komentarze
  • 84. bbbyku
    • 2010-11-15 00:49:26
    • *.adsl.inetia.pl

    80. I tu się trzeba z Tobą zgodzic :) To nie slaby wyscig Alonso, ale slaby wyscig Ferrari !! Choc osobiscie nie chcialem Vet na mistrza, to teraz sobie mysle, ze moze i dobrze. Ferrari ma nauczke za T.O. oliwa sprawiedliwa jesli mozna tak powiedziec.
    Mam nadzieje, ze w przyszlym sezonie bedziemy sie emocjonowac tym, ze Robert bedzie mial szanse na Majstra, ale jak pomysle, ze znowu KERS, a Robert bedzie sie odchudzal :) to jakos czarno to widze :(
    Juz sie widze zaczyna Kubica w Ferrari :)) - dajcie luz, szkodaby bylo, zeby gral drugie skrzypce

  • 85. BLOO
    • 2010-11-15 01:08:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Możemy chyba niniejszym zakomunikować iż Petrov przestał się uczyć =]
    Już chyba nawet najwięksi optymiści przestali wierzyc w to ze Petrov jest w stanie dojechac do mety bez przygód , i teraz w kluczowym dla wszystkich momencie taki przebłysk formy.
    Nie dziwię się Fernando że nie wytrzymały mu nerwy , przeciez jechał sobie i patrzył jak mistrzostwo trafia do kogos innego a on prawie pewniak nic nie jest w stanie zrobic bo na jego drodze do mistrzostwa stanął koles który musi płacic za jazdę w f1 (czasami nawet tego jazdą nazwac sie nie dawało)

  • 86. arthi
    • 2010-11-15 01:38:27
    • *.adsl.inetia.pl

    80. ArcyZ nic dodać, nic ująć!

  • 87. vivicomburium
    • 2010-11-15 01:55:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ten gest Alonso po zakończeniu wyścigu do Pietrova... Nie godny mistrza...

  • 88. ja2
    • 2010-11-15 06:00:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    71. Wiesz on walczył jak walczył i chyba niemiło byłoby Petrovowi jakby jadąc na tak dobrym miejscu ktoś mu nagle zrujnował wyścig. No i wiesz nie wiadomo było czy Vettel dojedzie tak do mety, więc nie warto było, aż tak ryzykować.
    74. Jeżeli dla ciebie nie było tam woli walki, to ty chyba oglądałeś nie ten wyścig co ja. A może dla ciebie wolą walki jest, to jak kierowca na chama próbuje wyprzedzić przeciwnika i przy okazji niszczy wyścig i sobie i temu drugiemu?
    80. Jeżeli Alonso jest słaby i niema woli, to jakim cudem w ogóle zdołał dojść do F1, a co lepsze jakim cudem zdobył 2 tytuły, bo to raczej nie świadczy, że jest słaby, czy też brak mu woli? W trakcie wyścigu można było zobaczyć, że naprawdę robił wszystko, żeby wyprzedzić Petrova i na pewno nie zabrakło mu woli.
    87. Tracąc coś na co człowiek pracuje tyle nawet mistrz może mieć chwilę słabości i wiadomo było, że w pierwszej kolejności Fernando będzie wściekły na Witalija i będzie go obwiniał.
    Dopiero w połowie wyścigu dotarło do mnie, że to przecież walka o tytuł. Wiary w Alonso nie zabrakło mi, aż do momentu kiedy Kubica przekroczył metę, bo wtedy było już jasne kto został mistrzem. Było mi przykro, że to tak się skończyło, ale najwidoczniej Vettel zasłużył sobie bardziej i przede wszystkim wygrał w tym momencie lepszy. I pierwszy raz, a nawet tego nie napiszę. No i fajnie było patrzeć jak ten młody chłopak płacze z wzruszenia i nie dowierza, że to właśnie on był najlepszy.

  • 89. minettu
    • 2010-11-15 06:40:38
    • *.tktelekom.pl

    Bardzo dobrze Ci tak warzniaku masz na co zasłużyłeś egoisto i schowaj sobie te ręce i gesty wobec innych bo nie jesteś pepkiem świata

  • 90. lechart
    • 2010-11-15 07:31:06
    • *.olsztyn.mm.pl

    Alonso pojechał tak, jak sobie zaplanował. Spokojnie i zachowawczo na początku wyścigu, aby tylko utrzymać swoją pozycję startową, która dawała mu MŚ. Niestety dla niego inni walczyli i już na początku stracił jedno miejsce. Potem zmiana opon w nieodpowiednim momencie i długa jazda za Pietrowem. W zasadzie to można powiedzieć, że to kierowcy Renault "pomogli" Vettelowi w zdobyciu tytułu. Alonso jechał bez "ikry" zupełnie jak nie on ...... Być może jego samochód mu nie pozwalał na nic więcej. A gest w stronę Pietrowa pokazał tylko jego bezsilność ........... Stało się jak stało. Vettelowi dopisało szczęście, ale potrafi również czasami dobrze pojechać. To był jego dzień .......

  • 91. mpkaras
    • 2010-11-15 08:28:56
    • *.zep.com.pl

    Szkoda mi Alonso. Stawiałem ja niego. Zresztą stwiałem na każdego, kto mógłby zabrać tytuł Sebowi. Szkoda i jeszcze raz szkoda. Gdyby tylko Alonso miał trochę więcej zimniej krwi, to może udałoby się wyprzedzić Pietrowa. Oprócz fatalnej taktyki i słabego pitstopu, to właśnie brak zimnej krawi jest zapewne powodem, znieszczenia mojego samopoczucia.
    Gonił tego Witalia, ale przestyrzelał zakręty przez co tracił ogrom czasu i znowu musiał go gonić, gdy już go znowu miał, to znowu trawa i znowu strata i pogoń od początku. A co miała zrobić Raieta z Wyborga, jechał swoje. Jak chce się być najleprzym to trzeba wyprzecić wszystkich. Szkoda!!!

  • 92. dafxf
    • 2010-11-15 08:30:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jezeli Ktos tutaj z Was obserwuje Alonso od poczatku to na pewno zauwazyl jaki On jest gdy COS idzie nie tak jakby On chcial jest wowczas bardzo arogancki i chamski tak na goraco bo po chwili jak ochlonie to mowi i robi dobra mine do gry. Moze ktos sie zastanawial co by bylo gdyby Fernando "lyknal" Pietie i na drodze do tytulu stanal by Kubica.........................? pewny jestem ze gdyby Robert tez byl UPARTY na torze to ta ICH wielka przyjazn prysla by jak banka mydlana taki wlasnie jest ostatnio Alonso i jestem ostatni ktory jest za przejsciem TERAZ Roberta do Ferrari poniewaz musialby pelnic role NIANKI Fernando taka jest niestety gorzka prawda o WIELKIM ALONSO ktory to przegral mistrzostwo tego sezonu jak dziecko................(nie mylic z Beybi)

  • 93. sly1234
    • 2010-11-15 09:18:31
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    widać, że Alonso miał słabo przygotowany bolid. Gdyby uporał się z Pietrovem w ciągu 5-7 okrążeń, dał by radę dojechać piąty. Pietrov skutecznie spowalniał ALO co zaowocowało przegraną również z Kubicą.

  • 94. zajcew
    • 2010-11-15 09:28:22
    • *.adsl.inetia.pl

    Masz rację dafxf pępek świata i tyle pogrąży każdego kto mu stanie na drodze tam gdzie sie pojawi afera tylko Alo czysty ciekawe???

  • 95. maniek_88
    • 2010-11-15 10:01:12
    • *.telpol.net.pl

    77. arthi F1 to jakbyś nie zauważył jest sport... Wiedział co musiał zrobić na Majstra i nawet gdyby uszkodził bolid to w oczach wielu stałby się wielkim pechowcem, ale wszyscy by widzieli że walczył do upadłego, a nie tak jak teraz większość ma go za chama i aroganta. Argumenty że może Vettelowi by sie coś przytrafiło trochę są dziwne... To nie totolotek żeby liczyć że wylosują nasze liczby, tu trzeba o swoje walczyć, a jak dla mnie Alonso nie pokazał woli walki godnej Mistrza Świata. To już Vettel mnie bardziej zaimponował kiedy mimo że miał świetną 2 pozycje atakował Webera i obaj wylecieli z wyścigu.... A 2 miejsce też było by dobrą lokatą...

  • 96. Deamon
    • 2010-11-15 10:22:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Wielki sport i wielkie emocję - nie ma co się dziwić. Ostatni wyścig dość słaby ale Alonso to nadal jeden z najlepszych kierowców w stawce i mam nadzieje, że się odkuję za rok.

  • 97. Deamon
    • 2010-11-15 10:24:02
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    95. Tak Vettel zaatakował Webbera, ale zrobił to bardzo nieudolnie. Mi to akurat nie bardzo zaimponowało :)

  • 98. LordSqter
    • 2010-11-15 10:25:10
    • *.motorola.com

    Pietrow był jedynym kierowcą w stawce, który miał na ten wyścig nowiutki silnik. Był o ponad 3kmph szybszy na speed trapie. To nie rzekomy brak umiejętności Alonso, a po prostu wysoka forma Renault na torze na którym nie ma za wiele miejsc do wyprzedzania. Alonso nie miał po prostu sprzętowych możliwości na wyprzedzenie Pietrova. Inna sprawa, że to chyba jedyne GP w którym Vitek nie popełnił jakiegoś głupuego błędu.
    Wg. mnie, Alonso przegrał głównie przez złe decyzje strategiczne i słabszą formę Ferrari na tym torze.

  • 99. maniek_88
    • 2010-11-15 10:37:30
    • *.telpol.net.pl

    @97. Deamon Mnie też, bo się wtedy smiałem z niego :) Ale mnie chodzi o samą wolę walki... mógł sobie spokojnie jechać za Webberem, a jednak spróbował... doceniam jego wolę walki, bo wykonanie było po prostu żenujące :P

  • 100. slabski
    • 2010-11-15 10:38:21
    • *.range86-145.btcentralplus.com

    Byłem ostatnim, który chciał żeby tytuł zdobył Vettel ale szczerze mówiąc Alonso nie zasłużył na tytuł i kropka. Przypomnijmy sobie Team Order, kiedy Massa pokazał jak należy dać się wyprzedzić "wielkiemu Fernando". Nie byłem też fanem Petrova, ale zachował dużo zimnej krwi. Sezon dla mnie bardzo ciekawy.

  • 101. F1Daro
    • 2010-11-15 11:32:31
    • *.mofnet.gov.pl

    Zgadzam się, świetny sezon. Po drugie Vettel ma widać takie same podejście jak Kubek nie jestem na torze by kalkulować tylko wygrywać, trzecim z takich bezkompromisowych kierowców jest Hamilton. Alonzo czasem mnie rozczarowuje, pewnie to bolid nie domaga, ale niemniej jednak pozostaje niesmak. Dlatego cieszę się ze zwycięstwa Vettela przed AbuZabi prawie straciłem nadzieje na tytuł dla niego.

  • 102. fotoman
    • 2010-11-15 11:39:52
    • *.172.178.146

    Ferrari same sobie winne, oni za dużo kalkulowali i sądzili, że przewaga punktowa Alo im wystarczy. Liczyli na spokojne, bez walki, dojechanie do mety na 2,3,4 miejscu, co dawało Alo tytuł. Taktyka ich zawiodła, bo nie przewidzieli, ze inni będą walczyć na całego (Ham i Button), (Kub i Pet). Niestety to mało profesjonalne podejście (niegodne MZ mistrza) zemściło się na nich, powinni dawać do pieca na całego, a nie po kwalach mówić, ze p3 to dobra pozycja i td. Czy ktoś się w ogóle orientuje, czy na ten wyścig ferrari przywiozła jakies poprawki?? jak np. Mcl, który nieżle sobie z nimi radził?, gdyby nie skupili sie tylko na utrzymaniu przewagi, a na walce do końca - byłby MZ Alo mistrzem

  • 103. Grzesiek 12.
    • 2010-11-15 12:28:03
    • *.147.206.165.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    Kurcze , ale "fucka " ... to mógł by darować Pietrowowi ;/

  • 104. vukar
    • 2010-11-15 12:49:09
    • *.walbrzych.vectranet.pl

    Prawda jest taka że Ferrari ma słabego stratega i to nie pierwszy raz w tym sezonie pokazał szef że z niego kiepski taktyk, RB było pod tym względem o wiele lepsze. Co do tego jak tu ktoś pisał że ALONSO jest słaby bo jakby miał taki bolid jak kubica to by wypadł o wiele gorzej niż nasz kochany KUBEK. Cóż tak się składa że w poprzednim sezonie ALONSO jeździł dla RENI (która wcale nie była mocna wręcz mniej niż średnia jak teraz) i wygrał kilka wyścigów a KUBICA ile wygrał w tym sezonie? A no właśnie. Jak dla mnie w Ferrari trzeba zmienić szefa co się zna na taktyce i będzie mistrz.

  • 105. przemasb
    • 2010-11-15 13:11:18
    • *.147.75.101.nat.umts.dynamic.eranet.pl

    ad 104.
    Po co wypisujesz bzdury? To naprawdę takie trudne zadanie sprawdzić w necie zanim palnie się bzdurę?

    Alonso w zeszłym sezonie nie wygrał żadnego wyścigu, najlepsza pozycja to 3. Zdobył 26 punktów czyli marnie.

  • 106. arthi
    • 2010-11-15 13:19:33
    • *.adsl.inetia.pl

    101. F1Daro slaby przyklad, bo akurat kubek to bez polotu jezdzi, od dluzszego czasu w jego stylu jazdy jest wiecej zimenj kalkulacji niz szalenstwa, tutaj Hamilton jest nie do pobicia, moze Vettel, potem Alonso ale oni moga sobie pozwolic na strate nie jednego wyscigu, maja szybkie bolidy

  • 107. tomek_92
    • 2010-11-15 13:48:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A ja chciałbym, żeby Robert poszedł do Ferrari. Gdyby tak się stało to miałby gwarantowany dobry bolid. Wtedy z pewnością byłaby szansa na tytuł, a co najmniej na podium w generalce. Tam Kubica sobie poradzi nawet będąc numerem 2.
    Jeśli zostanie w tym całym Lotus-Renault to nic właściwie nie jest pewne, a na 99% będzie miał gorszy bolid niż Ferrari, Mclaren, RBR i pewnie jeszcze Merc. I znowu zostanie walka o 7-9 miejsce.

  • 108. Jaro75
    • 2010-11-15 13:56:41
    • *.tktelekom.pl

    "104" Żałosne !

    Alonso, dałeś "dupy" z tymi gestami !! Brak słów Książe :)

  • 109. vukar
    • 2010-11-15 18:11:20
    • *.walbrzych.vectranet.pl

    105 masz racje chodziło mi o sezon 2008

  • 110. Marti
    • 2010-11-15 21:06:57
    • *.160.167.4

    "Nie po to jeżdżę w Ferrari, aby ścigać się z Renault" - jeden z wcześniejszych cytatów Alonso.

  • 111. cali
    • 2010-11-15 21:10:33
    • *.117.239.106

    Alonso tak z przyzwyczajenia machał , przekonany,że wszyscy pod niego zagrają jak wcześniej Piquet czy teraz Massa ,zapomniał tylko ,że mistrzostwo trzeba zdobyć poprzez umiejętności a nie perswazję - żałosne

  • 112. McLfan
    • 2010-11-15 22:06:42
    • *.chello.pl

    Ataru, Ataru, gdzie jest Ataru. :D Taki duch kierowcy wyszedł z Alonso, że szok. Przepraszam, nie duch, a słoma z butów. :P Hamilton i Button potrafili się zachować. Webber też w miarę. A Ferduś średnio. :P Czerwonego dywanu mu Pietrow nie rozwinął na dohamowaniu, by mógł pojechać. :P

  • 113. devious
    • 2010-11-16 02:17:02
    • *.nplay.net.pl

    i już internetowe trolle jak @112 mają uciechę i pożerkę z gestu Alonso - a tymczasem nic wielkiego nie pokazał, pięścią pogroził... wielkie mi coś...

    gdyby chociaż "fakju" pokazał to co innego no ale niestety to nie Massa, Coulhard czy uwielbiany Raikkonen by takie gesty pokazywać :D

    youtube. com/watch?v=uBMPX-i1TnI

  • 114. McLfan
    • 2010-11-16 21:31:49
    • *.chello.pl

    Sam jesteś trollem człowieku. Otwórz oczy trochę, to zobaczysz w Alonso coś więcej niż ten gest. Gest się może zdarzyć każdemu. Głupio wyszło i tyle. Ja mam od baaardzo dawna zarzut do Alonso, że jest świetnym kierowcą, ale jako człowiek jest zwykłym bucem, który śmiało może iść do Biedronki, położyć głowę na wagę i nacisnąć przycisk z rysunkiem przedstawiającym buraka. Oczywiście, do zagorzałych AloManiaków nie przemówią nigdy syfy, które Alonso odwala od około roku 2006. Bóg wyścigów i tyle. Spoko...


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo