komentarze
  • 1. Vendeur
    • 2017-12-08 12:24:46
    • *.dynamic.chello.pl

    No tak, tylko że F1 to w porównaniu do MotoGP jest sportem dla cipek i lalusiów... Tu rządzi polityka, poprawność, bezpieczeństwo, pieniądze. W MotoGP rządzą od zawsze talent i umiejętności. W F1 jak jaśnie laluś i wielki pan Vettel zostanie lekko przytrzymany na zewnętrznej, ktoś go spowolni, wpadnie w poślizg, to od razu krzyki i płacz przez radio jaki to on pokrzywdzony... W MotoGP natomiast jest o wiele większa zawziętość i wydaje się też, dojrzałość zawodników. Może dlatego poniekąd, że nie mają możliwości, aby co chwilę się skarżyć mamusiom przez radio. Może w F1 też warto było poeksperymentować, wycofać komunikację radiową i pozostawić tablice? Jedyna informacja jakie kierowca potrzebuje od zespołu, to kiedy zjechać na wymianę opon. Bez pozostałych sobie poradzi i nauczy się radzić z problemami.

  • 2. TomPo
    • 2017-12-08 14:13:18
    • *.dynamic.chello.pl

    @1 wycofac komunikacje juz probowano i to nie wyszlo. To sa zbyt skomplikowane urzadzenia by kierowca jadac 200km/h przez miasto w ciasnych zakretach mial jeszcze szukac odpowiednich ustawien w menu na wlasna reke.
    Natomiast pelna zgoda co do wszystkich placzkow, juz Vettela sluchac nie mozna. Jeszcze rozumiem Kimmiego co marudzi na dublowanych, bo ich obowiazkiem jest zrobienie miejsca, ale placz za kazdym razem bo ktos zmusil cie do wyjechania na BETONOWE pobocze o 5cm jest zalosne. Rozumiem gdyby to byly pulapki zwirowe. Szczegolnie ze wiekszosc z nich 10s pozniej zrobi dokladnie to samo innemu kierowcy.
    Tak to juz dziala w F1 - jest nagle jakis team za szybki bo cos wymyslili - trzeba to udupic, jak Browna, czy RBR by wygrywac moglo Ferrari (choc i tak nie potrafia). Jak jest jakis kierowca za dobry to tez trzeba go udupic by wygrywac moglo Ferrari. Jade po tym Ferrari ale uwazam ich za glownego hamowniczego F1 na dzien dzisiejszy. Wszystko co im nie pasuje nalezy zavetowac, oprotestowac, wywrzec naciski i udupic.

  • 3. Vendeur
    • 2017-12-08 14:21:47
    • *.dynamic.chello.pl

    @ 2. TomPo - Czyli sugerujesz, że kierowcy F1 są idiotami i nie potrafiliby opanować obsługi bolidu na własną rękę? Niech zmienią sport zatem... Kto im każe zmieniać ustawienia w zakrętach? Przecież mogą poczekać na prostą. Absolutnie nie zgadzam się z takimi argumentami. Komunikację należy wycofać nie testowo na kilka wyścigów, ale cały sezon minimum, wtedy moglibyśmy ocenić, kto faktycznie ogarnia bolid a kto tego nie potrafi i musi być prowadzony za rączkę.

  • 4. FoTi
    • 2017-12-08 14:40:25
    • *.devices.net.pl

    Chyba naprawdę nie zdajecie sobie sprawy ze skomplikowania aktualnych konstrukcji. Jak oglądacie onboard to praktycznie zawsze ktoś coś zmienia w ustawieniach. Ograniczenie tego typu komunikacji jest niemożliwe przy obecnej charakterystyce bolidów. Może i w końcu by się nauczyli, ale znowu byłoby gadanie, że kierowcy nie mają obowiązku być inżynierami. Błędne koło. Trzeba znaleźć inny sposób na płaczków. Musi być większy napływ kierowców z "jajami" i tyle.

  • 5. Jen
    • 2017-12-08 14:40:50
    • *.play-internet.pl

    "Gdybym miał coś do powiedzenia w F1, stwierdziłbym, że chciałbym tam 12 takich Verstappenów" dodawał. "Max to wyjątkowy zawodnik. Jest młody, na luzie podchodzi do systemu i wyprzedza, a to właśnie uwielbia publiczność."

    Gdyby na torze było 12 takich Vertapennów to wyscig mógłby się bardzo szybko skończyć i nikt nie dojechałby do mety.
    Niech sobie Max wyprzedza ale w ramach ustalonych reguł. Niestety nieraz robi to poprzez ścinanie zakrętu albo spychanie innego kierowcy. Może niektórzy kibice lubią taką wolną amerykankę. Ja wolę oglądać równą walkę fair play.
    Czemu nikt tak nie broni Magnussena, który co chwilę ma jakieś zatargi z innymi na torze.

  • 6. TomPo
    • 2017-12-08 15:24:57
    • *.dynamic.chello.pl

    @3 rozpedz sie autem do 200 na autostradzie i zacznij grzebac w ustawieniach swojego radia....
    a teraz wyboraz sobie ze jedziesz 200 ale po miescie, gdzie kolo ciebie tez jada 200 czasem w odleglosci 1 metra i zmieniasz ustawienia wtryskow paliwa dzieki apce na smartfonie - zycze powodzenia.
    Jechalem pare (ale tylo pare) razy okolo 220 na banie w Niemczech i nie wyobrazam sobie zebym mial oderwac oczy od drogi czy rece od kierownicy. Na prostej autostradzie z niewielkim natezeniem ruchu!
    Ja wiem ze to najlepsi kierowcy na swiecie ale bez przesady. No i nie kazdy musi byc inzynierem, szczegolnie jak nie wie czego szukac, bo czuje tylko ze cos jest nie tak, a nie ma przed soba telemetrii z 5000 czujnikow pomiarowych.

  • 7. TomPo
    • 2017-12-08 15:42:44
    • *.dynamic.chello.pl

    Opcje sa dwie
    - albo upraszczamy totalnie bolidy - raczej niewykonalne w XXI wieku
    - albo zdejmujemy z kierownicy wszystkie guziki i pokretla i przekazujemy je sztabowi ludzi na zapleczu garazu, a kierowca ma po prostu szybko jechac - ale czy tego chcemy?
    Na chwile obecna komunikacja byc musi, to po prostu niektorym kierowcom obcielo przyrodzenie ;p
    Wglad zespolu w kamery pokladowe live by moc zglaszac przewinienia Charliemu , a wtedy za kazde marudzenie kierowcy przez radio 1s karty - i nastala bloga cisza :)

  • 8. marekko
    • 2017-12-08 17:44:09
    • *.toya.net.pl

    @6-obejrzyj sobie kółko jakiegokolwiek wyścigu, i zobacz ile razy zostały zmienione ustawienia na kierownicy, tam nikt nic nie przestawia z zakrętu na zakręt w czasie wyścigu, auto jest ustawione na wyścig i wszystko, ewentualne korekty są wprowadzane jeżeli coś przestaje działać jak było zaplanowane. Vandeur ma 100% racji, jeśli zawodnik nie czuje maszyny a podpowiadają mu ludzie z zewnątrz to gdzie tu mowa o jakimś talencie do jazdy.

  • 9. kiwiknick
    • 2017-12-08 18:46:08
    • *.dyn.telefonica.de

    Też mam dosyć tego biadolenia od LH.

  • 10. Kimi Rajdkoniem
    • 2017-12-08 19:58:57
    • *.dynamic.chello.pl

    Balans hamulcow zmieniasz w trakcie kółka, ustawienia dyferencjału także
    Do tego masz regulację przedniego skrzydła.

    MotoGP jest powolne i proste. Ale porownanie dwóch totalnie innych dyscyplin jest bez sensu. Porównanie z F2 jest bardziej na miejscu

  • 11. nolte_
    • 2017-12-08 21:06:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    1@
    Jestem zdruzgotany tym co piszesz. Bezpieczeństwo stawiasz w jednym rzędzie z polityką, poprawnością i pieniądzmi. Porażka. Masz ode mnie ignora.








  • 12. nolte_
    • 2017-12-08 21:24:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    11@
    pieniędzmi

  • 13. Vendeur
    • 2017-12-08 23:55:51
    • *.dynamic.chello.pl

    @ 11. nolte_ - bardzo mi miło, mniej małobystrych do dyskusji, dla których rozumienie tekstu jest ponad możliwości. Owszem "geniuszu" F1 i FIA czasami zajmuje się bzdurnymi kwestiami bezpieczeństwa, zamiast uzdrowić ten sport. Przykład z halo to jeden z wielu...

    @ 10. Kimi Rajdkoniem - i co z tego? Zmieniają i owszem, a czy ja im bronię zmieniać?

    @6. TomPo - kompletnie idiotyczne porównania dajesz, czy w ogóle się nad nimi zastanowiłeś?

    I podobnie jak wyżej. Po co wypisujecie bzdurne argumenty, że obecnie kierowcy muszą zmieniać coś? A czy ja im bronię??? Niech sobie zmieniają, ale niech to robią bez komunikacji. Nic tu się zatem nie zmieni. Nawet będą mieli więcej czasu "dla siebie". A jeśli nie potrafią ogarnąć swoją wiedzą kombinacji, które mogą wystąpić, to albo należy te kombinacje uprościć (a NIE likwidować przyciski...), albo sorry, problem kierowcy i zespołu. W MotoGP nikt nikomu nie mówi przez radio, żeby zwolnił, bo opony się przegrzewają, hamulce trzeba schłodzić etc. etc. Tam są kierowcy, którzy to czują i wiedzą, co mają zrobić. A jeśli nie wiedzą, no to przegrywają walkę lub wypadają z toru...

  • 14. ryan27
    • 2017-12-09 10:28:50
    • *.dynamic.mm.pl

    Wystarczy zbudować odpowiednie tory, które pozwalają na wyprzedzanie, na ryzykowanie a jednocześnie każdy błąd jest bolesny bo jest żwir.
    Wtedy F1 byłaby dużo bardziej interesująca. Same zmiany na poziomie aerodynamiki, żeby dało się bliżej utrzymać za rywalem się nie sprawdzą. Te samochody muszą mieć zaawansowaną aerodynamikę, żeby były szybkie w zakrętach. Z wypowiedzi kierowców na tym im właśnie zależy a nie koniecznie na wysokiej prędkości na prostych.

  • 15. Janusz f1
    • 2017-12-09 17:24:04
    • *.static.ip.netia.com.pl

    @14 przede wszystkim bolidy F1 to mają być lekkie wyścigówki. A co do spowalniania Maxa to się absolutnie zgadzam. Jaki ma sens ograniczania talentu przyszłego mistrza świata ?

  • 16. Kimi Rajdkoniem
    • 2017-12-10 08:23:16
    • *.dynamic.chello.pl

    Biorąc pod uwagę, że najdakej w 2020 Zarco zastąpi VR46 to nie dziwi mnie jego pizytywna opinia o jego talencie.

    Co do Maxa: ja mam dość tego dzieciaka. Tak samo jak nie trawię Josa tak samo nie pasuje mibspusób bycia i jazdy Maxa. A może to właśnie przez bufonadę ojca Max ma pod górę?

  • 17. Heniek007
    • 2017-12-11 21:55:16
    • Blokada
    • *.w90-29.abo.wanadoo.fr

    Komunikacja miedzy kierowca a zespolem sluzy lepszej intrydze.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo