sensu dla mnie.
    Zbierają się do kupy... no właśnie... przewagi pryskają... strategie pryskają... przewałki są robione (ALO)... zdublowani nie wyprzedzają SC i robią kocioł (niedawny wyścig). Dla mnie SC to poroniony wynalazek i tyle.
    A co do dogrzania opon... każdy dogrzeje tak jak będzie umiał i to od umiejętności będzie też zależeć jak pojedzie kolejne 2 kółka po zdjęciu SC, czyli tak przez wszystkich utęskniony czynnik ludzki by się kolejny znalazł.
    Problem ew jest taki, że jednemu ograniczą prędkość gdy będzie na początku długiej prostej, innemu gdy będzie w sekcji ciasnych zakrętów. No ale zawsze można zrobić tak żeby odblokować później prędkość w momencie gdy są w tym samym miejscu na torze (bo odległości były by zachowane) bo nikt nie jechałby jakimś chorym torem żeby brudzić opony aby nadrobić "Skrótami" 5m do rywala.
    Teraz też sprzątają gdy obok przejeżdża SC z bolidami więc nie widzę problemu.

  • 12. Cypek2010
    • 2010-11-21 13:16:58
    • *.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    TomPo
    Przetłumacz sobie co oznacza Safety car po polsku.
    Jakby nie było SC to na całym torze, w każdym sektorze były by bolidy. Jak wtedy mieliby sprzątnąć z toru bolid czy jakieś odłamki?
    Obejrzyj sobie na Youtube jak w 1 ziomka z ekipy sprzątającej wjechał jeden z kierowców f1, to było jakies 30 lat temu. Wtedy zapewne zmienisz zdanie.
    SC jest też emocjonujący bo po zjeździe SC niweluje się przewaga. Bez SC by była ciągle nudna jazda w kółko. Nie byłoby żadnych emocji.

    I jeszcze co do twojego ostatniego zadnia.
    Jak jest SC kierowcy mogą się skoncentrować co się dzieje wkoło nich.
    Nie rozumiem więc twojego głupiego gadania. Pomyśl trochę o bezpieczeństwie.

  • 13. TomPo
    • 2010-11-21 16:50:36
    • *.adsl.inetia.pl

    No sorry... ale jadąc z ograniczeniem prędkości do np 80-90 km/h to ostatnia łamaga co ledwo prawko zrobiła potrafi wyminąć "przeszkodę" np ludzi sprzątających na torze.
    To właśnie teraz się bardziej skupia na bolidzie 5cm przed nim, żeby mu w tyłek nie wjechać, albo żeby nie odskoczył nagle, a nie patrzą dookoła koncentrując się na wydarzeniach na poboczu. I tak i tak przejeżdżają koło nich więc nie wiem gdzie tu różnica jak mówisz, prócz właśnie tego że mogą się skupić na tym co dookoła właśnie, a nie na bolidzie przed nosem.

  • 14. radosny
    • 2010-11-22 10:43:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    "Zbierają się do kupy(...) przewagi pryskają... strategie pryskają... przewałki są robione (...) zdublowani nie wyprzedzają SC i robią kocioł (...). Dla mnie SC to poroniony wynalazek i tyle."
    No cóż, alternatywą jest jatka i fruwające w powietrzu kończyny. Taka na przykład reklama Shell'a kiepsko prezentuje się w telewizji jak spływają po niej kawałki masy mózgowej. Oczywiście przekaz idzie z kilkunastosekundowym opóźnieniem na taką właśnie ewentualność ale szorowanie toru i zbieranie wnętrzności mogło by nie ujść uwagi licznie zgromadzonej na miejscu publiczności ( i ich telefonów komórkowych).
    SC to kompromis i nic lepszego dotąd nie wymyślono. Osobnym tematem jest nadużywanie SC do zmieniania historii wyścigu ale to już nie jest pytanie "czy" tylko "kiedy".
    pozdrawiam

  • 15. TomPo
    • 2010-11-22 14:24:08
    • *.adsl.inetia.pl

    @14 oj chyba przesadzasz i to zdrowo... a tę czynność chyba robi się na wiosnę o ile się orientuję. Dziwne też zamiłowanie do wylewnych opisów... hmm... lepiej nie komentować czasami ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo